Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 6:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 165 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
 Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
Grzmot

Mówiąc w skrócie: tak, giganci nie istnieli, tak samo jak Adam i Ewa, Noe czy gadający wąż w ogrodzie Eden. Ale dlaczego w takim razie Biblia o nich mówi i jakie znaczenia mają te opowiadania to już jest temat na dłuższy wywód a najlepiej cały wykład akademicki, bo rozgryzienie tego tematu wymaga przybliżenia mentalności hebrajczyków sprzed 3000 lat i zrozumienia świata w którym żyli, ich sposobu mówienia, myślenia itp.

Jak chcesz się z tym chociaż w ogólnych ramach zapoznać to na początek polecam "Rozmowy o Biblii" Anny Świderkówny (zazwyczaj jest w każdej bibliotece).

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Cz gru 30, 2010 13:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 26, 2010 18:03
Posty: 177
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
Ok, dzięki szumi, Silva. Znowu zapomniałem o charakterze księgi rodzaju ;)

_________________
A rychło nastanie niepozorne wydarzenie. I jedni będą płakać, a inni się radować. Bs-c 21:39


Cz gru 30, 2010 13:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
zephyr7 napisał(a):
Witam serdecznie, chciałbym zadać pytanie dot. dręczenia przez zło - czy szatan, albo inne siły piekielne mogą dręczyć człowieka przez sen?

... i mam nadzieję, że nie weźmiecie mnie za kompletnego wariata.

Od jakiegoś czasu, śni mi się podobny sen - budzę się we własnym łóżku, czując obecność jakiejś przerażającej siły, czystej grozy. Czasem nie mogę się ruszyć, albo czuję że coś ściska mnie za gardło, albo za ręce- za każdym razem próbuje mnie przestraszyć. Słyszę tylko niesamowity świst, coś jakby gwałtowny wiatr. Najdziwniejsze jest to, że w takim śnie wiem, że to coś jest złem - i wiem, że sam nie mogę ulec, nie mogę się przestraszyć, chociaż to doświadczenie jest naprawdę, naprawdę, naprawdę przerażające.

Sen kończy się zawsze w ten sam sposób, kiedy jestem już tak przerażony, że zaczynam wzywać pomocy, albo wzywać Jezusa, atak jakby słabnie i budzę się pamiętając każdy szczegół ze snu.

Do zadania tego pytania zachęcił mnie poprzedni post, ja również nie byłem "wzorowym" katolikiem, tarot, hipnoza, różdżkarstwo, magia, buddyzm, co tylko chcecie. Aha, no i oczywiście, Harry Potter... (to taki żart, jakby co)

Pół roku temu w moim życiu wydarzyło się coś przykrego i to zdarzenie doprowadziło do tego, że znowu zacząłem się modlić, chodzić do kościoła itp. W sumie, można powiedzieć, że nawróciłem się. Pozostało jednak we mnie sporo "niechęci" do niektórych rzeczy związanych z kościołem, spowiedzi, eucharystii itp. Nie przejmuję się tym, bo wiem jak wcześniej żyłem i do czego taki styl życia prowadzi. Wiem, że kiedyś to minie, ale póki co muszę się z tym zmagać.

Podobne sny pojawiły się po tym, jak zacząłem odmawiać Nowennę Pompejańską - jak znowu zacząłem chodzić do spowiedzi.

Zanim wyśmiejecie mnie zupełnie, zdarzały mi się już (myślę że każdy takie miał) prorocze sny - zwłaszcza wtedy, jak miał się wydarzyć jakiś przykry wypadek. Zresztą, Biblia w kilku miejscach wspomina o snach i nie traktuje ich tak, jak np. wróżbiarstwa, czy magii.

Jak rozpoznać, czy siedzi w człowieku jakaś cholera? Czy człowiek może nie wiedzieć, że jest opętany? Czy opętanie wreszcie może mieć łagodną postać? Jeszce nie obracam głowy o 360* i nie łażę po suficie, ale poważnie, wydaje mi się że te sny pojawiają się wtedy, kiedy jestem po spowiedzi, albo po dłuższej modlitwie. Zupełnie tak, jakby temu "czemuś" nie podobało się to, jestem teraz bardziej religijny...

