Tak zdecydowanie tak uważam. Te wszystkie przykłądy które podałeś, sa tylko swiadectwem tego, ze zwierze kieruje sie emocjami wynikajacymi z instynktu....nie ma to jednak nic wspólnego z emocjami ludzkimi i rozpatrywaniem na sposób ludzki przeszłości. Podawane przez media newsy o nadzwyczajnych zdolnościach co poniektórych gatunków, sa najcześciej poprzekrecanymi powaznymi badaniami naukowymi....
Ktoś kto twierdzi, ze zwierzę jest równe cżłowiekowi (niekoniecznie osoba wierząca), jest godzien współczucia....



No więc....współczuje ci bardzo...

Cóż, jeżeli uważasz, że wyższość ma gatunek ,który degraduje środowisko wokół siebie, masowo niszczy inne osobniki swojego gatunku, zabija przedstawicieli inych gatunków bez wyraźnej potrzeby (polowanie dla sportu) i jeszcze wiele takich przykładów to ja naprawdę bardzo tobie współczuję. To, że próbujesz polepszyć sobie samoocenę traktując siebie jako gatunek wyższego rzędu jest przykre ale mogę cię zrozumieć. Ludzi muszę sobie raz na jakiś czas wmówić, że są w jakiś sposób lepsi od czegoś/kogoś. Niestety nie ma zwierzęcie, które byłoby lepsze od innych i ty także nim nie jesteś.

Cóz, jezeli dostrzegasz tylko i wyłacznie degradacje srodowiska (z która pomalu cżłowiek daje osbie rade), skoro zauważasz tylko złe rzeczy i przyrównujesz gatunki, które poza produkowaniem miesa, mleka, jaj oraz nawozu (tak w skócie) nic wiecej nie potrafia stworzyć z gatunkiem który kształtuje oblicze ziemi. To naprawde radze wyprowadzic sie w miejsce odludne i zyc jak to natura zwierzetom przykazała.

To wyjatkowo wybiórczy obraz człwoieka, który kształtuja pseudoobrońcy praw zwierząt.

Na poczatek by być w zgodzie z własnym sumieniem, radze wyłaczyc komputer, a najlepiej odciąc sie całkowiecie od prądu. Wszak wyprodukowanie tejże energii sprowadza sie do degradacji środowiska naturalnego.
Tak samo proponuje chodzenie nago, gdyz wiele cześci Twojej garderoby to produkt typowo ludzki, a wiec degenerujący srodowisko.
Niechodź tez do sklepu po żywnośc...zyj zgodnie z natura i odzywiaj się tym co sam wyprodukujesz.

Obłuda tzw. obronców "natury" jest tak jaskrawo widoczna, ze moze co najwyżej doprowadzic do spazmatycznego śmiechu. Dajcie wreszcie przykład i pokazcie jak sie zyje w zgodzie z natura...bo jak na razie to jesteście tylko i wyłacznie mocni w gębie i opowiadacie takie farmazony na które moze sie złapać tylko i wyłacznie małoświadomy przedszkolak.

Mały teścik:



Rozumiem zatem, ze dla Ciebie nie ma róznicy pomiedzy człowiekiem i psem? Tak więc nie wolno ci sie obrażać, gdy potraktuje cie jak psa.
Zatem:
WARUJ!

Coś mi sie jeszcze nasuneła....zgodnego z tematem.

Weterynaria jest niezgodna z naturą...gdyż natura w sposób całkowicie zgodny z soba, eliminuje osobniki słabe i chore i to bezwzględnie.

Tak wiec zgodnie z zasadami jakie promuja "zieloni", chorego psa nie powinno sie karmic....najlepiej wygonic na mróz, nie dac żrec, a natura sama go wyeliminuje...gdyz takie jest jej odwieczne prawo.

Takie samo postepowanie powinno dotyczyc osób, które usilnie chcą udowodnic, ze wszystkie gatunki zwierząt sa równe...jak zachoruje to nie dawać jeść....samo padnie. Taki przykład traktowania człowieka był widoczny rok temu....Terri Schiavo....zgodnie z natura padła z głodu tak jak to sie dzieje z chorymi zwierzetami.
Nic tylko pogratulowac "zielonym" ich mentalności...

Ale nadinterpretacja, je cie kręce. Ale dobra na kilka kwestii mam czas odpowiedzieć (osiemnastka koleżanki).
Mówiąc do mnie waruj traktujesz mnie jak istota uważająca się za lepszą istotę traktowaną jak gorszą (człowiek psa).
Na czym polega kształtowanie oblicza Ziemi przez człowieka i co z tego, że zwierzęta tego nie robią? Jedyna w czym ludzie mają przewagę to wyższy poziom świadomości, mamy większe perspektywy zrobienia czegoś dobrego ze swoim życiem i dlatego reinkarnacja jako człowiek jest taką "nagrodą".
Większość Twoich argumentów mogę zbić jednym stwierdzeniem: nie jestem fanatycznym zwolennikiem praw człowieka ani robienia wszystkiego "po naturalnemu". po prostu nie uważam, żebym poza wysokim poziomem samoświadomości był lepszy od zwierząt. I tak na 99,999% byliśmy kiedyś jednymi z nich więc raczej nie mogą byż aż takie gorsze skoro przeszliśmy do ludzkich inkarnacji.

Pisząc do ciebie "waruj"...nie miałem zamiaru cie obrazić. Był to tak jak pisałem wczesniej mały teścik

Piszesz, ze w takim wypadku stawiam sie na pozycji kogos lepszego.....no cóz, zgodnie z prawami natury nie istnieje w niej demokracja. Zawsze jest ten kto rządzi. W kazdym stadzie jest osobnik dominujacy wobec którego reszta musi "warować".
Zwierzeta są do tego przyzwyczajone, bo jest to zgodne z ich instynktem samozachowawczym....albo same sa "szefami", albo ktos silniejszy nimi rzadzi i reguluje ich zycie. Zadnych tam wyborów powszechnych, dyskusji, przepychanek słownych.....po prostu pełne podporządkowanie, albo....w ryja .



No dobra.....pokaz mi jednak które zwierze jest w stanie cokolwiek tworzyć? Tworzyć dla samego tworzenia, dla zachwytu zmysłów...które?

Podaj mi chociaz jeden przykład, a wtedy podyskutujemy dalej.

Belizariusz, bije od Ciebie tolerancja Szczerze Ci współczuję jesli uwazasz wegetarian za nienormalnych, serio.

Jesli chodzi o temat- Karolina, bardzo Ci współczuję, jednak myślę że jeśli nie ma szans na wyzdrowienie pieska- należy go uśpić i tym samym pozwolić mu godnie odejść..

A jeśli chodzi o temat duszy zwierzęcej- ja głeboko wierzę w to że zwierzaków nam w Raju nie zabraknie.

Całkowicie się z tą wypowiedzią zgadzam. Człowiek jest najokrutniejszym zwierzęciem na Ziemi, jest jedynym gatunkiem który zabija swój i inne gatunki dla samego zabijania.

Człowiek zabija niekiedy bezmyślnie. Nie myśl, że zamierzam to usprawiedliwiać - ale zwierzęta (zazwyczaj) zabija dla pożywienia (choć nie brak burżujów zabijających np. norki dla ich futra), a siebie nawzajem - dla korzyści politycznej/finansowej.

coz, stalo sie:(

dziekuje za odpowiedzi! ja rowniez uwazam, ze kiedys sie spotkam z moim pieskiem!

Beli. Orangutany. Są orangutany, które rysuję sobie patykiem po piasku i przez jakiś czas nie pozwalają innym osobnikom zniszczyć tych wzorków. Jest pewneim orangutan w ZOO bodajże w Londynie, który gdy tylko dostanie płotno, farby i pędzel zaczyna malować i ozdabiać tymi obrazami swoją klatkę.
Sroki lubią zbierać błyskotki i gromadzić je w gnieździe bez wyraźnej przyczyny.
Altannik ozdabia swoje gniazdo różymi przedmiotami choć czasem robi to w celu zdobycia partnerki.
Niektóre szympansy potrafią i lubią malować, lepić w glinie itd.

Karolina23 i miejmy nadzieję, że będzie takim jakim chciałabyś go zapamiętać.

Rozpatrywanie usypiania zwierząt w kontekście grzechu jest dla mnie dziwne, chociaż może to nie odpowiednie słowo. Sama niedawno stałam przed taką "możliwością". Na szczęście nie doszło do tego i nasza koteczka jest już zupełnie zdrowa. To była zresztą zupełnie inna sytuacja ponieważ kotka ma dopiero 7 miesięcy i choć leczenie wg weterynarza było "bez sensu"! to ja wiedziałam, że mała ma szansę. Uważam, że usypianie stworzenia, które się kocha jest dla opiekuna tak bardzo bolesne a jednocześnie wymaga wielkiej siły i odwagi, że kwestia grzechu schodzi na drugi plan. Tym bardziej, że grzechem nie jest zdecydowanie!
Żal mi osób, które nie dostrzegają niezwykłości w zwierzętach. Przecież one kochają, myślą, mają dobre i złe nastroje, a przedewszystkim potrafią nauczyć Nas miłości!
Widocznie niektórzy nie potrafią tego pojąć. Nie potrafią kochać zwierząt z którymi dzielą życie. Szkoda...

Chodzi Ci o tę całą kulturę? Człowiek tworzy dla zaspokojenia swojej próżności. Wyjaśnisz to inaczej? Co kultura wnosi w życie? Wzbogaca je jakoś?

Bo chorobą ludzkości jest ślepota. Dalej jak koniuszek własnego nosa nie widzą.
Pozdrawiam kociarę