Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
| Autor |
Wiadomość |
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2682
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
No właśnie w Ewangeliach nigdzie. Natomiast w modlitwach, w których oddaje się w niewoli Maryi, już tak, co właśnie mi nie pasuje.
_________________ MODERATOR
|
| Cz cze 21, 2018 12:40 |
|
|
|
 |
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2873
|
 Re: w
Zbigniew3991 napisał(a): Jeśli oddaję się CAŁY Maryi, to nie mogę oddawać jakiejś części Bogu, bo właśnie oddałem całą swoją osobę komuś innemu.. Widze, ze poszlismy w strone matematyki. Chyba bylo by lepiej oddac 1/3 czesc Marii a 2/3 czesci Bogu. To chyba tak jak w mojej rodzinie - poniewaz ojciec byl czesto w delegacjach, wiec 2/5 mojej osoby nalezalo do niego a 3/5 do mojej mamy. Dla mnie to jest zupelnie bez sensu. Dalej uwazam ze ten kto wymysla tego typu teorie aby z Boga zrobic tepego matematyka i zdezawuowac Te, ktora On sam wybral, jest w calosci podlegly komus innemu. Ale to nie do mnie nalezy sad. Rozne czynniki wplywaja na nasze wybory. I sa one znane tylko Stworcy. Ja od zawsze jestem caly oddany Marii i mocno wierze ze mnie zaprowadzi tam gdzie trzeba.
|
| Cz cze 21, 2018 13:12 |
|
 |
|
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1803
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
chwat napisał(a): Więc podaj cytat mówiący bez kontekstu, że "Bóg jest Bogiem umarłych", to przyznam Ci rację. Podaj cytat w którym nazwałem żywego umarłym? chwat napisał(a): Konkluzja jest chybiona. Oczywiste są fakty, czyli tekst modlitwy, który nie mówi: "a nie Bogu" Mimo to konkluzja jest nadal prawidłowa, tekst modlitwy potwierdza fakt, że kardynał cały oddał się Maryi. chwat napisał(a): W gronie pieniaczy-interpretatorów, osoba podająca fakty a nie bawiąca się w interpretacje, zapewne jest problemem, bo psuje "interpretatorom" zabawę. Faktem jest, że kardynał oddał się Maryi w niewolę. A ty podałeś interpretację, zaprzeczającą temu faktowi. W gronie użytkowników forum prowadzących zdrową dyskusję, faktów się nie przekręca lub fałszuje, wymienia się poglądy poprzez interpretację tekstu. chwat napisał(a): Naprawdę nie ma sensu, żebyś powtarzał ten bełkot fałszując wypowiedź prymasa. Osoby potrafiące czytać widzą, że frazy "a nie Boga" nie ma w tekście. Osoby potrafiące czytać, widzą że prymas oddał się w całości Maryi w niewolę i poświęcił jej swoją duszę i ciało. Gdybyś miał chociaż trochę godności, to byś odpuścił, bo to że się ośmieszasz takimi stwierdzeniami coraz bardziej z postu na post, nie można już nawet nazwać bełkotem. Nie wykluczam, że jak miewasz mdłości podczas czytania teksktu, jak to sam raz wspomniałeś, to mogłeś teraz na coś zachorować i straciłeś zdolność racjonalnego odczytywania tekstu. Dlatego mogę zrozumieć taką sytuację i odpuszczę ci te nieprawdziwe oskarżanie mnie o fałszerstwo tekstu. chwat napisał(a): Więc zacytuj moją wypowiedź rzetelnie, to ją skomentuję. Nie ma natomiast sensu odpowiadać na Twoje wizje-słowotoki odnośnie moich wypowiedzi. Przeczytaj sobie jeszcze raz swoje brednie, chociażby tu: "jaką nazwę nosi wspólnota która zgodnie z twoją tezą tworzy Kościół "Abrahama-Mojżesza-Jezusa" Przecież ja wcale nie stworzyłem tezy, że Kościół Abrahama-Mojżesza-Jezusa tworzy jakąś wspólnotę, więc pytanie jest bezzasadne, czyli nie mam na co odpowiadać. Twoje słowa: Abraham-Mojżesz-Jezus. Kościół Chrystusa, to Kościół Boga, Boga Abrahama i Mojżesza. Cały czas jest tym samym Kościołem, tylko przed Jezusem był Kościołem oczekującym na Zbawiciela, a po Jezusie jest Kościołem, w którym dokonało się Zbawienie i pojawił się Zbawiciel. Kościół Jezusa jest kontynuacją Kościoła, ale nie innym Kościołem, w sensie ilościowym. Twierdzisz, że Kościół "Abraham-Mojżesz-Jezus" jest cały czas tym samym Kościołem. A ten Kościół to nic innego jak wspólnota ludzi nawróconych. Więc się pytam i doprecyzuję: Jaką nazwę nosi wspólnota dzisiaj która zgodnie z twoją tezą tworzy i jest ciągłością Kościoła "Abrahama-Mojżesza-Jezusa" i jak to rozpoznałeś/dowiedziałeś się o tym, że jest prawdziwa? Twoja teza mówi, że Kościół to ciągłość "Abrahama-Mojżesza-Jezusa". Wyjaśnij dlaczego uważasz, że narodziny Kościoła nie nastąpiły w dniu Pięćdziesiątnicy, tylko tak jak podałeś w swojej tezie "Abrahama-Mojżesza-Jezusa", a dlaczego nie od czasów Noego?
|
| Cz cze 21, 2018 13:18 |
|
|
|
 |
|
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1803
|
 Re: w
robaczek2 napisał(a): Dla mnie to jest zupelnie bez sensu. Dalej uwazam ze ten kto wymysla tego typu teorie aby z Boga zrobic tepego matematyka i zdezawuowac Te, ktora On sam wybral, jest w calosci podlegly komus innemu. Ale to nie do mnie nalezy sad. Rozne czynniki wplywaja na nasze wybory. I sa one znane tylko Stworcy. Ja od zawsze jestem caly oddany Marii i mocno wierze ze mnie zaprowadzi tam gdzie trzeba. Zobacz co mówi tradycja apostolska i wyciągnij wniosek kto i co chce zrobić z Boga: Chrytsus jest jedynym pośrednikiem któremu możemy i powinniśmy powierzyć nasze troski i błagania: - "(13) A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. (14) O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię."(J14: 13 - 14)
-"(7) Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was." (1P5: 7)
-" (5) Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, " (1Tm2: 5)Powiniśmy powierzyć samych siebie Panu Jezusowi, oddając godzinę naszej śmierci tylko i wyłącznie w Jego ręce: - "(13) Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony." (Rz10: 13)
- "(12) I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni." (Dz4: 12)Ile jest wersetów w podobnym tonie lub "pośredniczym" tonie skierowanych do Maryi w tradycji apsotlskiej lub Ewangelii? Czy terminy takie jak Hiperdulia i Latria znajdziesz w tradycji apostolskiej? lub gdziekowliek w Biblii? To są terminy podane przez Tradycje ludzką. To ludzie zdefiniowali sobie co jest bałwochwalstwem, a co nie jest. Żeby później twierdzić, że według takiej definicji bałwochwalstwa, nie popełniają grzechu bałwochwalstwa. Problem polega na tym, że to Bóg zdefiniował grzech bałwochwalstwa, a nie ludzie.
|
| Cz cze 21, 2018 13:36 |
|
 |
|
Padre77
Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22 Posty: 759
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
To co tutaj pisze Przeemek ja rozumiem, że widzi on to tak, że w niebie panuje droga służbowa. Szefem jest Bóg, a Maryja jest jego podwładną. Skoro oddaję się podwładnej to zgodnie z zasadami drogi służbowej Bogu nic do mnie. Może mi wydawać polecenia tylko przez mojego osobistego przełożonego czyli Maryję. Tak na chłopski rozum ja bym to trochę inaczej: Wierzymy, że Maryja jest całkowicie oddana Bogu i dlatego ofiarujemy się Maryi, żeby ta ofiarowała nas Bogu, a nie zachowywała jako swoich podwładnych. Powiedzmy na zasadzie polecenia. Jak starasz się o pracę to łatwiej będzie ci ją dostać jak poleci cię ktoś z kim szef ma dobry kontakt.
_________________ "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)
|
| Cz cze 21, 2018 13:38 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a): No właśnie w Ewangeliach nigdzie. Natomiast w modlitwach, w których oddaje się w niewoli Maryi, już tak, co właśnie mi nie pasuje. Skoro ludzie tak postrzegają swoją wiarę, to ich osobisty wybór.