Czy może to być opętanie? Czy obecność złego może objawiać się przez sen?

......................................
Jak najbardziej moze cie dreczyc ...w takiej sytuacji kiedy sie przebudzisz zacznij sie modlic do Jezusa przyjdzie napewno do ciebie z pomoca ....

_________________
Bog jest Miloscia :)


Pn sty 10, 2011 12:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 10, 2011 19:11
Posty: 2
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
amadeus o opętaniu raczej nie można tu mówić tylko o dręczeniu i na ogół mają one miejsce w śnie. Zło Ci się "objawiło" poczułeś to fizycznie i to może być Twoją szansą aby siłami Pana i Jego "wojskiem" podjąć rękawice. Sam zmagałem i po części dalej się z tym zmagam. A co do tych Twoich snów tzw "proroczych" to musisz być ostrożny skąd one pochodzą i kto tak naprawdę tam nadaje... bo najczęściej to właśnie "rogaty" sobie w nich folguje, stosując różne sztuczki przebierańcze aby się do Ciebie zbliżyć, abyś go przywołał do siebie myślami. Bo sam z siebie nie atakuje, tylko najpierw zaczyna się od Twojego przyzwolnia.


Pn sty 10, 2011 19:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21
Posty: 108
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
Pablos napisał(a):
amadeus o opętaniu raczej nie można tu mówić tylko o dręczeniu i na ogół mają one miejsce w śnie. Zło Ci się "objawiło" poczułeś to fizycznie i to może być Twoją szansą aby siłami Pana i Jego "wojskiem" podjąć rękawice. Sam zmagałem i po części dalej się z tym zmagam. A co do tych Twoich snów tzw "proroczych" to musisz być ostrożny skąd one pochodzą i kto tak naprawdę tam nadaje... bo najczęściej to właśnie "rogaty" sobie w nich folguje, stosując różne sztuczki przebierańcze aby się do Ciebie zbliżyć, abyś go przywołał do siebie myślami. Bo sam z siebie nie atakuje, tylko najpierw zaczyna się od Twojego przyzwolnia.
Tutaj bym sie zgodzil bo nigdy niewiadomo co od kogo przychodzi. To sie czuje ale pewnosci niema. Co do takich snow to mialem ostatnio zlodno podobny i inne. Pierwszy. Klade sie spac jednak budze sie co jakies 40min. Od 23,30 do 3,00. Nastepne przebudzenie i jest 23,30 i zowu sie budze w tych samych odstepach czasu. Wybija 3,00, Czuje niepokuj bo cos jest nie tak. Z ciemnosci wylania sie szara postac i glosem mojego przyjaciela pociesza mnie. Ja jednak odczowam niepewnosc bo mysli moje napelniaja sie porzadliwoscia. Odsylam jego mowiac zeby odszedl bo niewiem komu moge teraz zaufac. W jednej chwili on znika a pokuj wypelnia sie wielkim zlem. Podnosze sie na lorzku aby mimo leku zmierzyc sie z tym lecz niemoge oderwac nadgarstkow od poslania. Czuje silny ucisk na nadgarstkach. Serce moje napelnia strach i ogromny gniew. Chce wrzeszczec i gryzc lecz zamiast krzyku z gardla dobywa sie przerazliwy i potworny ryk a w ustach a bardziej paszczy czuje lwie kly. To mnie bardzo przerazilo bo poczulem bezsilnosc. W myslach wiec tylko wezwalem imienia Jezusa na pomoc i wszysto w jednej sekundzie sie skonczylo a ja sobie spokojnie siedzialen na lorzku.

Sen drugi z ostatniej srody na czwartek. Jestem na placu wielkiej budowy. Jestesmy na dachu w trakcie prac. Jest wielu budowniczych i ich przelozonych. Wszyscy sie kszataja i cos robia. Slysze dyskusje na temat wykonywania jakichs detali i sam tez probuje zabrac glos. Lecz nikt niewie co budujemy. Widze miejsca po porzaze. Inne sa zmurszale. Daje sie zauwarzyc bledy w konstrukcji bo sie ugina. Jeden fragmet wyglada jak chlewnia. Staram sie zejsc na dol tej budowy. Ponizej widze mnostwo rospasnia i nierzadu i chociasz sam biore udzial jednak udaje mi sie odejsc z tego miejsca. Dopiero ponirzej widze ze to sa grube mury swiatyni postawione na starych kamiennych fundametach obrosnietych mchem.

