| Autor |
Wiadomość |
|
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
 Re: w następujący sposób
księciunio napisał(a): one są wpisane w naturę ludzką. wystarczy myśleć. m.in. jest tam zasada poszanowania godności człowieka. traktowanie zaś istoty ludzkiej jako zabawki do zaspokajania swoich zachcianek przy wykorzystaniu seksualności (której głównym celem jest jednak podtrzymanie gatunku) jest wykroczeniem przeciwko tym zasadom
mówisz o zasadach ktorych sam przestrzegam  o co więc ci chodzi? kto traktuje jako zabawkę do zaspokajania swoich potrzeb? niby ja? i sądzisz tak dlatego że nie widzę potrzeby ślubu kościelnego, mimo że uważam że nalezy być wiernym jedenmu partnerowi? ciekawe wnioski trzeba przyznać. Może od razu dodaj że skoro popieram antykoncepcję to również i aborcję oraz rozwiązły tryb zycia? zdaje się że co niektórzy papieże głosili takie idiotyzmy? podpiszesz się pod tym?
_________________ Słów parę o religii
|
| Śr sie 31, 2005 13:30 |
|
|
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: w następujący sposób
księciunio napisał(a): one są wpisane w naturę ludzką. Też tak uważam. księciunio napisał(a): wystarczy myśleć. Nie mogę się zgodzić, że myślenie jest warunkiem wystarczającym odczytania tych praw z natury. Ale zgodzę się, że należy myśleć i starać się je odczytać. księciunio napisał(a): m.in. jest tam zasada poszanowania godności człowieka. traktowanie zaś istoty ludzkiej jako zabawki do zaspokajania swoich zachcianek przy wykorzystaniu seksualności (której głównym celem jest jednak podtrzymanie gatunku) jest wykroczeniem przeciwko tym zasadom
Z przyjemnością stwierdzam, że jesteśmy zgodni w swoich odczytach. Ale ani ja, ani Ty nie jesteśmy nieomylni. Ani każdy osobno, ani nawet razem.
|
| Śr sie 31, 2005 13:53 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 odpowiedz dla Ensona
nie twierdze, ze w przypadku mojego adwersarza jest tak, jak on sam pisze. chociaz wcale nie jest znowu takim idiotyzmem twierdzenie, ze popieranie jednego zla stanowi doskonaly punkt wyjscia do poparcia drugiego.
weryfikuje to doskonale wspolczesna rzeczywistosc: zwolennicy etyki liberalnej walcza z pedofilia czy przemoca. nie ma to jednak najmniejszego sensu (nie przynosi efektow mimo nachalnej propagandy). jesli jednoczesnie popiera sie rozwiazlosc seksualna, pornografie, aborcje i zboczenia seksualne. dlaczego? bo porzadek moralny buduje sie tylko na spojnej koncepcji osoby ludzkiej i konsekwentnym stosowaniu zasad moralnych stad wynikajacych. jakiekolwiek poluzowanie w tej dziedzinie prowadzi wprost do nastepnych.
inny przyklad z rzeczywistosci: jesli dopuscic (zalozywszy teoretycznie tylko; na szczescie) homoseksualizm, bo takie akurat oni maja zyczenie w ramach demokracji, to powstaje naturalne pytanie: a dlaczego np nie zoofilia, albo nekrofilia. jesli ktos ma takie akurat upodobania, a zyje w demokracji?
wyraznie chyba widac, ze idiotyzmem jest raczej zgoda na jakiekolwiek rozluznianie norm moralnych...
|
| Cz wrz 01, 2005 13:01 |
|
|
|
 |
|
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: nie twierdze, ze w przypadku mojego adwersarza jest tak, jak on sam pisze. chociaz wcale nie jest znowu takim idiotyzmem twierdzenie, ze popieranie jednego zla stanowi doskonaly punkt wyjscia do poparcia drugiego.
pytanie brzmi - dlaczego seks przedmałżeński (tzn przed ślubem rouzmianym na katolicki sposób) jest złem - tak się składa że w tym akurat nie widzę zła, podczas gdy w innych sprawach o ktorych była mowa widzę. Raczej nie przejdę do czegoś co uważam za złe, tylko dlatego że robię coś co ktoś inny uważa za złe. Cytuj: weryfikuje to doskonale wspolczesna rzeczywistosc: zwolennicy etyki liberalnej walcza z pedofilia czy przemoca. nie ma to jednak najmniejszego sensu (nie przynosi efektow mimo nachalnej propagandy). jesli jednoczesnie popiera sie rozwiazlosc seksualna, pornografie, aborcje i zboczenia seksualne. dlaczego? bo porzadek moralny buduje sie tylko na spojnej koncepcji osoby ludzkiej i konsekwentnym stosowaniu zasad moralnych stad wynikajacych. jakiekolwiek poluzowanie w tej dziedzinie prowadzi wprost do nastepnych.
