Człowieku, podajesz cytat, po czym sam bazujesz w swoijej opinii na jednym zdaniu z całego cytatu, gdzie jest ich kilka. A sensem tej wypowiedzi jest akurat zdanie kończące cytat.

No nie wiem doprawdy o co Ci chodzi.
Podalem odnosnik do wypowiedzi Jezusa razem z kontekstem.

Wyboldowales sobie to:
"Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy".

A molgles wyboldowac to:
"To jest największe i pierwsze przykazanie"
i mialbys odpowiedz na pytanie o moje rozumienie kolejnosci przykazan milosci.

Gdzie tu masz niekonsekwencje? Gdzie masz powod do zlosci nie zapytam, bo nie ma takiego powodu, a zloscisz sie sam z siebie:)

Wiem ze tematy sie rozwijaja same, ale moze wrocimy do tematu mysli zamiast sie tak spierac?
Tak by nasze mysli byly troche mniej zabrudzone checia wygrania nad dgura osoba

Kłócicie się ciągle a ja dalej nie wiem co to są nieczyste myśli.

kris - odpowiedz sobie sam - czy wszystkie myśli pochwaliłby Jezus? te, których by nie pochwalil - nie są czystymi myślami

a jak sie odnosisz do mojego wytlumaczenia?

To ma niby byc odpowiedz? Walasnie tego nie wiemy i probujemy to
zdefniowac.
Poza tym to chyba nie wszytkie mysli jakie nie podobalyby sie Jezusowi sa nieczyste. Te nieczyste to moim zdaniem jakas kategoria. Jak pisalem, moim zdaniem zwiazanych z cielesnoscia. Czyli na przyklad zlosc na kogos, ze cos tam zrobil nie jest nieczysta, mimo, ze powodem dochluby nie jest. Ale porzadanie cudzej zony jest.

Mi się wydaje raczej, że tu chodzi o cielesność, a nie ogólnie o wszystkie grzeszne myśli. Ale nie wiem jak dokładnie.

Dlaczego, nie moze to dotyczyc wszystkich mysli. Jesli zrodlo jest czyste, Chrystus, to obojetnie co je zabrudza, nie ma jednego rodzaju brudu.

Ale niewatpliwie cala tradycja duchowa Kosciola, zarowno katolickiego jak i prawoslawnego, jak tez jeszcze polaczanego, mowiac o nieczystych myslach zawsze sie odnosi do seksualnosci.

Mysle natomiast ze duzo niebezpieczniejsze, bo nie tylko brudza ale tez truja sa mysli wywyrzszania sie nad innymi.

Mysle ze trzeba tez dodac ze nie kazda nieczysta mysl jest grzechem, czesto to tylko pokusa

Grzech nieczysty (myśli nieczyste)
Gdy przygotowuję się do sakramentu pojednania korzystam z broszurki <Rachunek sumienia dla dorosłych> - i tam pod szóstym i dziewiątym przykazaniem są pytania pomocnicze (wymienię tylko te tzw. materii wielkiej [mw] )
uwaga – wielkość materii należy oceniać nie wg własnego odczucia szkody, ale wg odczucia osoby lub osób poszkodowanych
Te podpowiedzi to:
Miałem upodobanie w myślach nieskromnych
Podniecałem się do grzechu nieczystego przez lekturę, fantazję, filmy, widowiska, pornografię itp.
Popełniłem grzech nieczysty ze sobą lub z inną osobą
Prowadziłem nieprzyzwoite rozmowy
Nie odsunąłem od siebie okazji do grzechów nieczystych np. podejrzane osoby, obrazki porno, książki, zdjęcia filmy, programy TV
Przekazywałem innym złe książki, filmy, obrazki porno itp.
Nadużywałem praw małżeńskich (stosunki przerywane, środki poronne, antykoncepcyjne)
Stwarzałem sytuacje rozbudzające pożądanie
Wciągałem w przeżycia seksualne osoby nieletnie
Obnażałem się publicznie dla podniecenia innych
Podejmowałem współżycie seksualne w małżeństwie w stanie nietrzeźwym
Planowałem i zmierzałem do rozwodu
Rozwiodłem się
Wszedłem po rozwodzie w następny związek małżeński (cywilny)

Uwaga! Każdy grzech przeciw szóstemu i dziewiątemu przykazaniu Bożemu popełniony w obecności innej osoby jest równocześnie wielkim grzechem zgorszenia zwłaszcza w obecności dziecka.

Jesli siegniemy do Starego Testamentu i tradycji zydowskiej wszystko co jest zwiazane z zyciem i smiercia jest zwiazane z czystosci i jej brakiem. Zwierzeta dziela sie na czyste i nieczyste.

Ale tez kobieta po uplywie krwi miesaczkowej. Nie czystym jest kapaln ktory mial wytrysk w noc przed ofiara (dlatego nie pozwalali zasnac najwyzszemu kaplanowi wnoc przed Yom Kippur).
Nieczysty jest czlowiek martwy.

W takim znaczenie mozna zrozumiec ze nieczystosc nie byla wprowadzona po to by zakac czegos dobrego, ale by chronic sfere zwiazana z przekazywaniem zycia.

Według mnie grzechy nieczyste to takie które sprzeciwiaja się dekalogowi.

Nie wiem jak Wy, ale zawsze idąc do spowiedzi barzdo sie denerwuje, mam tzw. stresa.

Trochę to niezrozumiałe. Przy czytaniu większości lektur (także arcydzieł) można natknąć się na "fragmenty nieczyste" . I co ma wtedy zrobić biedny czytelnik? Przekartkować
Jakaś paranoja, to samo przy filmie? Jakoś reżyserowi zależy na przekazaniu takiej a nie innej wizji swego dzieła.

PS. Ktoś oglądał wczoraj Femme Fatale na polsacie? Ktoś obejrzał z "zimną krwią" scenę w żeńskiej toalecie?

No właśnie ja widziałem, ale mi się wydaje, że to była jakby pokusa i się jej oparłem tzn. nie kontynuowałem wątku który był tam pokazany.

Właśnie często są takie sceny w filmach. Czasem film jest super, ale jest taka jedna scena w nim.

Ja dałem się owładnąć tej pokusie