Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 3:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 jak ??? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:50
Posty: 180
Post Re: jak ???
spider napisał(a):
Witam!
Mam dziwne pytanie ktore dla wielu zapewne sie wyda banalne, badz smieszne, ale licze na to ze otrzymam jednak satysfakcjonujaca mnie odpowiedz.
Otoz, jest tak ze chce byc przy bogu, ale nie moge wytrwac, nie umiem pogodzic swojego zycia z wiara i podanymi zakazmi, przez to czuje sie bardzo zle i bardzo samotny, bo wiem ze moje zachwoanie nie zasluguje na bliskosc boga.
Nie wiem co robic, jak postepowac by byc zawsze blisko niego, akceptowac wszystko co mi daje z pokora, jak pokonac swoje lenistwo i niedbalstwo aby w koncu byc szczesliwym czlowiekiem ?
:-(


Chwileczkę, chwileczkę. Z tego co zrozumiałem to wiesz sam jakie życie prowadzisz, i wiesz dobrze co wymaga Święta wiara. Wiesz dobrze że swoim postępowaniem obrażasz Boga.

Weź się w garść i nawróć się, powiem. Wstań rano, zrób dobrą spowiedź i usuń przestrzeń która cię dzieli od świętości życia. Idź na maksa powiedziałbym, a gdy upadniesz, nie zwlekaj i powtórz ten scenariusz (wstań rano itd.) Trzeba przede wszystkim dobrze rozpalować dzień, by nie dać ani chwili lenistwie.

_________________
Logicznych powodów brak, gdy pod chełmem jeno wiatr :-)


Pt paź 21, 2005 20:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 13, 2005 18:36
Posty: 116
Post 
Cytuj:
nie umiem pogodzic swojego zycia z wiara i podanymi zakazmi, przez to czuje sie bardzo zle i bardzo samotny, bo wiem ze moje zachwoanie nie zasluguje na bliskosc boga.
Nie wiem co robic, jak postepowac by byc zawsze blisko niego, akceptowac wszystko co mi daje z pokora, jak pokonac swoje lenistwo i niedbalstwo aby w koncu byc szczesliwym czlowiekiem ?


Jest to odwieczny problem wszystkich świadomych siebie i swojej wiary wierzących.
Tak naprawdę rozwój duchowy zaczyna się w momencie gdy człowiek zauważa u siebie, to co Ty właśnie przedstawiłeś jako problem.
Ale zauważ, że celem tego rozwoju nie jest osiągnięcie szczęśliwego życia (doczesnego) ale zbliżenie się do Boga.

_________________
Zrozum aby uwierzyć, uwierz aby zrozumieć.


Pt paź 21, 2005 21:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57
Posty: 441
Post 
Do Boga zblizyć jest się bardzo trudno, nie wystarczy sama modlitwa, potrzeba wielu wyrzeczeń, odarcia się z siebie, ukorzenia i wiele pokory a to już samo w sobie sprawia wiele trudności. "Niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Bogu"-tak mówił św Augustyn (mam nadzieję, że nic nie pokręciłam). Wiesz zdarzy się bardzo wiele upadków, ale pamiętaj, że zawsze możesz powstawać, podnosić się na nowo. Bóg jest miłosierny a człowiek słaby. Poprzez sytuację Pan Bóg wskazuje na Siebie. Czy nie miałeś kiedys wrażenia, że to co się stało (chociażby rozwiazanie jakiejś trudnej sytuacji) jest wyłącznie pochodzenia Boskiego, że człowiek sam nie mógłby rozwiązać owego problemu?????

_________________
Obrazek


So paź 22, 2005 9:03
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL