kwiatuszku nie ma za co

modlitwa jest na to najlepsza aby sie nie pogubic i rozmowa z ksiedzem ktory nas zna [staly spowiednik/kierownik duchowy] bo z jego perspektywy pewne sprawy tez wygladaja inaczej.

swoja droga Duch Swiety mozna powiedziec jest najmniej znana osoba ludzie sie tego kiedys bali bali sie wlasnie zludzen czy to aby nie szatan tak jak piszesz. mozesz tez poczytac ksiazke "owoce DUcha Swietego" tez ciekawa lektura ale nie wiem czy tak luzem gdzie na necie jest bo ja zamawialam w KDC [klubie dla ciebie]

Czy nie lepiej nie koncentrować się zbytnio nad kwestią: czy natchnienie pochodzi od złego czy Ducha Św.? Jeśli czujemy zadowolenie, że zostaliśmy wyróżnieni przez Boga to odpowiedź jest prosta...

Nie czuję żadnego specjalnego zadowolenia, bo nie czuję się wyróżniony.
Jest normalnie.

Natomiast zgłaszają się czasem ludzie, którzy nie znając szczegółów, a priori zakładają, że rozmawiam z Szatanem a nie z Bogiem. I że powinienem koniecznie i niezwłocznie zaprzestać modlitwy.

To oni wprowadzają niepokój.
Na szczęście tylko chwilowy.

Jednak wiem, że trzeba jakoś weryfikować rozmowy z Bogiem. Także na prywatny użytek, stąd ten wątek, jaki założyłem. Czyniłem to i czynię. Tylko to co czynię w ramach weryfikacji nie jest zbyt racjonalne. Dlatego się tym nie dzielę, aby nie zwieść nikogo.

Szczęść Boże

Zastanawiasz się dokąd prowadzą Twe myśli? Jeśli przebieg naszych myśli prowadzi nas do rzeczy złej, jeśli niepokoi to, to nie są to natchnienia Ducha Św. Jeśli zły widzi, że nie może nas pokonać to będzie chociaż niepokoił i przeszkadzał nam w dobrych postanowieniach. Gdy podejmujemy się Bożego dzieła to spotykamy się z przeciwnościami, upokorzeniami...Poza tym, dlaczego odczuwasz potrzebę rozmawiania o natchnieniach i pocieszeniach z ludźmi, to tak jakbyś chciał tym się pochawalić (nie znam Ciebie, to wrażenie po przeczytaniu posta)...dla mnie to sfera intymna, którą należy pozostawić w ukryciu.

tak troszke poza tematem ale warta uwagi ksiazka pt "Prowadzenie przez Ducha Swietego. Jak rozpoznac wole Boza w zyciu" Eberharda Muhlan ("u" z kropeczkami u gory) http://www.esprit.com.pl/index.php/s/karta/id/143

Książki nie znam, za to przeczytałem notkę o książce. Brzmi bardzo ciekawie, właśnie o to mi chodziło, co głosi ta notka.



Ela G., dziękuję.



Głos Ducha Świętego nie jest moją myślą. Ja nie jestem Duchem Świętym, by tak było. Skąd w ogóle taki pomysł? Głos Ducha Świętego dociera do mnie z zewnątrz i to jest i oczywiste i naturalne. Duch Święty mówi w trakcie modlitwy, medytacji, czasem przejawia się we śnie, często w błysku intuicji.
Nie mam podstaw, by oceniać Ducha Świętego, szczególnie, gdybym miał mierzyć Go jakąś miarą Dobra i Zła. Nie mam do tego żadnych kwalifikacji. Kiedy Bóg nakazał Abrahamowi zabić ukochanego syna Izaaka, by złożyć go w ofierze Panu, Abraham nie oceniał Boga, bo nie miał do tego kwalifikacji. Mógł Bogu odmówić, mógł z nim dyskutować, negocjować, jednak nie wpadło mu do głowy, by nazwać Złem to, co nakazał Bóg.

Boga się nie ocenia, Liza. To Bóg ocenia człowieka.

Właśnie z tego powodu, Jezus dał ludziom konkretną wskazówkę. Poznawajcie po owocach.
I patrząc po owocach, to co Duch Święty mi podpowiada, nie jest złe. On klaruje mi ścieżki życiowe w dobrą stronę, czasem podpowiada jak postąpić w konkretnych sprawach, czasem daje siłę i moc do przeprowadzenia przedsięwzięcia, do rozprawienia się z chorobą, czasem po prostu dodaje siły, by żyć.

Niektórzy ludzie, patrząc z boku na te dobre owoce, wprowadzają niepokój, twierdząc, nawet bez wiedzy o szczegółach, że modlitwa do Ducha Świętego jest zła, że te "dobre owoce" prowadzą prosto do Piekła, wreszcie, że sam Duch Święty nie jest Bogiem, lecz Szatanem. I że koniecznie trzeba zaniechać tego dialogu. Stąd w ogóle ten temat.

Nie rozumiem Liza, o co Ci chodziło z tym chwaleniem się i konieczności pozostawienia sprawy w ukryciu. Pytam, czy macie dodatkowe środki weryfikacji, inne niż miała Maryja, gdy odwiedził Ją Archanioł Gabriel w Akcie Zwiastowania, czy "dobre owoce" widziane w sobie, w innych ludziach, w środowisku społecznym, naturalnym, w związku z konkretnymi działaniami, realizowanymi pod wpływem Ducha.

nie ma za co sama przeczytalam i moge smialo powiedziec ze naprawde warto ja przeczytac. a i w tej ksiazce mozesz znalesc odpowiedzi na swoj powyzszy post

Najlepiej czerpać ze źródła z Bożego Słowa;


Galacjan 5:
16  Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej.
17  Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie.

Galacjan 5:
22  Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność,
23  łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu.
24  A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami.
25  Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy.

po tym można poznac jak postępujemy

ta ksiazka akurat dla Twojej wiadomosci keram opiera sie wlasnie o Pismo Swiete a raczej o Jego "wykorzystanie" w szukaniu Woli Bozej. i tak zawarte sa tam takie powiedzmy podstawowe 4 kryteria w oparciu o ktore mozemy rozpoznac czy dana mowa jest od Ducha Swietego i kazda z tych czesci jest opisana potem w dalszych rozdzialach a mianowicie:

1. Pismo Swiete (jak miernik obiektywny)
2. Odnowiony umysl (myslenie wg Bozej hierarchii wartosci)
3. Rada braci i siostr w Panu (korekta z zewnatrz)
4. Okolicznosci (zasada bezposredniej interwencji Boga)

"Te cztery kryteria sa jak swiatla sygnalizacyjne na skrzyzowaniu czy jak latarnia morska, ktora posrod ciemnosci na morzu pozwala dotrzec do bezpiecznego portu."

"Wskazowki czerpiemy w pierwszym rzedzie z Pisma Swietego, a jesli potrzebujemy czegos wiecej, Bog pokaze nam to w inny sposob."

"Jesli Bog wydal nam jakies polecenie. mozemy liczyc sie z tym, ze nasz przeciwnik wystapi, aby nas zniechecic. Szatan przez trudnosci, jakie stawia nam na drodze, stara sie, zebysmy stracili z oczu wyrazne na poczatku prowadzenie przez Boga i poddali sie warunkom zewnetrznym."

"Kazde myslenie "wstecz" o tym, jak Bog mowil na poczatku, jest zacheta, aby sie nie chwiac, lecz postepowac dalej."

"Nigdy nie dzialaj sam, idac za pojedynczym impulsem, lecz pozwol mu sie potwierdzic. Potem oceniaj go wedlug Pisma Swietego i swiadectwa twego odnowionego umyslu. Przedloz go ocenie doswiadczonych i dojrzalych chrzescijan i czekaj, az Bog we wlasciwym czasie stworzy wlasciwe okolicznosci."

to kilka zdan na zachete aby przeczytac

Jak wygrywać walki duchowe
i parę stron z książki
"Prowadzenie przez Ducha Swietego. Jak rozpoznac wole Boza w zyciu" Eberharda Muhlan
http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=antubis12