co to ma do rzeczy? No chyba że nazywasz mnie rozwiązłym seksualnie - w sumie to bardzo pasuje do kogoś kto inicjację seksulną przeszedł mając lat 21 i miał w zyciu jedną partnerkę. Tak, na pewno jestem rozwiązły. Akurat moja koncepcja osoby ludzkiej jest bardzo spójna i nie ma wniej miejsc na żadne poluzowania - nie upijam się praktycznie nigdy w zyciu nie zapaliłem jednego papierosa ani żadnej trawki, nigdy przez myśl mi nie przeszło by zdradzić moją dziewczynę - ale to nieistotne, i tak wszystko wskazuje na to że zostanę pedofilem/mordercą itp. . Tobie natomiast wydaje się że jedynie postawa propagowana przez KK nie prowadzi do zła. Cytuj: inny przyklad z rzeczywistosci: jesli dopuscic (zalozywszy teoretycznie tylko; na szczescie) homoseksualizm, bo takie akurat oni maja zyczenie w ramach demokracji, to powstaje naturalne pytanie: a dlaczego np nie zoofilia, albo nekrofilia. jesli ktos ma takie akurat upodobania, a zyje w demokracji?
głupi przykład. seks homoseksualny na który decyduje się dwójka dorosłych ludzi jest ich świadomym nieprzymuszonym wyborem - i nikt nie musi tu być pokrzywdzony. Natomiast ani zwierzę ani trup nie będzie świadomie decydować się na seks - i to jest zawsze wykorzystywanie. Cytuj: wyraznie chyba widac, ze idiotyzmem jest raczej zgoda na jakiekolwiek rozluznianie norm moralnych... niezbyt wyraźnie. twoja argumenatacja jest koślawa i niczego nie udowadnia.
_________________ Słów parę o religii
|
| Cz wrz 01, 2005 13:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
inny przyklad z rzeczywistosci: jesli dopuscic (zalozywszy teoretycznie tylko; na szczescie) homoseksualizm, bo takie akurat oni maja zyczenie w ramach demokracji, to powstaje naturalne pytanie: a dlaczego np nie zoofilia, albo nekrofilia. jesli ktos ma takie akurat upodobania, a zyje w demokracji? wyraznie chyba widac, ze idiotyzmem jest raczej zgoda na jakiekolwiek rozluznianie norm moralnych...
Dokladnie tak samo mowiono kiedzs o spodnicach odslaniajacych kostki.
A generalnie spytam sie Ciebie, katoliku, csadzac z tonu wypowiedzi: jakim prawem stawiasz ludzi kochajacych sie, pragnacych milosci w jednym rzedzie z dewiantami? Homoseksualizm nie jest krzywda ludzka, chyba, ze spojrzymy na te same patologie, ktore wystepuja w heteroseksualizmie. Zoofilia - to krzywda zwierzat, chocaiz teoretycznie prawnie tez nei zakazana. Zoofilia - to bezczeszczenie zwlok, scigana jak najbardziej slusznie. Ale zeby w tym samym rzedzie stawiac homoseksualistow? Przy jednoczesnym fakcie, ze wielu hetero uprawia seks analny, a na przyklad panow hetero tez podniecaja sceny kobiet o charakterze homoseksualnym (lesbijki)? I nie mowie tu o pornografii, ale najzwyklejszej erotyce.
Crosis
|
| Cz wrz 01, 2005 13:39 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A odpowiadajac na pztanie zawarte w temacie: jesli zdefiniujemy cudzolustwo jako zdrade w zwiazku, zdrade malzenska - coz, nawet dla mnie jako niewierzacego jest to szczyt nieodpowiedzialnosci itd. Natomiast cudzolostwo = seks przedmalzenski, przypadkowy... to juz zalezy od czlowieka i jego preferencji.
Crosis
|
| Cz wrz 01, 2005 13:46 |
|
 |
|
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Enson...
Dziwi mnie to, iż wyrzekasz się jednym razem tego,
iż traktujesz kogoś jak "zabawkę", a w innym miejscu,
o w drugim miejscu twierdzisz, że zdarza Ci się to...
Powiedz, że starasz się przestrzegać zasad..
a nie, iż przestrzegasz..
Twierdzisz,że w kontaktach seksualnych nikt nikomu
nie robi krzywdy.. a poznałeś mentalność mężczyzn
uprawiających ze sobą seks? Nie chcę krzywdząco
uogólniać, ale słuchałem kiedyś świadectwa byłego
homoseksualisty.. twierdził on, iż nowy facet w środowisku
jest traktowany, jak "świeże mięso" ... proszę, nie polemizujmy
z tym, bo nie jest to moim zdaniem... wskazuję jednak na to,
co moim zdaniem jest istotne.. i co daje dowód na to,
iż człowiek jest (nie)zawsze traktowany tam, jak przedmiot.
