Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 17:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Bóg Ojciec 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
a.R.E.k. napisał(a):
Ja tam wierzę w Bóstwo, które dzieli się na Boga Ojca i Boginię Matkę, z tym, że to w Niej zachodzą wszystkie procesy, które On inicjuje. To trudne do wytłumaczenia od tak. Ludzie wierzyli zawsze w Boginię Matkę, ale z czasem, wraz ze wzrostem patriarchatu kobieta odeszła na dalszy plan.
Adamek napisał(a):
... a zdawało mnie się, że jesteśmy w dziale "Duchowość chrześcijańska" - chyba kilka postów do usunięcia, lub wyodrębnienia...
a.R.E.k. napisał(a):
Na forum każdy ma prawo się wypowiadać. Ten temat jest o tym, czemu Bóg-Ojciec, a nie np[. Bogini Matka i na ten temat się wypowiadam.


No właśnie wypowiadać się może każdy, ale trzymaj się tematu ;) Jak to jest ze strony chrześcijan.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Cz maja 22, 2008 22:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Właśnie, dlaczego akurat Bóg-Ojciec? Nie wiem, ale chyba w kościele dziwnie byłoby się modlić do Bogini-Matki albo np. "Matko nasza, któraś jest w niebie", zresztą Bóg a ojciec mają ten sam rodzaj, bo do jednego i do drugiego można się zwracaćw formie męskiej, a skoro w ludziach zakorzenione jest słowo Bóg, to prościej mówić "ojciec", jeśli w ogóle uznawać Boga za jakiegokolwiek rodzica.


Pt maja 23, 2008 11:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20
Posty: 264
Post 
Moim zdaniem nie jest przypadkiem, że Bóg jest określony w piśmie mianem Ojca... to w naszych czasach zatarł się po prostu obraz Ojca i Ojcostwa. Mężczyźni zniewieścieli, zatracili troszkę swój smak: Ojciec przestaje stopniowo być głową rodziny, starzy kawalerowie do czterdziestki wiszą przy cyckach swych nadwrażliwych mamusi, nieporadność i marazm...
"Niestety" Bóg jest Ojcem i ucieczka mężczyzn od powołania do Ojcostwa przynosi zazwyczaj opłakane owoce...

_________________
Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;


Pn maja 26, 2008 19:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 20, 2008 14:58
Posty: 3
Post 
Zboczyliście z tematu.
Ja powiem o sobie, nie potrafię widzieć w Bogu dobrego ojca to są dla mnie określenia wykluczjace sie nawzajem, niestety takie mam doswiadczenia. Nie znaczy to jednak że się nie staram przełamać tego emocjonalnego widzenia, jednak jest to bardzo trudne. Jeśli ktoś nie miał w ogóle ojca to będzie na Boga patzrył tak jak nauczyli go inni lub sam się o Bogu dowiedział, ale jeśli ma się ojca, dla którego jest się ciężarem smieciem itp. to niestety przez taki pryzmat będziemy patrzyli na Boga. Dlatego że dziecko i tak jest wpatrzone w ojca, ja mając dopiero kilkanaście lat zaczęłam zauważać, że ojcowie bywaja inni, dla mnie to złe odnoszenie się do dzieci było normą.
Ale kiedyś usłyszałam pocieszające słowa że przy takich ludziach jak ja Bóg jest "bliżej", bo On przecież wie ze mamy z tym problem.
Uważam, że to ojciec odgrywa właściwie najważniejszą rolę w wychowaniu, to on pokazuje świat dziecku, przez jego postępowanie dzieci ucza się jak radzić sobie w życiu. Matka jest jakby ta która pielęgnuje uczy czułości i empati, ale to ojciec ma być siła i ostoją rodziny. A jak jest ...


Pn sie 25, 2008 17:19
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 04, 2007 9:35
Posty: 6
Post Re: Bóg Ojciec
Polecam przeczytać powieść Williama P. Younga- wydaje mi się, że dzięki przeczytaniu tej powieści najpełniej zrozumiałam Boga Ojca. Nie jest to książka napisana przez katolika, ale jest... przepełniona Bogiem. Polecam!

Bóg Ojciec. Kim dla mnie jest? Przede wszystkim kochającym Tatą. Osobiście nie doświadczyłam miłości od swojego ziemskiego ojca, gdyż nie jest to osoba, która przytuli, wysłucha- powiedziałabym furiat, który lubi się mścić i wyżywać.

Bóg Ojciec jest Abbą- Tatusiem. Kocha nas. I nie karze- kara kojarzy się nam z winą, a za to odpowiedzialny jest Szatan. Ale... jak każdy Ojciec chce naszego dobra, dlatego czasem daje nam klapsy, czy czujemy się sami- tylko po to, byśmy umieli przyjąć zbawienie, które nam ofiarowuje.

Relacje z ojcem mogą przełożyć się na relacje z Bogiem. W ubiegłym roku byłam na rekolekcjach ignacjańskich, gdzie doświadczyłam Bożej Miłości od ojca kierownika. Dopiero tam dostrzegłam to, że boję się Boga, ludzi, samej siebie... Bo cały czas myślałam, że to ja robię coś źle, bo mój ojciec krzyczał, wyzywał, groził, czasem nawet podniósł rękę. Bałam się spojrzeć w oczy drugiego człowieka- nawet nakrzyczałam na jezuitę, bo spojrzał mi w oczy, gdy rozmawialiśmy... To wszystko tak wryło mi się w psychikę.