Sen drugi z ostatniej srody na czwartek. Jestem na placu wielkiej budowy. Jestesmy na dachu w trakcie prac. Jest wielu budowniczych i ich przelozonych. Wszyscy sie kszataja i cos robia. Slysze dyskusje na temat wykonywania jakichs detali i sam tez probuje zabrac glos. Lecz nikt niewie co budujemy. Widze miejsca po porzaze. Inne sa zmurszale. Daje sie zauwarzyc bledy w konstrukcji bo sie ugina. Jeden fragmet wyglada jak chlewnia. Staram sie zejsc na dol tej budowy. Ponizej widze mnostwo rospasnia i nierzadu i chociasz sam biore udzial jednak udaje mi sie odejsc z tego miejsca. Dopiero ponirzej widze ze to sa grube mury swiatyni postawione na starych kamiennych fundametach obrosnietych mchem.

Sen trzeci z tej niedzieli na poniedzialek. Jestem na rybach i wedkuje. Woda jest metna i nic w niej nie widac. Zarzucam wedke i mam branie. Ryba sie szarpie i szamocze. Niewiem co mam. Spokojnie ale z wysilkem wyciagam ja. Mam obawy bo w wielu poprzednich snach z rybami woda byla zawsze krystalicznie czysta lecz ryby byly zawsze paskudnymi stworami. Tym razem jednak woda jest metna i troche sie boje tego co wyciagne. Ryba okazuje sie dluga smukla w miedziano zlote luski. Boje sie ja zlapac bo niewiem czy sie nie zmieni jak tamte w obrzydlistwo. Widze jednak ze ma wbity chak nie w pysk lecz w bok. Mimo leku staram sie go usunac. Gdy to sie dzieje ryba ta zmienia sie w ludzkie dziecko. Kocham je odrazu. Pielegnuje jego rane. Potem idziemy ubrani w biale do kostek takie koszule, a raczej w brudne bo idziemy boso po blotnistej drodze i co chwile sie potykamy. Chociarz upadamy co chwile to jestesmy szczesliwi ze mamy siebie. Koniec Tak jak widzicie sny moga w jednym tygodniu byc straszne,dziwne i mile. Interpretowanie ich jednak to inna sprawa bo nigdy nie wiadomo co od kogo. Dobrej nocy i milych snow


Ostatnio edytowano Wt sty 11, 2011 6:32 przez szumi, łącznie edytowano 1 raz

scalenie postów



Pn sty 10, 2011 22:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21
Posty: 108
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
Ok. Wiem ze to nie serial ale cos z dnia dzisiejszego.Troche polsko patriotycznie smieszny. Sen oczywiscie. Jestem w kosciele jakby przed msza. Oczom niewierze. Widze ojca mojego u spowiedzi a wiem ze on do kosciola nie chodzi. Podchodzi do mnie ksiadz na czarno ubrany i z ironia i szyderczym usmiechem mowi do mnie " no to chodz teraz do komuni mistrzu". Siadam w lawce i widze czlowieka na kolanach za oltarzem, glowa do sciany i w cieniu. Nie podoba mi sie rytual obchodzenia oltarza na kolanach. Cicho daje wyraz mojej dezaprobaty. Niestety merzczyzna siedzacy za mna to slyszal. Byl wielki i silny. Podniosl krzyk i walnal mnie piescia w twarz az znalazlem sie na ganku. Zrobila sie wrzawa wiec dalem noge przed linczem. Ucieklem w pola i tam ich zgubilem w zborzu. Po pewnym czasie dotarlem do ogrodzenia gdzie po drugiej stronie zobaczylem nie kogo innego tylko ojca dyrektora.... Nie byl wyprostowany ani dumny chociarz szedl przodem. Byl zgiety i cofajac sie rekami uniesionymi wskazywal osobe idaca za nim. Osoba ta byl merzczyzna w wieku 35-40lat z lekkim zarostem. Byl silny a krok mial pewny. Wygladal jak papierz. Mial biale szaty ze zlotymi wykonczeniami. Na glowie mial czapke taka w szpic a w reku laske taka jak mial Jan Pawel II,ta z krzyzem. Moze to byl biskup? jak dla mnie to wygladal jak papierz. Za nimi podarzal tlum. Pomyslalem tylko jakto to ojciec dyrektor ma nawet wlasnego papierza? To tyle troche zabawne co nie?


