|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
Dlaczego wątpimy w Boga!!
Autor |
Wiadomość |
asiaa
Dołączył(a): N wrz 07, 2003 20:38 Posty: 2
|
 Dlaczego wątpimy w Boga!!
Własnie dlaczego tak jest ze ludzie watpią w Boga ...Gdyz prawdzie mają wszystko...pozdrawiam
|
Pt sty 16, 2004 3:01 |
|
|
|
 |
Współczujący
Dołączył(a): Cz sty 08, 2004 14:13 Posty: 77
|
 Re: Dlaczego wątpimy w Boga!!
asiaa napisał(a): Własnie dlaczego tak jest ze ludzie watpią w Boga ...Gdyz prawdzie mają wszystko...pozdrawiam
Jest wielu pokrzywdzonych ludzi, którzy uważają, że wszytko wokół, inni ludzi, świat Bóg - są winni ich niedoli, czy wątpia w Boga, może raczej w jego miłość, czy jego dobre serce?
Jak dobry Bóg mógł wymyśleć cos takiego. Taki jest świat tych ludzi.
Bóg nie istnieje. Nie wierzę w Boga, ale z drugiej strony zwalam wszelkie winy na Niego. Czyzbym był shizofrenikiem, który zwala winy na coś co nie istnieje. Zbyt pogubiłem się - co jest co - taki jest ten świat iluzji, braków które nawet nie wiem czy istnieją, może w mojej głowie, może w głowach innych ludzi?
A czy rybka może nie wierzyć w to, że pływa przez całe życie w wodzie?
Czy gdy przestanie wierzyć w siebie - przestanie byc wilkiem?
Czy jeśli nie wierzę w Boga - to będzie to dowód na to - że Boga nie ma?
Jedyne co przychodzi mi do głowy - to to, że to dowody jedynie na głupote, na lenistwo itd.
Jestem kupą gówna, jak my wszyscy - co mnie różni od innych, inni non stop udowadniają, że nie sa kupą gówna, bija się o swoje racje, o swoje iluzjonistyczne prawdy, non stop zamiast pokochać siebie takim jakim jest i innych na takich samych zasadach - pokazuja, że najważniejsze dla nich jest ta własnie kupa gówna.
Mi nie zalezy - ja wiem, że jestem - po co będe udowadniał, czyz nie lepiej zobaczyć, że jednak jesteśmy już kimś, czyż nie lepsza jest akceptacja, pokochanie?
Wierzę w Boga - bo wierzę w siebie. Wiem że Bóg jest bo wiem, że ja jestem. A gdy pokochałem - zobaczyłem Boga, poczułem Go, dotknąłem Jego szaty. Bóg istnieje. Teraz już nie nie ma problemu - zostaje mi zycie - więc żyję;)
_________________ Kto zobaczy we mnie coś dobrego, zobaczy siebie. Niech nie łudzi się ten, który na głupotę skazany, bo nic więcej nie zobaczy, tylko ból i winę swoją. Ten zrozumie, kto rozumem i sercem włada. Kto ma oczy zamknięte niechaj się martwi.
|
Pt sty 16, 2004 15:46 |
|
 |
Lars_P
Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14 Posty: 487
|
Assia – Witaj
Ludzie , to my, i jak każdy, z nas mamy chwilę zwątpienia.
Wiara nie jest pewnością. Wiara to droga, wiara, nadzieja i miłość.
Obraz ogląda się z oddalenia, wtedy widać z pewnej „perspektywy” to, co jest lub było, namalowane, źle i można poprawić, a więc może takie „właściwe” odchodzenie jest nawet dla niektórych żyjących wręcz konieczne.
Życie jest „wojaczką” – trzeba „zdobywać” niebo, podnosić się z upadków – tak wygląda nasze życie.