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
| Cz wrz 01, 2005 13:58 |
|
 |
|
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
cieplutki napisał(a): Enson... Dziwi mnie to, iż wyrzekasz się jednym razem tego, iż traktujesz kogoś jak "zabawkę", a w innym miejscu, o w drugim miejscu twierdzisz, że zdarza Ci się to... Powiedz, że starasz się przestrzegać zasad.. a nie, iż przestrzegasz.. zdarza mi się być egoistą - nie znaczy to że traktuję kogos jak zabawkę. A ty nigdy nie jesteś ani trochę egoistyczny? Cytuj: Twierdzisz,że w kontaktach seksualnych nikt nikomu nie robi krzywdy.. a poznałeś mentalność mężczyzn uprawiających ze sobą seks? Nie chcę krzywdząco uogólniać, ale słuchałem kiedyś świadectwa byłego homoseksualisty.. twierdził on, iż nowy facet w środowisku jest traktowany, jak "świeże mięso" ... proszę, nie polemizujmy z tym, bo nie jest to moim zdaniem... wskazuję jednak na to, co moim zdaniem jest istotne.. i co daje dowód na to, iż człowiek jest (nie)zawsze traktowany tam, jak przedmiot.
chodzi mi o te konatkty w których nikt nikomu nie robi krzywdy. Nie twierdzę że nie ma takich w których ta krzywda jest. A polemizować nie będę bo za wielu gejów nie znam. Poza tym - a co powiesz o homoseksualnch kobietach? 
_________________ Słów parę o religii
|
| Cz wrz 01, 2005 14:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
cielputki, a jak traktuja homoseksualni mezczyzni samotna kobiete wchodzaca do pubu? Ilu z nich slini sie na jej widok? Ilu traktuje jak mieso? Takie cos nie jest domena tylko i wylacznie homoseksualizmu, a wiec jako takie nie moze byc odczytywane najego niekorzysc. Poza tym, pytam sie raz jeszcze - dlaczego ograniczacie sie najczesciej do gejow? Lesbijki sa tez homoseksualistkami.
Crosis
|
| Cz wrz 01, 2005 14:13 |
|
 |
|
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Kwestia cudzołóstwa nie tylko w sferze moralnej,
ale i społecznej nasuwa szereg zjawisk związanych
z przekroczeniem pewnych granic...
Wyobraźmy sobie sytuację...
WIERNOŚĆ PRZEDMAŁŻEŃSKA
I.Aspekt
Siedzi dwóch kumpli przy barze. Piją równo, dają czadu.. bardzo się lubią. Ufają sobie.. Są dla siebie, jak dwie połowy. Nie są homoseksualistami, ale nie mogą bez siebie żyć. To sprawia, że nie mają przed sobą oporów.. W pewnym momencie kumpel daje uwagę ziomowi: -Wiesz Stary,już tyle lat chciałem Ci to powiedzieć, ale jakoś nie miałem odwagi.Gdy widzę Twój kryzys w małżeństwie,przypomina mi się przeszłość... Twoja żona nigdy nie była święta. Lubiła bardzo zabawę. Kochała tańczyć. Uwielbiała uwodzić.. No..w końcu jest kobietą.. ale miała jedną wadę.. Była erotomanką.. Nigdy się do tego nie przyznawała. Wszystkie kobiety są skryte.. nie powiedzą tego.. Gdybym miał policzyć swoich kumpli.. to miało ją z trzech. Mimo słabości nie była puszczalska... ale sposób, w jaki ich obracała.. przyprawiał mnie o mdłości.. nie miała granic.. kochała to.. nie wstydziła się myziać przy innych. Gdy dziś patrzę na Twoją krzywdę i jej zazdrość, nie mogę znieść jej hipokryzji... jakim prawem ona wymawia Ci, że lubisz spędzać czas z kobietami, w pracy, pozostając tylko na stopie koleżeńskiej. Ty byś jej nie zdradził.. w życiu...
II.Aspekt
Siedzi dwóch kumpli przy barze. Piją równo, dają czadu.. bardzo się lubią. Ufają sobie.. Są dla siebie, jak dwie połowy. Nie są homoseksualistami, ale nie mogą bez siebie żyć. To sprawia, że nie mają przed sobą oporów.. W pewnym momencie kumpel daje uwagę ziomowi: -Wiesz Stary,już tyle lat chciałem Ci to powiedzieć, ale jakoś nie miałem odwagi.Gdy widzę Twój kryzys w małżeństwie,przypomina mi się przeszłość... Twoja żona była taka święta. Lubiła bardzo zabawę. Kochała tańczyć. Ale nie uwodziła.. No..w końcu jest kobietą.. szanowała się jednak.. Była erotomanką.. Nigdy się do tego nie przyznawała. Wszystkie kobiety są skryte.. nie powiedzą tego.. Ale mocno trzymała zmysły na wodzy. Marzyła o tym, by oddać swoje ciało mężowi. Nie przed ślubem.. bo zdarza się rozpad związku nawet w dniu ślubu.. marzyła o prezencie dla męża. Gdybym miał policzyć swoich kumpli.. to miało ją z trzech. Mimo słabości nie dała się im nawet dotknąć..... ale sposób, w jaki ich zniewalała.. przyprawiał mnie o zazdrość.. miała granice.. kochała to.. ale wstydziła się myziać przy innych. Znała zasady. Gdy dziś patrzę na waszą krzywdę, nie mogę znieść tego... przecież ona była taka dobra... marzyła,by dać szczęście mężowi.. była wierna już przed ślubem. Nie potrafię tego określić... stary.. ja się w niej kochałem.. Śliczna, seksowna... ale szanowała się.. cud natury.. Przestań się dąsać.. nie ważne, iż ona nie ma racji.. Idź do niej z kwiatami... nie przepraszaj.. bo to ona przegięła.. Ale przez wzgląd na przeszłość.. zrób to dla niej.. Chyba na to zasługuje? Na pewno dojdziecie do zgody.
Co wy na to?
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
| Cz wrz 01, 2005 14:17 |
|
 |
|
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Enson..
Skoro zdarza Ci się być egosistą - w małym stopniu
już traktujesz partnerkę, jako "zabawkę"... nie bierz
do siebie słowa "zabawka" ... chodzi mi choćby o minimalne
traktowanie osoby, jako "obiekt seksualny".. a to zawsze
godzi w Miłość i jest złem.. Miłość jest Darem z nas samych...
Nie wkładam Cię do jednego worka z rozpustnikami..
Wiesz, co mnie zadziwia..?
Uwielbiasz z Crosisem szukać powodów dla usprawiedliwiania
zachowań,które mogą (nie muszą) być złe.. a w drugim kierunku
uwielbiasz wybielać tych, co postępują źle.. (bez uogólniania)...
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
| Cz wrz 01, 2005 14:28 |
|
 |
|
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Crosis.. to prawda, że nie jest to domeną (tylko) homoseksualizmu.
Ale dlaczego, jak już się pytałem, tak zawzięcie wybielasz tych,
którzy kroczą (choć nie muszą kroczyć) po złej drodze?
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
| Cz wrz 01, 2005 14:32 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: odpowiedz dla Ensona
księciunio napisał(a): porzadek moralny buduje sie tylko na spojnej koncepcji osoby ludzkiej i konsekwentnym stosowaniu zasad moralnych stad wynikajacych.
A czy istnieje tylko jedna spójna koncepcji osoby ludzkiej? I czy są jakieś szczególne kryteria, dzięki którym można w miare obiektywnie przebadać daną koncepcję pod kątem spójności?
Poza tym mogę się zgodzić z Twoim stwierdzeniem.
|
| Cz wrz 01, 2005 14:34 |
|
 |
|
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Muszę wyznać bolesną prawdę..
należałem do środowiska tych,
co traktowali kobietę.. jak świeże mięso.
Żałuję tego..
Wiem jednak..
To,iż nie było widać,że robię jej krzywdę,
nie oznaczało czystości moich intencji...
Wtedy za wszelką cenę unikałem Prawdy
o sobie,ale ona była taka,że mój umysł
i głowa i myśli były... obrzydliwe...
A dziś..
Jestem wolnym człowiekiem.
Jestem słaby, ale silny Mocą Chrystusa.
Daleko szukać dziś tych ukrytych krzywdzicieli..
Wystarczy zajrzeć do anonsów i sex czatów..
_________________ www.youtube.pl/wilczeoko69
|
| Cz wrz 01, 2005 14:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cieplutki, ja po prostu niegdy nie uznam, ze oni krocza po zlej drodze. Krocza po identycznej dordze jak heteroseksualisci. Ja ich nie wybielam. Ja ich bronie, tak jak bronie kazdego czlowieka, ktory za swe poglady, prtagnienie milosci czy cokolwiek innego, co nie krzywdzi innych ludzi, nazywany jest "stapajacym po zlej drodze". To ich droga i nie Tobie to oceniac.
A co do tego co wkleiles - wybacz, jaki to ma sens? Ja wiele razy bylem z niedziewicami i mi to nie przeszkadzalo. Co ro robilas wczesniej - Twoje zycie. Co robisz teraz, kiedy jestesmy razem - nasze zycie. Ja tez wczesniej nie bylem swiety.
Crosis
|
| Cz wrz 01, 2005 16:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|