Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 22:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
 Pytanie - bioenergoterapia 
Autor Wiadomość
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Login2 napisał(a):
Właśnie w tym problem Alus, że jedności nie ma i dlatego nie należę do żadnej instytucji. Uważam, że Chrześcijaństwo(to Biblijne) w formie instytucji już nie istnieje.

Nawet nie należąc, w oparciu właśnie o Biblię dostrzeżesz rolę, rangę archanioła Michała:
- Wtedy przybył mi z pomocą Michał, jeden z pierwszych książąt (Dn 10,13)
- Nikt nie może Mi skutecznie pomóc przeciw nim, z wyjątkiem waszego ksiecia Michała (Dn 10,21)
- Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem (Ap 12,7).
Chrześcijaństwo, Judaizm, Islam, uznaje Michała jako obrońcę walczącego z szatanem.


Pt lut 18, 2011 15:48

Dołączył(a): Pt lut 18, 2011 14:07
Posty: 17
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Czyli sama spowiedź i modlitwa wystarczy, tak?


Pt lut 18, 2011 16:16
Zobacz profil
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Caldwell napisał(a):
Czyli sama spowiedź i modlitwa wystarczy, tak?

Wyczerpującej odpowiedzi udzieli Ci zapewne spowiednik :)


Pt lut 18, 2011 16:45

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Jeśli nie pojawi się więcej problemów to możesz się zupełnie nie przejmować. Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości to możesz się też z tego wyspowiadać, chociaż to nie jest konieczne.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pt lut 18, 2011 17:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 5:06
Posty: 49
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Login2 napisał(a):
Co do tej bioenergioterapii, to niedawno byłem na takim spotkaniu gdzie egzorcysta opowiadał o opętaniach. Opisał podobny przypadek gdzie rodzice dziecka skorzystali z usług bioenergoterapeuty i pozwolili mu odprawić jakieś tam swoje rytuały na tym dziecku. Przez kilkanaście lat ta kobieta miała problemy ze snem, bała się ciemności i temu podobne. Skończyła u egzorcysty i dopiero wtedy sobie przypomniała, o tej bioenergioterapii. Swoją drogą też miała spory problem z 6 przykazaniem. W każdym razie okazało się, że była opętana i jak zaczęli się modlić do ducha świętego, to zaczęło nią mocno targać. Egzorcyzm się udał. Nie wiem ile w tym prawdy, mówię tylko co opowiadał ten egzorcysta.


Bioenergoterapia jest tylko niebezpieczna dla niektórych księży. Tym co ciągle powtarzają aż do znudzenia o szatanie, to jest ich obsesją.
Niewierzącym nic nie grozi, żadne opętanie, bo oni w bujną wyobraźnię egzorcystów nie wierzą.


N lut 20, 2011 10:37
Zobacz profil
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Cytuj:
Bioenergoterapia jest tylko niebezpieczna dla niektórych księży. Tym co ciągle powtarzają aż do znudzenia o szatanie, to jest ich obsesją.
Niewierzącym nic nie grozi, żadne opętanie, bo oni w bujną wyobraźnię egzorcystów nie wierzą.

Ubezwłasnowolniłaś szatana :D ......jego działanie jest sterowane przez obsesję, wyobraźnię kapłanów.


N lut 20, 2011 11:56

Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 5:06
Posty: 49
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Byłam na kilku mszach wstawienniczych udziałem ojca W.
Słyszałam tam tylko ciągle tą samą śpewkę o bioenergoterapii. To już
staje się nudne.
Podjudza tłumy ludzi, podrzyga do nienawiści. Skąd
u niego tyle pychy.
To tylko Bóg może osądzać, co jest dobre a co złe.


N lut 20, 2011 13:59
Zobacz profil
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
~Alicja2011, też byłam na kilku mszach wstawienniczych odprawianych przez Ojca W.Zaręczam Ci, że nie podjudza tłumów ludzi i nie podżega do nienawiści. Nie zauważyłam też, by miał się interesować bioenergoterapią.

O cóż więc chodzi?


N lut 20, 2011 15:14

Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 5:06
Posty: 49
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
oleksa57 napisał(a):
Zaręczam Ci, że nie podjudza tłumów ludzi i nie podżega do nienawiści. Nie zauważyłam też, by miał się interesować bioenergoterapią.
O cóż więc chodzi?

Nie musisz nic zaręczać, byłam i wiem.
Niewiem po co na tych mszach jest ten bełkot nieznanym językiem, czemu to ma służyć, a może to uzdrawia - prawdziwy kosmos.


N lut 20, 2011 16:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Poczytaj od czasu do czasu Pismo Święte to się dowiesz.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


N lut 20, 2011 16:45
Zobacz profil
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Cytuj:
To tylko Bóg może osądzać, co jest dobre a co złe.

I Bóg powiada po owocach ich poznacie...a owoce o których opowiada były bioenergoterapeuta były ewidentnie złe
http://kosciol.wiara.pl/doc/492418.Byle ... oterapeuta
Katechizm a bioenergioterapia
http://betania.odnowa.org/?zm=bioenergoterapia


N lut 20, 2011 18:15

Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 5:06
Posty: 49
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
oleksa57 napisał(a):
~Alicja2011, też byłam na kilku mszach wstawienniczych odprawianych przez Ojca W.Zaręczam Ci, że nie podjudza tłumów ludzi i nie podżega do nienawiści. Nie zauważyłam też, by miał się interesować bioenergoterapią.