_________________ Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.
|
So sty 17, 2004 20:18 |
|
|
|
 |
Współczujący
Dołączył(a): Cz sty 08, 2004 14:13 Posty: 77
|
Jak ludzie mają wierzyć w Boga, kiedy zewsząt otacza ich zwątpienie, brak zaufania, brak miłości, brak akceptacji.
Źle jest na świecie, kiedy bliźni podaje swojemu blixniemu nie dłoń zgody, ale miecz nienawiści.
Ludzie widzą co się dzieje, jak mordują, gwałcą, okradają.
Nikt nie poda dłoni, bo wokół szerzy się strach. Kazdy się martwi o jutro.
W rodzinach panuje niezgoda.
Syn występuje przeciw ojcu, a córka przeciw matce.
Ale jakże ma być inaczej, kiedy nagle wszyscy doszukuja się winnych wokół, kiedy nikt nie pomyśli, że sam doprowadził do tego!
Ale świat jest ok, zbieramy tylko swoje własne żniwo.
Może to dobra chwila aby przebaczyć, ale co musi się stać, aby człowiek zobaczył w innym człowieka - widocznie własnie to co się teraz dzieje.
Błogosławieni Ci co mają oczy otwarte, bo tylko oni ujrzeli tu królestwo niebieskie, inni zaś pozbywać się będą swojej nędzy w cierpieniu, aż w końcu zrozumieją - co utracili i co mogą zyskać.
Namawiam do obserwowania siebie i ludzi, a przedewszystkim do bezwarunkowege wybaczania innym. Nieważne czy zło umyślne, czy nieumyślne, ziemia tęgim głosem woła o pomstę do Boga.
Dziś musimy zebrać to co wyrosło, aby jutro cieszyć się radością i miłością Boga który kocha równo wszystkich i tych białych, czerwonych i czarnych.
_________________ Kto zobaczy we mnie coś dobrego, zobaczy siebie. Niech nie łudzi się ten, który na głupotę skazany, bo nic więcej nie zobaczy, tylko ból i winę swoją. Ten zrozumie, kto rozumem i sercem włada. Kto ma oczy zamknięte niechaj się martwi.
|
So sty 17, 2004 23:40 |
|
 |
Lars_P
Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14 Posty: 487
|
Współczujący .......napisałeś przedziwne wyznanie
Jestem kupą gówna, jak my wszyscy - co mnie różni od innych, inni non stop udowadniają, że nie sa kupą gówna, bija się o swoje racje, o swoje iluzjonistyczne prawdy, non stop zamiast pokochać siebie takim jakim jest i innych na takich samych zasadach - pokazuja, że najważniejsze dla nich jest ta własnie kupa gówna. Mi nie zalezy - ja wiem, że jestem - po co będe udowadniał, czyz nie lepiej zobaczyć, że jednak jesteśmy już kimś, czyż nie lepsza jest akceptacja, pokochanie?
Ja Współczujący nie jestem kupą g… wybacz, ale tu się z Tobą nie zgadzam
Zastanów się czy Bóg zszedłby na ziemie by się grzebać w g….? Przecież to absurd. Zresztą Ty sam się ze sobą nie zgadzasz … bo piszesz:
Wierzę w Boga - bo wierzę w siebie. Wiem że Bóg jest bo wiem, że ja jestem. A gdy pokochałem - zobaczyłem Boga, poczułem Go, dotknąłem Jego szaty. Bóg istnieje
Pokochałeś Boga .poszedłeś się Go dotknąć – CIEKAWE - miałeś na tyle chyba samokrytycyzmu, by Go nie zabrudzić swoją kupa g … bo czy może człowiek kochający „kogokolwiek” iść i brudzić go swoją ohydą?
Ja nie miałbym odwagi dotykać człowieka którego pokochałem by go nie zabrudzić a Ty „zwlokłeś” się z tej kupy g … by dotykać Boga. Niepojęte.
No cóż różna są porównania i przenośnie – może ja tego nie rozumie .
Namawiam do obserwowania siebie i ludzi, a przedewszystkim do bezwarunkowege wybaczania innym. Nieważne czy zło umyślne, czy nieumyślne
Ja Ci wybaczam, że nazwałeś mnie kupą g … mam nadzieję, że można Ci wierzyć że Ty też wybaczasz , jak napisałeś wyżej
_________________ Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.
|
N sty 18, 2004 17:00 |
|
|
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
asiaa - myśle ze często dlatego wątpią, ze Go nie znają, nie "widzą" w świecie, ale często tez dlatego, ze nie chcą Go zobaczyć - w drugim człowieku, bo tak wygodniej niestety
tylko że potem świat sie zaczyna mieszać, drugi człowiek sie zaczyna mieszac [w sensie zrozumienia człowieka] - więc pojawia sie kolejny argument dla wątpiącego, że Boga nie ma - no bo skąd tyle zła, nienawiści....
a to zło i nienawiśc jest własnie wtedy, gdy Boga człowiek odrzuci - one wynikaja z odrzucenia Boga przez czlowieka, a nie z tego, ze Boga nie ma
|
Pn sty 19, 2004 13:32 |
|
 |
Współczujący
Dołączył(a): Cz sty 08, 2004 14:13 Posty: 77
|
1. Człowiek rodzi się czysty.
2. Człowiek zaczyna obserwować świat, uczy się, wielka wagę w nauce mają bliscy, rodzina, potem szkoła, religie, ludzie, społeczeństwo - człowiek zaczyna się brudzić.
3. Następnie człowiek wierzy w to, że świat mówi prawdę, zaczyna kochać innych zapominając o sobie, próbuje dać innym szczęście samemu tylko jego pragnąc. Przestaje się kochać i zaczyna żądać miłości od innych.
4. W końcu ma już tyle kompleksów i czuje się tak niedowartościowany, że szuka i zajmuje się rzeczami które go podbudowują. Tak zaczyna być profesorem, nauczycielem i zaczyna udowadniać wszystkim jaki jest mądry, że jest kimś. Kimś to znaczy kupą gówna, bo tak zaczyna krzywdzić innych, po prostu uważa ze wszystko mu wolno, zwala wszelkei winy na cały świat, bo na siebie nie może - bo w końcu się nie myli, że jest doskonały.
5. W końcu mówi że nie jest doskonały, zaczyna budować ideologie, zresztą bierze te które już są, bo jak nieszczesliwy człowiem może zrobić cos sam, więc zaczyna mówić - jestem niedoskonały - a jednocześnie - jestem prawdą, moja niedoskonałość jest doskonałością - zaczyna budować iluzje prawd, liczą się tylko racje i ludzie mówiący podobnie.
6. Teraz ta kupa gówna już nawet nie rozumie innych, zawsze układając samemu interpretację wyobrażenia innych ludzi. Rozumie tylko sobie podobnych, innych nazywa wszelkimi maściami negatywnych słów, używając nawet dobrych owoców (przebaczam) w negatywnym kontekscie, gdzie przebaczam nie dlatego ze kocham, ale dlatego zeby pokazać innym jakim jest dobrym człowiekiem.
7. No tak - zaczyna się wszystko rozjaśniać - nie jestem kupą gówna, nie jestem - ale gdy się zastanowić - to chyba jestem...
a teraz w drugą stronę - droga do zbawienia:
1. Człowiek zaczyna sobie zdawać sprawę z tego że jest kupą gówna, odkrywa on, że to włąsnie jego własne emocje pokazuja mu to, co w nim jest chore, co trzeba naprawić.
2. Człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że nie świat jest winny jego cierpień, ale on sam.
3. Zauważył już, że jest kupą gówna - że on nie żyje, tylko trwa, wegetuje, gdzie wszystko jest wokół niego iluzją prawdy, którą on sam steorzył, przyjął ewentualnie od innych sobie podobnych ludzi.
4. W końcu powiedział sobie - chcę znów być czystym.
5. Zaczął obsewrować siebie i świat. Zaczął w każdym człwoieku widzieć siebie, a to co zobaczył jeśłi bylo dobre - zaakceptował, a jeśli było złe - to zaakceptował ze jest i zaczął z tym pracować. Z czasem zaczął pozbywać się negatywnych przekonań, które dostał od rodziców, najbliższych, ludzi, szkoły i religie. Zauważył, że jest już coraz bardziej szczęśliwszy;)
6.Droga powrotu do domu syna marnotrawnego jest ciężka, bo EGO każdego człowieka jest przebiegłe. W końcu taki człowiek przestaje osądzać, bo zauważa, że osądzając innych - osądza po prostu siebie, przebaczając innym - przebacza sobie samemu. Kochając innych uczy się kochać siebie. Sposób jest prosty - pokochaj siebie - a zaczniesz kochać innych - a dopiero wtedy zaczniesz kochać siebie. Podwójne kolo, aby zerwać ze starymi pogladami, przekonaniami.
7. W końcu człowiek otwiera oczy. Zauważa wielką prawdę. Jest szczęśliwy. Teraz gdy wyleczył samego siebie - może leczyć nie skutki, ale przyczyny u innych ludzi. Życie jest wspaniałe;)
Ten człowiek wie że jest czysty i ze jest kimś, zawsze takim był. Kupa gówna to pokazanie człowieka który zaślepiony jest swoim EGO, który udowadnia wszystkim że nie jest kupą gówna, to znaczy ze jest kims. "Kupa gówna" to tożsame z udowadnianiem innym swoich racji. Ale nawet alkocholik nie wie ze jest uzalezniony, nalezy ludzi kochac takimi jacy są, resza przyjdzie sama;)
_________________ Kto zobaczy we mnie coś dobrego, zobaczy siebie. Niech nie łudzi się ten, który na głupotę skazany, bo nic więcej nie zobaczy, tylko ból i winę swoją. Ten zrozumie, kto rozumem i sercem włada. Kto ma oczy zamknięte niechaj się martwi.
|
Śr sty 21, 2004 20:44 |
|
 |
olaBoga
Dołączył(a): N sty 25, 2004 12:38 Posty: 44
|
Ach,jak to dobrze Lars, że wybaczyłeś Współczującemu jego dosadne okreslenie.Tomasz a Kempis (i wielu innych) w tym miejscu zapewne użyliby słowa proch,no ale ile to było lat temu.Uważam w kazdym razie,że ta metafora wywołuje większe wrażenie i przykuwa uwagę czytającego,przez co lepiej odbiera on intencje piszącego!
A może Współczujący miał na myśli wszystkich oprócz Ciebie?
Pozdrowienia
|
N sty 25, 2004 18:06 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
"gdy wyleczył samego siebie" - taaaaa, współczujący, wszystko byłoby naprawde proste, gdyby człowiek POTRAFIŁ leczyc samego siebie....
jednak - to niemożliwe, nierealne - wiem, bo przez to przeszłam.....
dopiero kiedy przestałam byc zosia-samosia, gdy przyjęłam, ze samej nie uda mi siebie wyleczyc - gdy pozbyłam sie PYCHY - i zawołałam do Boga, by mnie ratował - dopiero wtedy zaczęłam zdrowieć....
a tak poza tym - to co twoje wywody mają do wątpienia w Boga? 
|
N sty 25, 2004 20:18 |
|
 |
Współczujący
Dołączył(a): Cz sty 08, 2004 14:13 Posty: 77
|
Elu za mało w Tobie pokory, a za dużo pychy.
pokora to nie ciągłe chodzenie z głową przy piersi, pokora to chodzenie z podniesiona głową, to coś więcej!
Pokora to możliwość powiedzenia prawdy drugiemu człowiekowi i nie ważne jaka to będzie prawda. Powiedzenie tego co ma się w sercu, jak się czuje.
Bo co może powiedzieć człowiek o człowieku - gdy ten wie jakie ma wady i zalety. Co możesz powiedzieć o mnie, skoro nie widzisz mnie tylko obraz mojej osoby uformowany przez Twój umysł.
Powiedziałaś, że to niemożliwe bo tak naprawdę nigdy tego nie robiłaś, a może za dużo oczekiwałaś od siebie? A może to były tylko próby.
Każda droga jest dobra, bo każda czegoś uczy i prowadzi do tego samego.
Dzięki temu, że zacząłęm od siebie - znam się na tyle dobrze, że zamiast obrażać się na innych co do mnie mówią, mogę nic po prostu nie mówić, a jedynie słuchać co ludzie mają do powiedzenia. Akceptacja, zrozumienie, stan współczucia, przebaczenia i miłości. Zamiast mówić coś, aby poczuć się lepszym - powiem coś dzięki ktoś poczuje się lepszym, zamiast perzyć się na słowa innych ludzi i budować swoje iluzje i osądy tych ludzi, pomilczę w spokoju, aby zobaczyć prawdziwego człowieka i usmiechać się do niego całą duszą.
Wiesz dlaczego uważam, że niewiesz co mówisz - bo człwoiek który zaczyna od zewnątrz - staje si taki sam jak te zewnątrz, jeśli nie zaczniesz od siebie - to nie wypłynie żaden z tego dobry owoc, kto nie zazna sam miłości - nie wyda jej nigdy na zewnątrz, ale gdy zaglądniesz do wewnątrz - możesz w nim zobaczyć miłość - którą napewno wydasz na zewnątrz.
"Jak roślina, tak szczęście i bieda
Wyda swój własny owoc,
Więc jak cierpkie nasienie
Może wydać słodycz.
Widząc to wszechobecne prawo
Mądry powinien wiedzieć,
Zły czyn przynosi skutki bólu,
Podczas gdy dobro zawsze wiedzie
Do spokoju i szczęścia.''
Zatem wiesz już, że cierpkie nasienie wydaje tylko słowa bolesne, lubi krytykować, wymądrzać się, że wie lepiej, dawać dowody wynikające tylko ze swej pychy, którym brakuje doświadczenia, gdzie zadomawia się strach przed odrzuceniem, przed brakiem szacunku - do samej siebie....
"Ten, kto gromadzi miliony
I zachłannie pragnie (bogactw),
Nie może ich porzucić.
Jest jak rzecze mędrzec
Najbiedniejszym człowiekiem na świecie.
Człowiek bez grosza
Gotowy oddać wszystko, co posiada,
Jest jak rzecze mędrzec
Najszlachetniejszy i najbogatszy w świecie.
Mędrzec będąc wolny od zła
Ma doskonale wspaniałą postać,
Lecz głupcy zdani na swe szkody
Są wstrętni od głowy do pięt.
Mędrzec namawia do czynienia dobra,
Głupcy zawsze do zła.
Lepiej być namawianym przez mędrca,
Niż wynagradzanym przez głupców.''
_________________ Kto zobaczy we mnie coś dobrego, zobaczy siebie. Niech nie łudzi się ten, który na głupotę skazany, bo nic więcej nie zobaczy, tylko ból i winę swoją. Ten zrozumie, kto rozumem i sercem włada. Kto ma oczy zamknięte niechaj się martwi.
|
Śr sty 28, 2004 0:16 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Bo co może powiedzieć człowiek o człowieku - gdy ten wie jakie ma wady i zalety. Co możesz powiedzieć o mnie, skoro nie widzisz mnie tylko obraz mojej osoby uformowany przez Twój umysł.
A Ty - nie - Współczujący? Widzisz - więcej, niż obraz swojego umysłu?
Jeśli nie - to czemu odważasz się wyrokować o tym, co jest w sercu Elki?
Pozdrawiam
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 28, 2004 0:48 |
|
 |
Współczujący
Dołączył(a): Cz sty 08, 2004 14:13 Posty: 77
|
Dlatego aby uderzac w stoły, by nożyce się ozwałły Jotko;)
Dlatego, aby zycie było radośniejsze Jotko;)
Dlatego aby ktoś zadawał glupie pytania;)
Nie ważne czemu ja się odważam wyrokować, ale ważne dlaczego pytasz! A Czemu Pytasz?
Nie pytaj - skoro i tak wiesz lepiej.... może szkoda by było odpowiadać Tobie która zna już wszystkie wyroki Boże....
A może temu pytasz, bo cię to wzbulwersowało??? Tak - gdybyś tego samego nie robiła - nie tego co ja, ale tego co w tych mych słowach zpobaczyła - nie wzburzyło by ciebie, ale że jednak wzburzyło, to może zapytaj sama siebie - dlaczego?
Może dzięki temu dowiesz się czegoś więcej i przestaniesz osądzać ludzi, a zamiast tego nauczysz się słuchać....
Trzym się zdrowo - Jotko, widać widzisz we mnie wroga, ale zdradzę Tobie tajemnicę - wróg jest dobrym przyjacielem i to bardzo często;)
_________________ Kto zobaczy we mnie coś dobrego, zobaczy siebie. Niech nie łudzi się ten, który na głupotę skazany, bo nic więcej nie zobaczy, tylko ból i winę swoją. Ten zrozumie, kto rozumem i sercem włada. Kto ma oczy zamknięte niechaj się martwi.
|
Śr sty 28, 2004 2:51 |
|
 |
s.Elżbieta
Dołączył(a): Śr paź 29, 2003 17:11 Posty: 32
|
Myślę, że doświadczenie krzyża, przeżywanego w samotności powoduje zwątpienie. Krzyż często jest tak duży że nie możlitwe wytrwać w wierze, bez pewnego wewnętrznego zjednoczenia z Ukrzyżowanym......
Krzyż ciągle jest zgorszeniem , lub głupotą a tylko dla wierzących -w sensie tych którzy PRZYLGNĘLI Do Jezusa Ukrzyżowanego tylko dla tych krzyż jesy mocą i mądrością Bożą. On jest tym momentem w życiu gdy okazuje się czy ktoś ...kto przez tyle lat jakoś niby byl przy Kościelei przy jezusie, czy on jest złotem, serbrem , czy tylko slomą, która szybko spłonie i nie przetrwa ogniowej próby - godziny krzyża......
Jeśli buduję rzeczywiście na Jezusie..... nie muszę się bać.... On mi pomoże wytrwać w wierze pomimo wszystko.choćby świat się walił, a jeśli oszukuję tylko samą siebie, może się okazać, że odpadnę od Jezusa w godzinie krzyża.........
Może to zbyt twarde slowa.... Miłosierny pewnie ma jeszcze swoją logikę.... milości, która przerasta tę moją "wyliczankę"-próbę odpowiedzi na Twoje pytanie...... Niech Jezus zakorzenia nas w Sobie....wrastajmy w ten " Pień Jessego" ....... na życie w Nim.......
_________________ s. Elżbieta Jarmuszkiewicz - Misjonarka Klaretynka
|
So sty 31, 2004 17:46 |
|
 |
pol_kownik
Dołączył(a): Wt sie 19, 2003 15:20 Posty: 151
|
booo......
nie widac
nie slychac
nie czuc
...
:)
_________________ no to pa
|
Pn lut 09, 2004 2:31 |
|
 |
chmurka_
Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36 Posty: 427
|
Moim zdaniem fakt że niektórzy ludzie powątpiewają w Boga wynika z tego że nie osiągnęli jeszcze pewnej dojrzałości w wierze.
_________________ Wiara jest to pewność bez dowodu.
|
Pt cze 04, 2004 21:27 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|