Autor |
Wiadomość |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Ośrodek dla bezdomnych. Pijana kobieta,od której waliło denaturatem, zaczęła się wyżalać,klnąć,bluzgać... Zakonnice zaczęły ją uciszać.
Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty stanowczo je zganiła. Uspokujcie się! Dajcie jej mówić! Przez nią mówi do nas Chrystus!
To dla mnie jest Prawda!
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pt lip 23, 2004 9:54 |
|
|
|
 |
pustny kojot
Dołączył(a): Wt sie 10, 2004 9:09 Posty: 32
|
Myślę że z prawdą wiąże się pokora ale cieżko mi to ściślej wytlumaczyć
_________________ Nawet najmiejsza kałuża odbija niebo/ pysłowie Litewskie/
|
Cz sie 12, 2004 13:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ośrodek dla bezdomnych. Pijana kobieta,od której waliło denaturatem, zaczęła się wyżalać,klnąć,bluzgać... Zakonnice zaczęły ją uciszać.
Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty stanowczo je zganiła. Uspokujcie się! Dajcie jej mówić! Przez nią mówi do nas Chrystus!
...i tak sie rodza legendy....
Mam wiele szacunku dla Matki Teresy......ale cos ta historyjka nie bardzo przemawia do mnie. Podejrzewam, ze jest wyjeta z kontekstu i nieco ubarwiona.
Nie wiedzialem dotad, ze Bog przemawia poprzez alkoholowy belkot (sic!).
Poza tym, zakonnice zaczely ja UCISZAC, a nie ganic. Tak wiec dziwnym by bylo zachowanie Matki Teresy...przynajmniej w swietle tej niezbyt zrozumialej historyjki...
pozdrowka
|
Cz sie 12, 2004 13:29 |
|
|
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Drogi Beli,mam dziś ciężki dzień i nie chcę się sprzeczać. Wiedz,że wzięłem to z czasopisma NIEDZIELA... A NIEDZIELA wzięła to z książki o Matce Teresie.
Dla mnie jest to zrozumiałe,gdyż JEZUS przyszedł leczyć tych,którzy lekarza potrzebują. Przyszedł powołać grzeszników,nie sprawiedliwych....
"Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, mnieście uczynili..." JEZUS
Ten przykład pomógł mi w ewengelizacji pewnego pijaczka na łące koło mojego bloku.Płakał ze szczęścia za "troskę" mu okazano.Wziął różaniec do ręki i odszedł z nadzieją...
Przepraszam,ale bardzo źle się czuję. Właśnie puszczono na mnie oszczerstwo... Nie jest to przyjemne...
Pozdrawiam. z Bogiem.
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Cz sie 12, 2004 14:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Przepraszam,ale bardzo źle się czuję. Właśnie puszczono na mnie oszczerstwo... Nie jest to przyjemne...
Jezeli sugerujesz, ze moj post byl "puszczeniem oszczerstwa" w Twoja strone....to bardzo sie mylisz. Dlatego zupelnie nie rozumiem Twojego zlego samopoczucia.
Domyslam sie, ze tego nie wymysliles sam, ze jest to wziete z jakiejs ksiazki. Dla mnie jednak jest to najprawdopodobniej wyjety z kontekstu fragment dotyczacy jakiejs wiekszej calosci. Dlatego napisalem, ze w ten sposob rodza sie legendy, ktore nie zawsze moga byc zweryfikowane.
Popatrz na to w sposob bardziej trzezwy......dlaczego Matka Teresa mialaby ganic swoje wspolsiostry, tylko z tego powodu, ze uciszaly one bluzgajaca pijaczke.......To zupelny bezsens.
Co innego by bylo, gdyby ta pijaczka, zostala przez siostry wyrzucona....ale czegos takiego na podstawie tego fragmentu nie mozna wywnioskowac.
Druga sprawa.....Nie slyszalem by Jezus mowil do ludzi za pomoca bluzgow, w dodatku wykrzykiwanych, przez odurzonych podlej jakosci alkoholem, osob.
Czyzby moj post byl powodem Twego zlego samopoczucia?
Cieplutki.....zachowuj sie jak mezczyzna, bo ci to nie przystoi
pozdrowka
|
Cz sie 12, 2004 15:04 |
|
|
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Beli.... Krótko i z sensem: problem dotyczy rozmowy ze współpracownikiem... Tu nie chodzi o Ciebie,ale o zwyczajny problem... Nie uważam,by otwartość świadczyła o słabości...
Zapewniam Cię,że poprawnie przeanalizowałem treść arytykułu z Niedzieli.Też mnie zamurował.Na początku ciężko było mi Go przyjąć...
Beli,też byłem kiedyś złym człowiekiem. Gdy klęłem i bluzgałem - miałem tak na serio na myśli: boli mnie,jestem zraniony,potrzebuję miłości,potrzebuję chęci do życia,potrzebuję akceptacji,potrzebuję....
Słowa były ukryte za płaszczem przekleństw...
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Cz sie 12, 2004 15:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Krótko i z sensem: problem dotyczy rozmowy ze współpracownikiem...
...a to przepraszam, widocznie zle odczytalem
Zgadzam sie cieplutki.....ludzie , ktorzy sa alkoholikami, narkomanami lub tez po prostu zlymi ludzmi....z ust ktorych nieustannie wydobywaja sie przeklenstwa....tez sa ludzmi i nalezy im sie pomoc.
Nie znaczy to jednak, by tolerowac ich zachowania...
Byc moze, po prostu w inny sposob odebralismy te fragment, ktory wczesniej zacytowales.
Byc moze chodzi o to, by takiemu dac sie wykrzyczec, wysluchac tych bluzgow, zupelnie je ignorujac....gdy sie zmeczy, wtedy dopiero mozna rozsadnie porozmawiac......a w przypadku pijaka, najlepiej zaczekac, az wytrzezwieje
Bo tak szczerze mowiac rozmowa z osoba pijana (lub zacpana) nie ma wiekszego sensu, gdyz po wytrzezwieniu, on i tak zazwyczaj niczego nie pamieta
Teraz jeszcze raz powroce do "tworzenia sie legend"....tak to juz jest, ze legendy powstaja, zazwyczaj, na podstawie krotkich zdan, ktore nie zawsze sa zgodne z kontekstem calej wypowiedzi i prawdziwoscia zdarzen.
Wiesz, mam w domu stare "Zywoty Swietych" wydanie z 1908 roku......szczerze mowiac , tego nie da sie czytac....cukierkowate i przeslodzone , az do mdlosci
Mozna to czytac tylko jako ciekawostke....no i ilustracje sa rewelacyjne
pozdrowka 
|
Cz sie 12, 2004 16:34 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Cieszę się,że rozumiesz to,co pragnę powiedzieć..
Nie jestem zdania,by tolerować ich zachowania...
Ale zrozum Drogi Beli,że nawet jak zwrócisz im uwagę,
to do nich nie dotrze...serce mają zatwardziałe często...
Do takich ludzi najbardziej dociera czyn,nie słowo...
Przykład pijaczka,o którym powiedziałem daje wyraźnie
do zrozumienia,że jeszcze jest granica,w której napojeni
alkoholem kontaktują...  Nie chce uogólniać,bo każdy jest inny.
Mówiąc o tworzeniu się legend.Nie chce ulec złudzeniom,
że Ewangelia jest "przesłodzona"
...Zastanów się...
Co do Matki Teresy te zdarzenie miało miejsce...
Było przecież kilkanaście osób przy tym...
(Rozumiem,co chcesz mi przekazać z przesłodzeniem)
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pt sie 13, 2004 7:34 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
Tomizm rozróżnia prawdę ontyczną i prawdę logiczną.
Prawda logiczna to zgodność rozumu z rzeczywistością.
Prawda ontyczna to zgodność bytu z zamysłem Stwórcy lub twórcy.
|
N sie 15, 2004 22:13 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Dla mnie wspaniałym przykładem poszukiwania
Prawdy jest Św.Augustyn...
"Gdy przylgnę do Ciebie całym sobą, skończy się wszelki ból i wszelki trud. Moje życie będzie życiem prawdziwym, całe napełnione Tobą" św.Augustyn-Confessiones,X,28,39
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pn sie 16, 2004 8:35 |
|
 |
pustny kojot
Dołączył(a): Wt sie 10, 2004 9:09 Posty: 32
|
Nie tylko on ks jerzy Popiełuszko to najmywowniejszy dla mnie przyklad i świadek czasów współczesnych
_________________ Nawet najmiejsza kałuża odbija niebo/ pysłowie Litewskie/
|
Pn sie 16, 2004 9:34 |
|
 |
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
Czy aby nie mylicie prawdy z faktami, które się wydarzyły, mają miejsce, wydarzą się?
"Prawda jest jedna, choć są prawd tysiące, a każdy ma swoją prawdę jedyną.."
Belizariusz, czy mówiłeś o człowieku odurzonym alkoholem, czy o człowieku, który z jakiegoś konkretnego powodu był odurzony alkoholem?
Patrząc na człowieka kogo widzisz?
Myslę, że są to informacje, które nie zawsze potrafimy właściwie odczytać!
|
Pn sie 16, 2004 9:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Belizariusz, czy mówiłeś o człowieku odurzonym alkoholem, czy o człowieku, który z jakiegoś konkretnego powodu był odurzony alkoholem?
Patrząc na człowieka kogo widzisz?
Nie widze wiekszej roznicy, czy jest "odurzony alkoholem" czy tez jest nim "odurzony z jakiegos konkretnego powodu". Nagminne odurzanie sie alkoholem jest zlem, a zla tolerowac nie mozna.
Patrzac na czlowieka (nawet spitego do nieprzytomnosci) widze CZLOWIEKA, ktory dopuszcza sie zla.
pozdrowka
|
Pn sie 16, 2004 9:55 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
Jedna "prawda" nie może przeczyć drugiej "prawdzie" bo wtedy conajmniej jedna z nich jest kłamstwem. Uważam, że prawda jest jedna, może mieć zaś wiele ujęć wzajemnie niesprzecznych.
|
Pn sie 16, 2004 14:05 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Beli....
Czy wiesz jaki jest największy problem alkoholika,
narkomana,nikotynika?Tym problemem nie jest już
tak bardzo sam nałóg,materia,ale rana,przez którą
on się dopuszcza tego i owego.
Gdyby Chrystus miał patrzeć na ludzi,jak Ty,
kto by się ostał???
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Wt paź 05, 2004 15:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|