Autor |
Wiadomość |
pneuma
Dołączył(a): Pn cze 14, 2004 4:43 Posty: 16
|
Asienkka napisał(a): :) Cytuj: Wynika z tego, że każdy grzech jest złem, ale nie każde zło jest grzechem, gdy nie jest popełnione w sposób świadomy i wolny.
a może tak skąd to jest? 
_________________ google adsense kursy językowe reklama zdrowie
fryzury
|
Wt cze 15, 2004 0:36 |
|
|
|
 |
pneuma
Dołączył(a): Pn cze 14, 2004 4:43 Posty: 16
|
 VS
Cytuj: Zanik idei uniwersalnej prawdy o dobru, dostępnym poznawczo dla ludzkiego rozumu, w nieunikniony sposób doprowadził także do zmiany koncepcji sumienia: nie jest już ono postrzegane w swojej rzeczywistości pierwotnej, czyli jako akt rozumowego poznania dokonywany przez osobę, która w określonej sytuacji ma zastosować wiedzę uniwersalną o dobru i tym samym wyrazić swój sąd o tym, jaki sposób postępowania należy uznać tu i teraz za słuszny. Powstała tendencja, by przyznać sumieniu jednostki wyłączny przywilej autonomicznego określania kryteriów dobra i zła oraz zgodnego z tym działania. Wizja ta łączy się z etyką indywidualistyczną, według której każdy człowiek staje wobec własnej prawdy, różnej od prawdy innych. Posunięty do skrajnych konsekwencji, indywidualizm prowadzi do zaprzeczenia samej idei natury ludzkiej.
Cytuj: Czytamy w Księdze Rodzaju: „Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz»” (Rdz 2, 16-17). Cytuj: Poprzez ten obraz Objawienie poucza nas, że władza decydowania o dobru i złu nie należy do człowieka, ale wyłącznie do Boga. Człowiek oczywiście jest wolny od chwili, kiedy może pojąć i przyjąć Boże przykazania. Cieszy się wolnością niezwykle rozległą, może bowiem jeść „z wszelkiego drzewa tego ogrodu”. Nie jest to jednak wolność nieograniczona: musi się zatrzymać przed „drzewem poznania dobra i zła”, została bowiem powołana, aby przyjąć prawo moralne, które Bóg daje człowiekowi. W rzeczywistości właśnie przez to przyjęcie prawa moralnego, ludzka wolność naprawdę i w pełni się urzeczywistnia. „Jeden tylko Dobry” wie bowiem doskonale, co jest dobre dla człowieka i dlatego z miłości doń dobro to mu nakazuje w przykazaniach VS bo przecież ktoś powoduje zło - czyli grzeszy? Cytuj: Artykuł dziewiąty - Czym jest grzech? Jakie są jego wymiary?
Z tego wszystkiego, co powiedziane zostało powyżej wynika, że każdy grzech jest złem, bo jest zaprzeczeniem dobroci bytu, albo odwrotnie: „każde zanegowanie dobra, zaprzeczenie dobroci bytu stworzonego, jest grzechem”. Byt ma w sobie siłę istnienia, siłę metafizyczną, która została mu udzielona przez BYT NAJWYŻSZY, przez Boga w akcie stworzenia czyli powołania do istnienia z niebytu. Bóg stwarzając nie potrzebował żadnego „materiału wyjściowego”, bo On sam jest BYTEM, albo jak mówi piękna łacińska definicja: „Deus ipsum esse subsistens (est)”, co w naszym pięknym języku można by przetłumaczyć: „Bóg jest istnieniem samoistnym, (a co za tym idzie substancjalnym)”. Do Jego istoty najgłębszej należy istnienie. I tenże Byt Samoistny, Substancjalny ma moc istnienia w sobie i moc stwarzania z niczego. Dlatego też o akcie stwórczym Boga teologia mówi „creatio ex nihilo”. Tenże Byt Samoistny udzielił mocy istnienia innym bytom, a zarazem udzielił im dobroci istnienia, bo to, co istnieje jest dobre. Każde więc zanegowanie, uszczuplenie bytu w jego istnieniu jest złem, jest grzechem. Można wiec powiedzieć, że grzech jest aktem skierowanym przeciwko mocy stwórczej Boga, jest procesem odwrotnym do stwarzania, lub przeciwnym stwarzaniu, a wiec jest niszczeniem, albo jeszcze inaczej jest zamachem na Boga w Jego stwórczej mocy. Można też powiedzieć, że jest on „psuciem” dobrego dzieła Bożego. Grzech, zło jest przeciwieństwem dobra, stwarzania, jest niszczeniem. I to jest ważne stwierdzenie. W dalszej części zobaczymy dlaczego.
http://www.kazikq.jezus.pl/artykmeta9.htm
hm?
_________________ google adsense kursy językowe reklama zdrowie
fryzury
|
Wt cze 15, 2004 1:00 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
pneuma napisał(a): Asienkka napisał(a): :) Cytuj: Wynika z tego, że każdy grzech jest złem, ale nie każde zło jest grzechem, gdy nie jest popełnione w sposób świadomy i wolny. a może tak skąd to jest? 
Przepraszam, już podaje "skąd to jest" :
http://www.oaza.org.pl/polski/czasopism ... /93/4.html
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt cze 15, 2004 1:27 |
|
|
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
Może jeszcze jeden link  :
Cytuj: Czasami jednak zdarza się, że człowiek popełnia złe czyny, krzywdzi innych nie zdając sobie wcale z tego sprawy. W takim wypadku nie popełnia on grzechu, gdyż nie ma tu wewnętrznego, świadomego i dobrowolnego złego nastawienia serca, nie ma decyzji sprzecznej z miłością, nie ma wewnętrznego zaangażowania się w zło, np. ktoś zamierza pochwalić bliźniego, tymczasem wypowiedziane słowa źle zostały zrozumiane przez adresata i otoczenie, dlatego sprawiły mu ból. Zdając sobie sprawę z tego, że możemy czasami się pomylić w ocenie naszego postępowania i spowodować czyjeś cierpienie, powinniśmy dążyć do jak najlepszego poznania tego, co jest dobre i co — złe. To właśnie rozeznanie ułatwi nam częste czytanie Pisma św., rozważanie przykładu Chrystusa oraz innych ludzi szlachetnych, korzystanie z doświadczenia innych osób oraz szukanie dobrej rady.
http://www.teologia.pl/m_k/zag10-4.htm#1
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt cze 15, 2004 1:38 |
|
 |
unicorn
Dołączył(a): Śr cze 09, 2004 13:48 Posty: 97
|
Zgadzam się całkowicie z tym, że nie każde zło jest grzechem.
Prosty przykład:
żołnierz na froncie zabija wroga - jest to zło, ale nie jest to grzech.
Gdyby ten sam żołnierz zabił tego samego wroga, ale nie na froncie a np. w więzieniu to popełnia grzech i to ciężki (można ewentualnie dyskutować jeżeli dostał rozkaz od przełożonego).
Niemniej nie należy bagatelizować grzechów lekkich. Na pytanie o wiek w kinie powinno się powiedzieć prawdę i zaakceptować rezultaty (a właściwie nie powinno się na taki film iść ! ).
Co do ucieczki z lekcji to moim zdaniem nie ma to "gruntu" moralnego a raczej społeczny (moim zdaniem to swoisty bunt młodych, lub po prostu swoiste sprawdzanie się - budowanie więzi grupy, lub świadomy protest wobec postępowania dorosłych). Inną sprawą jest to jeżeli ucieczki takie są częste (nie jest to protest, wybryk, czy żart, ale celowe unikanie szkoły) - wtedy jest to już działanie na swoją szkodę - swoiste "zabijanie" siebie i rodziców (siebie pozbawiamy wiedzy, która będzie nam potrzebna, a rodziców przprawiamy o dodatkowy stes niszcząc ich zdrowie) - wtedy moim zdaniem jest to juz grzech.
|
Wt cze 15, 2004 10:09 |
|
|
|
 |
pneuma
Dołączył(a): Pn cze 14, 2004 4:43 Posty: 16
|
 zabójstwo nie jest grzechem?
unicorn napisał(a): żołnierz na froncie zabija wroga - jest to zło, ale nie jest to grzech. Gdyby ten sam żołnierz zabił tego samego wroga, ale nie na froncie a np. w więzieniu to popełnia grzech i to ciężki (można ewentualnie dyskutować jeżeli dostał rozkaz od przełożonego)
To znaczy że żołnierze hitlerowscy nie mieli grzechu, gdy zabijali ludzi?
Nie ma czegos takiego jak odpowiedzialnośc zbiorowa w Kościele. Tym bardziej jeżeli chodzi o grzech. Oczywiście mogę się mylić i w K jest odpowiedzialność zbiorowo-sytuacyjna.
Złe czyny są zawsze złe i są grzechem.
Jeżeli jestem uczniem to mam prawo chodzić do szkoły - czyli moim obowiązkiem jest uczęszczać na zajęcia. Chodzę do szkoły bo jako człowiek mam prawo do rozwoju do edukacji. Jeżeli uciekam z lekcji to odrzucam moje obowiązki wynikające z praw które mi przysługują.
jedno jest pewne mówimy o tym samym, tylko zło o którym piszecie (przynajmniej ja to tak rozumiem) jest dla Was czymś materialnym , ja piszę o wolnych decyzjach - idę na wojnę, zabijam, uciekam z lekcji, odrzucam moje obowiązki.
Drogi Saxonie uważam że leczenie dusz - usprawiedliwianie czynów - na odległość jest podobnym błedem w sztuce jak diagnoza lekarska przez telefon. Pzdr
_________________ google adsense kursy językowe reklama zdrowie
fryzury
|
Wt cze 15, 2004 12:30 |
|
 |
steffi
Dołączył(a): Pn sty 12, 2004 11:58 Posty: 247
|
dobrze, ale przecież nie każde zło jest złym czynem...
a i jeszcze pytanie : czyim grzechem jest istnienie szatana?
|
Wt cze 15, 2004 13:18 |
|
 |
Asia
Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104
|
mnie sie wydaje ze nie..
zlo i zly czyn to co innego..
tak mysle..
|
Wt cze 15, 2004 13:21 |
|
 |
Wizard
Dołączył(a): Śr lip 02, 2003 11:16 Posty: 381
|
Pneuma mylisz pewne pojęcia albo specjalnie odrzucasz to co jest nie wygodne. Żołnierze hitlerowscy mieli grzech ponieważ byli agresorami choć można sie spierać czy mieli grzech lekki czy cieżki . Jeśli czynili to dobrowolnie i świadomie to mieli grzech cięzki jeśli zostali do tego zmuszeni to mieli grzech lekki. Jednak jest też druga strona barykady czyli żołnierze, którzy bronią swoją ojczyznę przed agresorem tacy żołnierze nie mają grzechu. Oczywiście są też skrajne przypadki np. wśród tych żołnierzy mogli się znaleźć tacy ktorych mało obchodził los ojczyzny , a udział w wojnie traktowali jako okazję do zabijania. Nie rozumiem za bardzo jak się ma ucieczka ze szkoły , która jest grzechem , a pójście na wojnę . Pójście na wojne w razie konfliktu jest obowiązkiem tak jak obowiązkiem jest chodzenie do 18 roku zycia do szkoly. Pozdrawiam
_________________ Każdy jest czarodziejem własnego życia !
|
Wt cze 15, 2004 13:40 |
|
 |
Asia
Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104
|
buu:(
glupio mi bedzie powiedziec przy konfesjonale "u spowiedzi bylam niecaly miesiac temu" i wyznac az 3 grzechy (oklamanie kasjerki w kinie,ogladanie filmu od 15 lat,wagary)  [lekkie]
|
Wt cze 15, 2004 14:00 |
|
 |
Asia
Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104
|
nawet nie wiecie jak mnie to meczy...
tylko sie zastanawiam.. bo wagary i oklamanie kasjerki w kinie nie bylo zaplanowane ani dobrowolne.. zostalam do tego wlasciwie zmuszona..
jedynie to ze weszlam na film od 15 lat bylo i swiadome i dobrowolne...
pomozcie mii...  zaluje i jest mi straszliwie przykro.. 
|
Wt cze 15, 2004 14:07 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
asiu  :D:D:D naprawde jestes bezgrzeszna?  :D:D pzrze cały miesiąc nagrzeszylas tylko 3 razy i to lekko?  :):):) echhhhhh  weź książeczkę do nabożenstwa i poczytaj jakis solidnie przygotowany rachunek sumienia i odpowiedz sobie na zadane tam pytania uczciwie  myśle, ze przez miesiąc trochę tych grzechów sie nazbiera
czasem grzechem - mniejszym lub większym - jest nie tylko czynienie zła, ale także zaniedbanie dobra, które moglismy uczynic, a tego nie zrobilismy...
|
Wt cze 15, 2004 14:11 |
|
 |
Asia
Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104
|
elka napisał(a): asiu  :D:D:D naprawde jestes bezgrzeszna?  :D:D pzrze cały miesiąc nagrzeszylas tylko 3 razy i to lekko?  :):):) no tak.. tzn spowiadalam sie na samym poczatku miesiaca.. Cytuj: weź książeczkę do nabożenstwa i poczytaj jakis solidnie przygotowany rachunek sumienia i odpowiedz sobie na zadane tam pytania uczciwie  myśle, ze przez miesiąc trochę tych grzechów sie nazbiera 
przed chwila to zrobilam..
ale normalnie nie mialam takich problemow ze w ciagu 2 dni juz 3 grzechy sie nazbieraly...
nawet nie moge isc na spowiedz w pierwszy piatek m-ca bo bede na obozie.. niby moge sie spowiedziec w ta niedziele.. ale tak mi strasznie glupio powiedziec ze bylam niecaly miesiac temu u spowiedzi.. 
|
Wt cze 15, 2004 14:26 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
asiu - papiez spowiada sie co 2 tygodnie....
|
Wt cze 15, 2004 14:36 |
|
 |
Asia
Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104
|
a co chcesz przez to powiedziec??
zle mi... 
|
Wt cze 15, 2004 14:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|