Autor |
Wiadomość |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Cytuj: Chodzi mi o to, że zarówno z moich obserwacji jak i wiedzy teologicznej wynika, że doświadczenie miłości Boga, prawdziwe spotkanie z Jezusem, jest podstawą całego chrześcijaństwa a nie przywilejem wąskiej grupy "mistyków". Natomiast z moich obserwacji wynika co innego. Doświadczenie Boga jest jednak dane tylko niektórym. Cytuj: Wszystkie te 3 przypadki mocno podważają moją wiarę że Bóg nie daje człowiekowi ciężarów nie do udźwignięcia. Ja jednak uważam, że nie daje  . Po prostu Bog nie jest sprawcą wszystkiego. Niektóre rzeczy wynikają z działania ludzi albo z przypadku. Bóg interweniuje, ale to nie jest tak, że absolutnie wszystkie zdarzenia są Jego sprawką. Człowiek ma wolną wolę i może sprzeciwić się Bogu. W szczególności człowiek może wyrządzić innym krzywdę i nie będzie to wola Boga. Mnie skrzywdzili ludzie. Do Boga mam tylko żal, że nie pomógł mi, kiedy powinien, ale trudno. Żadna łaska się mi ostatecznie nie należy. Cytuj: Różne rzeczy już podejrzewałam, od tego że coś osobiście źle robię aż po przekleństwo A przekleństwo też u siebie podejrzewałem  , ponieważ w mojej rodzinie po linii ojca nieszczęśliwi są wszyscy pierworodni mężczyźni do czwartego pokolenia wstecz (co było wcześniej, nie mam informacji). Taka ciekawostka.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
Pt paź 01, 2010 15:56 |
|
|
|
 |
Gavia
Dołączył(a): Pn wrz 06, 2010 9:07 Posty: 131
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Jak tak... to może tobie pomógłby egzorcysta?
Wiem, oczywiście że Bóg nie jest sprawcą zła, ale nie zawsze pomaga, pozwala, żeby człowieka pewne rzeczy przerastały. A jeśli człowiek przestaje przyjmować sakramenty to znaczy że już go przerosły.
_________________ "Wznosić toast w obliczu świata i nie szukać pociechy"
|
Pt paź 01, 2010 16:56 |
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Warunkiem skuteczności egzorcyzmów jest przystąpienie do spowiedzi, na co obecnie nie mam ochoty.
Poza tym obecnie żyje mi się całkiem dobrze. Dałem radę wyjść na prostą, wyleczyłem się z najgorszch chorób itp.
Moje dzisiejsze problemy nie są już natury religijnej. Jak Bóg coś ode mnie chce, to niech mówi, zawsze jestem gotowy słuchać. Ale pomocy już nie potrzebuję.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
Pt paź 01, 2010 17:11 |
|
|
|
 |
Gavia
Dołączył(a): Pn wrz 06, 2010 9:07 Posty: 131
|
 Re: trochę dziwne pytanie
No tak, rozumiem... W sumie to ja też teraz chcę po prostu mieć święty spokój (przynajmniej dopóki Bóg nie zdecyduje się czegoś zrobić) i nie myśleć więcej o Bogu, nie martwić się tym wszystkim. Ale, jak widać, jeszcze się we mnie pewne przyzwyczajenia odzywają.
