Ksiądz Sawa i 'jego' zagrożenia duchowe
Witam serdecznie wszystkim forumowiczów.
Wpisywałam w wyszukiwarkę i wydaje mi się, że tego tematu jeszcze nie było.
Otóż, od wczoraj czy przedwczoraj, w każdym razie od kilku dni, zrobił się szum wokół... hm, wykazu? listy? zagrożeń duchowych, opracowanej przez ks. Przemysława Sawę. Podejrzewam, iż to dlatego, że spis 'niebezpiecznych' zespołów muzycznych jakimś cudem pojawił się nie gdzie indziej, jak na pudelku
. Chciałam znaleźć cały plik i proszę:
http://pl.gloria.tv/?media=414701, podobno można też otworzyć przez stronę
http://www.diecezja.waw.pl/medicina/war ... ozenia.pdf (u mnie nie znajduje serwera).
Moje pytanie: co o tym myślicie? Nie tylko o zespołach, ponieważ ten temat był wałkowany wielokrotnie (większości z wymienionych przez ks. Sawę i tak nie znam, choć przyznam, że szczerze zaskoczyło mnie to, iż na liście znalazł się Nickelback, Nightwish, Rammstein i The Police, osobiście posiadam koszulkę i bluzę Rammsteina i teraz nie wiem - wyrzucić? zatrzymać?), ale na przykład o tym samobójstwie w rodzinie, tkwieniu w grzechu (zazwyczaj powtarzamy grzechy, jak chociażby kłamstwo), filtrach magicznych (co to w ogóle jest? herbatki na oczyszczanie też się liczą? .____.), sztukach walki a sportach walki, maskach afrykańskich i tego typu pamiątkach (znajomy ksiądz ma tego kilka w domu i nie widzę, aby miało to na niego jakiś zły wpływ, no i kto nie przywiózł sobie piramidki z Egiptu, choćby w postaci breloczka?), smokach (czyli moja przyjaźń do Khaleesi też jest nie w porządku, bo lubię jej smoki
), Sailor Moon (anime dzieciństwa, oprócz paru odcinków naprawdę nie widzę tam nic złego?) ? Rozumiem, że ksiądz sięga wiedzą głębiej niż my; kiedy w mojej parafii były misje, z zainteresowaniem słuchałam kazań księży sercanów na takie tematy, jeden powiedział wtedy mądrą rzecz odnośnie zagrożeń demonicznych: 'trzeba o tym wiedzieć, ale nie myśleć'. Czy takie listy, jak ta ks. Sawy, nie sprawiają przypadkiem, iż zaczynamy zastanawiać się nad każdą jedną rzeczą lub piosenką, którą usłyszymy? Ja dość często tak mam (skrupulanckie sumienie) i obawiam się, że po przeczytaniu tego popadnę w jakąś paranoję.