Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Autor |
Wiadomość |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a): Ta zasada, jak inne zasady Protestantyzmu, prowadzą do błędu, ale nie są bezwartościowe Łapiesz za słówka Cytuj: Reformacja poprowadziła do Kontrreformacji. Kościół na Soborze Trydenckim odpowiedział na reformację. Bóg więc wyprowadził z reformacji dobro, więc nie oceniam jednoznacznie tego zjawiska i zasad Protestantyzmu Jakieś tam pozytywne konteksty we wszystkim można znaleźć, co nie znaczy, że wszystko jest wartościowe. Np nazistowski najeźdźca prowadził do zjednoczenia się ruchu oporu na najechanych terenach, a takie zjednoczenie było zjawiskiem pozytywnym. Czy zatem upoważnia nas to do wniosku, że nazizm był wartościowy?
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Wt lip 03, 2018 15:11 |
|
|
|
 |
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1803
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
chwat napisał(a): Przeemek napisał(a): Jezus pokazywał w powyższym wersecie Żydom, że z wiary będzie usprawiedliwienie, a nie z przestrzegania prawa A skąd wziąć wiarę? "(17) Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa. "(Rz10: 17)
|
Wt lip 03, 2018 16:53 |
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
A czym jest wiara? Co to znaczy wierzyć?
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Wt lip 03, 2018 17:03 |
|
|
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Małgosiu pytasz o wiarę w sensie ogólnym czy o wiarę religijną?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Wt lip 03, 2018 17:05 |
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Pytam konkretnie Przeemka. Chodzi mi o to, jak on pojmuje wiarę.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Wt lip 03, 2018 17:31 |
|
|
|
 |
Przeemek
Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53 Posty: 1803
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Alus napisał(a): Wierzę w świętych obcowanie to przyjęcie , wierzymy, bo tak przekazał nam Jezus Bóg nie jest bowiem Bogiem umarłych, lecz żywych, wszyscy bowiem dla Niego żyją (Łk 20,38) - żyjących w Bogu w wieczności prosimy o ich modlitwę w naszych intencjach, A jak Bóg mówi aby nie radzić/rozmawiać do zmarłych: "(...)Czy lud nie ma się radzić swojego Boga?Czy ma się radzić umarłych w sprawie żywych?" (Iz8: 17)To już nie ma znaczenia? Wszyscy dla Boga żyją, ale skąd wiesz, że dla ciebie i innych ludzi też żyją? Poza tym Bóg również wskazuje, że jednak nie wszyscy żyją: "(14) Umarli nie ożyją, duchy zmarłych nie wstaną z martwych, dlatego że nawiedziłeś ich i zniszczyłeś, i zatarłeś wszelką pamięć o nich." (Iz26: 14)To jak wszyscy żyja dla Boga i dla nas to może już jest po sądzie ostatecznym? Alus napisał(a): Do zmarłych - czyli żywych w Chrystusie w wieczności, i tylko z prośbą o wsparcie modlitewne, a nie o żadne łaski za przyczyną tych świętych. Pytałem się o przykład sytuacji, wydarzenia czy jakiegokolwiek innego powodu, dla którego wsparcie modlitewne do zmarłych jest konieczne, potrzebne czy obowiązkowe. Ponieważ nie ma innej możliwości by te wsparcie modlitewne skierować do Boga? W linku ksiądz rozstrzyga kawestie czy wierzono w zmartwychwstanie. Nie zaprzeczam, że zmartwychwstanie nastąpi, tak jak cytowany w tym źródle apostoł Paweł. Kwestia rozchodzi się o to czy wszyscy umarli już zmartwychwstali? Alus napisał(a): Obrzęd żydowskiego pochówku trwał nawet do 6 dni, Jezusa pochowano tuż po zdjęciu z krzyża. Przykład Jezusa pokazuje, że nie trzeba się żegnać aż 6 dni. Jednak nie po to się ze zmarłymi żegna by nadal można było do nich mówić/modlić się i prosić o modlitwy wstawiennicze. Po co wogóle pochówek, jak oni nadal żyją i rozmawiają z nami? Dlatego Jezus mocno akcentuje: "umarłym zostaw grzebanie umarłych....", bo prawdziwie żywi idą za Chrystusem, a nie skupiają się na umarłych. Alus napisał(a): Co nie zmienia faktu, że przez stulecia nie zmieniano zapisów Biblii. Ale dodano wiele innych doktryn w różnych innych dokumentach, o których Biblia wogóle nie mówi.
