Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 6:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Opętanie? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 19:59
Posty: 149
Post 
Cytuj:
Psychol, ...jest w stanie, bylem tego naocznym swiadkiem, koles teraz sobie zyje i dobrze mu sie wiedzie....


Może w przypadku dręczenia i to pewnie lekkiego. Inaczej bez egzorcysty ani rusz.


Wt wrz 01, 2009 21:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
Psychol, jedna kropla Krwi Jezusa wystarczylaby aby zmazac cale zlo jakie jest na swiete takze uiwierz ze Koronka do Bozego Milosierdzia ma ogromna moc, i pewnie gdyby egzorcysci byli bardziej swiadomi Milosierdzia Bozego mieli by mniej pracy.

CzłowiekBezOczu, nie napisalem ze ty powiedziales to a tamto, wysnulem daleko idace wnioski z twojej wypowiedzi a wiec to demagogia nie jest; modlitwa sama w sobie jest juz czynem jednak musi byc autentyczna czyli pokrywac sie z wlasciwymi wyborami w zyciu modlacego sie zgodnymi z Wola Boga a co za tym idzie najlepszymi wyborami jakie moga istniec dla danego czlowieka....

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Śr wrz 02, 2009 12:33
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 19:59
Posty: 149
Post 
Cytuj:
Koronka do Bozego Milosierdzia ma ogromna moc, i pewnie gdyby egzorcysci byli bardziej swiadomi Milosierdzia Bozego mieli by mniej pracy.


Ależ w to nie śmię wątpić, Koronka do Miłosierdzia Bożego to dość 'wyspecjalizowana' modlitwa, przystosowana do współczesnych czasów. Oczywiście z pewnością może pomóc w dręczeniu/opętaniu odmawiana przez samą ofiarę, jej rodzinę lub nawet księdza egzorcystę - ale dzieła dokończy tylko Jezus Chrystus działający przez księdza egzorcystę.


Śr wrz 02, 2009 22:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 11:53
Posty: 7
Post 
Opętanie to bardzo pospolita sytuacja. Wielu ludzi jest opętanych na różne sposoby. Na przykład mam kuzyna opętanego myślą: Muszę wygrać w totolotka! Gra już 55 lat. Bez skutku. Diabeł go wciąż namawia: Graj dalej! Już w tym tygodniu wygrasz! Ten ubogi emeryt wciąż traci forsę bez sensu. Od ust sobie odbiera i gra. Co tydzień wypełnia nie jeden, ale kilka kuponów, bo w ten sposób zwiększa swoją szansę, która i tak wciąż jest bliska zeru. U podstawy tego demonicznego uzależnienia jest chciwość. Ten człowiek okropnie pragnie być bogaty. Ale wygląda na to, że Bóg nie chce, aby był bogaty. Nie dał mu się urodzić w bogatej rodzinie i poskąpił mu zdolności biznesowych. Ten człowiek po prostu powinien się z tym pogodzić. ale on słucha podszeptów diabła i gra. Jakiś czas temu wziął pożyczkę i za całą kupił mnóstwo kuponów, mnóstwo kombinacji. Nie wygrał, a pożyczkę musiał spłacić jego syn (to był dla niego wielki ciężar i stres), aby uchronić ojca przed komornikiem. Po tym wszystkim maniak nie przestał grać. Jest opętany myślą: Ja wam wszystkim jeszcze pokażę, że wygram! Diabeł robi z niego durnia. Monstrualna chciwość czy rozbuchanie w innych grzechach prowadzą do tak zwanego opętania, czyli szczególnej władzy diabła nad człowiekiem.


Śr wrz 09, 2009 16:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 16:50
Posty: 20
Lokalizacja: Śląsk
Post 
AHAWA i Psychol - Robicie off-topa trochę. Zależności modlitwa-czyn to chyba jednak temat na inną dyskusję...
zito - Opętanie to jednak nie jest zbyt pospolita sytuacja. Egzorcyści sami mówią (miałem okazję rozmawiać z jednym z nich osobiście - nie raz), że opętanie zdarza się rzadko, a nawet bardzo rzadko. Większość przypadków, które trafiają do egzorcysty nie są konsultowane z psychologiem przedtem. Egzorcyści wysyłają najpierw do psychologa/psychiatry. Kiedy lekarze nie są w stanie pomóc, to dopiero działa egzorcysta. Przy czym opętania są rzadkie, zaś o wiele częstszym zjawiskiem jest tzw. zniewolenie przez złego ducha, które objawia się np. pewnego rodzaju dręczeniami. Wynika to często z wystawienia się danej osoby na zagrożenia duchowe różnego rodzaju (np. okultyzm, filozofie wschodu, "duchowość New Age"), ale może mieć związek z rodziną tej osoby (np. ojciec, który jest satanistą). Może się ono objawiać np. samobójczymi myślami, niechęcią do Kościoła, rzeczy uświęconych, sakramentów, kontaktu z osobami duchownymi, czasami niemożnością wejścia do budynku kościoła itp. itd.
Opętanie jest sprawą jeszcze poważniejszą, bo dotyczy już stricte przejęcia przez szatana władzy nad ciałem człowieka (co zasadniczo nie ma miejsca w wypadku zniewolenia).

pagsiu - Jedyne co możesz zrobić, to jak najszybciej skontaktować się z egzorcystą.

WIST - Modlitwa za osobę opętaną może być niebezpieczna dla modlącego się (jeśli nie jest odpowiednio mocny duchowo). Inaczej jest w wypadku osoby z sakramentem święceń - ksiądz ma za sobą cały Kościół (nie tylko w wymiarze ziemskim). Św. Jan nie poleca się modlić za osoby opętane.


Pt wrz 18, 2009 14:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post 
Tephilin, w większości się z tobą zgadzam, ale jedno muszę napisać:

Modlitwa za osobę opętaną nie tylko NIE JEST niebezpieczna, ale jest wręcz POTRZEBNA.

Piszę to na podstawie "Wyznań egzorcysty" i "Nowych wyznań egzorcysty" ks. G. Amortha, który w swoich książkach podkreślał, że nie można zarazić się dolegliwościami duchowymi i jeśli ktoś modli się za osobę opętaną to nic mu nie grozi, a robi dobry uczynek, ponieważ im więcej osób za osobę opętaną się modli tym lepiej.

Inną sprawą jest modlitwa nad osobą opętaną, kiedy człowiek próbuje się bawić w egzorcystę. Chociaż modlić o uwolnienie może się każdy, to jednak modlitwa nad osobą z problemami duchowymi jeśli jest się nieprzygotowanym może nie przynieść dobrych skutków.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So wrz 19, 2009 15:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 16:50
Posty: 20
Lokalizacja: Śląsk
Post 
Silva
Myślę, że w jakiś sposób dopełniłeś moją wypowiedź. Prawie bym się z Tobą zgodził w całości. Muszę jednak doprecyzować swoją wypowiedź: Opieram się tutaj na egzorcyście, z którym na ten temat rozmawiałem. Użył on w kontekście opętania słów św. Jana, że NIE POLECA się modlić za opętanych - bardziej ze względu na bezpieczeństwo samych modlących się, którzy nie odznaczają się osobistą świętością i nie mają sakramentu święceń (a co za tym idzie - misji biskupa do egzorcyzmowania).
Ogólnie: Zabawa w egzorcystę jest niebezpieczna - bo jest wystawieniem się na ogromną walkę duchową.
Nie twierdzę, że modlitwa za osobę opętaną jest nie-dobrym uczynkiem, ale po prostu ustawia modlących się - że tak to ujmę obrazowo - w pierwszej linii na froncie. A tam trzeba być co najmniej bliskim świętości...
Zatem tak jak to ująłeś: "modlić o uwolnienie może się każdy, to jednak modlitwa nad osobą z problemami duchowymi jeśli jest się nieprzygotowanym może nie przynieść dobrych skutków" - I czasem jest tak, że stan takiej osoby może się pogorszyć, albo (i o ten przypadek głównie mi chodzi) osoba modląca się może nie wytrzymać ataków szatańskich skierowanych w jej stronę.


Wt wrz 22, 2009 19:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post 
Absolutnie zgadzam się z tym, że zabawa w egzorcystę może być niebezpieczna. Ale nie ma nic niebezpiecznego w odmawianiu np. różańca czy koronki w intencji uwolnienia danej osoby, oczywiście nie w obecności osoby z problemami duchowymi, tylko samemu, w domu.

