Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 11:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 BARBARA WEIGAND-NIEMIECKA WIZJONERKA 
Autor Wiadomość
Post 
Alus napisał(a):
Może aktualnie nie mają Imprimatur, ale są wydawane na bieżąco (ostatnio czerwiec 2006r, wydawnictwo WAM), a na portalu "opoka" książka "Swiadkowie Bożego Miłosierdzia" jest bardzo polecana przez ks. prof. Stanisława Ziemieńskiego SJ.


Dzieki Alus :-D

Wielu ją poleca -z tego co wiem będą tłumaczenia dzieł Anny na inne języki, głód Boga i Jego Miłości jest ogromny -nic nie zatrzyma chęci poznania i dojścia do prawdy.....A tylko prawda nas wyzwoli.

pozdrawiam sersecznie !


Śr sty 24, 2007 20:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Ja mam tylko "Świadkowie Bożego Miłosierdzia", więc nie wiem jak to jest z pozostałymi, ale ona ma imprimatur:

Cytuj:
NIHIL OBSTAT. Przełożony Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego ks. Mieczysław Kożuch SJ, Kraków, 21 IV 1994 L. dz. 70/1/94

_________________
www.onephoto.net


Śr sty 24, 2007 20:28
Zobacz profil
Post 
Paschalis napisał(a):
Ja mam tylko "Świadkowie Bożego Miłosierdzia", więc nie wiem jak to jest z pozostałymi, ale ona ma imprimatur:

Cytuj:
NIHIL OBSTAT. Przełożony Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego ks. Mieczysław Kożuch SJ, Kraków, 21 IV 1994 L. dz. 70/1/94


W mojej :" Boże Wychowanie" jest taki sam i ztego samego roku -ale jak wiem zostało cofnięte -choć też jest to nie jasne jak można dać a potem zabrać -co kryteria się zmieniły :D -czy inny teolog czytał między wierszami? :lol:


Śr sty 24, 2007 21:32
Post Re: BARBARA WEIGAND-NIEMIECKA WIZJONERKA
I na tym zakończymy OT na temat Anny. Tematem wątku jest BARBARA WEIGAND-NIEMIECKA WIZJONERKA


Cz sty 25, 2007 9:49

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 


Zacząłem czytać.
Pierwsze, co mnie zdziwiło, to "nagroda" za myśl o nie pójściu na Mszę św:
"Pomyślałam, że jest pierwszy piątek, a ja nie zdobyłam się na to, żeby wyjść z domu na Mszę świętą.
- Teraz Ja przychodzę do ciebie. Zawsze Ja uprzedzam człowieka."
----
W czym uprzedza? W niezdobyciu się na wyjście na Mszę św?



Następny rodzynek: "Tak jak wyzwolił was z niewoli grzechu Syn mój - Miłość, którą niewinnie zamordowaliście (...)"
-----
Nie wymaga komentarza...



I ostatnie, po którym miałem już dość:
najpierw było o wywyższeniu Polski i o konieczności propagowania tego 'objawienia', a potem
"Oto Przymierze moje nowe pomiędzy Bogiem a człowiekiem.
Oto miłość Boga do marnotrawnego syna człowieczego."
-----
Nowe Przymierze (i zarazem ostateczne), było we Krwi Zbawiciela - nie ma potrzeby następnego przymierza.
"Przymierze moje" - czyli kogo? kto chce ustanawiać nowe przymierze pomiędzy Bogiem a człowiekiem?
Następny wers, to "Syn Człowieczy" - Jezus Chrystus - jako ... marnotrawny ?!!


Śr sie 15, 2007 23:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
body napisał(a):
.............................
GŁOS BOŻY :
O , córko Moja , największym Moim cierpieniem są niegodni kapłani, a jest ich tylu i liczba ich się zwiększa.

Bardzo dwuznaczne, bo może sugerować, że wszyscy kapłani są niegodni, a liczba ich się na dodatek zwiększa.
body napisał(a):
Napisz to, by o tym wiedziano, aby to czytano.. Jezus nie chce serca podzielonego. Jest Oblubieńcem zazdrosnym i żąda całkowicie serca dla Siebie oblubienicy. Doskonała świętość polega na tym, by nie odmawiać niczego Miłości . Trwaj przy Mnie ! Pocieszaj Mnie! Świat dusz nie jest już Moim. Te dusze , które zbawiłem Moją Krwią , oddaliły się ode Mnie. Mam Mego Ojca , Moją Matkę ,Świętych, Aniołów , wybranych, ale ludzie? Obym się mógł stać znowu Dziecięciem, by umrzeć na nowo na Kalwarii!