Śr sty 12, 2011 23:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 10, 2011 19:11
Posty: 2
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
meny z interpretacją snów najlepiej rozmawiać w innym wątku. Dręczenia szatańskie mają miejsce w pełnej świadomości miejsca i czasu. Wiem gdzie jesteśmy (na łóżku w sypialni), wiemy że jest noc i w pełni czujemy fizycznie obecność innej postaci.


Cz sty 13, 2011 13:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
Cytuj:
Dręczenia szatańskie mają miejsce w pełnej świadomości miejsca i czasu.

Niekoniecznie. Koszmary też mogą być objawem dręczeń.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Cz sty 13, 2011 16:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21
Posty: 108
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
Pablos napisał(a):
meny z interpretacją snów najlepiej rozmawiać w innym wątku. Dręczenia szatańskie mają miejsce w pełnej świadomości miejsca i czasu. Wiem gdzie jesteśmy (na łóżku w sypialni), wiemy że jest noc i w pełni czujemy fizycznie obecność innej postaci.
Tak bylo w tym "snie" nie snie w pokoju. Wiem ze chcialbys dostac w twarz od szatana albo miec cos bardziej namacalnego. Ja tylko rozmawiam do Boga i Jezusa w ciagu dnia i nie ukrywam ze tez przed snem. Stad pewnie sie biora take historie. Ja staram sie jak najmniej interpretowac tylko pisze to co sie dzieje w danym momecie i to co mysle w danej chwili. Ostatnio przed zasnieciem ostatnimi obrazkami z glowy jakie pamietam to byly skrzydla takich niedobrych aniolkow. Wczoraj byly to tylko lsniaco zlote skrzydelka. Wogule bylo jasno i zloto. Niemam sie za nawalonego jakas misja. Modle sie tylko o zrozumienie tych boskich zamiarow. Nie sa to zadne wizje to tylko moje spokojne sny. Wysylam i pisze dalej bo mnie wywali


So sty 15, 2011 23:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 16, 2011 9:29
Posty: 1
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
No własnie a śmierć kliniczna czy tez nie jest łatwym kąskiem dla złego ducha? Co o tym sądzicie? Przecież śmierć to jak sen...


N sty 16, 2011 17:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21
Posty: 108
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
sonia29 napisał(a):
No własnie a śmierć kliniczna czy tez nie jest łatwym kąskiem dla złego ducha? Co o tym sądzicie? Przecież śmierć to jak sen...
Szczerze, to wypowiedzi moga udzielic tylko ci co to przeszli. Co do ostatnich snow to jak mnie wywalilo z forum to bylo tak.Jakas salka kilkunastu siedzi. Ja jestem z jakims przewodnikem lecz go nie widze. Przed nami przechadza sie taki jakby prowadzacy czy lider i mowi " oddajcie mi wasze dusze". Na sali podnosi sie wrzawa i glosy" jak tobie je damy to stworzysz armie tytanow. Mozesz nas tylko zabic" Bedacy zemna tlumaczy ze zabicie ludzi jemu nic nieda bo wtedy traci prawo do tych dusz. Przechadzam sie korytarzami i napotykam dzieci potem widze w pokoju na lorzku tego lidera. Lezy bez sil i mowi mi aby dodac mu sil. W tym celu mam w ciagu dziewieciu godzin nakrecic film. Mam wziac dziewiecioro dzieci i one maja byc rozszarpane tak aby mocno cierpialy i zeby bylo mnostwo krwi. Jestem przerazony i uciekam.Chowam sie w jakims schowku lecz po pewnym czasi on mnie odnajduje i z politowaniem kiwa glowa. Czuje sie jakbym byl jego sluga. Wedruje dalej i dochodza do moich uszow odglosy walki. Ide w ta strone. Na zewnatrz na dachu widze jak wielka i silna istota bije tego lidera. Bije go bez miary ale niema mocy zadac mu smierci. Bierze go w reke i go ztraca w dol. On leci i ginie w chmurach. Jednak po krotkiej chwili jest z nami z powrotem. Tym razem jest bez leku. Buta bije mu z twarzy. Przyodziany jest w czarna zbroje zdobiona koscmi. Wielka istota trzyma go w reku lecz juz nic wiecej nie moze zrobic.


Pn sty 17, 2011 23:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21
Posty: 108
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
A teraz ostatni z przed wczoraj. Taki krutki ale troche straszny. Ukrywamy sie. Jest II wojna swiatowa. Boimy sie faszystow. Jednak jeszcze bardziej ludzie boja sie bestji. Jest to bestia tak straszna ze kto ja zobaczy zostaje przez nia rozerwany na kawalki. Nawet patrzenie na wizerunek bestji moze zabic. Biegne i uciekam faszystom bo strzelaja domnie. Wtedy pojawia sie bestja i zbliza sie domnie. Serce jest przerazone lecz bestia jest nademna i wystepuje przeciwko niemcom. Faszysci gina masowo. Jestem totalnie zdezorientowany. No i tyle ;-)


Wt sty 18, 2011 0:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
ja niczego absolutnie nie neguję ale czy ty nie masz trochę objawów nerwicy lękowej? Może jakbyś wziął coś przeciwlękowego te dziwne sny trochę by się uspokoiły? Może tak ujawnia się twój wewnętrzny lęk?

_________________
Ania


Śr sty 19, 2011 10:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21
Posty: 108
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
To brzmi kuszaco. Bylem u lekarza i neurologa i tomografia czachy i takie badanie na jakies fale mozgowe. Wszystko ok. Jestem spokojny wmiare dobra kasa. Lek? Dobra ale przed czym. Mam szefa on mnie moze nielubi ale ja odchodzilem pare razy a zawsze mnie prosil o powrot. Niewiem czego mam sie bac. Nawet smierci sie nie boje, ani swojej ani bliskich. Wszyscy jestesmy smiertelni wiec lek przed smiercia jest nie namiejscu. Nie jestem samobujca. Tylko co ma sie stac to sie stanie.Juz pisalem ze wszystkim mowilem ze jak ktos odebierze mi moje dziecko to ja odbiore mu rzycie. Powtarzalem to setki razy. W nocy przyszedl pan i odebral mi moje dziecko a ja bylem najszczesliwszym czlowiekiem. Gdy sie obudzilem bylem w szoku bo to zlamalo mnie od srodka. Opowiedzialem ten sen corce mojej a ona tez miala sen. Przyszedl Jezus w szacie w kwiaty i wyciagnal reke aby ona poszla z nim ale ona niechciala. Jak spytalem dlaczego to powiedziala ze on nierzyje a jeszcze niechcialam nierzyc. Oczywiscie nie jestem omnibusem. Jak polaczyc z lekami ostatnia noc? Nastepny post


Cz sty 20, 2011 0:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21
Posty: 108
Post Re: Opętanie - czy zły duch może dręczyć przez sen?
Dobra ostatnia noc co ma wspulnego ze lekami? Nie jestem milosnikem animal. Mowiac krotko dla mnie zwierze to zwierze i tyle. To dlaczego mialem caly wyklad na temat koni. Nie wykorzystuj ich. Traktuj je jak siebie. Niech nie robia wiecej niz sam bys nie zrobil. Pomagaja ludziom ale nie byly stworzone do tego. Korzystamy z nich ale one maj szczegolne miejsce u stworcy. A co do psow to wiem o wszelkich ich zaletach. Pomagaja nam jak nikt ale powiedziano mi nie obdarzac uczuciem psow. Niewiem z jaka nerwica lekowa to powiazac. To mi wisi. Dla mnie ludzie to jakas wartosc a zwierzeta to tylko zwierzeta wiec z kad to wyrorznienie koni? To tyle narazie


Cz sty 20, 2011 0:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 165 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL