Autor |
Wiadomość |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Cytuj: żaden problem z jakim przychodzi człowiek, nie powinien zostać zignorowany.
Te słowa wyniósłbym nad wyżyny..
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pt sie 26, 2005 15:24 |
|
|
|
 |
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
Anula napisał(a): Rzym. 14:14 14. Wiem i jestem przekonany w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo w sobie było nieczyste; nieczyste jest jedynie dla tego, kto je za nieczyste uważa. (BW)
Muszę dodać, że nauki św. Pawła są adresowane do chrześcijan. Ta uwaga jest konieczna ze względu na to, iż forum przeglądają również osoby niewierzące.
Sweet, jeszcze jeden fragment dla Ciebie  :
Mat. 16:15-17
15. On im mówi: A wy za kogo mnie uważacie?
16. A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego.
17. A Jezus odpowiadając, rzekł mu: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.(BW)
Jeden zasiewa, inny podlewa lecz tylko Bóg daje wzrost.
Z Bogiem
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
Wt sie 30, 2005 11:43 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Anula napisał(a): Sweet, jeszcze jeden fragment dla Ciebie  : Mat. 16:15-17 15. On im mówi: A wy za kogo mnie uważacie? 16. A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego. 17. A Jezus odpowiadając, rzekł mu: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.(BW) Jeden zasiewa, inny podlewa lecz tylko Bóg daje wzrost.
Anula, możesz jakoś to rozwinąć? Nie bardzo rozumiem, o co Ci chodziło, a fragment jest "dedykowany" dla mnie 
|
Wt sie 30, 2005 12:39 |
|
|
|
 |
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
Ponieważ uważam, że Słowo powinno się rozważać, napisałam: "dedykuję".
SweetChild napisał(a): A chciałbym, aby Ktoś mnie o tym przekonał, abym to po prostu wiedział,
Fragment który wybrałam, mówi o tym, że Szymon Piotr nie sam od siebie wiedział, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga, ani też żaden człowiek go do tego nie przekonał. Lecz, ta prawda została mu objawiona. Fakt ten stał się dla niego oczywisty.
Z tego samego fragmentu dowiaduję się, że taką możliwość posiada tylko Bóg. Możliwość przekonania.
Możesz zbierać informacje, rozmawiać, czytać, dyskutować, lecz przekonanie należy już do Boga.
pozdrawiam na dłużej 
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
Wt sie 30, 2005 13:24 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Anula napisał(a): SweetChild napisał(a): A chciałbym, aby Ktoś mnie o tym przekonał, abym to po prostu wiedział, Fragment który wybrałam, mówi o tym, że Szymon Piotr nie sam od siebie wiedział, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga, ani też żaden człowiek go do tego nie przekonał. Lecz, ta prawda została mu objawiona. Fakt ten stał się dla niego oczywisty. Z tego samego fragmentu dowiaduję się, że taką możliwość posiada tylko Bóg. Możliwość przekonania. Możesz zbierać informacje, rozmawiać, czytać, dyskutować, lecz przekonanie należy już do Boga. Ja też o tym pisałem, stąd "Ktoś" jest wielką literą (jako Duch Święty). Tylko w tym właśnie problem, że mi Prawda nie została objawiona. Dlatego muszę albo rozważać w swoim sumieniu, co jest dobre a co złe. Ale zdaję sobie sprawę, że takie rozważanie jest mocno subiektywne i obarczone sporym ryzykiem błędnych wniosków. Dopiero gdybym wiedział, mógłbym robić w pełni świadomy użytek z wolnej woli, wybierając między Dobrem a Złem... Anula napisał(a): pozdrawiam na dłużej 
Do napisania
SC
|
Wt sie 30, 2005 14:43 |
|
|
|
 |
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
cieplutki napisał(a): Skrajności opisane przez Ciebie nie są już samą grzesznością, co okrucieństwem...
Cieplutki, każda skrajność ma swój początek i niekoniecznie od razu jest tak widoczna.
Drążąc temat aborcji, ktoś wpadł na tak okrutny pomysł (horror!), ktoś inny nie odwiódł od tego zamiaru, itd. Tłumaczenie, że jeśli nie ja, to ktoś inny to zrobi, nie jest usprawiedliwieniem. Ponieważ jeśli na mnie zło się zatrzyma, to naprawdę ten świat w olbrzymi sposób zyskuje.
Mowiąc o wojnach, cóż władza marzy się niektorym ludziom. Dobro człowieka niewiele tu znaczy. Nie wiedzą, że są marionetkami w łapach szatana. Oj przykro, naprawdę!
Bóg naucza: kochaj, nie niszcz, szanuj, weż w obronę słabszych. Maria mówi: Jego słuchajcie i czyncie jak wam każe...
A człowiek jak odpowiada...?
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
Cz wrz 01, 2005 9:24 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Anula napisał(a): Bóg naucza: kochaj, nie niszcz, szanuj, weż w obronę słabszych. Maria mówi: Jego słuchajcie i czyncie jak wam każe... A człowiek jak odpowiada...?
Odpowiada: słyszę różne, czasem niezrozumiałe, czasem sprzeczne głosy, którego mam słuchać? Daj mi absolutny punkt podparcia, a podniosę się z relatywizmu.
|
Cz wrz 01, 2005 9:55 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Sweet... Przestań wreszcie błądzić i podaj DO KOŃCA
rękę Chrystusowi.. nie polegaj na własnym rozsądku..
zdaj się na Niego a On twe ścieżki wyrówna i nie pozwoli się zachwiać.. 
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Cz wrz 01, 2005 14:46 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
cieplutki napisał(a): Sweet... Przestań wreszcie błądzić i podaj DO KOŃCA rękę Chrystusowi.. nie polegaj na własnym rozsądku.. zdaj się na Niego a On twe ścieżki wyrówna i nie pozwoli się zachwiać.. 
Cieplutki, problem w tym jak podać rękę Chrystusowi.
|
Cz wrz 01, 2005 15:30 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Nie pytaj - jak...
Pytaj - czy chcesz?
http://ChristSoldier.w.interia.pl
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Cz wrz 01, 2005 15:36 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Dzięki, doceniam Twoją dobrą wolę  , ale dla mnie kluczowy jest właśnie problem "jak"...
|
Cz wrz 01, 2005 16:00 |
|
 |
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
Wracając do fragmentu Słowa, Mt:15-17, jeszcze o jednym, bardzo istotnym fakcie, należy wspomnieć.
Piotr, był blisko Jezusa. Spędzali wspólnie dużo czasu, prawdopodobnie od rana do wieczora. Był uczniem, słuchał Jego nauk. Był również świadkiem cudów, uzdrowień. Ale także często z Nim rozmawiał na różne tematy.
Myślę, że to wszystko dopomogło, Piotrowi uwierzyć.
Sweet, trzymam kciuki, tzn. będę pamiętać w modlitwie.
z Bogiem
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
Pt wrz 02, 2005 10:12 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Sweet.. gdybym Ci powiedział,
byłbym sekciarzem.. a jednak
daję Ci wolną rękę.. sam odnajdź
sposób: JAK...
Gdy będziesz mocno prosił Boga o znak,
On sam wyjdzie Ci naprzeciw...
..ale nie na pstryknięcie palca.. 
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pt wrz 02, 2005 11:25 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Anula napisał(a): (...) Myślę, że to wszystko dopomogło, Piotrowi uwierzyć.
Sweet, trzymam kciuki, tzn. będę pamiętać w modlitwie. z Bogiem
Dzięki
Jednak aby uspokoić sumienie, że podstępem nie wyłudzam modlitwy forumowiczów  , muszę dodać, że ja w zasadzie uważam swoją wiarę za tę właściwą... Wiarę opartą na prymacie sumienia, wewnętrznego prawa moralnego, które Bóg wypisał bezpośrednio we mnie, a które staram się odczytać. Tak jak wierzę, że jest Bóg, który jest Absolutem, Prawdą, cudownym połączeniem Miłosierdzia i Sprawiedliwości czyli Miłością. I wierzę, że Jezus był Synem Bożym, a Jego nauczanie należy odczytywać zawsze w duchu Największego Przykazania, a nie bezwzględnego, bezdusznego trzymania się zapisów prawa. W skrócie "kochaj i rób co chcesz". A w nowoczesnej terminologii to chyba zwie się relatywizmem moralnym...
|
So wrz 03, 2005 18:24 |
|
 |
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Miarą wiary jest doświadczenie Boga..
Przekonaj się, jak może być interesująca
przygoda z Bogiem..
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
Pn wrz 05, 2005 13:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|