|
Wt lip 03, 2018 17:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Cytuj: Wierzę w świętych obcowanie to przyjęcie , wierzymy, bo tak przekazał nam Jezus Bóg nie jest bowiem Bogiem umarłych, lecz żywych, wszyscy bowiem dla Niego żyją (Łk 20,38) - żyjących w Bogu w wieczności prosimy o ich modlitwę w naszych intencjach, Cytuj: A jak Bóg mówi aby nie radzić/rozmawiać do zmarłych: "(...)Czy lud nie ma się radzić swojego Boga?Czy ma się radzić umarłych w sprawie żywych?" (Iz8: 17) To już nie ma znaczenia? Ależ ma - odnosi sie do spirytystów, różnej maści magów. Cytuj: Wszyscy dla Boga żyją, ale skąd wiesz, że dla ciebie i innych ludzi też żyją? Skąd taka konkluzja, że proszeni o pomoc modlitewną żyją dla proszącego?.....bo chyba nie w oparciu o teologię. Cytuj: Poza tym Bóg również wskazuje, że jednak nie wszyscy żyją: "(14) Umarli nie ożyją, duchy zmarłych nie wstaną z martwych, dlatego że nawiedziłeś ich i zniszczyłeś, i zatarłeś wszelką pamięć o nich." (Iz26: 14) Oczywiści, ci, którzy umarli dla Boga wybierając demona, nie zmartwychwstaną do życia z Bogiem. Cytuj: To jak wszyscy żyja dla Boga i dla nas to może już jest po sądzie ostatecznym? Zapomniałeś zatem co mówił Jezus - Gdy Syn Człowieczy ponownie przyjdzie w swej chwale..... Cytuj: Pytałem się o przykład sytuacji, wydarzenia czy jakiegokolwiek innego powodu, dla którego wsparcie modlitewne do zmarłych jest konieczne, potrzebne czy obowiązkowe. Ponieważ nie ma innej możliwości by te wsparcie modlitewne skierować do Boga? Każda modlitwa jest skierowana do Boga...... beze Mnie nic uczynić nie możecie.... Cytuj: W linku ksiądz rozstrzyga kawestie czy wierzono w zmartwychwstanie. Nie zaprzeczam, że zmartwychwstanie nastąpi, tak jak cytowany w tym źródle apostoł Paweł. Kwestia rozchodzi się o to czy wszyscy umarli już zmartwychwstali? A nastał już czas zapowiedziany przez Jezusa (Mt 25)?? Cytuj: Obrzęd żydowskiego pochówku trwał nawet do 6 dni, Jezusa pochowano tuż po zdjęciu z krzyża. Cytuj: Przykład Jezusa pokazuje, że nie trzeba się żegnać aż 6 dni. Jednak nie po to się ze zmarłymi żegna by nadal można było do nich mówić/modlić się i prosić o modlitwy wstawiennicze. Po co wogóle pochówek, jak oni nadal żyją i rozmawiają z nami?
Dlatego Jezus mocno akcentuje: "umarłym zostaw grzebanie umarłych....", bo prawdziwie żywi idą za Chrystusem, a nie skupiają się na umarłych. Prawdziwie żywi są wierzący w Chrystusa, tak żyjacy w życiu doczesnym, jak i wiecznym. Cytuj: Co nie zmienia faktu, że przez stulecia nie zmieniano zapisów Biblii. Cytuj: Ale dodano wiele innych doktryn w różnych innych dokumentach, o których Biblia wogóle nie mówi. Te dokument pomagają właściwie rozumieć zapisy Biblii.
|
Wt lip 03, 2018 18:34 |
|
 |
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2682
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
chwat napisał(a): Zbigniew3991 napisał(a): Ta zasada, jak inne zasady Protestantyzmu, prowadzą do błędu, ale nie są bezwartościowe Łapiesz za słówka Cytuj: Reformacja poprowadziła do Kontrreformacji. Kościół na Soborze Trydenckim odpowiedział na reformację. Bóg więc wyprowadził z reformacji dobro, więc nie oceniam jednoznacznie tego zjawiska i zasad Protestantyzmu Jakieś tam pozytywne konteksty we wszystkim można znaleźć, co nie znaczy, że wszystko jest wartościowe. Np nazistowski najeźdźca prowadził do zjednoczenia się ruchu oporu na najechanych terenach, a takie zjednoczenie było zjawiskiem pozytywnym. Czy zatem upoważnia nas to do wniosku, że nazizm był wartościowy? Nie łapię za słówka. Po prostu napisałem to tak, jak zrozumiałem. Tyle. Widocznie miałeś coś innego na myśli. Nazizm był bardzo krwawym systemem. Jeśli reformacja była krwawa, to musisz przyznać, że zarówno Protestanci mają wiele winy, ale i Jan Paweł II miał za co przepraszać... To porównanie nazizmu do reformacji jest nie na miejscu. Nazizm to zbrodnia, której nie można porównać do niczego.
_________________ MODERATOR
|
Wt lip 03, 2018 19:10 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Można - do innych systemów totalitarnych, ale porównanie do reformacji jest nietrafne. Czy nazizm był wartościowy - nie, czy jest wartościowy - tak, jako cenna lekcja na przyszłość ma ogromną wartość.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Wt lip 03, 2018 20:14 |
|
 |
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2682
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
IrciaLilith napisał(a): Można - do innych systemów totalitarnych, ale porównanie do reformacji jest nietrafne. Czy nazizm był wartościowy - nie, czy jest wartościowy - tak, jako cenna lekcja na przyszłość ma ogromną wartość. Nie sprowadzajmy dyskusji na ten temat. Totalitaryzmy to ważny i ciekawy temat, ale to była tylko dygresja Chwata i później moja. Porównywanie czegokolwiek do totalitaryzmu jest znanym, ale niestosownych chwytem retorycznym (erystycznym), który odwraca uwagę.
_________________ MODERATOR
|
Wt lip 03, 2018 20:55 |
|
 |
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Przeemek napisał(a): chwat napisał(a): Przeemek napisał(a): Jezus pokazywał w powyższym wersecie Żydom, że z wiary będzie usprawiedliwienie, a nie z przestrzegania prawa A skąd wziąć wiarę? "(17) Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa. "(Rz10: 17)To fajna sprawa. Ktoś przeczyta komuś kawałek z PŚ, a u tamtego rodzi się wiara. Ciach. A potem idzie się zaraz do nieba. A może ne zaraz, tylko trzeba poczekać do paruzji? Czy można sobie słowa PŚ nagrać i odtwarzać? Tyle duszyczek można uratować, dając im posłuchać takiego nagrania. A w ogóle, to muszą to być słowa Chrystusa, czy mogą być to słowa Boga Ojca?
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Wt lip 03, 2018 21:24 |
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
A na moje pytanie Przeemek nie udzielił odpowiedzi 
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Wt lip 03, 2018 21:45 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Przeemek - to znaczy że ja jakoś źle czytałam Biblię że resztki wiary mi wówczas wyparowały i nadal gdy czytam słowa Chrystusa zapisane w Biblii jakoś wiara się nie rodzi? Może serio trzeba słuchać, ale jakiś czas temu słuchałam Ewangelię Jana w formie audiobooka i też jakoś ta wiara się nie pojawiła - może trzeba cofnąć się w czasie i żywego Jezusa posłuchać, chociaż to też się nie zgadza bo z NT wynika że sporo ludzi którzy go słuchali wcale nie uwierzyli...
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Wt lip 03, 2018 22:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
IrciaLilith napisał(a): może trzeba cofnąć się w czasie i żywego Jezusa posłuchać, chociaż to też się nie zgadza bo z NT wynika że sporo ludzi którzy go słuchali wcale nie uwierzyli... No właśnie, Tomasz dopiero uwierzył jak włożył ręce w rany Chrystusa. Ale cofnąć się w czasie się nie da.
|
Wt lip 03, 2018 22:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
IrciaLilith napisał(a): Przeemek - to znaczy że ja jakoś źle czytałam Biblię że resztki wiary mi wówczas wyparowały i nadal gdy czytam słowa Chrystusa zapisane w Biblii jakoś wiara się nie rodzi? Może serio trzeba słuchać, ale jakiś czas temu słuchałam Ewangelię Jana w formie audiobooka i też jakoś ta wiara się nie pojawiła - może trzeba cofnąć się w czasie i żywego Jezusa posłuchać, chociaż to też się nie zgadza bo z NT wynika że sporo ludzi którzy go słuchali wcale nie uwierzyli... Polecam Ci przeczytaj książkę flamandzkiego mnicha Phila Bosmansa "Bóg, któremu wierzymy", bardzo łatwa (wiersze i rozprawki), ależ jak głęboka lektura. Urywek: - Wszystko sie ze sobą wiąże: wiara w Boga, wiara w człowieka, wiara w życie. Wszystko wiąże się sie z kochaniem i bycie kochanym. Bo jedynie w miłości można Boga odczuć i doświadczyć. Tylko w miłości ludzie mogą dojść do wiary.Bosmans pisze "Rozumiem niewierzących".
|
Śr lip 04, 2018 7:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|