O cóż więc chodzi?

Jak się nie ma wyników i brak skutecznego wstawiennictwa to najlepszy jest atak na konkurencję.
Czym tu się wychwalać. Na setki jednocześnie spędzonych
ludzi tylko garstka może poświadczyć o uzdrowienu. To jest może
1 do 5 % skuteczności tych modlitw i gaworzenia nieznanym językiem.
A tu proszę bioterapeuta Sławomir Szkudlarek pisze:
Cytuj:
Nie czuję się cudotwórcą, jestem zwyczajnym człowiekiem. Mam rodzinę i obowiązki. Uważam, że umiejętność, którą posiadam jest darem od Boga, za który dziękuję żarliwą modlitwą. Świadomy tego, że jestem tylko ... uważnym pośrednikiem, wyrozumiałym i bardzo pokornym. Nie daję złudnej nadziei. Chciałbym, aby na świecie zapanowała miłość, taka zwyczajna do bliźniego, do drugiego człowieka. Byśmy wszyscy byli "posiadaczami" wewnętrznego spokoju. I moje równie wielkie marzenie to, by bioterapię uznano za jeden z kierunków w medycynie. Łącząc siły można byłoby zrobić naprawdę bardzo dużo dla chorych. Wierzę, że takie czasy nadejdą.


N lut 20, 2011 18:31
Zobacz profil
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Alicja2011 napisał(a):
Jak się nie ma wyników i brak skutecznego wstawiennictwa to najlepszy jest atak na konkurencję.
Czym tu się wychwalać. Na setki jednocześnie spędzonych
ludzi tylko garstka może poświadczyć o uzdrowienu. To jest może
1 do 5 % skuteczności tych modlitw i gaworzenia nieznanym językiem.

A tu proszę bioterapeuta Sławomir Szkudlarek pisze:
Cytuj:
Nie czuję się cudotwórcą, jestem zwyczajnym człowiekiem. Mam rodzinę i obowiązki. Uważam, że umiejętność, którą posiadam jest darem od Boga, za który dziękuję żarliwą modlitwą. Świadomy tego, że jestem tylko ... uważnym pośrednikiem, wyrozumiałym i bardzo pokornym. Nie daję złudnej nadziei. Chciałbym, aby na świecie zapanowała miłość, taka zwyczajna do bliźniego, do drugiego człowieka. Byśmy wszyscy byli "posiadaczami" wewnętrznego spokoju. I moje równie wielkie marzenie to, by bioterapię uznano za jeden z kierunków w medycynie. Łącząc siły można byłoby zrobić naprawdę bardzo dużo dla chorych. Wierzę, że takie czasy nadejdą.



~Alicja2011, nabożeństwo z modlitwą o uzdrowienie to nie jest piekarnia, z której każdy wychodzi z reklamówką bułek.
To nie jest pierwszy wątek, gdzie wpisujesz oskarżycielskie posty, stąd wnoszę, że masz głęboki problem na styku zagadnień : Kościół/duchowieństwo/charyzmat uzdrawiania/bioenergoterapia.
Nie potrafię Ci w tym pomóc, jednak nie mogę bezczynnie patrzeć, jak oskarżasz kapłana cieszącego się dużym szacunkiem.
Byłam kilkakrotnie na Mszy Św odprawianej przez ojca Witko. Doznałam pewnej łaski, dziwnej, ale sensownej.
Wiem, że to na pewno stało się mocą Chrystusa, bo potem jeszcze dwukrotnie spotkało mnie to samo w moim parafialnym kościele, po adoracji Najświętszego Sakramentu.
Odradzałam Ci jeżdżenie na te nabożeństwa, bo zobaczyłam, że Ty kompletnie nie pojmujesz, po co one są .

Twój ostatni post utwierdził mnie w tym przekonaniu.


N lut 20, 2011 19:20
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Ci, którzy autentycznie wierzą, że dar uzdrawiania pochodzi od Boga nie handlują tym darem......darmo dostaliście, darmo dawajcie.
A facet z bioenergoterapii zrobił sobie sposób na życie.
Alicjo - nie zauważasz dysonansu?


N lut 20, 2011 19:29

Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 5:06
Posty: 49
Post Re: Pytanie - bioenergoterapia
Alus napisał(a):
Ci, którzy autentycznie wierzą, że dar uzdrawiania pochodzi od Boga nie handlują tym darem......darmo dostaliście, darmo dawajcie.
A facet z bioenergoterapii zrobił sobie sposób na życie.
Alicjo - nie zauważasz dysonansu?

Ojciec W. podczas mszy zdecydowanie zachęca do kupowania drogiego oleju i innych atrybutów, czy robi to legalnie i czy płacicie uczciwie podatki z tego tytułu. Kasy fiskalnej również tam nie było widać.


N lut 20, 2011 19:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL