ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Autor |
Wiadomość |
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Nie wiem czy powiedziałem mu i czy dosłyszał że to chodzi o supermarket.
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
Wt cze 26, 2012 20:12 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
labcio tym bardziej nikt z nas nie rozwiąże Twojego problemu. Idź po prostu do księdza i porozmawiaj z nim. On naprawdę nie gryzie.
|
Wt cze 26, 2012 20:13 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
@nirs
Czemu bezmyślnie? Zadał pokutę adekwatną zapewne do wagi grzechu i wyznaczył dość naturalne zadośćuczynienie, nie wziął tylko pod uwagę że hipermarket to nie mały sklepik, i że wobec tego zadośćuczynienie nie trafi do osoby pokrzywdzonej.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt cze 26, 2012 20:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
JedenPost napisał(a): @nirs
Czemu bezmyślnie? Zadał pokutę adekwatną zapewne do wagi grzechu i wyznaczył dość naturalne zadośćuczynienie, nie wziął tylko pod uwagę że hipermarket to nie mały sklepik, i że wobec tego zadośćuczynienie nie trafi do osoby pokrzywdzonej. A jeśli forma pokuty została wyznaczona nie na podstawie cnoty sprawiedliwości, a na podstawie dobra penitenta i podstawą jest jego dobro duchowe?
|
Wt cze 26, 2012 20:33 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
To ksiądz trochę nie trafił, sądząc po tym temacie, bo penitent ma jeno tęgą zagwozdkę...
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt cze 26, 2012 20:36 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Kto powiedział, że pokuta zawsze ma być łatwa, prosta , wręcz banalna, coś jak "odmów dziesiątkę różańca"? Osobiście mam nadzieje że penitent wyjdzie z tej próby z tarczą.
|
Wt cze 26, 2012 20:42 |
|
 |
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
W sumie nie wiem czy to można rozumieć za pokutę, bo dostałem na koniec koronke. Nie chodzi mi za bardzo o te 100zł, tylko o to że jak pojde do sklepu to mogą popatrzec na mnie jak na dziwaka, a w dodatku ja tam robie czesto zakupy i z widzenia mnie znają.
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
Wt cze 26, 2012 20:50 |
|
 |
tommi
Dołączył(a): Pn cze 23, 2008 15:06 Posty: 7 Lokalizacja: Częstochowa, Śląskie
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
najprawdopodobniej tą stówe potrącono jej z pensji więc oddawanie tego kierowniczce sklepu nie ma sensu.. nie wiesz jak ona się nazywała? to pewnie paragonu z tej transakcji też nie masz już.. bo mógłbyś sprawdzić numer kasjera i podpytać w sklepie mówiąc że Ci zależy żeby do niej trafić.. No więc jeśli się nie da to idź do spowiednika.. może da się zamienić tą pokute na taką że Ty dasz na biednych a ona znajdzie gdzieś cudownie stówe.. Pan Bóg chyba tak umie  BTW też kiedyś byłem kasjerem.. jeszcze na studiach i też miałem stówe manka.. Tylko że sam potraktowałem to jako pokute bo miałem pare grzechów na sumieniu. A 100 zł to było dla mnie wtedy 1/5 wypłaty.. więc niemało 
|
Pt cze 29, 2012 22:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
nirs napisał(a): Tak ciężko wejść do sklepu, dać pieniądze kierowniczce i powiedzieć, że kiedyś w sklepie pomylono się na pana korzyść? Niech kierownicza rozporządzi pieniędzmi według własnego uznania, może któraś kasjerka ma problemy finansowe.
Prędzej schowa kasę do własnej kieszeni... Ja bym osobiście zastanawiała się, czy ktoś nie chce mi wcisnąć fałszywej kasy... Jeżeli pokuta jest niemożliwa lub bardzo trudna do wykonania to trzeba o tym powiedzieć. Jeżeli ksiądz stwierdzi, że naprawdę możesz mieć trudność z jej wykonaniem to ją zmieni.
|
So cze 30, 2012 15:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Margaret_ka napisał(a): nirs napisał(a): Tak ciężko wejść do sklepu, dać pieniądze kierowniczce i powiedzieć, że kiedyś w sklepie pomylono się na pana korzyść? Niech kierownicza rozporządzi pieniędzmi według własnego uznania, może któraś kasjerka ma problemy finansowe.
Prędzej schowa kasę do własnej kieszeni... Ja bym osobiście zastanawiała się, czy ktoś nie chce mi wcisnąć fałszywej kasy... Jeżeli pokuta jest niemożliwa lub bardzo trudna do wykonania to trzeba o tym powiedzieć. Jeżeli ksiądz stwierdzi, że naprawdę możesz mieć trudność z jej wykonaniem to ją zmieni. Odpowiedziałem na pani wątpliwości w poście, który został skasowany przez admina.
|
So cze 30, 2012 19:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
labcio--Ty nie patrz na to czy będziesz odebrany tak czy owak.Zauważ,że ta kasjerka,która zrobiła manko też mogła zostać posądzona o różne rzeczy o złodziejstwo również.Teraz wypada zadośćuczynić tej osobie.Gdybyś od razu oddał pieniądze nie miałbyś problemu ale takie są skutki grzechu,czasami nieodwracalne.Nie kieruj się dumą ale napraw zło które zaistniało.A może ta kobieta straciła pracę właśnie przez tę zaistniałą sytuację? Spowiednik wie tyle ile jemu się powie.Ty wiesz najlepiej jak to było.Akurat to zło jeszcze można naprawić. Zrób tak jak Ci wyżej radzono. Ja bym zapytał kierownika sklepu o tę ekspedientkę,która pracowała rok temu prosząc o informację gdzie mieszka.Możesz powiedzieć,że jesteś jej coś winien.Jeśli Ci się uda ją odszukać to zapytaj się czy miała jakieś perturbacje spowodowane tym mankiem stuzłotowym i czy musiała oddać pieniądze?Jeśli okaże się że tak to jej oddasz te pieniądze.Jeśli nie to oddasz kierownikowi sklepu.I będziesz mógł spać spokojnie. Z Bogiem!
|
N lip 01, 2012 9:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
A tak na marginesie... jak można nie zauważyć, że kasjerka wydała nam 100zł za dużo?
|
N lip 01, 2012 14:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Margaret_ka napisał(a): A tak na marginesie... jak można nie zauważyć, że kasjerka wydała nam 100zł za dużo? On zauważył dlatego ma grzech,że nie oddał od razu tych pieniędzy.Gdyby jednak nie zauważył to nie ponosiłby żadnej winy.Po prostu by o tym nie wiedział. 
|
N lip 01, 2012 14:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|