|
| Cz cze 21, 2018 13:43 |
|
 |
|
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1803
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Małgosiaa napisał(a): Czytanie ze zrozumieniem leży i kwiczy. W którym momencie prymas powiedział, ze Maryja uwalnia nas od śmierci? Wyciągasz nieprawidłowy kontekst z tekstu. Zdanie jest oddzielone przecinkiem, prymas swoje powiedział w modlitwie, a doktryna w KKK 966 swoje, w połączeniu daje to możliwy wniosek, nadając Maryi boskość. Małgosiaa napisał(a): Przecież wyraźnie stoi napisane, że modlitwy Maryi (modlitwa - słowa skierowane do Boga), a nie Maryja, uwalniają nas od śmierci. I nie chodzi tu o śmierć ciała, ale o śmierć wieczną czyli piekło. Modlitwy Mary i do Boga sprawiają, że nas ratuje od śmierci? Jak ja się za ciebie pomodlę, to sprawię, że uratuję ciebie od śmierci wiecznej - potępienia? Akt pomodlenia się za nas nie ratuje od potępienia, tylko krew wylana na Krzyżu przez Jezusa. Pomijam fakt, że nie masz pojęcia co Maria teraz robi i czy ciebie słyszy. Za to masz dowód w Piśmie, że Bóg na pewno wysłucha twojej modlitwy. Takie jest Twoje czytanie ze zrozumieniem. Małgosiaa napisał(a): I przestań powtarzać jak mantrę, że Maryja nie żyje. Przeczytaj uważnie przemienienie na Górze Tabor, gdzie obok Jezusa pojawił się Eliasz i Mojżesz. Nieżyjący zmartwychwstali na chwile, a potem zniknęli (znów umarli)? To jest Twoja intepretacja, a fakty są inne - swoją drogą słowa chwata - nie intepretyuję sie faktów. A fakty są takie, że w Biblii nie ma na temat zmartwychwstałej i żywej Maryi ani słowa. A wiesz o tym, że Bóg zabrania dodawać cokolwiek do Pisma? Czy można budować doktryny Kościoła na kilku fragmentach i domysłach, czy bierze się całośc nauki Pisma Świętego. [edytowano 1x... ort. M.]
|
| Cz cze 21, 2018 13:53 |
|
 |
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2873
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Padre77 napisał(a): Wierzymy, że Maryja jest całkowicie oddana Bogu i dlatego ofiarujemy się Maryi, żeby ta ofiarowała nas Bogu, a nie zachowywała jako swoich podwładnych. Powiedzmy na zasadzie polecenia. Jak starasz się o pracę to łatwiej będzie ci ją dostać jak poleci cię ktoś z kim szef ma dobry kontakt. Na co nasi przyjaciele odpowiadaja, ze po co tak gdy mozna bezposrednio. Oczywiscie mozna. Tylko jak dla mnie to nasza wiara jest zupelnie inna. Dla naszych przyjaciol jest tylko Solus Christus podczas gdy dla nas rowniez w centrum jest Bog ale otoczony tym co umilowal - Matka, swoimi przyjaciolmi, nawet tymi owcami, ktore poginely. Nawet gwiazdami i robaczkami. Ja moge ukleknac przed rozgwiezdzonym niebem i przed karaluchem. Nasi przyjaciele od razu by krzykneli ze to balwochwalstwo. Tylko pytanie - ktora wiara jest prawdziwa.
|
| Cz cze 21, 2018 14:53 |
|
 |
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2682
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
robaczek2 napisał(a): Padre77 napisał(a): Wierzymy, że Maryja jest całkowicie oddana Bogu i dlatego ofiarujemy się Maryi, żeby ta ofiarowała nas Bogu, a nie zachowywała jako swoich podwładnych. Powiedzmy na zasadzie polecenia. Jak starasz się o pracę to łatwiej będzie ci ją dostać jak poleci cię ktoś z kim szef ma dobry kontakt. Na co nasi przyjaciele odpowiadaja, ze po co tak gdy mozna bezposrednio. Oczywiscie mozna. Tylko jak dla mnie to nasza wiara jest zupelnie inna. Dla naszych przyjaciol jest tylko Solus Christus podczas gdy dla nas rowniez w centrum jest Bog ale otoczony tym co umilowal - Matka, swoimi przyjaciolmi, nawet tymi owcami, ktore poginely. Nawet gwiazdami i robaczkami. Ja moge ukleknac przed rozgwiezdzonym niebem i przed karaluchem. Nasi przyjaciele od razu by krzykneli ze to balwochwalstwo. Tylko pytanie - ktora wiara jest prawdziwa. Może obie są prawdziwe? Wierzę w Boga, jedynego, wszechmogącego. Oddaję się bezpośrednio Bogu. Bez ceregieli w postaci: oddam się Maryi, Maryja odda mnie Jezusowi, a Jezus odda mnie Jahwe. A jeszcze lepiej: oddam się Maksymilianowi Kolbe, żeby oddał mnie Maryi, Ona odda mnie Jezusowi, a Jezus Jahwe. Można i tak. Ja nie kwestionuję prawdziwości sądów, że to dobra droga, ale sam nią nie pójdę, bo wolę drogę krótszą, pewniejszą i bezpieczniejszą - od razu do Boga.
_________________ MODERATOR
|
| Cz cze 21, 2018 15:02 |
|
 |
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2873
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a): robaczek2 napisał(a): gdy mozna bezposrednio Bez ceregieli Dla mnie mowienie duzymi literami jest prawie zawsze dowodem stosowania argumentu sily zamiast sily argumentow. Cytuj: bo wolę drogę krótszą, pewniejszą i bezpieczniejszą - od razu do Boga. O tym wlasnie mowilem. A czy rzeczywiscie krotsza, pewniejsza i bezpieczniejsza to inna sprawa - ja uwazam dokladnie odwrotnie. Wystarczy popatrzec na efekty Gwadelupy, Lourdes, Fatimy lub Gietrzwaldu. I efekty podzialow wywolanych przez glosicieli "krotsza, pewniejsza i bezpieczniejsza" biskup robaczek2
|
| Cz cze 21, 2018 15:19 |
|
 |
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2682
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Podziały związane z Maryją oraz właśnie Lourdes i Fatimą oraz trzema tajemnicami fatimskimi także są smutne, ale nie dowodzą ich zła.
Ceregiele - przepraszam za kolokwializm. Miałem na myśli okrążanie sprawy. Łatwo zagubić samego Jezusa i samego Boga, kiedy jest się wpatrzonym w Maryję i Świętych.
_________________ MODERATOR
|
| Cz cze 21, 2018 15:46 |
|
 |
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2873
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a): Podziały związane z Maryją Nie ma czegos takiego. Najpierw byl podzial ktory skutkowal z pogladem, ze w Lourdes ukazal sie diabel. I ze oddanie sie w niewole Marii zabiera cos Bogu. Cytuj: Łatwo zagubić samego Jezusa i samego Boga, kiedy jest się wpatrzonym w Maryję i Świętych. Twoja opinia. Moj poglad na skutki objawien przedstawilem. Ale skoro wiesz lepiej ...
|
| Cz cze 21, 2018 16:12 |
|
 |
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2682
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Na razie jest Twój pogląd i mój pogląd. Zarówno Ty nie przedstawiłeś argumentów, jak i ja. Stąd... ja nie wiem lepiej, ale Ty też nie. Chyba, ze podasz argumenty.
Co do poglądu o którym wspomniałeś, związanym z podejrzeniem, jakoby objawił się diabeł - stanowisko Kościoła w sprawie objawień jest takie, że wierny nie musi w nie wierzyć. Mnie, jako Wiernego, nie obchodzi więc to, czy objawił się diabeł, czy Maryja - nie interesują mnie te objawienia, więc się tym nie zajmuję. Stanowisko w tej sprawie zajęli lub zajmą teologowie, lekarze, psychologowie i inni specjaliści, którzy na miejscu zbadali lub jeszcze badają sprawę.
Co do oddania się Maryi zamiast Bogu - ja o tym dyskutuję. Podziały trwają pomiędzy ludźmi, którzy nie chcą ani dyskutować, ani rozmawiać. Tacy ludzie są poza dyskursem, więc niech zajmują się sami sobą.
_________________ MODERATOR
|
| Cz cze 21, 2018 16:18 |
|
 |
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a): Podziały trwają pomiędzy ludźmi, którzy nie chcą ani dyskutować, ani rozmawiać. Tacy ludzie są poza dyskursem, więc niech zajmują się sami sobą. Podziały trwają między ludźmi z powodu ignorancji i polegania na swoim rozumie zamiast poszukać dowodów na nieomylność tegoż rozumu w nauczaniu UNK, a nie obserwując szarego członka Koscioła.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
| Cz cze 21, 2018 16:30 |
|
 |
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2873
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a): Na razie jest Twój pogląd i mój pogląd. Zarówno Ty nie przedstawiłeś argumentów, jak i ja. Czytalem o tysiacach Indian, ktorych Gwadelupa doprowadzila do Kosciola Cytuj: nie musi w nie wierzyć. ... nie obchodzi więc. Jest roznica pomiedzy "wierze" a "obchodzi mnie" Przeciez mozna miec oczy zamkniete.
|
| Cz cze 21, 2018 16:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|