|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Modlitewna zagwozdka
Chciałbym kilka pytań dotyczących modlitwy: 1) skoro Bóg wie, czego nam potrzeba i o co poprosimy, po co prosić Boga w modlitwie "Panie Boże, daj mi to, pomóż w tym, itp.?" , skoro Bóg wie o naszych bolączkach, nawet gdybyśmy ich nie zgłaszali? 2) Okej, jeśli przyjmiemy, że nie będziemy Boga o nic prosić, wtedy jak powinna wyglądać modlitwa? Jeśli będziemy w niej tylko wielbić i chwalić Boga, ryzykujemy nieszczerość i zwykłe "kadzenie" komplementów...  3) no więc, jeśli zrezygnujemy z błagania i "kadzenia", to o czym mówić z Bogiem? O tym co było w pracy, w szkole? Przecież i tak to wie! Wychodzi na to, że w rozmowie z Bogiem najlepiej zwyczajnie milczeć!  i 4) dlaczego Bóg nie odpowiada w modlitwie i jak odróżnić modlitwę od monologu z wyimaginowanym przyjacielem? Czy samo "uwierzenie" taki monolog zmienia w modlitwę?
|
Pn cze 20, 2011 19:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Modlitewna zagwozdka
zephyr7 napisał(a): Chciałbym kilka pytań dotyczących modlitwy: 1) skoro Bóg wie, czego nam potrzeba i o co poprosimy, po co prosić Boga w modlitwie "Panie Boże, daj mi to, pomóż w tym, itp.?" , skoro Bóg wie o naszych bolączkach, nawet gdybyśmy ich nie zgłaszali? Nie bądźcie gadatliwi jako poganie...ale.... proście a otrzymacie ...Bóg zna nasze potrzeby, ale niezależnie należy czasem krzycześ jak ślepy Bartymeusz. Cytuj: 2) Okej, jeśli przyjmiemy, że nie będziemy Boga o nic prosić, wtedy jak powinna wyglądać modlitwa? Jeśli będziemy w niej tylko wielbić i chwalić Boga, ryzykujemy nieszczerość i zwykłe "kadzenie" komplementów...  Ale czemu mamy rezygnować?.... Pragnę się udzielać duszom i napełniac je moją miłoscią, ale mało jest dusz, które by chciały przyjąć wszystkie łaski, które im miłośc moja przeznaczyła, Dzienniczek 1017. Cytuj: 3) no więc, jeśli zrezygnujemy z błagania i "kadzenia", to o czym mówić z Bogiem? O tym co było w pracy, w szkole? Przecież i tak to wie! On wie, ale podobnie jak my wszyscy ludzie, lubi usłyszeć dobre słowo, czy prośbę o radę, pomoc. Cytuj: Wychodzi na to, że w rozmowie z Bogiem najlepiej zwyczajnie milczeć!  Milczenie też bywa modlitwą.....adoracja, to właśnie myślenie Cytuj: i 4) dlaczego Bóg nie odpowiada w modlitwie i jak odróżnić modlitwę od monologu z wyimaginowanym przyjacielem? Czy samo "uwierzenie" taki monolog zmienia w modlitwę? Modlitwa bez wiary jest tylko odklepywaniem formułek.
|
Pn cze 20, 2011 20:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Modlitewna zagwozdka
zephyr7 napisał Cytuj: Wychodzi na to, że w rozmowie z Bogiem najlepiej zwyczajnie milczeć! św teresa opisując duszę , o drodze w głąb swojej duszy stwierdza iż przy ostatnich etapach naszej wędrówki w głąb siebie nasza modlitwa staje sie trwaniem w milczeniu wobec miłości Boga . ale coby do tego dojść potrzeba nam nauki modlitwy . możesz zacząć od modlitwy słownej i jednocześnie mozesz rozważać poszczególne etapy życia Jezusa Chrystusa . nie trzeba prosić , ani dziękować , mozesz rozważać , medytować .- a reszta przyjdzie sama - wszystko jednak zależy od naszej postawy - postawy pokornego człowieka , który znając swoją słabość może tylko oczekiwać na łaskę Pana .tak myślę . 
|
So sie 13, 2011 5:45 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Modlitewna zagwozdka
A nie możemy modlić się prosząc o dary dla innych? Intencji modlitw za sprawy żywych i zmarłych nie brakuje. Jeśli radzimy sobie w życiu to możemy dziękować za siły psychiczne i zdrowie. Zawsze jest o co prosić...i dziękować.
|
So sie 13, 2011 7:36 |
|
 |
krismal1
Dołączył(a): Cz lut 08, 2007 17:06 Posty: 87
|
 Re: Modlitewna zagwozdka
zephyr7 napisał(a): Chciałbym kilka pytań dotyczących modlitwy: 1) skoro Bóg wie, czego nam potrzeba i o co poprosimy, po co prosić Boga w modlitwie "Panie Boże, daj mi to, pomóż w tym, itp.?" , skoro Bóg wie o naszych bolączkach, nawet gdybyśmy ich nie zgłaszali? 2) Okej, jeśli przyjmiemy, że nie będziemy Boga o nic prosić, wtedy jak powinna wyglądać modlitwa? Jeśli będziemy w niej tylko wielbić i chwalić Boga, ryzykujemy nieszczerość i zwykłe "kadzenie" komplementów...  3) no więc, jeśli zrezygnujemy z błagania i "kadzenia", to o czym mówić z Bogiem? O tym co było w pracy, w szkole? Przecież i tak to wie! Wychodzi na to, że w rozmowie z Bogiem najlepiej zwyczajnie milczeć!  i 4) dlaczego Bóg nie odpowiada w modlitwie i jak odróżnić modlitwę od monologu z wyimaginowanym przyjacielem? Czy samo "uwierzenie" taki monolog zmienia w modlitwę? O tym jak się modlić mówi przede wszystkim Słowo Boże zwłaszcza Nowy Testament .Chrystus mówi z naciskiem aby na przykład prosić Pana żniwa aby wyprawił robotników. A jednocześnie podkreśla że Ojciec wie czego potrzebujecie. Trzeba po prostu przyjąć to że do końca nie wiemy Do czego Panu Bogu są potrzebne nasze modlitwy ani w jaki sposób On wysłuchuje nasze modlitwy. Wobec Bożej potęgi i wszechmocy zawsze będziemy ,,Misiami o bardzo małych rozumkach " ( to wzięte z Kubusia Puchatka). Prawdą też to jest że nasza modlitwa niczego Panu Bogu nie dodaje i jest tak naprawdę potrzebna nam a nie jemu .a jednak zechciał On włączyć naszą modlitwę w swoje dzieło Zbawienia
|
N sie 21, 2011 7:28 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Modlitewna zagwozdka
to nie tak - my nie małe misie - lecz ludzie stworzeni na podobieństwo Pana . nasza modlitwa uwielbienia i wychwalania i dziękczynienia powoduje iż Bóg może okazać nam łaskawość swoją i miłosierdzie swoje . jaką radość czujesz gdy ktoś cię prosi a ty możesz spełnić prośbie . 
|
N sie 21, 2011 17:15 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: Modlitewna zagwozdka
tajfun, ale to nie tak  On wie, czego potrzebujemy, jeszcze zanim poprosimy, On wie, że poprosimy, jeszcze zanim poprosimy  Więc jaki sens ma modlitwa błagalna?
|
N sie 21, 2011 19:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Modlitewna zagwozdka
zephyr7 napisał(a): tajfun, ale to nie tak  On wie, czego potrzebujemy, jeszcze zanim poprosimy, On wie, że poprosimy, jeszcze zanim poprosimy  Więc jaki sens ma modlitwa błagalna? Gdyby nie miała sensu, bezsensowne byłyby też słowa Jezusa - Proście, a będzie wam dane; szukajcie a znajdziecie; kołaczcie a otworzą wam (Łk 11,5-9). Jaką ogromna moc ma modlitwa świadczą słowa Jezusa o Koronce do Miłosierdzia Bożego - jeśli największy grzesznik choć raz odmówi ją ze skruchą, wiarą, nie zostanie potępiony.
|
N sie 21, 2011 19:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Modlitewna zagwozdka
A przykład świętych, który pokazują nam drogę do Boga? Karol Wojtyła prosil o pomoc o. Pio, by wymodlił uzdrowienie kobiecie chorej na raka. O. Pio powiedzial tylko, że temu człowiekowi się nie odmawia. Kobieta wyzdrowiała.
|
N sie 21, 2011 19:27 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Modlitewna zagwozdka
zephyr7 napisał(a): Więc jaki sens ma modlitwa błagalna? Ma sens pedagogiczny. By prosić o pomoc potrzebne jest uświadomienie sobie swojej niemocy i pokora. Człowiek dzięki temu uświadamia sobie, że sam niewiele może, ale ma potężnego Wspomożyciela.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr sie 24, 2011 10:42 |
|
 |
wojwek
Dołączył(a): Pn gru 27, 2010 14:27 Posty: 224
|
 Re: Modlitewna zagwozdka
To trochę podobne jak w przypadku dzieci i rodziców. Rodzice znając potrzeby swojego dziecka zareagują na prośbę odpowiednio do danej sytuacji dla nich we właściwy sposób.
|
Cz sie 25, 2011 9:01 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|