Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N paź 19, 2025 7:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Sylwester a picie alkoholu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26
Posty: 520
Post 
Leon91 napisał(a):
UP.Samo picie alkoholu grzechem nie jest inaczej nie było by przemienienia wody w wina w Kanie Galilejskiej jednak jeśli upijamy sie w miejscu Publicznym to jest to grzech(tak słyszalem)


Wino na terenach, na których leży Kana Galilejska jest napojem innym niż wino u nas. Pod względem chemicznym skład może być ten sam, ale jeśli chodzi o zwyczaje i specyfię klimatu, to wino w Kanie było zdrowszym napojem od wody. Dawało się łatwiej przechowywać nie psując się itd.
Woda w takich temperaturach roiłaby się od bakterii już po kilku godzinach :PPP

_________________
Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.


N gru 30, 2007 21:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
profos20 napisał(a):
Co ty Zen, jako buddysta powinieneś rozumieć, też masz pewne zasady które nie powinny być przekraczane.

Oczywiście, mi tylko chodzi o uzasadnienie "to grzech, bo szkodzi zdrowiu" - jakoś nie słyszałem, żeby ludzie się spowiadali z palenia papierosów, które nie mają żadnych pozytywnych konsekwencji zdrowotnych, za to same negatywne. Tak samo nie słyszałem żeby się spowiadali z niezdrowej diety, z jedzenia chipsów i fast-foodów, z chodzenia zimą bez odpowiednio ciepłego ubrania, trybu życia na kanapie przed telewizorem itd.


N gru 30, 2007 23:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 01, 2008 14:46
Posty: 4
Post 
co prawda już po sylwestrze, ale wypowiem się.
na samym początku myślałem, że picie nie jest ciężkim grzechem. przecież grzech ciężki jest popełniony świadomie, dobrowolnie i w rzeczy wielkiej. A jeżeli ktoś wypije alkohol to nikomu krzywdy nie zrobi. chodzi mi o osoby niepełnoletnie. Wyjątkiem było dla mnie, jeżeli ktoś (poniżej 18 lat) po prostu się upije. wtedy ja osobiście czułbym się, jakbym popełnił grzech ciężki.

i tak myślałem do tego sylwestra. nie mam 18 lat, a jednak na sylwestrze wypiłem 2 piwa i około butelki szampana. dodam, że był to mój pierwszy raz, gdy wypiłem alkohol, nie licząc wcześniej spróbowania dosłownie łyczka wina babci... Jednak ilość alkoholu wypita była za duża - może nie padłem jak ostatni pijak, aczkolwiek zakończyło się to gwałtownym wydobyciem się treści żołądkowej. rano nawet ciepła herbata długo nie zagrzała miejsca w moim brzuchu... :/. Następnego dnia (1 stycznia) poszedłem do kościoła, i jako, że jestem lektorem przyjąłem komunię św. uważając, że nie popełniłem ciężkiego grzechu i usprawiedliwiając się, że był to pierwszy raz. jednak dręczy mnie sumienie i doszedłem do wniosku, że to w końcu było złamanie przysięgi nadanej podczas pierwszej komunii św. W pierwszy piątek pójdę do spowiedzi i upewnię się (pytając księdza), czy to był grzech ciężki. co wy sądzicie na ten temat?


Śr sty 02, 2008 22:09
Zobacz profil
Post 
Zencognito napisał(a):
A dorosłym to niby alkohol nie szkodzi na zdrowie? Przecież alkohol w taki sam sposób oddziałuje na organizm bez względu na wiek.
Zresztą przyjmując takie stanowisko jakie zaprezentowałaś, to ludzie się powinni spowiadać z jedzenia w McDonaldzie 8)

Proszę zapoznaj się co niecio na temat dzialania alkoholu, bardzo proszę Zenco :)
Zencognito napisał(a):
Skąd masz taką informację, że większość młodych podpisuje? Bo z tego co wiem z własnego doświadczenia i co widzę na ulicach albo imprezach, to większość młodych chleje.

Jeżeli ktoś podpisał to wypadałoby sie trzymać praz danego słowa - chyba że ktoś ma własne słowo za nic nie warty funt kłaków ...
Tyle tylko ze wówczas wystawia świadectwo o sobie samym ...


N sty 06, 2008 0:16
Post 
Zencognito napisał(a):
Oczywiście, mi tylko chodzi o uzasadnienie "to grzech, bo szkodzi zdrowiu" - jakoś nie słyszałem, żeby ludzie się spowiadali z palenia papierosów, które nie mają żadnych pozytywnych konsekwencji zdrowotnych, za to same negatywne. Tak samo nie słyszałem żeby się spowiadali z niezdrowej diety, z jedzenia chipsów i fast-foodów, z chodzenia zimą bez odpowiednio ciepłego ubrania, trybu życia na kanapie przed telewizorem itd.

Chyba trochę za mało poznałeś chrześcijaństwo, Zenco :?
Samo np. palenie papierochów jest uważane jako dość poważne zniewolenie - dyskwalifikujące niemalże do udziału w pewnych ruchach apostolskich KRzK.
bardzo pomagają zaś w rzucaniu palenia modlitwy z prośba o uwolnienie (tzw. egzorcyzmy proste)


N sty 06, 2008 0:20

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
ddv163 napisał(a):
Chyba trochę za mało poznałeś chrześcijaństwo, Zenco :?

O RLY?
ddv163 napisał(a):
Samo np. palenie papierochów jest uważane jako dość poważne zniewolenie

Ale nie grzech - w każdym razie ja nie widziałem w żadnych katolickich dokumentach ani pismach wymienienia palenia jako grzech. Nie słyszałem też od żadnego palacza, żeby się z palenia spowiadał. Jak więc się ma Twój post do mojego?


N sty 06, 2008 2:09
Zobacz profil
Post 
Zenco !
Jeżeli już w przyrzeczeniach pierwszokomunijnych dziecko składa ślubowanie iż "nie będzie pić alkoholu i palić papierosów" aż do 18 roku życia to jest to najwcześniejsza realna profilaktyka anty - alkoholowa i antynikotynowa jaką znam.
Palenie papierosów jest oczywiście grzechem szkodzenia sobie na zdrowiu.
A nie spowiada sie z palenia ani z nadmiernego picia alkoholu wielu katolików.
Tak samo wielu nie spowiada sie np. ze współżycia przed ślubem czy też ze stosowania antykoncepcji - nie widząc w tym co robią nic złego.
Tyle tylko że obciąża ich własne sumienia.
Jest faktem że w zalewie propagandy antykościelnej problem palenia nieco "umyka" - jednak - jak już zaznaczyłem wcześniej palenie papierosów jest uważane za poważne zniewolenie dyskwalifikujące wręcz do udziału w niektórych ruchach apostolskich prowadzonych przez Kościół katolicki.


N sty 06, 2008 8:35

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Zencognito napisał(a):
Oczywiście, mi tylko chodzi o uzasadnienie "to grzech, bo szkodzi zdrowiu" - jakoś nie słyszałem, żeby ludzie się spowiadali z palenia papierosów, które nie mają żadnych pozytywnych konsekwencji zdrowotnych, za to same negatywne. Tak samo nie słyszałem żeby się spowiadali z niezdrowej diety, z jedzenia chipsów i fast-foodów, z chodzenia zimą bez odpowiednio ciepłego ubrania, trybu życia na kanapie przed telewizorem itd.

To widać za mało znasz wymogi płynące z zasad moralnych chrześcijaństwa.
Nikt z nas nie słyszy z czego spowiadają się inni, ale przy odpowiedniej formacji sumienia będzie się wiedziało że jest to grzechem.
I grzechem jest szkodzenie sobie na zdrowiu przez nadmierne lub nieodpowiedne pożywienie, palenie tytoniu i nadużywanie alkoholu.
Klasyfikowane jest to w rachunku sumienia jako grzech przeciwko V przykazaniu i jako grzech główny "nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu"

Zencognito napisał(a):
Ale nie grzech - w każdym razie ja nie widziałem w żadnych katolickich dokumentach ani pismach wymienienia palenia jako grzech. Nie słyszałem też od żadnego palacza, żeby się z palenia spowiadał. Jak więc się ma Twój post do mojego?


Wystarczy przejrzeć propozycje rachunków sumienia, a za grzech tam wymienione szkodzenie sobie na zdrowiu, nadmierne lub niewłaściwe spożywanie pokarmów, nadużywanie alkoholu i palenie tytoniu.

Dla przykładu o paleniu tytoniu z rachunku sumienia dla dorosłych "Przeciw Tobie zgrzeszyłem" "

"Czy wiem że, nikotyna w każdej postaci jest trucizną i szkodzi zarówno zdrowiu palacza, jak ludzi, którzy przebywają w jego otoczeniu? Czy palę tytoń? Jak często i jak dużo?"


N sty 06, 2008 9:42
Zobacz profil
Post 
Zencognito- to, że nie słyszałeś, żeby ludzie spowiadali się z palenia papierosów, ani nie widziałeś w żadnych katolickich pismach i dokumentach wymienienia palenia tytoniu jako grzechu nie znaczy, że: nikt się z tego nie spowiada, palenie papierosów grzechem nie jest, Kościół o tym nie wspomina. :?

W moim rachunku sumienia także jest sformułowanie: szkodziłem sobie na zdrowiu przez nadmiar palenia tytoniu (książeczka posiada Imprimatur i Nihil obstat)

Polecam także lekturę Katechizmu- 2290 - o naudżyciach alkoholu, tytoniu i leków.


N sty 06, 2008 10:10

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
akacja napisał(a):
I grzechem jest szkodzenie sobie na zdrowiu przez nadmierne lub nieodpowiedne pożywienie, palenie tytoniu i nadużywanie alkoholu.

Ale tytoń nie jest szkodliwy w nadmiernej ilości - palenie tytoniu zawsze jest szkodliwe, a im częstsze, tym bardziej.
Baranku, kiedy się nie nadużywa tytoniu? Uważasz, że jakaś dawka tytoniu jest nieszkodliwa? To tak jakby ktoś napisał, że nadmierne walenie głową w ścianę jest niewłaściwe - a przecież każde walnięcie głową w ścianę jest szkodliwe i jest robieniem sobie krzywdy.

Cieszę się, że jednak w rachunkach sumienia jest wzmianka o tym, że palenie jest złe, choć moim zdaniem przydałoby się to wprost nazwać grzechem, to może mniej ludzi by paliło.


N sty 06, 2008 13:20
Zobacz profil
Post 
Zenco !
Ależ jest o tym mówione - i właśnie Ci to tłumaczymy.


N sty 06, 2008 14:04

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Ok, źle zrozumiałem :-)


N sty 06, 2008 14:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 06, 2008 13:56
Posty: 1
Post alkohol
może to zabrzmni przewrotnie ale my chrześcijanie jesteśmy skazani
na alkoholizm [wiadomo polak to katolik i alkoholik]
Panie Jezu dlaczego uczyniłeś cud w Kanie a wino jednnym z
sakramentaliów? john


N sty 06, 2008 16:05
Zobacz profil
Post 
Pan Jezus nakazał również kanibalizm, John...
Nakazał bowiem na spożywać Swoje Ciało .
Do tego - nakazał nam "wampiryzm" - nakazał nam pić Swoją krew....
Może by tak coś bardziej rozsądnego, Johnie ?
Bo tak się składa iż odrobinka wina rozcieńczonego wodą nie ma nic wspólnego z alkoholizmem ani do namawiania do alkoholizmu.
Trudne to może do zrozumienia dla osób które nie potrafią głębiej spojrzeć na nauczanie Chrystusa - ale to ich problem nie nasz.


N sty 06, 2008 22:23

Dołączył(a): Wt sty 01, 2008 14:46
Posty: 4
Post 
ja byłem u spowiedzi, to ksiądz powiedział, że wypicie małej ilości alkoholu nie jest grzechem, ale nie powinno się tego praktykować, bo to prowadzi do nałogu, bo alkohol to narkotyk, który uzależnia.


Pn sty 07, 2008 15:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL