Można spotkać strony na pozór bardzo religijne, lecz wbrew pozorom i niektórym treściom - absolutnie niekatolickie!

Przykładem może być fakt, że objawienia Mieczysławy Kordas zostały uznane za fałszywe przez stronę http://www.objawienia.pl/sub/listy/list86.html, zostały nazwane jako objawienie fałszywe i bardzo niebezpieczne (chyba jest w tym dużo prawdy, chociaż nie przypisuję autorce złych intencji), ale na innej stronie z tej witryny czytamy o... kosmitach http://www.objawienia.pl/sub/sub-spis.html#b (to też nie są treści prawdziwe, ale mniej podstępne niż fałszywe elementy zawarte w tekstach p. Kordas, gdyż przed okltyzmem Kościół często ostrzega). Wizje Mieczysławy Kordas i Żywego Płomienia raczej szkodzą dziełu Intronizacji Serca i Osoby Zbawiciela na Króla Polski. To ich się boję, gdyż ich autorzy wyglądają na wyjątkowo pobożnych.

Bardzo groźna jest też witryna vismaya-maitreya (w zasdzie czysty okultyzm, a można tam znaleźć m.in. modlitwy do świętej Filomeny). Przestrzegam też przed trucizną NLP, astralizmów i bioenergoterapeutów. Takich form synkretyzmu jest zapewne więcej... czy to są sekty?

Wielki chaos zapanował w Kościele Katolickim i ktoś powinien coś zmienić. Z jednej strony atakują nas hiperascetyczne objawienia straszące końcem świata, z drugiej - sedewakatyści i inni schizmatycy (którzy, co trzeba przyznać, surowo przestrzegają reguł przedsoborowych), a z trzeciej - okultyzm (a i nawet satanizm(?)) połaćzony z wiarą chrześcijańską. Jest także ogroma dziura materializmu, ateizmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu i innych światowości ateizujących czy czysto niechrześcijańskich.

Święty Michale Archaniele, któryś pierwszy zgnębił pychę, módl się za nami!

Mnóstwo ludzi "coś z tym robi", odsyłam choćby do książek i inicjatyw pana Roberta Tekielego (aczkolwiek czasem jego twórczość już zalatuje aż paranoją) czy filmów Leszka Dokowicza... już nie wspominam o tak znanych stronach jak badzwolny.eu czy egzorcyzmy.katolik.

Na prawdę jest w Kościele ogromna liczba osób, które się starają i którym bardzo zależy na tym żeby jak najwięcej osób uniknęło zagrożeń duchowych i to są zarówno osoby znane, zakonnicy (dominikanie) jak i całe rzesze zwykłych, cichych świeckich.

Także nie martw się, nie jesteś sam w swojej trosce o Kościół.

Jak sama nazwa wskazuje.
http://en.wikipedia.org/wiki/Maitreya
http://en.wikipedia.org/wiki/Maitreya_(Theosophy)Nie.

Dokładnie, Tekieli były czarodziej i okultysta to co pisze "zalatuje paranoją"
Dla mnie to oszust, robi obecnie karierę i kasę w kościele.

A znasz go?

W necie o nim wszystko masz...
"ROBERT TEKIELI - materiał na świętego" http://www.niniwa2.cba.pl/tekieli.htm
lub
"powodowałem, że facetowi trzydzieści metrów ode mnie włosy na kręgosłupie stawały dęba....... Przychodziły do mnie chore zwierzęta, korzystały z tego mojego otwarcia. Znałem wyniki meczów przed ich zakończeniem."http://www.bosko.pl/klopotnik/?art=456
To ja mówie dziękuję za takiego kolejnego świętego.....

Historia pana Tekelego jest znana starszym ludziom i tym młodszym, którzy chcą ja poznać.
Ja rozumiem, że ktoś wyszedł z magii i czarów i teraz ma misję wyciągania innych z tego bagna. Jednak to nie powinno przekreślać własnej historii, przeciwnie, wypada podkreślać, w czym było się samemu, aby "nawracanie" mogło opierać się o własny przykład.

Nieważny, ja nie widzę niczego złego na stronie http://www.vismaya-maitreya.pl/
Znam tę stronę od lat i nieraz z niej korzystam.
Pamiętam, jak lata temu, ktoś, z nienawiści nękał autorkę portalu licznymi groźbami, wpisami na stronie, pomówieniami itp. Czy chciałbyś dołączyć do grona nienawidzących? A może dołączyć do Szatana, któremu, najwyraźniej strona się nie podoba?
Wiesława ma swoją wizję świata, która jest może nieco odmienna od katolickiej przez to, że opiera się na podejściu synkretycznym a nie ortodoksyjnym. Czy jest w tym coś złego? Ja nie widzę.

Ja w ogóle nie rozumiem wkładania do jednego worka z napisem okultyzm najróżniejszych zbawiennych nieraz działań, tylko dlatego, że się ich nie rozumie.
Nikt nikomu nie każe chodzić do bioenergoterapeuty, jednak na litość Boską, nie wolno zarzucać wszystkim ludziom poza lekarzami, że działają pod wpływem Szatana. Biedni lekarze, w tej sytuacji bo ich według tego podejścia nie tylko Szatan, ich nawet Bóg opuścił, gdy mają słabe wyniki swoich terapii.
Wszelkie uogólnienia, zwłaszcza te, które są krzywdzące dla ludzi i wywołują dystans do dobra, mogą pochodzić od Szatana, a w każdym razie, wywoływać jego radość.

Dzięki, ale nie potrzebuję szukać o nim informacji - byłam na kilku spotkaniach z nim, czytałam jego książki i znam go osobiście. Dlatego pytam, czy ty go znasz, skoro tak surowo go oceniasz.

Ja mogę powiedzieć, że z pewnością na "materiał na świętego" się nie uważa. Raczej przeciwnie - to normalny, rzeczowy facet, który robi na prawdę dużo dobrej roboty. Fakt, że miejscami nawet trochę przesadza, ale lepiej dmuchać na zimne, czyli, jak to pisał św. Paweł "unikać wszystkiego co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22).

Ne dziwi mnie to, sądząc po poglądach, które rozpowszechniasz. Jesteś heretykiem, który podważa dużą część nauki Kościoła, i nic dziwnego że korzystasz z okultystycznych stron.

Wystarczy słowo "okultyzm" i już niektórym strach zakłóca jakiekolwiek procesy myślowe...

Co ja znowu rozpowszechniam Twoim zdaniem, Silva?

Dziękuję za ocenę godną Papieża, aczkolwiek, Papież by takiej z pewnością nie wydał, nie prowadząc żadnego procesu w sprawie. Opiniowanie czy jestem, czy nie jestem heretykiem, nie należy do przypadkowych czytelników moich postów na forum, zapatrzonych jak w święty obraz w osoby, które miały wieloletni kontakt z czarną magią, praktykami satanistycznymi i złymi duchami.

Abyś nie była prostym oszczercą, potrzebne jest, byś wyjaśniła jakie, Twoim zdaniem, konkretne nauki Kościoła podważam.

to sie nazywa sekta nowy wiek new age
oni wszystka wrzucają do jednego worka

Znowu? Nic. Ale przypuszczam, że cały czas to samo. No, chyba że zmieniłeś poglądy na temat rzeczy ostatecznych na katolickie - jeśli tak to cię ładnie przeproszę i jeszcze odszczekam nazwanie heretykiem. Ale jeśli nadal masz takie poglądy jakie przedstawiałeś w tym wątku, to jesteś heretykiem i papież tego stwierdzać nie musi:
viewtopic.php?f=31&t=23708&p=527051&hilit=+astral#p527051

On z tego nie wyszedł ale popadł w jeszcze większe cwaniactwo. Tamten biznes się skończył, nikt nie chciał korzystac z jego uslug to obecnie żeby życ z własnego "życiorysu" robi karierę i kasę w kościele pod szczytnym celem "nawracanie". Trzeba być ślepym aby tego nie rozszyfrowac.
Dzisiaj dużo polityków właśnie tak robi.

Najgorsze, że wciąga w to jakichś młodych, naiwnych ludzi, którzy wierzą w niego bardziej, niż w Matkę Bożą, a potem katolików uważają za heretyków

A Szatan macha ogonem i zaciera ręce...

Silva, w wątku, jaki przytaczasz, przyznałaś publicznie, że obawiasz się modlitwy Ojcze Nasz, powtarzanej wielokrotnie, gdyż uważasz, że jest to modlitwa okultystyczna czy pochodzenia szatańskiego. To samo cię przestraszyło w modlitwie do świętego Michała Archanioła.

Nijak to nie jest uzasadnieniem, na Twoje zarzuty rzucone na mnie kilka postów temu, w niniejszym wątku. Nadal czekam jeszcze na jasne uzasadnienie Twoich zarzutów.