Teraz jest lepiej, bo wiem, że Bóg mnie kocha, że jest najlepszym Tatą.

Polecam przeczytać tę książkę, o której na początku wspomniałam. Warto!

Pozdrawiam:)


Cz lip 22, 2010 13:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 12:01
Posty: 164
Post Re: Bóg Ojciec
Ja też zmieniłem moje rozumienie Boga jako Ojca. Moje widzenie Boga jako ojca zostało, jak chyba wszystkim, skażone obrazem mojego ojca. Był, jest dla mnie bardzo dobry, ale boleśnie odczułem jego brak determinacji i jego sposób rozwiązywania konfliktów poprzez wycofanie się. Sam z tym walczę u siebie.
I właśnie odkrycie w Bogu wojownika, który prowadzi i ochrania swój lud w czasie najcięższych walk, ojca, który z jednej strony podźwiga syna marnotrawnego a z drugiej pokazuje właściwe miejsce swojemu starszemu synowi - uzupełniło moje braki w rozumieniu ojcostwa.
Czuję, że poczucie siły ojca daje też siłę synowi. Czułość ze strony silnego ojca jest jakby pełniejsza. To coś tak jakby zaskakującego, ale tym bardziej pożądanego.
Ja jako ojciec trójki dzieci i w tym 2 synów sam przeżywam wiele rozterek. Mam ogromne poczucie winy w stosunku do tego co zrobiłem albo czego nie zrobiłem w ich wychowaniu.
Ale bardzo pomogło mi przyglądniecie się Świętemu Józefowi. On dostał "na wychowanie" syna Boga.
I chociaż pewnie przeraziła go ta odpowiedzialność, to zajął swoje miejsce w rodzinie. I Jezus "był mu poddany". Dlatego sam zrozumiałem, że bycie ojcem to godność i zadanie, które zostało mi zadane przez Boga i On sam będzie mi w tym pomagał. A ja mam po prostu zająć swoje miejsce i poczuć też tę godność, która się z tym wiąże. A to da mi siły do odpowiedniego zachowywania się w trudnych sytuacjach.

"Bóg jest ojcem sprawiedliwym który za dobro wynagradza a za zło karze."

I nic w tym złego, bo "kara" Boga to zawsze nauka i jego szkoła do tego aby być z Nim jeszcze bliżej.

_________________
.........................................................................

simplex et idiota


Cz sie 12, 2010 13:34
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Wt lip 13, 2010 19:33
Posty: 197
Post Re:
Kropka napisał(a):
No, a ja mogę sobie powyobrażać...

Nie możesz. Nie po to Bóg zakazał robić obrazów i innych wyobrażeń abyś ty go stwarzał. Bóg jest i nie chce aby mu stwarzać wyobrażenia.

Bóg nie jest mężczyzną. Bóg che być dla nas kimś więcej niż stworzycielem.

On napisał(a):
w Piśmie nie ma też zasady sola scriptura.Skoro "tylko Pismo" a zasady tej w Piśmie nie ma to oznacza,że jest ona niebiblijna i zachodzi tu sprzeczność.

W Piśmie masz:
Cytuj:
1Th 5:20 bt proroctwa nie lekcewazcie!

Co jest spisem proroctw pochodzących od Boga ?
A co Pismo Św zamyka ?
Cytuj:
Ap 22:18-19 br (18) Oznajmiam każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: gdyby ktoś dorzucił do nich coś od siebie, dorzuci mu Bóg do plag, które są opisane w tej księdze. (19) A jeśliby ktoś pominął coś ze słów tej księgi proroctwa, pozbawi go Bóg opisanego w tej księdze dostępu do drzewa życia i cząstki w Mieście Świętym.

Czyż to nie jest sola scripta ? Doszedłem do tego jako katolik tylko czytając. Bracia w wierze uświadomili mi tylko co do objawień Maryjnych ale co do sola scripta sam każdy dojdzie jeśli nie będzie przewrotny jak Daniel pisał o nierzozumieniu przez przewrotnych.

Adamek napisał(a):
Może dlatego (też) Bóg jest Ojcem a Matką Kościół?...

Kościół jest oblubienicą a jeśli jest matką zanim stała się małżonką baranka to jest nierządnicą babilońską.

a.R.E.k. napisał(a):
Ja tam wierzę w Bóstwo, ... i Boginię Matkę

a.R.E.k. napisał(a):
dziwnie byłoby się modlić do Bogini-Matki albo np. "Matko nasza, któraś jest w niebie",

Niektórzy chrześcijanie do tego dojdą - jak na razie są na świetnej drodze.

Chętnie modlę się modlitwą jaką nauczył nas Jezus Chrystus: "Abba (tatusiu) któryś jest w niebie, ...". Nie ma lepszej i mądrzejszej. Przyjdź Panie Jezu bo bardzo pragniemy abyś już przyszedł. Duch i Oblubienica mówią przyjdź. Nie zostawiaj nas z wilkami jako pasterzami. Amen. Przyjdź Panie Jezu.


Cz sie 12, 2010 17:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL