Wolą JEZUSA jest rozważać Mękę Pańską...
Autor |
Wiadomość |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
"I ja w dloni mialem mlot. I gwozdz po gwozdziu
Wpijal sie w Twoje dlonie i zyly rozdzieral -
Wlalem ogien w Twe cialo i lamalem kosci,
Bys plonacy na krzyzu umieral.
Ja poilem Cie zolcia i octem, gdys wolal
Konajacy z pragnienia drzacym glosem: "Pragne"!
I sledzilem, jak dlugo piers oddychac zdola,
Zanim zgonem zamilkna wargi Twe pobladle.
Co dzien piers Twoja darlem, lamalem golenie.
I octem z zolcia Twoje ciszylem pragnienie.
To ja sledzilem, jak Twarz Twoja dogorywa...
I wiecznie gwozdz moj cialo skrwawione rozdziera
I wlocznia moja piersi zsiniale rozrywa -
I wiecznie pod ciosami moimi umierasz."
|
Cz kwi 08, 2004 4:01 |
|
|
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Myślę,że gdyby ludzie rozwinęliby nabożeństwo do Męki Pańskiej
o wiele bardziej zbliżyli się do Boga...
Ja kiedyś uczestniczyłem w Drodze Krzyżowej.
Tak jakoś "spływała po mnie"...
Zero owoców...
Gdy obejrzałem PASJĘ...
Rozważając Drogę Krzyżową widzę przed sobą sceny z filmu.
To sprawia,że w czasie Drogi Krzyżowej-łączę się w pełni
z cierpieniem Mistrza,który wylał za mnie krew.
Nie podchodzę już obojętnie do rozważań pasyjnych.
Z Bogiem.
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Cz kwi 15, 2004 12:32 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Dlaczego ludziom nie chce się dźwigać krzyża?
Czemu są leniwi i uciekają?
Nie chce się nam nosiś własnego krzyża,tym bardziej cudzego.
Dla tych,do których przemawiaję te słowa zapraszam na wspaniały
temat,który założyła nasza koleżanka(WARTO-zaufajcie):
viewtopic.php?t=679
Gdy uwrażliwimy się na cierpienie,być może wtedy będziemy nieść
nie tylko swój krzyż,ale i także będziemy pomagać nieść go innym,
którzy są sami i nie dają z tym sobie rady...
Z Bogiem.
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
So kwi 17, 2004 9:19 |
|
|
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Cytuj: Dlaczego ludziom nie chce się dźwigać krzyża? Czemu są leniwi i uciekają?
Nie chce się nam nosiś własnego krzyża,tym bardziej cudzego.
Cieplutki, czlowiek nie jest stworzony do tego, by dzwigac krzyz. Bog stworzyl czlowieka, by dzielic sie z nim swoja Miloscia. Krzyz jest wbrew ludzkiej naturze, psychice. Dazymy do szczescia i to jest bardzo naturalne, dlatego czlowiek ucieka od krzyza, buntuje sie. Jezeli nie bedziemy wpatrywac sie w Ukrzyzowanego, nie bedziemy w stanie tego pojac. Tylko z Nim i w Nim to codzienne podejmowanie naszych mniejszych i wiekszych krzyzy ma sens i jest w ogole mozliwe.
Pozdrawiam
|
So kwi 17, 2004 19:52 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Rozumiem Cię doskonale...
Ale jednak rozważając ten temat należy wziąść pod uwagę też
słowa JEZUSA,który mówił: "kto idzie za mną i nie bierze krzyża,
nie jest godzien,by nazywać się moim uczniem"...
To o czym piszesz jest zrozumiałe.Ale myślenie tylko w takim stylu
zaprowadzić nas może do tego,że nie będziemy wybierać,
jak mówił JEZUS- wąskiej bramy,lecz szerokiej,tzn.będziemy iść na łatwiznę...Dlatego pokierowałem was na stronkę forum,gdyż tamtejsza
argumentacja jest bardziej od mojej trafiająca w sumienie...
Ps.Ja też się czasami buntuję przeciw cierpieniu.To ludzkie.
Ale zawsze sobie przypominam słowa JEZUSA:
"kto idzie za mną i nie bierze krzyża,
nie jest godzien,by nazywać się moim uczniem"...
i ofiaruję cierpienie za .......
Cierpienie jest wspaniałą szkołą pokory.
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
N kwi 18, 2004 10:31 |
|
|
|
 |
reuel
Dołączył(a): Pn sie 02, 2004 12:42 Posty: 9
|
 wartość
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata!
Św. Alfons Maria de Liguori zalecał codzienne rozważanie Męki Pańskiej, by z jednej strony bać się grzechu, z drugiej miłować Boga - "Pan Jezus bowiem mógł nas zbawić jedną modlitwą, jednym aktem Woli Swojej, nie z konieczności przeto, ale z miłości jedynie i dla pozyskania serc naszych tak wiele, tak bez miary, tak do końca cierpiał" .Św. Alfons podkreśla, iż wedle św. Augustyna "jedna łza wylana na myśl o Męce Pana Jezusa więcej znaczy niż pielgrzymka do Jerozolimy i rok postu o chlebie i wodzie".
_________________ Veritas est adequatio rei et intellectus - sanctus Thomas Aquinas
|
Pt sie 13, 2004 20:47 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
 Re: wartość
Właśnie słucham ścieżki dźwiękowej z PASJI...
Sama muzyka wyzwala we mnie współczucie dla cierpienia
Mojego Mistrza,Mojego Pana,Zbawcę...
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
So sie 14, 2004 7:10 |
|
 |
reuel
Dołączył(a): Pn sie 02, 2004 12:42 Posty: 9
|
 Męka Pańska
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata!
"Ze wszystkich tajemnic Życia Chrystusa Pana żadna nie jest pożyteczniejsza do rozmyślania i godniejsza do uwielbienia, nad bolesną Jego Mękę i Śmierć, przez które nas zbawił. Ojcowie święci nie mają słów na wyrażenie wzniosłości tego nabożeństwa i obiecują za strony Bożej każdemu czczącemu pilnie Mękę Chrystusową, szczodrą nagrodę. Chociaż w różny sposób uczcić można pobożnie Mękę Pańską, nie ma jednak nic lepszego, nic godniejszego, nic skuteczniejszego, nad pobożne słuchanie Mszy Świętej, bo na Ołtarzu Męka i Śmierć Zbawiciela na nowo się odnawia i powtarza." (pochylenie czcionki moje - przyp. Reuel)
Marcin z Kochem "Wykład Mszy Świętej" - XIXw. (NIHIL OBSTAT i IMPRIMATUR)
_________________ Veritas est adequatio rei et intellectus - sanctus Thomas Aquinas
|
Śr sie 18, 2004 7:24 |
|
 |
odrzucona milosc
Dołączył(a): Cz sie 19, 2004 8:05 Posty: 3
|
 odrzucona Miłość Pana
Zapraszam Was do odwiedzenia mojej strony: http://odrzuconamilosc.w.interia.pl. Musicie coś przeczytać... Wejdźcie choć na chwilę a zrozumiecie, że to bardzo ważne! Chciałabym, by jak najwięcej osób się przyłączyło!!!!!
_________________ wejdź koniecznie na moją stronę http://odrzuconamilosc.w.interia.pl
|
Cz sie 19, 2004 10:11 |
|
 |
Gość
|
Pędziwiatr napisała:
Cytuj: Bog stworzyl czlowieka, by dzielic sie z nim swoja Miloscia. Kto Ci to powiedział? Skąd to wiesz? Cytuj: Cytuj: Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę [i]Po czym im Bóg błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszelkim zwierzątkiem naziemnym»[/ i] [quote]
I to jest jedyny powód stworzenia człowieka jaki znam niejako "ze źródła". Bardzo więc, Pędziwietrze, będę Ci wdzięczny, gdy wskażesz mi, w którym miejscu Bóg (np. Pan Jezus) mówi, że stworzył człowieka by dzielić się swoją Miłością. Z góry proszę abyś mi nie świeciła w oczy listami św. Apostołów lub innych świętych.
|
Cz sie 19, 2004 14:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Z góry proszę abyś mi nie świeciła w oczy listami św. Apostołów lub innych świętych.
O ile moge zrozumiec Twoja niechec do "innych" swietych, o tyle nie potrafie pojac w czym przeszkadzaja ci listy zawarte w NT?
Biblia sklada sie z dwoch uzupelniajacych sie "czesci" Starego i Nowego Testamentu. Wszystko co znajduje sie w Biblii jest uznawane jako pisma natchnione. Wszystkie one sa zetem "ze zrodla"....jak to nazywasz...
W czym wiec problem Teofilu?
pozdrowka
|
Cz sie 19, 2004 14:36 |
|
 |
makawity
Dołączył(a): Śr maja 26, 2004 14:14 Posty: 124
|
Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz,
na obraz Boży go stworzył:
stworzył mężczyznę i niewiastę
Po czym im Bóg błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszelkim zwierzątkiem naziemnym»
Z tego, co można tu przeczytać, cały cytat, a tym bardziej podkreślony jego fragment, nie mówi nic o przyczynie stworzenia człowieka, a jedynie o samym fakcie tegoż, tudzież (podkreślenie) podaje uzasadnienie Bożego nakazu rozmnażania....
_________________ Głosząc Boga,
zamknij usta
i otwórz serce
|
Cz sie 19, 2004 22:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|