Ciekawi mnie jak poznaliście Jezusa i co uczynił w waszym życiu.
Kiedy byłam dzieckiem Jezus ukazal mi się w koronie cierniowej.
Bylam bardzo blisko niego, otrzymalam Dar od Ducha Świetego, którego wtedy nie doceniłam. Potem był okres w którym szłam własną droga.
Nie wiem jak mogłam byc tak daleko od Niego twierdząc że idę z Nim.
Bóg mnie doświadczył - dzisiaj dziekuję mu za to, że mi pokazal drogę.
Poczułam pragnienie łącznności z Bogiem, ze chcialam Go coraz więcej i więcej. Czulam ciągły niedosyt, jedyną rzecza której pragnęłam to aby mieć czas na modlitwę i czytanie Pisma Świetego. Pokazał mi jak mam Dar Ducha Świetego używać.
Uzdrowił duszę i cialo. Mialam podejrzenie guza przysadki mózgowej, wszystkie objawy a i wyniki to potwierdzały. Dzisiaj odebralam rezonans i jestem zdrowa. Dziękuję Bogu za Cud uzdrowienia i Milosierdzie, które mi objawił.
Ania.

nie padło słowo "KOSCIÓŁ" w powyższej wypowiedzi.
To niby nic ważnego ale bardzo istotna sprawa.

A co Kościół ma z tym coś wspólnego- instytucja ,która blokuje dostęp do prawdziwego Boga w zamian dając nam zasłonę (wiara w bożki i świętych, ikony i sanktuaria)- wystarczy poczytać Biblię gdy Mojżesz udał się zawrzeć przymierze z Bogiem, lud ulepił cielę ze złota co rozgniewało Boga - a czy my teraz tego nie robimy.
Wiara jest osobistą sprawą każdego z nas w to co wierzymy, ale dziewczyna jest jedną z niewielu , która zaufała Jezusowi i zerwała tą zasłonę.

Do niedawna nosiłem długie włosy i brodę. Wiele znajomych nazywało mnie Jezus bo byłem do niego podobny i tak se myślałem jak to jest fajnie wygladać jak Chrystus z obrazów,wtedy był taki czas, że starałem się być wzorowym katolokiem i sługą bożym, jednak takie włosy nie podobaly to się mojej dziewczynie i musiałem je ściąć bo by mnie zostawiła...teraz jestem zdołowany jakoś tak. Czułem sie taki przeciętny, że miałem wrażenie jakbym już nie istniał. zaraz po tym podupałęm także na wierze, nawet prawie wogóle przestałem wierzyć w Boga, ale na szczście trwało to tylko kilka tygodni.
WNIOSEK: Długie włosy mają w sobie jakaś mistyczną moc. mówię wam serialnie.

Też nosiłem długie włosy,ubierałałem się na czarno- słuchałem hard , dark metal, obecnie gothic. Ale wierzyłem w jakieś obrazy, cuda bożków itd, dziwne prawda. Też pozbyłem się włosów ponieważ nieźle za nie oberwałem od innych subkultur młodzieżowych:)
Do czego zmierzam- nie ważne czy masz długie , czy krótkie włosy, czy należysz do tego ugrupowania czy do innej organizacji (tudzież religia) - ważne czy ufasz i czy potrafisz zaufać Jezusowi - On jest potężny, wieżcie mi , doświadczyłem tego od tak.
Zapewne pamiętacie scenę z biblii rozmowa Jezusa z rzymskim setnikiem, który chciał by Jezus uzdrowił jego sługę a nie chciał by ten wchodził w jego dom, ponieważ uważał (ów setnik że jest niegodny Jezusa) setnik powiedział: "-powiedz tylko słowo a będzie uzdrowiony sługa mój" i tym się kieruję w życiu gdy mi jest ciężko, także mogę być metalowcem a zarazem ufać Bogu- tylko uwaga szatan walczy do końca:(

powiedział: "-powiedz tylko słowo a będzie uzdrowiony sługa mój"
Jezus był wtedy zdumiony wiarą ów rzymianina
Może o to chodzi - może Jezus chciałby byśmy byli jak ten setnik rzymski- warto o tym pomyśleć i narodzić się ponownie -czyli zrozumieć i zaufać

Takie małe uzupełnienie do mojej wcześnijszej wypowiedzi:
1) Boli mnie, że moja dziewczyna nie chce ''mnie'' tylko chce żebym jak to powidziała ładnie wygladał "Bo chłopakom nie pasują długie włosy--" mówiła (by-zy-du-ra-)
2) tu zadziałał szatan. Widział , ze podoba mi się podbieńswto do Jezusa więc szukał sposobności jak to zakończyć.

Aha zapomniałem o jeszcze jednym: dzisiaj tylko wsród najbliższych nie można być tym kim chcialo by się być....

Możliwe, masz wybór.
Szatan będzie walczyć o ciebie na wszystkie sposoby- w sumie bez niego nie byłoby całego sensu wiary,
To już twoja decyzja co zrobisz- pamiętaj że Bóg ci zawsze wybaczy.
Im bliżej Boga tym walczy silniej

No i z tych kilku wypowiedzi widać jak różnie Bóg do nas przemawia...
Myślę, że moja droga życiowa była bardzo podobna do Twojej Aniu. Równocześnie zgodziłbym się w ogólnym zarysie z przestrogami przed fałszywym rozpoznawaniem rzeczywistości... Ale w żadnym razie z tego, że bywają niegodni członkowie Kościoła (no, np. księża) nie wyciągnę wniosków uwłaczających Kościołowi Katolickiemu, który jest Bożym Znakiem i Bożym Darem dla ludzi. Bez sakramentów i otwarcia się na KAŻDEGO człowieka (również zdziwaczałego księdza) nie zbliżymy się do Niego.
Pozdrowienia w Imię Najwyższego

I podobnie Adam posłuchał Ewy, chociaż ty w zasadzie nie zlamales zadnego polecenia Bożego przez to, tylko ze teraz chyba probujesz sie przydopodać dziewczynie bardziej niz Bogu
1 Kor 7:33
'Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki.'

cos w tym jest, nawet Jezus w swoim mieście nie mógł wiele zdziałać
Mt 13:53
' Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd. Przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: «Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko?» I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich: «Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony». I niewiele zdziałał tam cudów, z powodu ich niedowiarstwa.

Co do działania Jezusa w moim życiu to mi sie przyśnił 2x
- raz miałem taki sen, że jestem w grupie ludzi i Jezus nas prowadził do jakiejs ogrodzonej działki, tak jakby zaprowadził swoje owieczki do zagrody
- a innym razem mi sie śnił jak leżał na brzuchu czymś przykryty, ja go dotknąłem i wtedy sie obrócił w moją stronę i zobaczyłem, że płacze

ten pierwszy sen była chyba jakos niedlugo po mojej ostatniej spowiedzi, a ten drugi jakis czas pozniej czyli jakos pół roku temu

Jeszcze wczesniej przed spowiedzią mialem taki sen, ze szedlem z kolega niewierzącym i sie zblizali do nas rozradowani chrzescijanie spiewający i tańczący, kolega sie zaczał z nich smiać ale ja do nich dołączylem i juz kolegi nie widzialem

Ostatnio trochę olałem Jezusa chyba dlatego ze za bardzo nie mam znajomych chrześcijan i trudno mi iść samemu tą drogą... chyba muszę się bardziej postarac

Ja często po Komunii Św. czuje jakby Bóg mnie porywał. Nic mnie obchodzi, mam ochotę umrzeć, bo te życie mnie nie zadowala, chcę być blisko Boga. Czasem modlę się o krótkie życie, ale i dobrą śmierć(dobra śmierć-być w stanie laski uświęcającej). Czasami mam tekie napełnienie jakimiś uczuciami w trakie Mszy lub modlitwy. ...Na dziś dzień musze iść do spowiedzi...no bo dzisiaj uległem pokusie...

Jozi, mogę zapytać, czy ty się może niedawno nawróciłeś? Wiem, że często takie odczucia towarzyszą neofitom.

Można powiedzieć że nawróciłem, albo oświeciłem, taki wybuch we mnie ....no tak z 2 lata temu

Byłem normalnie Ochrzczony, itp. Ale nie mozna było mnie nazwać katolikiem.

Możesz napisać coś więcej? Zaciekawiło mnie to