_________________ "Wznosić toast w obliczu świata i nie szukać pociechy"
|
Pt paź 01, 2010 17:47 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Gavia napisał(a): jakoś mnie nie obchodzi że Jezus umarł za moje grzechy (chociaż wiem że powinno), Nie tylko powinno - to fundament wiary chrześcijańskiej, bez tego nie byłoby zbawienia. Gavia napisał(a): że Bóg mnie kocha, Bóg jest miłością - Bóg kocha każde swoje stworzenie (upadłe anioły również, więc dlaczego nie ciebie?). Gavia napisał(a): nie wierzę Mu To po co taka wiara, skoro wierzysz w Boga, a nie wierzysz Bogu? Powtórzę stary i oklepany fragment, który z pewnością znasz: Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą.(Jk 2:19) Nie chciałbym cię obrazić, ale niektórzy katolicy z tego forum (ci nieliberalni) nazwaliby cię niewierzącą (tak dla twojej informacji). Gavia napisał(a): i w ogóle założenia chrześcijaństwa nie mają przełożenia na moją postawę życiową. Czyli nie wierzysz, że Duch Święty "u ciebie" przebywa? Czy przeżyłaś nowonarodzenie? Gavia napisał(a): i dlatego nie chcę za sobą palić mostów. Nie ma takich mostów spalonych przez człowieka, których Bóg działając przez Jezusa Chrystusa nie mógłby odbudować. Gavia napisał(a): Wszystkie te 3 przypadki mocno podważają moją wiarę że Bóg nie daje człowiekowi ciężarów nie do udźwignięcia. Gavia napisał(a): Wiem, oczywiście że Bóg nie jest sprawcą zła, ale nie zawsze pomaga, pozwala, żeby człowieka pewne rzeczy przerastały. A jeśli człowiek przestaje przyjmować sakramenty to znaczy że już go przerosły. Niezbyt to chrześcijańska wizja Boga: Bóg jest wierny i nie pozwoli, żebyście byli kuszeni ponad to, co możecie znieść, lecz wraz z pokusą da też wyjście, abyście zdołali przetrwać.(1 Kor 10:13) Czy uważasz, że: - Bóg nie kusił cię ponad siły, - Bóg kusił cię trochę ponad siły i dał rozwiązanie, którego nie zauważyłaś, - Bóg kusił cię ponad siły i nie pomógł, więc św. Paweł nie pisał prawdy (kłamał) o Bogu  eskimeaux napisał(a): Ja to ujmuję słowami: wierzę w istnienie Boga, ale nie wierzę, że jest dobry. j.w.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt paź 01, 2010 22:22 |
|
|
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Brak zrozumienia ze strony innych chrześcijan jest rzeczywiście bolesny.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
So paź 02, 2010 9:08 |
|
 |
Gavia
Dołączył(a): Pn wrz 06, 2010 9:07 Posty: 131
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Elbrus, powiem tak - jeszcze parę miesięcy temu mówiłam innym to samo co ty mi i byłam przekonana że mnie samej nigdy to nie spotka, bo przecież ja wiem że Bóg mnie kocha, chociaż tego nie czuję i przecież jestem wierząca. Byłam nawet bardzo wierząca, bardzo zaangażowana i ortodoksyjna. Niestety jak widać zmieniłam podejście, nie z własnej woli. Człowiek nigdy nie wie ja może się zmienić i z czego zrezygnować, dopóki to się nie stanie. Łatwo mówić komuś, kto tego nie przeżył, mi też było łatwo. I mogę powiedzieć, że znam pewnie lepiej od ciebie Pismo Święte i prawdy wiary (studiując teologię). Przypuszczam że na temat "miłość Boża w Piśmie Świętym" mogłabym ci zrobić godzinny wykład. Ale co z tego? Nic.
"Niech ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł" (1 Kor 10, 12)
eskimeaux, zgadzam się.
_________________ "Wznosić toast w obliczu świata i nie szukać pociechy"
|
So paź 02, 2010 9:54 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Elbrus napisał(a): Bóg kusił cię Oczywiście to taki skrót myślowy - wiadomo o co chodzi.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
So paź 02, 2010 9:56 |
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Skrót myślowy bardzo niefortunny, bo właśnie ten fragment jest w tej wypowiedzi nieprawdziwy. Cytuj: Czy uważasz, że: - Bóg nie kusił cię ponad siły, - Bóg kusił cię trochę ponad siły i dał rozwiązanie, którego nie zauważyłaś, - Bóg kusił cię ponad siły i nie pomógł, więc św. Paweł nie pisał prawdy (kłamał) o Bogu Odpowiedź numer 4: to nie Bóg. Gdyby Bóg mnie czymś doświadczał, to pewnie dałby mi trudności nie-ponad moje siły. Natomiast moje problemy były ponad moje siły, zatem wnioskuję, że nie były sprawką Boga.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
So paź 02, 2010 17:23 |
|
 |
Gavia
Dołączył(a): Pn wrz 06, 2010 9:07 Posty: 131
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Ale tak czy inaczej Bóg musiał na nie pozwolić.
_________________ "Wznosić toast w obliczu świata i nie szukać pociechy"
|
So paź 02, 2010 20:43 |
|
 |
Teer
Dołączył(a): Cz lut 11, 2010 10:54 Posty: 8
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Witam ,wtrącę tylko ,że taki stan może trwać dłużej (np.10 lat),ratunkiem jest moim zdaniem pokora i trwanie(oczekiwanie mimo wszystko) oraz cel (świętość) ,bez tego cały wysiłek jest daremny.A co z pychą?Przemyka nie zauważona.
|
So paź 02, 2010 22:08 |
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Cytuj: Ale tak czy inaczej Bóg musiał na nie pozwolić. No nie wiem. Bóg chyba z zasady "pozwala" na wszystko. Każdy człowiek ma wolną wolę i Bóg nikogo nie będzie powstrzymywał przed popełnieniem zła, nawet kiedy ma skrzywdzić innych. Trzeba też wiedzieć, że łaska to jednak łaska. Ona się z definicji nie należy. To raczej mój i Twój stan jest "normalny", tzn. jesteśmy zwykłymi ludźmi i mamy to, co powinniśmy mieć. To inni ludzie cieszą sie niezasłużoną łaską Boga. Jest to trochę niesprawiedliwe, ale łaska z definicji jest zaprzeczeniem sprawiedliwości. Jak zauważył na tym forum Liam, poczucie krzywdy pojawia się, kiedy nie dostaniemy czegoś, co uważamy, że nam się należy. Częścią mojej zmiany było uświadomienie sobie, że jednak żadna łaska mi się nie należy. To trudne, ale tak obecnie podchodzę do kwestii Boga. Wymaga to nieco pokory. Cytuj: ratunkiem jest moim zdaniem pokora i trwanie(oczekiwanie mimo wszystko) Problem pojawia się, kiedy życie przecieka przez palce. Nie wolno wtedy czekać nie wiadomo na co. Tego wymaga miłość do samego siebie. Jeżeli Bóg nie chce mi pomóc, to poszukam szczęścia we własnym zakresie. Nie będę całe życie czekał na Godota. Pasuje w tym miejscu piosenka Kasi Nosowskiej "Czas spełnienia".
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
So paź 02, 2010 22:31 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: trochę dziwne pytanie
eskimeaux napisał(a): Natomiast moje problemy były ponad moje siły, zatem wnioskuję, że nie były sprawką Boga. Ale pomocy żadnej nie otrzymałeś, więc uważasz, że Bóg jest (co najmniej) obojętny, tak?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N paź 03, 2010 7:34 |
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Cytuj: Ale pomocy żadnej nie otrzymałeś, więc uważasz, że Bóg jest (co najmniej) obojętny, tak? Tak.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
N paź 03, 2010 10:16 |
|
 |
Gavia
Dołączył(a): Pn wrz 06, 2010 9:07 Posty: 131
|
 Re: trochę dziwne pytanie
Wiesz, eskimeaux, wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden szczegół... Ja wiem, że łaska nie jest czymś co mi się z natury należy, raczej właśnie odwrotnie. Ale szkopuł w tym, że Bóg sam wszystkim obiecał swoją miłość i łaskę, "przyjdźcie do mnie wszyscy..." itd. Gdyby Bóg tego nie obiecywał to wszystko byłoby zrozumiałe, ale obiecał, więc nic nie jest.
_________________ "Wznosić toast w obliczu świata i nie szukać pociechy"
|
N paź 03, 2010 19:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|