Zmiana osoby w trakcie mówienia? Najpierw jest "Jezus nie chce (...) Jest Oblubieńcem", a potem okazuje się, że tak o sobie mówi Jezus - myślę, że Pana Jezusa byłoby stać na bardziej poprawną formę, niż "Kali chcieć".

body napisał(a):
GŁOS BOŻY :Zwycięstwo ostateczne jest jeszcze bardzo dalekie. Przedtem trzeba stoczyć kilka bitew i odnieść zwycięstwo. Trzeba będzie siłą oddzielić kozły od jagniąt! Czy widzisz to córko Moja? Zgromadzenia zakonne wysilają się teraz na apostolstwa, co sprawia, że pogrążają się w duchu światowym. Przyjmują dzieła rozwijają je, powiększają, rozszerzają, ubiegają się o nie. Ale miłość , prawdziwa miłość, gdzie ona tam jest? O jakże one są dalekie ode Mnie i od Mego Ducha. Chciałbym , by wiedziano o tym co ci mówię.

Pamiętacie słowa Pana Jezusa o czasach ostatecznych, że Ewangelia ma być głoszona po całej ziemi? Szatanowi nie jest to nigdy na rękę.
body napisał(a):
Cała ta tak zwana charytatywna działalność nie zaspakaja Mnie – już ci to powiedziałem. Powiedz to Ojcu {kierownik duchowy} ode Mnie. Nie! Nie może to Mnie zadowolić! Nie chcę dzieł Miłosierdzia , które trzymają serca ludzkie daleko ode Mnie. Chcę Miłości!

Dzieła Miłosierdzia (zwróćcie uwagę na wielką literę - nie 'dzieł miłosierdzia', ale 'dzieł Miłosierdzia'!) zawsze trzymają serca ludzkie z dala od tego, kto Miłosierdzia nienawidzi.
body napisał(a):
Miłości prawdziwej, szczerej , bezinteresownej. Chcę serca ludzkiego, serca
Moich oblubienic ,by były jedynie dla Mnie! Nie chce marnotrawstwa i podziału miłości.

A gdzie niby ma być to marnotrawstwo miłości? Jeśli człowiek kocha Boga, to nie ma marnotrawstwa, jeśli nie kocha Boga, to nie ma miłości, a wtedy nie można mówić o marnotrawstwie czegoś, czego nie ma.
body napisał(a):

Napisz to dużymi literami, że JEZUS CHCE WPIERW TYLKO SERCA LUDZKIEGO, A POTEM RESZTY!

To brzmi jak oskarżenie...
body napisał(a):
Sobór przyniósł zamieszanie i mówi się za wiele. A im więcej się mówi , tym bardziej mieszają się idee i tłumaczy się wiele rzeczy wcale nie według prawdziwego ducha Soboru.

Nie sądzę, żeby słowa o tym, że Sobór (domyślam się Watykański II) 'przyniósł zamieszanie' mogły uzyskać poparcie Papieża...
Szatan by chciał, żeby nikt nic nie mówił o Soborze, który był dla Kościoła bardzo owocny.


Cz sie 16, 2007 0:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 

Jeszcze zerknąłem pod koniec, tak dla pewności, czy może dalej nie jest inaczej. No ale gdzie tam, czytamy:
"Cześć oddajecie Mi uznając moją miłość do was, a nie bijąc czołem i uniżając się pełni lęku. Czyż można tak bardzo bać się kogoś, kto kocha? Wiem, że przeraża was moja czystość i majestat wobec waszej nędzy, lecz przecież Ja was powołałem do bytu w takiej słabości i „jednodniowości" życia na ziemi."

Adam nie bał się Boga przed grzechem, bo Bóg go nie stworzył zalęknionym. Pierwsi rodzice zaczęli uciekać od Boga i ukrywać się dopiero po grzechu. Kto więc "stworzył" człowieka pełnego lęku i słabego? Ten, kto jest autorem powyższych "objawień".


Cz sie 16, 2007 0:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 19:44
Posty: 190
Post 
Pierwsza rzecz, która mi się rzuciła na stronie głównej, jest Krytyka Kościoła.

Czy Jezus - Oblubieniec Kościoła, może ganić swoją Oblubienicę?
Św. Faustynie zawsze nakazywał posłuszeństwo wobec Kościoła. I pokorę. A tu jej brak. Dlatego w mojej ocenie nie są to objawienia z Nieba


Pt sie 17, 2007 8:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 19:44
Posty: 190
Post 
Żeby sprecyzować: strona wyraźnie rzuca oskarżenia wobec Kościoła.

Każde pismo trzeba indywidualnie ocenić


Pt sie 17, 2007 8:49
Zobacz profil
Post 
Bob421 napisał(a):
Żeby sprecyzować: strona wyraźnie rzuca oskarżenia wobec Kościoła.

Każde pismo trzeba indywidualnie ocenić


Trzeba czytać ze zrozumieniem ,mało raz....i nie wyrywać słów z kontekstu :-D

Oskarżenia wobec Kościoła ? czy na pewno ?

..."GŁOS BOŻY : Zgromadzenia zakonne, córko Moja prawie wszystkie otworzyły okna na ducha świata nie ma już dla Mnie miejsca w tych schroniskach. Dla wielu z nich byłoby lepiej, gdyby nie istniały. Reformy nęcące podobają się wszystkim. Ty stój zawsze przy Mnie, abym cię uczynił uległym narzędziem Mojej Miłości dla świata.

GŁOS BOŻY :Dobrze! Ofiaruj się za dusze zakonne męskie i żeńskie i za kapłanów, by nie zwiększała się na świecie jeszcze bardziej liczba tych dusz, które Mnie czczą tylko wargami, podczas, gdy serce dalekie jest ode Mnie!

Ja : Jezu , ofiaruję Ci się za te dusze zakonne i za tych kapłanów.

GŁOS BOŻY : Dobrze ! Za dusze zakonne, które tylko zbijają bąki .Za kapłanów, którzy trzymają w ręku kielich rozkoszy i nie przestają go pić, aż do ostatniej kropli. Nie takiej reformy chciał Kościół...."



Co jescze ma mój Kościół "zdobyć "-sejm ,senat ,kilka kanałów TV...

GŁOS BOŻY : Napisz i zostaw na piśmie te słowa. – Największe i najprzykrzejsze

cierpienia sprawiają Mi dusze kapłańskie i zakonne!

Gdy szliście bez mieszka i bez grosza , ani obuwia , czy brakowało wam kiedy czego?..."


www.jezusblog.republika.pl
www.do-nieba.republika.pl


N sie 19, 2007 21:20

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
body napisał(a):
Ja : Jezu , ofiaruję Ci się za te dusze zakonne i za tych kapłanów.

GŁOS BOŻY : Dobrze ! Za dusze zakonne, które tylko zbijają bąki .Za kapłanów, którzy trzymają w ręku kielich rozkoszy i nie przestają go pić, aż do ostatniej kropli. Nie takiej reformy chciał Kościół...."



Zbijają bąki - co to za słownictwo? Pod budką z piwem można takiego używać. Jezus na pewno by tak nie powiedział. Jeśli się jednak przyjmie to co najbardziej prawdopodobne, czyli, że odpowiadał tu szatan (a nie Jezus), to widać dokładnie jak zakpił sobie bluźnierczo z Boga, z osoby, którą "uwodził", z osób konsekrowanych i z Eucharystii... i oczywiście tego, co szatan tu zaproponował, Kościół nigdy by nie chciał.


Pt sie 24, 2007 1:15
Zobacz profil
Post 
Sławek_ napisał(a):
body napisał(a):
Ja : Jezu , ofiaruję Ci się za te dusze zakonne i za tych kapłanów.

GŁOS BOŻY : Dobrze ! Za dusze zakonne, które tylko zbijają bąki .Za kapłanów, którzy trzymają w ręku kielich rozkoszy i nie przestają go pić, aż do ostatniej kropli. Nie takiej reformy chciał Kościół...."



Zbijają bąki - co to za słownictwo? Pod budką z piwem można takiego używać. Jezus na pewno by tak nie powiedział. Jeśli się jednak przyjmie to co najbardziej prawdopodobne, czyli, że odpowiadał tu szatan (a nie Jezus), to widać dokładnie jak zakpił sobie bluźnierczo z Boga, z osoby, którą "uwodził", z osób konsekrowanych i z Eucharystii... i oczywiście tego, co szatan tu zaproponował, Kościół nigdy by nie chciał.


Dziwne... Paweł VI - dał imprimatur tej książeczce i tym objawieniom -no ale Ty wiesz lepiej bracie ....


So sie 25, 2007 17:41
Post 
Jesteście gotowi ?
Przerażają was wizje ,objawienia -śmiejcie się –drwijcie ....

Siostra : [7.10.1967] Zanim Pan zapali świat ogniem swego gniewu, trzeba by dobrzy zapalili w sercach braci ogień miłości. Dlatego sprawą naglącą jest pouczać braci .Jest to odpowiedzialność dla każdej duszy i to Posłannictwo powinno poruszyć wszystkich. Nadeszła godzina wielkiej bitwy, kto ma miecz niech go dobędzie z pochwy. To Posłannictwo jest dla wszystkich i należałoby je głosić z ambony.

Zastępy niebieskie są ustawione do bitwy i są gotowe odpowiedzieć na okrzyk cudowny Któż jak Bóg! Sodoma, Gomora, Hiroszima....Hiroszima! Jak pyłek w wielkich huraganach dusze będą uniesione i rzucone od Oblicza Bożego w ogień wieczny! Nie wolno ukrywać w zeszycie Głosu Bożego, ani zakopywać do ziemi swoich talentów, przeciwnie ,trzeba głosić wszystkim ludziom Miłość Stwórcy ku swemu stworzeniu, trzeba pouczać braci. Nikt nie jest zdyspenzowany od tego obowiązku. Godzina jest poważna, niebezpieczeństwo bliskie. Tylko Miłość może zbawić świat. Zanim człowiek spróbuje zniszczyć świat , Sam Stwórca to uczyni sprowadzając go do nicości swoim FIAT, tak jak swoim FIAT wprowadził go do bytu.

To Najświętsza Panna powstrzymuje jeszcze „karę” i jeśli tylko na jeden moment Maryja przestała wstawiać się wraz ze swymi wybranymi- świat by już nie istniał.

Czy wiecie jak dobrą Matką jest Ona dla nas grzesznych?

Siostra : Chcesz o tym wiedzieć i nie przerazić się? Mają to być głód , wojny, zaraza, choroby, wylewy wód, pożary , grabieże zniszczenia , płacz , śmierć- jeśli się nie powróci do wiary naszych przodków.

A więc objaśniajcie, pouczajcie! Mówcie, działajcie nie lękajcie się! Bóg będzie zawsze z wami, jeśli wy z Nim będziecie. Prawdziwa miłość nie dopuszcza leku. Następnie miłość bliźniego jest czynna. Nie wystarczy głosić miłość, trzeba uczynić ją żywą, aktywną! Można oprzeć się słowu , ale nie oprzeć się przykładowi, który jest zawsze udzielający. Trzeba wypowiedzieć wojnę swemu samolubstwu, własnemu dobrobytowi indywidualnemu. Trzeba umieć przełamać na pół kromkę chleba, choćby była mała i choćby się ją miało jedyną. Trzeba otworzyć ofiarnie ramiona bratu, a tylu jest braci potrzebujących.

Każda dusza dobrej woli zrozumie łatwo, że tylko powrót do Boga może nas wybawić od zatonięcia. Faktem jest, że każdy czeka by drugi coś uczynił i dlatego nikt nic nie czyni. Lecz godzina jest poważna .Zacznijcie wy w rodzinach, zgromadzeniach ,parafiach w stowarzyszeniach. Nie myślcie już tylko o wycieczkach, płytach i o kinie. Przeciwnie, szukajcie ubogich i opuszczonych, mówcie, pomagajcie, wzmacniajcie, spieszcie się .Błogosławieni , którzy w Panu umierają i będzie się zazdrościło umarłym."



www.jezusblog.republika.pl
www.do-nieba.republika.pl


N sie 26, 2007 22:00

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
body napisał(a):
Dziwne... Paweł VI - dał imprimatur tej książeczce i tym objawieniom -no ale Ty wiesz lepiej bracie ....


To papież zajmuje się takimi sprawami jak nadawanie imprimatur?


Śr sie 29, 2007 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 15, 2007 21:03
Posty: 131
Post 
body napisał(a):
Jesteście gotowi ?
Przerażają was wizje ,objawienia -śmiejcie się –drwijcie ....

Siostra : [7.10.1967] ...


Tu nie ma nic do przerażania. Nikt tu nie drwi. Pokazuję tylko jak niejasne są te cytaty, które podawałeś. Bojaźń Boża, która jest szacunkiem względem Boga (ewentualnie obawą przed słuszną karą) zawsze jest w cenie, niezależnie od tego, kiedy nastanie koniec świata.
Sam czytam różne objawienia i nie śmieję się z niczego. Te, które tu były podawane (niejakiej 'Anny') nie wyglądają mi na prawdziwe - argumenty podawałem. Słowa 'zbijać bąki' też nie są poważne. Czy kiedykolwiek Bóg użył takiego zwrotu w Piśmie św, albo czy wyobrażacie je sobie w ustach Jezusa? Może to wina osoby, która niechlujnie "przetłumaczyła" myśl Bożą, ale czy w takim razie nie popełniła błędów poważniejszych gdzieś indziej?

Dość jasne jest, że znaki zapowiadane w Piśmie św pasują na obecne czasy, temu nie zaprzeczam, tylko że sam taki fakt nie czyni autentycznym każdego "objawienia".

To co zacytowane było dalej, czyli słowa 'Siostry', nie można uznać za objawienie, bo to mówiła 'Siostra', a nie Bóg. Nie można też za mocno szukać w tych słowach błędów (jeden zauważyłem) , bo po ludzku mają prawo być w pewnym stopniu błędne.


Śr sie 29, 2007 22:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL