Niech Cię nawet sen nasz chwali :)
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
"kurczaku7" - a jak myślisz - czy na tym świecie istnieje tylko dobro i piękno, czy też jest może i co nieco zła 
|
Wt sty 04, 2005 23:10 |
|
|
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
No, więc nawet gdyby (nie uznaję dobra, ani zła) to należałoby je (zło) w jakiś sposób zwalczyc. A modlitwą się nie uda...
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Wt sty 04, 2005 23:54 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
qrczak7 napisał(a): No, więc nawet gdyby (nie uznaję dobra, ani zła) to należałoby je (zło) w jakiś sposób zwalczyc. A modlitwą się nie uda...
Oczywiście - według czaczka - się nie uda  ....
Ja jednak uważam, że modlitwą można "wieeeeeele zdziałać"  , Modlitwa "jest w stanie" zwyciężyć zło  , Bóg jest zwyciezcą  .....
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Śr sty 05, 2005 0:28 |
|
|
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
qrczak7 napisał(a): nie uznaję dobra, ani zła
AAAAAAAAAAAahahahahahahahhaaaaaaaaaaaaa dobreeeeeeeeeeeeeeeee qpa śmichu
To skąd mój Drogi czerpiesz dane do systemu wartości i jak go budujesz  To jeśli w Twoim świecie nie ma dobra i zła to co jest  Nijakość, nicość, bezsens
pzdr 
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Śr sty 05, 2005 7:20 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
prosze wrócić do głównego wątku tematu.... na forum znajdują się inne tematy, w których można rozważać podejście qrczaka do sprawy modlitwy 
|
Śr sty 05, 2005 8:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A czym jesteś w stanie zwalczyć zło, qurczaku ?
My uważamy, ze najlepsza ku temu jest modlitwa i rzetelne wykonywanie Bożych Przykazań.
Czym zatem Ty chciałbyś zwalczać zło ?
|
Śr sty 05, 2005 16:50 |
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
qrczak7 - tompowiedz jak mógłbyś się modlić, kiedy Chrystusa do Krzyża przybijano. Mam nadzieję, że znasz to z Pasji M. Gibsona?.
To chyba nie był piękny widok, co?. A tym bardziej chyba to właśnie wydarzenie zmieniło losy wszechświata, i otworzyło nam drogę ku wieczności.
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Cz sty 06, 2005 16:13 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Cytuj: A czym jesteś w stanie zwalczyć zło, qurczaku ?
Działaniem. Cytuj: tompowiedz jak mógłbyś się modlić, kiedy Chrystusa do Krzyża przybijano Po co miałbym się modlić w takich okolicznościach ? Cytuj: A tym bardziej chyba to właśnie wydarzenie zmieniło losy wszechświata, i otworzyło nam drogę ku wieczności.
Ale jak to sie ma do modlitwy, to chyba tylko ty wiesz...
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Cz sty 06, 2005 22:27 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Wiesz Qrczaku, Pan Bog stowyrz caly swiat piekny, dla nas, jasne z milosci do nas. Odpowiedzia milosci jest chociaz podziekowanie za to. Wdziecznosc jest jednym z fundamentow modlitwy.
Mowisz ze dzialaniem chsesz zmieniac swiat, a skad barc sile do dzialania? Matka Teresa z Kalkuty, ktorej chyba raczej nie mozna zarzucic zeby nic nie robila, spedzalo codziennie rano minimum godzine przed najswietszym sakramentem.
Co do modlitwy przez sen, to jesli jestesmy zakochani w jakies osobie, to w czasie snu sie mowi o tej osobie czesto tez do tej osoby. Chyba podobnie jest z modlitwa przez sen, jesli jestemy skierowani na relacje milosci z Bogiem, ta relacja uwidocznia sie w czasie snu.
|
Pt sty 07, 2005 20:42 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Cytuj: Chyba podobnie jest z modlitwa przez sen, jesli jestemy skierowani na relacje milosci z Bogiem, ta relacja uwidocznia sie w czasie snu.
No właśnie, módlcie się śpiąc, módlcie się weseląc się, ale nie módlcie się modląc się (trochę głupio wyszło  )
O to mi cały czas chodzi. Czy bedziesz bardziej szczęśliwy widząc jak coś, co komuś dałeś sprawiło mu autentyczną radość, czy gdy ten odłoży to i zacznie Ci dziękować rymowankami, których ani ty, ani on nie rozumiecie 
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt sty 07, 2005 22:07 |
|
 |
szczak
Dołączył(a): Pt sty 07, 2005 21:54 Posty: 3
|
 duchowość??
cos mi sie wydaje ze nie ma takiego czgos jak duchowośc
ludzie modla sie do boga którego sami sobie stworzyli 
_________________
|
Pt sty 07, 2005 23:20 |
|
 |
szczak
Dołączył(a): Pt sty 07, 2005 21:54 Posty: 3
|
 Re: duchowość??
rozumiem ze myslimy o czasie przeszłym ale nie od razu o smierci
szczak napisał(a): cos mi sie wydaje ze nie ma takiego czgos jak duchowośc ludzie modla sie do boga którego sami sobie stworzyli 
_________________
|
Pt sty 07, 2005 23:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Niech Cię nawet sen nasz chwali :)
Macie rację pisząc, że piękne jest rozmyślanie o Jezusie także przez sen. Jednak czasami po prostu zasypiam , a moje sny są całkiem zwyczajne, bardzo " przyziemne".
Ciekawa jestem, co myślicie o słowach , które kiedyś usłyszałam od księdza:
baranek napisał(a): Ksiądz- przyjaciel pocieszał mnie mówiąc: Nie martw się. Jak będziesz blisko Boga, będziesz całkiem spać
Czy rzeczywiście zasypianie na modlitwie można traktować jako wyznacznik rozwoju duchowego? 
|
So sty 08, 2005 10:36 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
chyba prędzej - ze jak będziesz blisko Boga, to nie będziesz modlitwy zostawiała na ostatni dzwonek, gdy już jesteś tak zmęczona, że zasypiasz 
|
So sty 08, 2005 11:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zasypianie na modlitwie jest wyznacznikiem rozwoju duchowego wtedy, gdy ktoś trwa w modlitwie określonej "modlitwą nieustanną".
Zaśnięcie z modlitwą na ustach określane jest przez Ojców pustyni, jako "wejście w noc jak do sanktuarium", gdzie Bóg odwiedza człowieka.
W czasie snu nadchodzi taki moment, w którym nieświadomość będzie tak przeniknięta modlitwą, że sny stają się środkiem komunikacji z Bogiem, np. sny prorocze:Józef.
W przypadku, gdy "z braku czasu" odkładasz modlitwę na ostatnią chwilę, to jak radzi "elka", zmień porę modlitwy.
|
So sty 08, 2005 14:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|