Ja się tak wielokrotnie modliłam - gdy moja znajoma miała na drugim końcu Polski egzorcyzmy, ja w kościele odmawiałam różaniec, koronkę, litanie itd., i żyję, nic mi nie jest, nic się nie zmieniło. A ta dziewczyna sama prosiła różne osoby o modlitwę, bo egzorcysta jej powiedział że im więcej osób się za nią modli tym lepiej.

A św. Jan napisał, że nie poleca modlić się za osoby w stanie grzechu ciężkiego, a nie za osoby opętane: Istnieje taki grzech, który sprowadza śmierć. W takim wypadku nie polecam, aby się modlono (1 J 5, 16).

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Wt wrz 22, 2009 20:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 16:50
Posty: 20
Lokalizacja: Śląsk
Post 
Ów egzorcysta odniósł słowa św. Jana do tej konkretnej sytuacji, do własnego doświadczenia - nic poza tym.
Ja sam byłem świadkiem jak przez jego głoszenie Słowa Bożego, dzięki mocy Chrystusa, ludzie byli uwalniani od zniewoleń szatańskich. I wierz mi, że wtedy skorzystałem z jego podpowiedzi i... zacząłem modlić się za siebie.


Wt wrz 22, 2009 22:20
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Opętanie?
Silva, potraktuj poważnie słowa Tephilina.
Wyczuwam, że to, co pisze - pisze z własnego doświadczenia.

I zapewniam Cię z mojego własnego doświadczenia i wiedzy o opętaniach i egzorcyzmach, że nie myli się Tephilin, gdy pisze, aby ( bez współpracy z egzorcystą - a w trakcie egzorcyzmów) nie modlić się za opętanych tylko polecić ich Bogu i modlić się raczej za siebie. Opuszczający oczyszczaną osobę byt chętnie wejdzie do osoby która stoi przy osobie oczyszczanej (realna odległość nie ma znaczenia), jest niezabezpieczona ( przez własną świętość) i w dodatku źle się modli.
Jeśli jednak już podjęłaś modlitwę za opętanego, to bezpiecznie jest w tej modlitwie NIE USTAWAĆ. Stąd może niezrozumiałe dla Ciebie powtarzanie po WIELOKROĆ modlitwy Ojcze nasz czy Zdrowaś Mario ( na przykład na różańcu z 10 paciorkami w cyklu).

Ilość powtórzeń ma mniejsze znaczenie, albo żadne. Ważne jest nieustawanie w modlitwie gdyż modlitwa jest ochroną przed bytami, które zajęły osobę, za którą się modlisz, a ta jest NA PEWNO skuteczna, dopóki jesteś połączona z Bogiem, lub Maryją.

Na koniec trochę refleksji.
Egzorcyzmy to zajęcie dla ludzi świętych. I chodzi zarówno o świętość w intencji, dla której odprawia się egzorcyzmy, jak świętość samego siebie - bez chorych przywiązań, jak wreszcie świętość wynikająca z bliskich dobrych relacji z Bogiem.

To, co napisałem jest osobistą refleksją wynikającą z pewnych obserwacji, doświadczeń i wiedzy o przedmiocie - która jest fragmentaryczna i nie uzurpuje sobie żadnego prawa do bycia wiedzą kompletną.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pt lip 09, 2010 23:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Opętanie?
Tak, szczególnie biorąc pod uwagę że twoje podejście do tematów duchowości, bytów duchowych i opętań jest bardzo odległe od chrześcijańskiego - to zdecydowanie dla mnie nie jesteś osobą kompetentną. W najmniejszym stopniu.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So lip 10, 2010 17:59
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Opętanie?
Silva,
Jeśli chcesz - na przekór temu co napisałem - zabierać się za egzorcyzmy lub modlitwy za opętanych - to niech Bóg ma Cię w Swojej opiece.

Mam nadzieję, że to tylko dziewczęce zacietrzewienie na forum, a w życiu postępujesz trzeźwo i roztropnie.
Serdecznie pozdrawiam :-)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So lip 10, 2010 20:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Opętanie?
A czy ja gdzieś napisałam, że mam zamiar zabierać się za egzorcyzmy? Nie mam, bo biskupem ani egzorcystą nie jestem. A modlę się za (a nie nad, żeby nie było wątpliwości) osoby opętane skoro egzorcysta tak zalecił. I zdecydowanie bardziej wolę jego słuchać.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So lip 10, 2010 21:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 19:45
Posty: 21
Post Re:
Tephilin napisał(a):
Silva
Myślę, że w jakiś sposób dopełniłeś moją wypowiedź. Prawie bym się z Tobą zgodził w całości. Muszę jednak doprecyzować swoją wypowiedź: Opieram się tutaj na egzorcyście, z którym na ten temat rozmawiałem. Użył on w kontekście opętania słów św. Jana, że NIE POLECA się modlić za opętanych - bardziej ze względu na bezpieczeństwo samych modlących się, którzy nie odznaczają się osobistą świętością i nie mają sakramentu święceń (a co za tym idzie - misji biskupa do egzorcyzmowania).
Ogólnie: Zabawa w egzorcystę jest niebezpieczna - bo jest wystawieniem się na ogromną walkę duchową.
Nie twierdzę, że modlitwa za osobę opętaną jest nie-dobrym uczynkiem, ale po prostu ustawia modlących się - że tak to ujmę obrazowo - w pierwszej linii na froncie. A tam trzeba być co najmniej bliskim świętości...
Zatem tak jak to ująłeś: "modlić o uwolnienie może się każdy, to jednak modlitwa nad osobą z problemami duchowymi jeśli jest się nieprzygotowanym może nie przynieść dobrych skutków" - I czasem jest tak, że stan takiej osoby może się pogorszyć, albo (i o ten przypadek głównie mi chodzi) osoba modląca się może nie wytrzymać ataków szatańskich skierowanych w jej stronę.

Tutaj zgadzam się z Teophlinem. Slowa pisma sw. tey o tzm mowia.
Dz. 19
13 Ale i niektórzy wędrowni egzorcyści żydowscy* próbowali wzywać imienia Pana Jezusa nad opętanymi przez złego ducha. «Zaklinam was przez Pana Jezusa, którego głosi Paweł» - mówili. 14 Czyniło to siedmiu synów niejakiego Skewasa, arcykapłana żydowskiego*. 15 Zły duch odpowiedział im: «Znam Jezusa i wiem o Pawle, a wy coście za jedni?» 16 I rzucił się na nich człowiek, w którym był zły duch, powalił wszystkich i pobił tak, że nadzy i poranieni uciekli z owego domu.


N wrz 05, 2010 10:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 08, 2010 11:30
Posty: 1
Post Re: Opętanie?
Oczywiście bez egzorcysty się nie da, ale trzeba współczuć opętanemu. Pomodlić o łaskę nawrócenia, Ci ludzie są dręczeni. Różaniec to potężna broń, bez wstawiennictwa i pośrednictwa Matki Bożej nie można sobie poradzić. Koronka do Miłosierdzia to ostatnia deska ratunku, łaskę otrzymujemy zwłaszcza odmawiając o 15:00, w godzinę miłosierdzia, a w piątek szczególnie.
Jest "Koronka do Krwawych łez Matki Bożej", służy nawróceniu grzeszników a zwłaszcza opętanych.
Pomaga "Nowenna Obronna" Salve, Regina z Modlitwami do Św. Michała Archanioła (to nowenna obronna w celu uzyskania ochrony przed umysłowymi, duchowymi i fizycznymi atakami zła).
Trzeba się szczerze wyspowiadać z grzechów, przebaczyć, darować urazy i przestrzegać Przykazania, chodzić często do kościoła po spowiedź i komunię, opętany, chory lub grzesznik nie zawsze potrafi, bo szatan bardzo przeszkadza. Cierpiącym, chorym, bardzo pomaga odmawianie "Koronki do Ran Pana Jezusa" i do Krwi Jezusa, cierpienie włożone w rany Jezusa przynosi ulgę, jedna kropla krwi spada na grzesznika, otrzymuje łaskę. Jest Nowenna do Przemienia Pańskiego, skuteczna w beznadziejnych przypadkach, na przemianę naszych dusz i utrapień. Warto zamówić Mszę w intencji nawrócenia z prośbą o łaskę. Tylko cierpienie włożone w rany Jezusa, uciszy każdy ból i pomoże znieść udręczenie.


Pt paź 08, 2010 13:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL