Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 18:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
 "W ciszy usłyszycie Głos Boga" 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt wrz 21, 2010 14:46
Posty: 9
Post "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
Od niejednego księdza usłyszałem, że w ciszy można usłyszeć Głos Boga. I jeszcze dodają - w głębi serca, żeby zabrzmiało bardziej tajemniczo. W zgiełku, w hałasie nie usłyszymy Boga, ponieważ Bóg nie lubi hałasu i przychodzi "w lekkim powiewie". A więc, aby usłyszeć Boga, konieczne jest stworzenie odpowiednich warunków lub po prostu znaleźć się w miejscu, gdzie są najlepsze warunki do skupienia uwagi na Bogu. Takim miejscem jest oczywiście Kościół, Kaplica. Ale może być też "cichy" kącik w domu. "Zamknij drzwi za sobą i przywołuj do siebie Jezusa, twojego Umiłowanego. Zostań z Nim razem w izbie, a nie znajdziesz gdzie indziej takiego pokoju." Gdy znajdę już takie miejsce, to powinienem usłyszeć Głos Boga, a jednak nic nadal nie słyszę. Modlę się więc o znak, o natchnienie, Bożą myśl - ale bezskutecznie. Trwam więc w ciszy, w skupieniu. Staram się kontemplować, medytować i oczekuję tego, że Bóg do mnie przemówi. Wszak sumienie jest według nauki chrześcijańskiej siedzibą Ducha Świętego, a Głos Sumienia jest właśnie Głosem Boga. "Słowo, Syn Boży, wraz z Ojcem i Duchem Świętym jest ukryty w najgłębszej istocie duszy. Dusza zatem, która pragnie Go znaleźć, musi wejść w siebie przez głębokie skupienie". Okazuje się więc, że kluczem sukcesu jest uświadomienie sobie Bożej obecności w duszy i głębokie skupienie. Jednak pomimo wielu wysiłków, przypomnę, że próbuję nawiązać kontakt z Bogiem od wielu lat, nic jeszcze nie usłyszałem. Dużą część dnia spędzam na modlitwie w ciszy, myślę o Bogu niemal w każdej wolnej chwili, ponieważ pragnę, aby był obecny w moich myślach, tak abym nie popełnił żadnego błędu. Proszę Go o natchnienia w wielu sprawach, jednak nigdy nie słyszę odpowiedzi i nie potrafię dostrzec z jego strony jakiś znaków. Chociaż nie ukrywam, że wiele spraw rozwiązałem pomyślnie, wierząc, że jest to zasługa Boga.

A czy Wy usłyszeliście kiedykolwiek Głos Boga? Jeżeli tak, to proszę o podzielenie się swoim świadectwem.


N mar 17, 2013 15:23
Zobacz profil
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
Jeżeli mogę - otóż - miejsce nie jest istotne (bo nie zawsze możemy znależć się w spokojnym , cichym miejscu ). Jezus Chrystus mówi o tym aby wejść do swojej izdebki - w sensie swojej duszy - wejść i zamknąć drzwi aby nic nie weszło tam gdzie jesteś (możesz widzieć to co przemija albo przetacza się na zewnątrz ) ale to ciebie w tym momencie nie dotyczy .Wydaje mi się że to trzeba zaczynać małymi kroczkami coś jak
Cytuj:
Ćwiczenie: Medytuj Modlitwę Ojcze nasz. Słowo po słowie. Przyglądaj się temu, co pojawiać się będzie w
Tobie przy każdym słowie. Przeznacz na tę medytacje najpierw ok. 5 – 7 minut. Potem wydłużaj ją od 7 do
10 min.
- posłużyłem się szkołą medytacji , która również jest modlitwą .Ale od czegoś trzeba zacząć . :)


N mar 17, 2013 15:49

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38
Posty: 366
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
Jeśli oczekujesz usłyszeć głos Boga w postaci dźwięku, to niekoniecznie musi się to spełnić.

"Wymowna jest mowa Boża, wśród ciszy, bez zgiełku słów" - Tomasz a Kempis.


N mar 17, 2013 16:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 21, 2010 14:46
Posty: 9
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
Moje pytanie brzmi: Czy kiedykolwiek usłyszałeś/aś Głos Boga?

Ja osobiście nigdy w życiu nie usłyszałem Głosu Boga. Mimo wszystko księża są zdania, że w ciszy mówi do nas Bóg...


N mar 17, 2013 20:43
Zobacz profil
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
Owszem, do mnie doszedl wyrazny glos Boga w srodku miasta, kiedy po raz kolejny targaly mna watpliwosci na temat kierunku studiow.A byl to chyba 2, albo trzeci rok.
Nagle w sercu pojawila sie wyrazna odpowiedz, tak jakby ktos to powiedzial glosno: to jest wlasciwy wybor, jestes w dobrym miejscu.
I od tamtej pory watpliwosci nie bylo zadnych. Calkowity pokoj.


N mar 17, 2013 20:47

Dołączył(a): Wt wrz 21, 2010 14:46
Posty: 9
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
Po czym konkretnie poznałeś, że jest to Głos Boga. Ja, Bogu zadałem już krocie pytań i wszystkie pozostają bez odpowiedzi. Mam taką naturę, że w wolnych chwilach, gdy idę z punktu A do B, prowadzę dialog wewnętrzny, ale nie z Bogiem, tylko z samym sobą. To znaczy zadaję pytanie, po czym usiłuję na nie odpowiedzieć. Zwracam się z pytaniami również do Boga, a także do Anioła Stróża i wielu świętych, jednak odpowiedzi w każdym przypadku są kreowane przeze mnie lub też pytania pozostaję bez odpowiedzi. Także moje wysiłki nawiązania jakiegokolwiek kontaktu ze światem nadprzyrodzonym kończą się fiaskiem. Czytam nieraz żywoty świętych. Chyba nie ma takiego świętego, który nie miałby wizji, objawień, wyraźnych znaków od Boga czy też charyzmatów. Wokół każdego z tych świętych działy się nadzwyczajne zdarzenia, cuda.


N mar 17, 2013 21:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 15:56
Posty: 162
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
A może zbyt usilnie szukasz tych odpowiedzi? Bóg mówi w ciszy to prawda ale też mówi przez Innych ludzi, Słowo, okoliczności. A to też są Jego odpowiedzi. Trzeba tylko umieć je dostrzec w codzienności ale nigdy nie szukać na siłę. Pozwolić się prowadzić z wiarą i ufnością Temu który jest Miłością.

żródło;http://swietoscwcodziennosci.blogspot.com/
NIEZWYKŁE SŁOWA :D
Była to ostania niedziela czerwca. Wyjątkowo wtedy jakoś wyszło, że udało mi sie wyrwać z domu wcześniej niż na ogół i poszłam od razu do Kościoła. Uklękłam i zaczęłam modlić się. Mówić o tych swoich kłopotach i ze juz nie daje czasami rady z tym bałaganem i posilam Jezusa żeby cos z tym zrobił. Klęczałam tak długo ze Msza sie zaczęła. Początek był jakimś ukojeniem dla duszy, ale jeszcze nie do końca. Było tak dopóki w momencie, kiedy ksiądz mówił homilie, bo to wtedy mięliśmy w parafii Msze św. odpustową wiec mówił o obrazie MB Nieustającej Pomocy nie słuchałam do końca uważnie, bo znałam poniekąd historie tego obrazu, ale jednak. I w pewnym momencie usłyszałam w duszy takie słowa "Ukryj sie w Sercu Moim" poczułam wtedy radość i jakiś taki spokój a siedziałam na wprost obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa i czułam ze On teraz właśnie na mnie patrzy zerknęłam, ale nie miałam odwagi patrzeć. Msza św. się skończyła i mięliśmy jeszcze potem nabożeństwo czerwcowe i wtedy dostałam takiego przynaglenia czułam wtedy to tak jakby sam Jezus z tego obrazu kazał mi patrzeć na Niego i odmawiać Litanie i tak zrobiłam. Miałam wrażenie ze nie ma mnie w ławce tylko jestem tak kolo Niego i zanurzam sie w Jego Sercu.

_________________
"Bóg zawsze nad nami czuwa, i znajduje rozwiązanie, tam gdzie ludzki umysł już go nie widzi."
św. Faustyna Kowalska

http://swietoscwcodziennosci.blogspot.com/


Pn mar 18, 2013 0:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 18, 2013 0:38
Posty: 1
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
Moim zdaniem, nie powinnismy oczekiwac odpowiedzi, Bog dal nam niesamowity dar, ktorego nie potrafimy docenic, a juz na pewno zrozumiec - tchnal w nas zycie, dal nam wolna wole. Kazdy zdrowy czlowiek jest za nie odpowiedzialny. To kim jestem, jakim jestem lub jakim czlowiekiem sie staje, mam na mysli wewnetrznie przeobrazenia lub ich brak, zalezy tylko i wylacznie od nas samych. Dlatego wydaje mi sie, ze nie powinno oczekiwac sie, ze Bog bedzie do nas przemawial, ze uslyszymy Jego glos, ze bedzie mowil nam co i jak mamy robic. Owszem zgodze sie, ze wszechmogacy Bog, moze udzielic nam pewnych wskazowek i to wcale niekoniecznie, czy wylacznie wtedy kiedy bardzo o nie prosimy, ale czy mozna tego od Niego wymagac?
Jest pewien cytat, ktory bardzo mi sie podoba;
"Piekne sa rzeczy, ktore widzimy, jeszcze piekniejsze te ,ktore rozumiemy, lecz najpiekniejsze te, ktorych nie ogarniamy"


Pn mar 18, 2013 2:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 21, 2010 14:46
Posty: 9
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
I dzisiaj kolejny ksiądz powiedział, żebyśmy wsłuchiwali się w ciszy w Głos Boga. Abyśmy uważali, aby nasza modlitwa nie przerodziła się monolog, ale abyśmy dali szansę wypowiedzenia się Bogu. Wiadomo, że tylko garstka ludzi na świecie otrzymała dar bezpośredniego porozumiewania się z Bogiem, ze Świętymi, z Aniołami. Czy jest w takim razie sens trwania w ciszy przed Bogiem, skoro i tak nic do mnie nie mówi?


Pn mar 18, 2013 22:55
Zobacz profil
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
@ Superman

Pan Bóg mówi do ludzi m. in. przez natchnienia (ponieważ mieszka w każdym człowieku). Natchnienia to dobre pragnienia w postaci myśli. Wszystko, co dobre, pochodzi od Boga, nawet jeśli wydaje się nam, że to my jesteśmy wyłącznymi autorami tego dobra. Zachęcam do poczytania tego: Natchnienia Ducha Świętego


Wt mar 19, 2013 3:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 02, 2010 15:45
Posty: 232
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
Rozważając PŚ często zatrzymuję się nad tym wierszem:
DzAp 1.8 ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami
w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.
i tak myślę:
Boże ileż to już razy przeżywałem Święto Zesłania Ducha św.
a żadnej szczególnej mocy nie doświadczyłem. Zastanawiam się nawet nad tym czy obecnie w KK jeszcze możemy doświadczyć
takiego spektakularnego Zesłania Ducha św.?
Przecież mamy obecnie sakramenty jak Chrzest św., Bierzmowanie, Eucharystia, przez które, jak wierzymy zstępuje Duch św.
Pierwsi uczniowie jeszcze tego nie mieli, i może dlatego tak to przeżywali? dla umocnienia wiary. Czy ja dobrze myślę?
Chociaż w Kościele Zielonoświątkowym coś podobnego występuje. A także w Odnowie w Duchu św..
Jednak jak na moje rozeznanie to jest to zbyt hałaśliwe.
Przecież w ciszy usłyszycie Głos Boga
Mówią na to wylanie Ducha św. chociaż nie wiem dlaczego akurat wylanie a nie wlanie?
Może to ktoś wiarygodnie wyjaśnić?

_________________
Pan mym Pasterzem, Dawid.


Cz mar 21, 2013 17:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 02, 2010 15:45
Posty: 232
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
Iz 30:15  Albowiem tak mówi Pan Bóg, Święty Izraela:
W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie,
w ciszy i ufności leży wasza siła

Ps 42:3  Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego: kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże?

_________________
Pan mym Pasterzem, Dawid.


So mar 23, 2013 12:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 03, 2013 17:20
Posty: 49
Post Re: "W ciszy usłyszycie Głos Boga"
Bóg mówi do nas cały czas, musimy się tylko na to dobrze nastawić. Tak jak nastawia się radio na konkretne fale, żeby odbierało dany sygnał, tak samo my powinniśmy szukać kontaktu z Bogiem. Nie tylko na modlitwie, ale też w codzienności. W ciszy szukajmy szczególnego natchnienia, które płynie z miłości Bożej. Trzeba pamiętać, że nie mamy takiego wglądu w rzeczywistość jak Bóg, ale mamy Go naśladować, czyli nie powinno być dla nas nic niemożliwego. Ogranicza nas tylko nasza wiara. A jesteśmy tutaj z miłości Bożej, i już zostaliśmy zbawieni, musimy to sobie tylko uświadomić. Gdy to zrozumiemy będziemy mogli wskazać drogę także innym. Poprzez modlitwę możemy znaleźć nasze powołanie, naszą misję, jaką Bóg nam dał do spełnienia podczas tego życia. Jeżeli nie będziemy podążali za głosem serca, nie dostąpimy zbawienia. Mamy wolną wolę, a jednak zaprzepaszczamy naszą wolność staczając się w otchłań grzechu. Porównujemy szatana do Boga, a diabeł przecież nic nie może. Mówimy: "Bóg jest miłością, szatan jest nienawiścią". To jest całkowicie błędne stwierdzenie. Szatan nic nie może, on zna tylko jedno słowo: "ale". I to jedno słowo wprowadza w nasze życie lęk, strach przed podjęciem jakiegokolwiek działania. Oczywiście to słowo może występować pod różnymi postaciami, jednak zawsze jego działanie powoduje lęk i wątpliwości. Szatan nic nie może! Jeżeli ktoś uważa inaczej, przeczy Jezusowi, który już zwyciężył, na krzyżu. Żyjemy jak niewolnicy, a powinniśmy podążać za światłem Pana. Powinniśmy przekraczać wszelkie granice, łamać prawa fizyki i przeczyć logice, tylko po to, żeby uwolnić się z niewoli strachu! Nie ma nic niemożliwego!

Właśnie gdy tak sobie rozmyślam słyszę głos Boga. Wierzę, że obdarzył mnie taką łaską, że mogę o Nim mówić, a przez to poznawać samego siebie. Mam takie swoje powiedzenie: w Boga wierzyć jest łatwo, trudniej uwierzyć w człowieka. I myślę, że to jest prawdą. Jeżeli nie uwierzymy, że jesteśmy stworzeni na obraz Boga i że mamy moc Ducha w sobie, nie będziemy mogli podążać za Światłością. Kiedyś mawiałem: wiara czyni cuda. Teraz jednak wolę mówić: "Wiara jest gwarancją tego, czego się spodziewamy, i dowodem rzeczywistości niewidzialnej." Ten biblijny cytat z listu do Koryntian mówi, że nasza wiara wykracza poza tą rzeczywistość. I to jest dowód na to, że nie ma nic niemożliwego. Mógłbym tak pisać i pisać, ale nie chcę was zanudzać ;)

_________________
Wiara jest gwarancją tego, czego się spodziewamy, i dowodem rzeczywistości niewidzialnej.


N kwi 21, 2013 18:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 13 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL