Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
Autor |
Wiadomość |
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
zefciu napisał(a): A jaką inną może?
Nie ograniczaj się w swojej dobroci. Cytuj: No jeśli sami czujemy, że damy radę podołać złu, to jest to nieewangeliczne. Czujemy tak, bo wiemy, że z nami jest Bóg. Ksiądz egzorcysta nie podjąłby się egzorcyzmowania, gdyby tego nie czuł. Prawda?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Wt lis 19, 2019 12:36 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
towarzyski_pelikan napisał(a): Nie ograniczaj się w swojej dobroci. Jeśli wiemy, że nasza „dobroć” komuś szkodzi, to dlaczego mamy się w niej nie ograniczać? Tylko dlatego, że to pozornie „dobroć”? Cytuj: Czujemy tak, bo wiemy, że z nami jest Bóg. Czyli nie „sami”.
|
Wt lis 19, 2019 13:58 |
|
 |
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
zefciu napisał(a): Jeśli wiemy, że nasza „dobroć” komuś szkodzi, to dlaczego mamy się w niej nie ograniczać? Tylko dlatego, że to pozornie „dobroć”? A czy wiemy, że komuś zaszkodzi? Czy zbieszenie szkodzi zbieszonemu? Czujemy sami, że nie jesteśmy w tym sami.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Wt lis 19, 2019 14:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
towarzyski_pelikan napisał(a): A czy wiemy, że komuś zaszkodzi? Czasem wiemy. Czasem nie wiemy. Ale w artykule było założenie, że wiemy. Do tego założenia się odniosłem. Cytuj: Czy zbieszenie szkodzi zbieszonemu? Z definicji wskazanej przez samego autora – tak.
|
Wt lis 19, 2019 14:44 |
|
 |
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
Zefciu, cały czas zapominasz, że jednym z problemów w tym temacie jest odpowiedzenie sobie na pytanie, czy autor ma rację. Jeśli będziemy rozstrzygać, czy ma rację, już na wstępie przyznając mu rację (akceptując jego założenia), to na zasadzie błędnego koła, nigdy nie wyjdziemy poza "autor ma rację".
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Wt lis 19, 2019 14:50 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
towarzyski_pelikan napisał(a): Jeśli będziemy rozstrzygać, czy ma rację, już na wstępie przyznając mu rację (akceptując jego założenia), to na zasadzie błędnego koła, nigdy nie wyjdziemy poza "autor ma rację". Oczywiście że nie. Jeśli chcę dyskutować słuszność czyichś wniosków, to muszę przyjąć jego przesłanki. Jeśli ktoś wypowie zdanie „jeśli pada, to należy wziąć parasol”, to odpowiedź „nieprawda; po co brać parasol, skoro nie pada” jest nie na temat. Albo trolujesz, albo nie masz pojęcia, w jaki sposób rzetelnie się prowadzi polemikę. W obu przypadkach nie mam ochoty na tę dyskusję.
|
Wt lis 19, 2019 14:59 |
|
 |
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
zefciu napisał(a): Oczywiście że nie. Jeśli chcę dyskutować słuszność czyichś wniosków, to muszę przyjąć jego przesłanki. Jeśli ktoś wypowie zdanie „jeśli pada, to należy wziąć parasol”, to odpowiedź „nieprawda; po co brać parasol, skoro nie pada” jest nie na temat. Albo trolujesz, albo nie masz pojęcia, w jaki sposób rzetelnie się prowadzi polemikę. W obu przypadkach nie mam ochoty na tę dyskusję. Autor książki nie stwierdza "jeśli pada, to należy wziąć parasol", tylko "pada, więc należy wziąć parasol". Prawidłowa polemika w tym wypadku powinna się skupić na odpowiedzi na pytania: a) czy rzeczywiście pada? b) czy warto wziąć parasol? Ja nie założyłam tego tematu, żeby sprawdzić czy jego model jest poprawny formalnie, tylko czy jest zgodny z rzeczywistością. Jeśli nie interesuje Cię dociekanie prawdy w znaczeniu "zgodność z rzeczywistością", to rzeczywiście nie mamy o czym dyskutować.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Wt lis 19, 2019 15:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
towarzyski_pelikan napisał(a): Prawidłowa polemika w tym wypadku powinna się skupić na odpowiedzi na pytania: a) czy rzeczywiście pada? b) czy warto wziąć parasol? No i odpowiedziałem na to pytanie. Czasem pada. Należy wtedy wziąć parasol. Nie jest to jednak sprzeczne z Ewangelią. Czyli jeszcze raz: autor mówi o tym, że czasami ludzie na skrajną dobroć reagują złem. Nazywa to „zbieszeniem”. Nie możemy mówić, że „zbieszenie” jest dobre, bo to sprzeczne z definicją. Co najwyżej możemy negować realność „zbieszenia”. Obserwujemy jednak, że czasem ludzie reagują na dobroć złem. Trudno ten fakt negować. Prawdą jest, że czasami zatem to co autor nazywa „skrajną dobrocią” ma złe skutki. Nieprawdą jest, że skrajna to co autor nazywa „skrajną dobrocią” jest tym samym, co ewangeliczna miłość.
|
Wt lis 19, 2019 15:17 |
|
 |
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
zefciu napisał(a): No i odpowiedziałem na to pytanie. Czasem pada. Należy wtedy wziąć parasol. Nie jest to jednak sprzeczne z Ewangelią.
Czyli jeszcze raz: autor mówi o tym, że czasami ludzie na skrajną dobroć reagują złem. Nazywa to „zbieszeniem”. Nie możemy mówić, że „zbieszenie” jest dobre, bo to sprzeczne z definicją. Co najwyżej możemy negować realność „zbieszenia”.
Dlaczego "zbieszanie jest dobre" jest sprzeczne z definicją? Czy jeśli ktoś reaguje złem na jakiś czyn, to ten czyn z konieczności jest zły z powodu skutków jakie wywołał? Czy to dany czyn spowodował powstanie zła? czy może czyn tylko sprowokował ujawnienie się zła tkwiącego w zbieszanym człowieku?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Wt lis 19, 2019 15:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
towarzyski_pelikan napisał(a): Dlaczego "zbieszanie jest dobre" jest sprzeczne z definicją? Dlatego, że autor zdefiniował to pojęcie jako coś złego. Cytuj: Czy jeśli ktoś reaguje złem na jakiś czyn, to ten czyn z konieczności jest zły z powodu skutków jakie wywołał? Czy zło jest złe? Cytuj: Czy to dany czyn spowodował powstanie zła? Z definicji podanej przez autora – na tym polega zbieszenie właśnie. Masz ostatnią szansę na powrót do normalnej dyskusji. Jeśli w kolejnym poście, zamiast dyskutować będziesz organizować semantyczną rozpierduchę, wątek zostanie zamknięty.
|
Wt lis 19, 2019 15:41 |
|
 |
Django
Dołączył(a): N kwi 07, 2019 11:19 Posty: 80
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
Cytuj: Naczelną zasadą Ewangelicznego modelu człowieka jest przekonanie, że im ludzie są życzliwsi dla człowieka, tym człowiek jest bardziej życzliwy dla nich, a im są mu bardziej wrodzy, tym bardziej on jest im wrogi. To jest nieprawdą, nie ma takiej zasady w Ewangelii.
|
Śr lis 20, 2019 10:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
Django napisał(a): To jest nieprawdą, nie ma takiej zasady w Ewangelii. A to jest inna sprawa. Autor zdaje się podchodzić do moralności ewangelicznej w sposób utylitarny – stosuję Złotą Zasadę, bo ma to przynieść określone korzyści dla mnie i dla społeczeństwa.
|
Śr lis 20, 2019 10:41 |
|
 |
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
Django napisał(a): Cytuj: Naczelną zasadą Ewangelicznego modelu człowieka jest przekonanie, że im ludzie są życzliwsi dla człowieka, tym człowiek jest bardziej życzliwy dla nich, a im są mu bardziej wrodzy, tym bardziej on jest im wrogi. To jest nieprawdą, nie ma takiej zasady w Ewangelii. Nie ma i bardzo dobrze, że zwracasz na to uwagę. To co zrobił autor z Ewangelią jest najlepszym dowodem na to, że nie da się wywieść ewangelicznego modelu człowieka, przyjmując uprzednio ateistyczne założenia. Jak Ty byś uzasadnił, czemu w Ewangelii obowiązuje zasada bezwzględnej życzliwości? Czemu ta zasada ma służyć?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Śr lis 20, 2019 17:40 |
|
 |
Django
Dołączył(a): N kwi 07, 2019 11:19 Posty: 80
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
Żeby stać się takimi jak Ojciec, jest to wyraźnie powiedziane przez Jezusa w Kazaniu na Górze: "A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych."
|
Śr lis 20, 2019 19:46 |
|
 |
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
 Re: Jak nawrócić Jezusa? - polemika z etyką ewangeliczną
W jaki sposób miłowanie nieprzyjaciół praktycznie ma pomóc w objęciu ich planem zbawienia? Jak zauważyłeś, to nie jest tak, że jak będziemy życzliwi w stosunku do nieprzyjaciół, to oni nam odpłacą tym samym. Zatem co ich natchnie do nawrócenia? Co takiego się stanie, kiedy chrześcijanie obdarzą ich bezgraniczną miłością?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
Śr lis 20, 2019 19:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|