Witam. Często nie mogę rozróżnić grzechu ciężkiego od lekkiego. Teraz też mam taki problem. Otóż obejrzałem 3 razy fragment filmu erotycznego. Zaraz potym żałowałem tego. Ale stało się. I nie wiem, czy jest to grzechem ciężkim? Nie wiem, czy mogę przyjąć jeszcze Komunię Św.? Mam 18 lat. Proszę o odpowiedź.

Myślę, że skoro trzy razy oglądałeś ten fragment to było to działanie jak najbardziej umyślne i najlepiej będzie jeśli pójdziesz do spowiedzi. Przedstawiwszy spowiednikowi sprawę możesz go spytać o ocenę grzechu - czy jest on ciężki, czy nie.

a czy zna ktoś może jakieś forum bądź coś w tym stylu, na który mógłbym o tym porozmawiać z księdzem. Myślę, że byłaby to najbardziej kompetentna osoba. Jeżeli ktoś zna proszę o linka.

Tu na forum sporadycznie udzielają się księża, na czacie tego portalu też można ich spotkać (choć sam z niego nie korzystam). Ksiądz jest moderatorem (czyta wszystkie wypowiedzi) na forum pomocy katolik.pl
ale tamto forum nie jest dyskusyjne, ma tylko formułę pytanie-odpowiedź i jeśli chcesz tam coś napisać sprawdź najpierw czy podobne pytanie już się nie pojawiło.

Dziwię się, że katolicyzm dokonuje podziału grzechów na ciężkie i lekkie. W końcu każdy grzech jest tak samo zły, bo każdy oddala człowieka od Boga.

Myślę sobie Nektariuszu, że zabójstwo "waży" jednak więcej od "rzucenia mięsem", czy przejścia przez ulicę na czerwonym swietle

„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rzym.6:23)
Tu nie ma rozróżnienia na grzech mniejszy i większy....

Co do "wagi"...Bardziej chyba chodzi jaki udział w tym miała nasza świadomość i wolna wola...
Ten sam grzech popełniony przez osobę uzależnioną i kogoś kto robi to pierwszy raz - czyn pozornie ten sam, udział woli zupełnie inny...
Ale to tylko moje rozważania...

nektariuszu, nie dochodźmy do absurdu... Jezus wyraźnie mówi o tym, ze najważniejsze jest serce człowieka. Nie możesz Boga bardzo obraziź, jesli byłeś nieśwaidomy swojego czynu lub też nie chciałeś tego, było to niedobrowolne. Oczywiście, chyba najwięcej problemów jest zawsze z tą dobrowolnością.

Co do pytania. jeśli oglądałeś to 3 razy, to znaczy, że Cię to wciągnęło itd. to nie był przypadek, ale wynika z tego, ze chciałeś.

Bezspornie polecam spowiedź. A propos trudności w ocenie grzechu ciężkiego od powszedniego. Grzech ciężki to świadomy i dobrowolnywybór zła w materii poważnej( 10 przykazań + 5 kościelnych). Grzech powszedni to grzech, który nie spełnia któregoś warunku np. jest nieświadomy lub niedobrowolny, albo nie dotyczy materii poważnej.

W sprawie konkretnych grzechów radzę rozmowę ze spowiednikiem, aby sobie wyjaśnić te sprawy.

wtedy wogóle grzechu nie ma [/quote]

wtedy jest grzech powszedni. Kompedium Katechizmu KK :

"396. (...) grzech powszedni, który istotnie rózni się od grzechu śmiertelnego, jest popełniany wtedy, gdy dotyczy materii lekkiej lub dotyczy materii ciężkiej, lecz bez pełnego poznania albo całkowitej zgody..."

A mi się wydaje, że ten podział na grzechy ciężkie i lekkie to raczej bierze się z naszej ludzkiej logiki. W prawie państwowym też mamy taki podział. Są przestępstwa cięższe i lżejsze. Za cięższe jest większa kara, a za lżejsze mniejsza. Wydaje się to być logiczne. Jednakże teologia to przecież nie to samo, co prawo.

Jakie konsekwencje będzie miało popełnienie grzechu lżejszego, a jakie cięższego ? Różny wymiar kary ?

Uważasz więc, że gdyby umarli bez spowiedzi dwaj ludzie - jeden który gwałcił i mordował dzieci, oraz drugi który ukradł batona ze sklepu, obu powinna spotkać taka sama kara?

Incognito, ale to jest rozumowanie czysto ludzkie......
Kara jest przecież jedna. Na szczęście Chrystus poniósł ją za nas.
A my możemy Jego pomoc przyjąć lub odrzucić.

Sprawiedliwość też jest pojęciem czystko ludzkim, tak jak wszystko co znamy. Jeśli Bóg tak samo karze za dwa wymienione przeze mnie uczynki, to nie jest sprawiedliwy. Nie bardzo rozumiem czego ma dowodzić ten zwrot "to jest rozumowanie czysto ludzkie".

Nie wiem jak będzie w niebie, ale na ziemi konsekwencje są różne. Grzechy lekkie są odpuszczone bez obowiązku spowiedzi, wystarczy rachunek sumienia, żal za grzechy, postanowienie poprawy i eucharystia.
Grzechy ciężkie mogą być odpuszczone tylko przez odbycie pełnego sakramentu pokuty.