kiedys probowalem praktykowac magie. Nieswiadomie rzucilem urok na kilka dziewczyn ktore potem do mnie cos "poczuly". Do dzis cos do mnie "czuja" wiem to dziwne ale one maja rozsypane zycie, jedna probuje sie zabic, dlatego ze nie chcialem kolejne tesknia za mna bedac w zwiazkach.



dodam ze stosowalem tez czarną magie "klatwy" ktore sie rzeczywiscie uskutecznily.

Jeśli to nie prowokacja, to uważaj bo jak będziesz miał szczęście to te klątwy jeszcze za życia do ciebie wrócą, gorzej gdyby po śmierci.

A zaklęcia których użyłeś to zapewne z jakies Tajemnej Księgi zakupionej w Empiku

W Empiku swego czasu można było zakupić laleczki voodoo , więc bym się nie zdziwiła, gdyby mieli księgę zaklęć.

To już konik Twój drugi temat. Wcześniej w temacie dziwiłeś się, że gdzie się pojawisz, tam później jest nieszczęście- no więc masz już przyczynę i skutek. Możesz czegoś zaprzestać, ale to nie znaczy, że to coś Cię opuści.
Więc jeśli to prawda co piszesz- skontaktuj się z egzorcystą.

Więc jeśli to prawda co piszesz- skontaktuj się z egzorcystą.[/quote]

ale po co?

Sądzę że Konik robi sobie żarty co widać po jego trzech jakże ambitnych tematach.