Chciałbym publicznie podziękowć Spoonmanowi .
Kiedyś polecił mi pewną książkę .Zamówiłem ją .



Książka ta, a właściwie Jezus uleczył mnie z pewnej przypadłości która od jakiegoś czasu mnie dręczyła ,były to duszności ,nie możność nabrania powietrza .Bardzo niepokojące uczucie duszenia się.

Nie był to nawet żaden proces ,stało się to w jednej chwili . Chcę w tym temacie o tym zaświadczyć ,oraz o tym ,że Jezus żyje.

A jak to się stało, czytałeś te modlitwy które tam były zawarte, czy lektura zmobilizowała Cie do modlitwy, czy jeszcze jakoś inaczej?

Cuuud! Ludzie, błagam - odrobinę powagi i dojrzałości. Rozumiem, że owe środowisko przyzwala na takie ekscesy, ale za jednym razem narażacie się totalną śmieszność.
PS. Czy omawianą książkę można otrzymać bez recepty?

(Nie śmiem żartować z wiary, jestem wierzący - to do pukających się po głowie.)

Odnośnie pytania Wista . Stało się to gdy zostało mi do końca książki jeszcze kilkanaście stron. Bardzo wzruszyłem się czytając o uzdrowieniach .Szczególnie w momencie gdy przeczytałem o modlitwie na stadionie gdzie zostało uzdrowionych wiele osób . Po całej modlitwie ludzie rozeszli się ,natomiast na stadionie została matka z sześcioletnim dzieckiem . Matka klęczała na środku stadionu tylko z dzieckiem .Strażnik zamykając stadion zapytał jej czemu nie odchodzi .Powiedziała, że będzie się modliła dalej ponieważ jej synek nie został jeszcze uzdrowiony . Strażnik pozwolił jej zostać. Pozostała samotnie na modlitwie jeszcze dwie godziny i tylko ksieżyc ich oświetał . Kwadrans po ósmej malec wstał i zaczął iść bez kul oświetlony światłem ksieżyca .Była to wytrwałość w modlitwie o której mówi Ewangelia(Łk1,5 )

Po tym jak się wzruszyłem odmówiłem modlitwę z książki o uzdrowienie fizyczne . 8 lutego 1984r była odprawiona msza o uzdrowienie fizyczne osób , które będą czytać książkę " Jezus żyje" ojca Tradifa. W czasie odmawiania poczułem głęboką ulgę i niesamowitą łatwość oddychania . Uświadomiłem sobie, że zostałem uzdrowiony, łzy same leciały mi z oczu.

Wierze że to szczere świadectwo.

Kiedyś miałem okazje czytać tą publikacje. Ciekawa rzecz jak wielu ludzi zostało uzdrowionych, oraz jak Bóg prowadził ojca Tardifa (nie pamiętam jak się pisze jego nazwisko).

Na początku trudno mi było uwierzyć ,że tak wiele uzdrowień uczynił Jezus za pośrednictwem ojca Tardifa .Jednak gdy zagłębiałem się w czytaniu indywidualnych przypadków uzdrowień zrozumiałem że to prawda . Świadectwa uzdrowień są potwierdzone przez samych uzdrowionych .Jezus uzdrawiał również osoby nie mające nic wspólnego z Chrześcijaństwem ,wtedy te osoby się nawracały i wyrzekały się grzechu . Uzdrowienie przychodzi jednak łatwiej gdy się wierzy i przyjmuje się to za pewnik. Ja zostałem uzdrowiony gdy zrozumiałem, że to szczera prawda.

Czyli uzdrowiony zostałeś przez wiare, a jak pamiętam tamci ludzie nieraz jak np. te prostytutki, byli uzdrawiani lub oczyszczani z grzechu. Podobnie jak na kartach Biblii. Rzecz jasna można było by sprawdzić jeszcze świadków i zweryfikować książke, jeśli ktoś ma wątpliwości.

Jeśli piszesz prawdę w co nie wątpię (mowię szczerze ) to jestem pod wrażeniem. Gratuluję i zyczę zdrowia.
Mam tylko jedną radę: mimo poprawy pomyśl o konsultacji lekarskiej w sprawie Twoich dolegliwości (i nie chciałbym żebyś to odebrał jako złośliwość bo nie taka jest moja intencja). Jest chyba takie przysłowie że "Bóg chętniej pomaga tym którzy pomagają sobie sami" (czy coś w tym rodzaju ).

Dokładnie czytałem kiedyś takie opowiadania jak człowiek tonąła ratownicy wyciągali do niego ręce ten jednak pewny że Bóg mu pomoże nie skorzystał z pomocy i unotął ... po smierci spotyka sie z Bogiem i pyta sie dlaczego mnie nie wyciągnałeś ...a Bóg mu odpowiedział a czy ratownik nie wyciągał do ciebie ręki ? to była moja ręka ... dokladnie tak nie brzmiało ale taki miał sens ze Bóg pomaga ludziomprzez lekarzy itd

Konsultacja z lekarzem jest dobrym pomysłem, ale głównie po to aby stwierdził że wobec Seweryna jego funckaj jest w tej chwili zbędna.

Dziękuję , że mi uwierzyłeś choć nie jesteś Katolikiem .Miałem w planie iść do lekarza ,ale teraz nie śpieszy mi się . Jednak pójdę aby zapytać co ma do powiedzenia na temat mojego zdrowia.