Co to są nieczyste myśli?
Autor |
Wiadomość |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
dakota napisał(a): przecież na to, co w danej chwili "przychodzi nam do głowy" często nie mamy żadnego wpływu... Czy ja wiem, czy często... Wbrew pozorom często mamy - to jest cały temat higieny wyobraźni że tak powiem. Rozwinę go jak znajdę chwilkę Cytuj: Inna sprawa, jeśli taka myśl zaczynamy "przerabiać" w wyobraźni i ją świadomie i celowo rozwijać.
No właśnie o te chodzi jako te grzeszne. O te które od nas zależą. Gadanie że nasze myśli w ogóle od nas niezależą może świadczyć o 2 rzeczach:
- o chorobie psychicznej osoby, która ma poczucie że nie ma wpływu na swoje myśli
- albo o próbie rozciągania sobie sumienia i szukania wymówki
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Wt maja 17, 2005 15:45 |
|
|
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
Agniulka napisał(a): - albo o próbie rozciągania sobie sumienia i szukania wymówki
Czy sterowanie sumieniem nie jest aby tego sumienia tresurą?
|
Wt maja 17, 2005 17:00 |
|
 |
Aga eN.
Dołączył(a): So kwi 30, 2005 17:19 Posty: 33
|
nospheratu napisał(a): Przekartkowywanie takich scen jest wręcz idiotyczne. Czytając Mistrza i Małgorzatę miałbym zrezygnować z opisu ucieczki nagiej bohaterki przez miasto? Scena o fundamentalnym znaczeniu dla fabuły, cała książka nie jest jakąś harlequinową szmirą, ma zupełnie inne przesłanie.
Zawsze czytajac taka ksiazke mozna sobie zadac pytanie : czemu sluzy ten opis? Bo jesli chodzi w nim tylko i wylacznie o wzbudzenie pozadania, rozbudzenie czytelnika to lepiej cala ksiazke sobie odpuscic.nie ze wzgledu na paranoje nieczystych mysli,ale ze wzgledu na calosciowa ocene ksiazki(czesto nieprawdziwy obraz uczuc i fizycznosci czlowieka,czy tez mizerna wartosc estetyczna).I to nie jest tylko i wylacznie domena harlequinowych czy tam innych szmir.To zdarza sie takze w literaturze pieknej. Takowa lektura moze zawierac wydarzenia,czy cytaty ktore bardzo do czlowieka przemawiaja to w odniesieniu do ogromu niesmaku/niezdrowego podniecenia ksiazka wiele traci. Chociazby nieszczesne ksiazki Coehlo.Pornografia to nie jest,ale niektore opisy moglby sobie darowac.
Jesli chodzi o Mistrza i Malgorzate to obaw o niemoralnosc bym nie miala(  )- wlasnie ze wzgledu na caloksztalt tej sceny i przeslanie.
_________________ Wznoszę swe oczy ku górom....
|
Wt maja 17, 2005 17:17 |
|
|
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
A to ciekawe.... nikogo nie gorszą kryminały, ... gdzie się pisze o zbrodni... a jak dwa słowa o seksualności to gromy z ambony lecą...
Pisarz jest po to by pisać o wszystkim... by opisywać rzeczywistość.
Czytelnik wiedzieć powinien co z tym fantem zrobić... i lepiej wiedzić niż zamykać oczy.
Owszem.. w przypadkach skrajnych... gdzie wyczuć się daje propagandę deformacji seksualności powinno się tego zakazać.
|
Wt maja 17, 2005 17:41 |
|
 |
Aga eN.
Dołączył(a): So kwi 30, 2005 17:19 Posty: 33
|
Xenotym napisał(a): A to ciekawe.... nikogo nie gorszą kryminały, ... gdzie się pisze o zbrodni... a jak dwa słowa o seksualności to gromy z ambony lecą... Pisarz jest po to by pisać o wszystkim... by opisywać rzeczywistość. Czytelnik wiedzieć powinien co z tym fantem zrobić... i lepiej wiedzić niż zamykać oczy.
No coz, ale z kryminalami jest tak,ze jest pewna estetyka : pisze sie o zbrodni,ale czlowiek ma w sobie gleboko zakodowane ze jest to bezsprzecznie czyn zly ,zreszta wplywa na to sama konstrukcja fabuly ksiazki :zabojstwo jest potepione,zbrodniarz ukarany.
_________________ Wznoszę swe oczy ku górom....
|
Wt maja 17, 2005 18:08 |
|
|
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
Aga eN. napisał(a): Xenotym napisał(a): A to ciekawe.... nikogo nie gorszą kryminały, ... gdzie się pisze o zbrodni... a jak dwa słowa o seksualności to gromy z ambony lecą... Pisarz jest po to by pisać o wszystkim... by opisywać rzeczywistość. Czytelnik wiedzieć powinien co z tym fantem zrobić... i lepiej wiedzić niż zamykać oczy. No coz, ale z kryminalami jest tak,ze jest pewna estetyka : pisze sie o zbrodni,ale czlowiek ma w sobie gleboko zakodowane ze jest to bezsprzecznie czyn zly ,zreszta wplywa na to sama konstrukcja fabuly ksiazki :zabojstwo jest potepione,zbrodniarz ukarany.
Dziwny ze mnie gość jakiś bo jak się napatoczę na scenę nieobyczajną w literaturze lub w kinie... to czuję się wzbogacony... o cudze doświadczenie... i nijak powodu nie widzę by się rzucać w obłędzie na pierwszą napotkaną dziewczynę.
|
Wt maja 17, 2005 18:59 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
wzbogacany tym ze ktos gdzies kogos zlapal/a???
Wole chyba szukac innego bogactwa
|
Wt maja 17, 2005 19:39 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
wiking napisał(a): wzbogacany tym ze ktos gdzies kogos zlapal/a??? Wole chyba szukac innego bogactwa
W sumie, masz rację ... to wszystko zasługa bociana.... szkoda słów.
|
Wt maja 17, 2005 20:10 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
I jeszcze jedno szanowny Wikingu.
Wiesz jak się opalają ortodoksyjne muzułmanki. Otóż w opalają się pod piaskiem w ubraniach oczywiście. Sam widziałem. Zastanów się czy da się tak opalić.
|
Śr maja 18, 2005 12:30 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Opalic sie nie da, ale tak penie zdrowej  tyle teraz sie gada o szkodliwym promieniowaniu ultraczerwonym czy ultrafioletowym. Przynajmniej nie beda mialy raka skory
A do kosci tez dojdzie a to glownie one potrzebuja slonca
|
Śr maja 18, 2005 13:24 |
|
 |
dakota
Dołączył(a): Pt kwi 15, 2005 15:36 Posty: 100
|
Agniulka napisała"
"Gadanie że nasze myśli w ogóle od nas niezależą może świadczyć o 2 rzeczach:
- o chorobie psychicznej osoby, która ma poczucie że nie ma wpływu na swoje myśli
- albo o próbie rozciągania sobie sumienia i szukania wymówki"
Witaj, Agniulka! Szczerze mówiąc zazdroszczę Ci, że wszystko masz pod kontrolą - nawet swoje myśli w 100%. Pomimo, że nie osiągnęłam jeszcze takiego stadium, nie wykryto jednak u mnie choroby psychicznej... (Podobno nie ma ludzi zupełnie zdrowych - są tylko niezdiagnozowani i byc może do tej grupy właśnie należałoby mnie zakwalifikować...). I dlatego często różne rzeczy przychodzą mi do głowy, co jednak nie oznacza, że wszystkie je realizuję. A swoją drogą jesteś bardziej radykalna od księdza, z którym rozmawiałam kiedyś na podobny temat i on twierdził, że same "myśli " to jeszcze nie tragedia, gorzej, jeśli za tymi myślami idzie konkretny czyn...
|
Śr maja 18, 2005 14:33 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Xenotym napisał(a): Czy sterowanie sumieniem nie jest aby tego sumienia tresurą?
Sumienie jest normą normującą i normowaną. Wymaga ono pracy i formowania w oparciu o obiektywną normę moralną, ponieważ taka już natura ludzka skażona grzechem, że podlega ono dość łatwej deformacji, np. trwanie w grzechu je przytępia i osłabia jego wrażliwość
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Śr maja 18, 2005 14:48 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
dakota napisał(a): Agniulka! Szczerze mówiąc zazdroszczę Ci, że wszystko masz pod kontrolą - nawet swoje myśli w 100%
CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM !
Pokaż chociaż jedno miejsce w którym pisałam o 100% kontroli nad myślami
Pisałam, że objawem choroby jest jak czyjaś kontrola nad myślami jest na poziomie 0% a nie jak nie dochodzi do 100%
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Śr maja 18, 2005 14:51 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
dakota napisał(a): A swoją drogą jesteś bardziej radykalna od księdza, z którym rozmawiałam kiedyś na podobny temat i on twierdził, że same "myśli " to jeszcze nie tragedia, gorzej, jeśli za tymi myślami idzie konkretny czyn... Kradzież to w porównaniu z zabójstwem też nie tragedia. Czy z tego wynika że kradzież nie jest grzechem ? A co do myśli Cytuję za mistrzem duchowości (św. Ignacy Loyola): Cytuj: istnieją we mnie trzy rodzaje myśli: jedna - moja własna, której źródłem jest moja wolność i wolna wola, oraz dwie pozostałe, które się wywodzą z zewnątrz, [mianowicie] pierwsza, która pochodzi od dobrego ducha, i druga, [która się wywodzi] od ducha złego. [33] O MYŚLI Zła myśl, która przychodzi z zewnątrz, może być okazją do dwóch rodzajów zasług. Na przykład przychodzi mi myśl, żeby popełnić grzech śmiertelny, ale natychmiast się jej opieram i zostaje zwyciężona. [34] Drugi sposób zdobycia zasługi polega na tym, że kiedy mnie nawiedzi taka sama zła myśl, opieram się jej, a kiedy znów powraca, zawsze się jej opieram, aż [wreszcie] zostanie zwyciężona. Ten drugi sposób jest bardziej zasługujący niż pierwszy. [35] Lekko się grzeszy [kiedy] taka sama myśl nadchodzi, by ciężko zgrzeszyć, a człowiek dopuści ją do siebie i trwa w niej przez jakiś czas albo odczuwa jakąś przyjemność zmysłową albo staje się w jakiś sposób niedbały w odrzucaniu takiej myśli. [36] Na dwa sposoby można zgrzeszyć śmiertelnie: Pierwszy sposób polega na tym, że się człowiek zgadza na złą myśl i zamierza ją zaraz wprowadzić w życie, albo gdy tylko będzie to możliwe. [37] Drugi sposób popełnienia grzechu śmiertelnego polega na tym, że się grzeszy uczynkiem; jest to grzech cięższy z trzech powodów: najpierw dlatego, że trwa dłuższy czas, następnie, że większe jest natężenie [woli], wreszcie przynosi większą szkodę dwom osobom
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Śr maja 18, 2005 14:54 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Xenotym napisał(a): Czy sterowanie sumieniem nie jest aby tego sumienia tresurą?
Formowanie sumienia jest naszym obowiązkiem.
Wychowanie i tresura to formy formowania różniące się metodami.
Jak chcesz siebie tresować to tresuj, ja wolę wychowywać.
Grunt żeby formować swoje sumienie
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Śr maja 18, 2005 14:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|