Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 20:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
 Kto jest dla mnie najważniejszy? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lis 19, 2008 9:08
Posty: 42
Post Kto jest dla mnie najważniejszy?
Na forum moderator jumik wytłumaczył mi dobitnie, kto musi być najważniejszy w w naszym życiu. Oczywiście Bóg!
Powiem szczerze. Dla mnie najważniejsi są bliscy. Sorry. Nie będę się oszukiwał i coś wmawiał. Nie chcę w żadnym stopniu umniejszać chwały. czci należnej Panu, ale tak u mnie jest. I myślę, że Bóg mnie rozumie i nie rozgniewam Go. Staram się żyć zgodnie z dekalogiem etc, ale nie zmienię tego. Nie wiem jakbym mógł kogoś bardziej kochać od żony,rodziców. Szczerze mówiąc cieżko w stosunku do Boga mysleć kategoriami ,,kochać" tak jak do bliskich. W końcu wśród nich i dla nich żyje i jest to naturalne. A Wy na to patrzycie?


N sie 16, 2009 17:43
Zobacz profil
Post 
no cóż...
mnie wydaje się że odkąd to Boga postawiłam na pierwszym miejscu to nikt na tym nie ucierpiał
wrecz przeciwnie zrozumiałam jak wiele łaczy mnie z tymi ludźmi
jak bardzo sa dla mnie ważni
i wcale nie żałuję
dopiero teraz wiem jak wiele mogę dać tym, których kocham


N sie 16, 2009 18:23

Dołączył(a): Śr cze 17, 2009 14:46
Posty: 64
Post 
No dokładnie.... Miłość do Boga wcale nie przeczy miłości do bliskich....
A jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu to wszystko jest na właściwym miejscu.

To, że Bóg jest najważniejszy wcale nie znaczy, że mamy zostawić rodzinę i siedzieć godzinami w kościele odmawiając różaniec....
Swoim życiem możemy pokazywać miłość do Boga - właśnie chociażby kochając innych ludzi.
Tylko Boża Miłość uczy miłości bezinteresownej, nie oczekującej niczego w zamian.


N sie 16, 2009 20:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
obywatel2008 ależ masz pełne prawo do swoijego myślenia i dobrze że bliscy sa dla Ciebie wazni. Tylko że w naszej wierze chodzi jednak o to aby Bóg był na pierwszym mijescu i jest na to kilka przykładów biblijnych, choćby Abraham i Izaak, czy to co mówi wprost Chrystus, mamy iśc za nim od razu i jemu ufać i to zrobili Apostołowie, nie pytali nikogo o zgodę, tylko poszli za Jezusem bez gadania, a niektórzy nawet bez pochowania swoich bliskich zmarłych.

Niestety ale zbytnio się usprawiedliwiasz a słowa Jezusa są tu jasne - On ma być na pierwszym miejscu i to wszystko, nic tu nie pomoże tłumaczenie że się jest dobrym itd. A jeśli Bóg jest dla Ciebie mniej ważny niż bliscy to ja mogę zrozumieć, ale to świadczy o słabości wiary i nie gotowości do poświęceń, bo może być tak że będziesz musiał wybrać między Bogiem, a bliskimi i tu od razu pada cała Twoja argumentacja, bo wybierzesz bliskich, odrzucając Boga. Oczywiście tego nie życzę, ale Twoja postawa to za mało i jeśli nie umiesz się dla Boga wyzbyć wszystkiego, to obawiam się że musisz przyjąż do wiadomości że wiele Ci brakuje. Żyj w prawdzie, przynajmniej nie będziesz nikogo oszukiwać.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sie 16, 2009 20:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Myślę, że nieszczęśliwe jest stawianie rozgraniczenia między miłością do Boga, a miłością do bliskich, i adresuję to zarówno do autora wątku, jak i do jego dyskutantów. Czasem odnoszę wrażenie, że jest to jeden z tych problemów, które nie istnieją, dopóki się ich nie postawi. Jezus powiedział - cokolwiek czynicie bliźnim, Mnie czynicie. Więc gdzie tu jest jakieś rozgraniczenie między miłością do Boga, a miłością do ludzi ? Przy tym nie powiedział - cokolwiek czynicie Mnie, czynicie bliskim.. a znamy przecież przykłady na to, że stawianie Boga ( czy raczej " Boga " ) na pierwszym miejscu przeszkadza we właściwym chwaleniu Boga ( zupełnie klasyczne: starsza pani spowiada się z tego, że nie pościła w piątek i nie odmówiła różańca w czwartek, a potem wychodzi i dalej niszczy małżeństwo córki - nie widzą między tymi sytuacjami żadnego związku czy sprzeczności ). Zatem mnie przede wszystkim interesuje kwestia, w jaki sposób w ogóle zrodziła się wątpliwość co do tego, " czy bardziej kocham Boga czy bliskich ". Bo różne mogą być sytuacje. Czy jeżeli dziecko akurat potrzebuje pomocy, należy je odepchnąć, bo przeszkadza w modlitwie ? Chyba każdy się zgodzi, że nie - należy odłożyć modlitwę, by pomóc dziecku. I bynajmniej wcale nie trzeba tłumaczyć tego tym, że " dziecko jest ważniejsze od Boga " ( po co w ogóle tak hierarchizować ? można przecież po prostu złożyć to na karb zdrowego rozsądku ). Ale z drugiej strony, i tu pytanie do autora wątku - gdyby np. cała Twoja rodzina przeszła na islam, to czy w imię tego, że " bliscy są dla mnie ważniejsi " Ty również przeszedłbyś na islam ? Bo z takim rozwiązaniem już się zgodzić nie mogę.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N sie 16, 2009 20:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 19:59
Posty: 149
Post 
Jeśli miałbym wybierać między rodziną a Bogiem, to wybrałbym oczywiście Boga. Stawianie Boga na pierwszym miejscu może się wydawać o tyle trudne, że tutaj, na Ziemi jesteśmy dość ograniczeni jeśli chodzi o rozumienie 'wyższych' spraw i podjęcie próby pokochania Boga tak samo, jak kochamy rodziców czy małżonkę/a. Warto jednak spróbować, bo potwierdzając słowa innych - miłość do Boga przejawia się w miłości do bliskich i vice versa i jeszcze kilka innych kombinacji. Rodzina jest tylko etapem w naszej wędrówce do życia wiecznego, ale jest to bardzo ważny etap i nie należy go pomijać.


N sie 16, 2009 20:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Nie jest w ogóle łatwo powiedzieć, co to właściwie znaczy " kochać " Boga. To przecież nie sprowadza się do chodzenia do kościoła i odmawiania modlitw. Nie mamy sprecyzowanego pojęcia o Bogu, bo mieć nie możemy - zatem nie możemy też wiedzieć dokładnie, czym jest miłość do Boga. Dlatego niekoniecznie należy ją zestawiać z miłością do bliskich, czy od niej odróżniać. Jeżeli Bóg jest Miłością, to stawianie Go na pierwszym miejscu oznacza w pierwszym rzędzie działanie niesprzeczne z miłością - także miłością do bliskich. Ale rzecz w tym, że winna to być rzeczywiście miłość, a nie ( tylko ) emocje czy uczucia. Czasem można nawet zniszczyć człowiekowi życie przez źle pojętą " miłość " do niego ( patrz wyżej ). Nie ma więcej może powodu do stawiania ostatecznych hierarchii w sytuacji, gdy do końca życia nie będziemy w stanie wydać ostatecznych sądów nt. rzeczy, które chcemy hierarchizować.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N sie 16, 2009 21:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Dla mnie najważniejszy jestem ja sam. A zaraz potem plasuje się rodzina. Trochę to podział płynny bo poświecił bym na przykład nerkę żeby uratować swoje dziecko czy się uszkodzić zasłaniając przed jakimś niebezpieczeństwem któregoś z bliskich, czy nawet ulubionego zwierzaka. No ale ogólnie tak to wygląda.


Pn sie 17, 2009 6:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 17, 2009 18:28
Posty: 3
Post 
witam chciałem powiedziec że też twierdze że dla mnie była zawsze najważniejsza żona i syn nie myślałem nigdy czy Bóg ma byc na 1szym czy na 2gim miejscu chodziłem do kościoła modliłem się do Boga normalne że nie myślałem 1 czy2miejsce bo to dziwne dla mnie ale od dwóch lat wiem że "wymuszanie"miejsca jest złe i katastrofalne to nie sport ani zawody, ani przypodobanie się Bogu czy innym ludziom!!!
WIST napisał-"Tylko że w naszej wierze chodzi jednak o to aby Bóg był na pierwszym mijescu i jest na to kilka przykładów biblijnych, choćby Abraham i Izaak, czy to co mówi wprost Chrystus, mamy iśc za nim od razu i jemu ufać i to zrobili Apostołowie, nie pytali nikogo o zgodę, tylko poszli za Jezusem bez gadania, a niektórzy nawet bez pochowania swoich bliskich zmarłych." apostołowie nie mieli żon i nie wybierali tylko szli za Chrystusem!
Moja "żona"raczej była żona od 2 lat też zaczeła mówic że Bóg Chrystus i Maryja jast najważniejszy i na 1szym miejscu potem ja i syn? zaczeła chodzic dziennie do kościoła b.dużo się modlic w domu a wszystko pod wpływem pewnego kolesia rozwodnika co też jest b. pobożny też chodzi do kościoła przyjmuje komunie itd.tak namieszał jej w głowie że zaczeła wierzyc że on jest zesłany przez Boga i ona go naśladuje. jestem na etapie zakańczania małżeństwa chce unieważnic go bo psychicznie nie wytrzymuje jej zachowania np. zamyka drzwi w drugim pokoju z synem spi siedzi je i chyba go podjudza? co dzień chodzi na msze przyjmuje komunie św. a jednocześnie wszystko niszczy i też postanowiła Boga na I miejscu??? tylko jakiego Boga??


Pn sie 17, 2009 21:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
piotr2701
Na pewno żaden z Apostołów nie miał żony? Rzecz do sprawdzenia, wszakże Piotr miał teściową...
Poza tym odniosłeś się tylko do jednej kwestii, a pozostałe czekają, nie pisałem, nawet nie pomyślałem o żonach, więc trochę nie rozumiem skąd ten wykrzyknik.

Rozumiem że masz trudną sytuację, ale widać z tego co mówisz że problem jest w Twojej żonie, która pozornie stawia Boga na pierwszym miejscu. Zdaje się że Johnny99 o tym pisał. Nie można oddzielić miłości Boga od miłości bliźniego, a Twoja żona jakby to oddzieliła. Nie można mówić że Bóg jest na pierwszym miejscu jeśli się niszczy swoje małżeństwo, bo to automatycznie wyklucza właściwą relację. W tym sensie zgadzam się z Johnnym99, choć sadzę że pewna hierarchia jest tu nadal potrzebna. Jeśli musimy wybierać między wiarą a bliskimi to znaczy że coś jest zachwiane, ale to nie wina Boga, lecz nas ludzi, to my nie umiemy uszanować się na tyle.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn sie 17, 2009 21:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 19:59
Posty: 149
Post 
Warto pamiętać o słowach Jezusa:

Cytuj:
Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili.


Wt sie 18, 2009 9:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 12:01
Posty: 164
Post Re: Kto jest dla mnie najważniejszy?
obywatel2008 napisał(a):
Nie będę się oszukiwał i coś wmawiał. Nie chcę w żadnym stopniu umniejszać chwały. czci należnej Panu, ale tak u mnie jest.


No i dobrze, bo prawda jest najważniejsza w drodze do Boga. Myślę, że z miłością do Boga jest jak z każdą inna miłością. Nie da się pokochać kogoś kogo się nie spotkało, o kim się mało wie. Kto nie zachwycił lub sam nie pokazał swojej miłości.

Jeżeli w tym momencie swojego życia czujesz że kochasz Boga mniej niż swoich bliskich, to jest to po prostu dobry punkt startu. Jeżeli wierzysz, że on jest i że pragnie Twojej miłości. Jeżeli wiesz, że miłość do Niego jest ważna i może przemienić również Twoja miłość do bliskich na jeszcze lepszą, to trzeba tylko poszukać tej miłości. Najprościej na świecie o nią poprosić. Porozmawiaj z Bogiem, umów się na 'randkę'. Sprawdź jaki jest naprawdę.

_________________
.........................................................................

simplex et idiota


Cz sie 20, 2009 9:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59
Posty: 430
Post 
To ja może zacytuję Edytę Stein:

„Miłość ludzka dąży do zatrzymania dla siebie przedmiotu swego ukochania. Kto kocha ludzi jak Chrystus, chce, by należeli oni do Boga, a nie do niego. W ten sposób zapewnia sobie oczywiście ich posiadanie na wieki. Jeżeli zdobędziemy człowieka dla Boga, jesteśmy z nim w Bogu zjednoczeni, podczas gdy chęć zdobycia go dla siebie prowadzi często do tego, że prędzej czy później go tracimy”.


Cz sie 20, 2009 10:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 13 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL