ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Autor |
Wiadomość |
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
witam Problem mam taki, bylem u spowiedzi, i na spowiedzi wyznałem że kiedys kasjerka sie pomyliła na moja korzyść z kasą. Po prostu mi sie to przypomniało, zdarzenie miało miejsce z rok temu. No i ksiądz powiedział że mam oddac kasę. Ale ja znam odrobine supermarkety, bo pracowałem kiedys na kasie, co prawda nie w Polsce, ale wiem ze kasa mu sie zgadzać i nie może byc nadwyzek czy przeciwnie. Nie sądzę by kierowniczka wzieła te pieniadze, zwlaszcze ze zdarzenie to mialo miejsce z rok temu. Kasjerka tamta co sie pomyliła chyba nie pracuje, oczywiscie nie znam jej nazwiska. Szukałem konta bankowego tej sieci marketow na ich stronie, chcialem zrobic przelew przez net ale nie znalazłem. Co robić, by spowiedz była ważna? Robić z siebie iodiote i isc sie pytać czy zechca wziasc moje pieniadze ?albo podrzucić im? sam nie wiem.
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
Wt cze 26, 2012 16:01 |
|
|
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Możesz podejść do spowiednika i wytłumaczyć mu, że jest to niemożliwe, by oddać pieniądze kasjerce. Albo zmieni ci pokutę na inną, albo po prostu będzie kazał przeznaczyć te pieniądze na jakiś 'szczytny' cel.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt cze 26, 2012 16:53 |
|
|
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
No tak, ale czy probować w ogole rozmawiać z kierowniczką sklepu czy dac spokoj ?
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
Wt cze 26, 2012 16:59 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
labcio ja bym poszedł na Twoim miejscu do spowiednika.
|
Wt cze 26, 2012 17:00 |
|
|
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
ale ja dziś byłem u niego
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
Wt cze 26, 2012 17:06 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
labcio napisał(a): ale ja dziś byłem u niego Nie masz iść do spowiedzi kolejnej, ale wytłumaczyć mu sytuację. Wyobrażasz sobie, że po roku pójdziesz do sklepu i powiesz, że kasjerka pomyliła się na Twoją korzyść? W supermarkecie to spojrzą jak na cudaka. Jakby chociaż ta kobieta tam pracowała to jeszcze mógłbyś jej oddać. Zdziwiona by była i to bardzo. Mówiłeś spowiednikowi, że chodzi o supermarket? Jeżeli można zapytać jaka to kwota?
|
Wt cze 26, 2012 17:12 |
|
|
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
100zł, ale ja mu mowilem ze to było okolo rok temu i nawet nie pamietam za bardzo tej osoby. On twiedzi by tylko powiedziec ze oddaje i zostawić pieniadze bez dyskusji, i co tu robic :/
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
Wt cze 26, 2012 17:16 |
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
To idź i mu wytłumacz, że jest to formalnie niemożliwe do wykonania. Bo faktycznie, sklep nie może tak przyjąć pieniędzy.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt cze 26, 2012 17:22 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Tak ciężko wejść do sklepu, dać pieniądze kierowniczce i powiedzieć, że kiedyś w sklepie pomylono się na pana korzyść? Niech kierownicza rozporządzi pieniędzmi według własnego uznania, może któraś kasjerka ma problemy finansowe. Nie liczy się to, czy sklep zarobi czy nie, liczy się to że Pan będzie miał czyste sumienie. Oddać pieniądze, a co się z nimi stanie to już nie pana zmartwienie. @ szumi przepraszam ale co ma tłumaczyć spowiednikowi? Czy twierdzisz ze sprawę należy zbagatelizować? Jeśli ta osoba chce się oczyścić z grzechu to trzeba jej wskazać właściwe rozwiązanie, a nie udawać ,ze to mały grzeszek i nie ma o czym mówić.
Gwarantuje Panu, że gdy wykona pan polecenie spowiednika, poczuje się pan wewnętrznie wolny i szczęśliwszy. Powodzenia.
|
Wt cze 26, 2012 18:20 |
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
nirs napisał(a): @ szumi przepraszam ale co ma tłumaczyć spowiednikowi? Czy twierdzisz ze sprawę należy zbagatelizować? Jeśli ta osoba chce się oczyścić z grzechu to trzeba jej wskazać właściwe rozwiązanie, a nie udawać ,ze to mały grzeszek i nie ma o czym mówić. A ktoś próbował to bagatelizować? Ze spowiednikiem można i należy rozmawiać. Jeśli penitent nie widzi możliwości wypełnienia pokuty, to powinien o tym ze spowiednikiem porozmawiać.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt cze 26, 2012 18:24 |
|
|
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Nie sądzę żeby wzieła, ponieważ są kamery a kasa musi się zgadzac. A ja troche czuje się jak idiota widząc się w takiej sytuacji. A jesli nie wezmie, to olać sprawe?
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
Wt cze 26, 2012 18:33 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Albo pan wykona polecenie spowiednika albo nie. Pana rola to podporządkować się i uznać wyrok jaki zapadł w konfesjonale. Jak długo pan będzie wewnętrznie dyskutował, polemizował z tym wyrokiem, tak długo przebaczenie będzie w zawieszeniu. Rozumiem że będzie pan odczuwał opory, jednak jeśli miał pan odwagę przyjąć te pieniądze, to musi mieć pan odwagę odpokutować za te chwile słabości i je oddać. Chce się pan męczyć przez kolejne lata, czując się wewnętrznie złodziejem? Ma pan prawo w sklepie porozmawiać z kierowniczka i powiedzieć co się stało i dać jej te pieniądze. Pan nie wie czy przyjmie czy nie, bo pan nawet nie spróbował wypełnić polecenie spowiednika. Konfesjonał to poddanie się miłosiernemu osądowi Boga, kapłan działa In persona Christi. Podporządkowuje się pan Chrystusowi, a nie księdzu. Nie wiem czy pan wyjdzie zwycięsko z tej próby, widzę że się pan chwieje.
|
Wt cze 26, 2012 18:44 |
|
|
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Nie czuję się wewnętrznie złodziejem, sam zostałem wiele razy oszukany, ja umyślnie nigdy nikogo nie oszukałem. Co więcej, mój ojciec przy próbie oddania pieniedzy kasejrkom, gdy pomyliły sie na jego korzyść , został niemile potrakowany, z pretensjami że zawraca głowę, coś w tym guście.
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
Wt cze 26, 2012 18:50 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
Wierzcie lub nie, ale w niektórych sieciach także nadmiar w kasie może mieć niemiłe konsekwencje. Zresztą - kasjerka najprawdopodobniej musiała pokryć manko z własnej kieszeni, zatem zwrot pieniędzy do sklepu nie będzie stanowił zadośćuczynienia.
@nirs ksiądz jest tu jedyną instancją od wyznaczania pokuty, nikt mi tego nie odbiera, tyle, że w tej sytuacji najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy jak wygląda praktyczna strona nakazanego rozwiązania, i że rozmija się ono z celem.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt cze 26, 2012 19:28 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: ksiądz kazał oddać pieniądze kasjerce w supermarkecie..
JedenPost napisał(a): Wierzcie lub nie, ale w niektórych sieciach także nadmiar w kasie może mieć niemiłe konsekwencje. Zresztą - kasjerka najprawdopodobniej musiała pokryć manko z własnej kieszeni, zatem zwrot pieniędzy do sklepu nie będzie stanowił zadośćuczynienia.
@nirs ksiądz jest tu jedyną instancją od wyznaczania pokuty, nikt mi tego nie odbiera, tyle, że w tej sytuacji najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy jak wygląda praktyczna strona nakazanego rozwiązania, i że rozmija się ono z celem. Małe wnioskowanie na podstawie Twojego tekstu Skoro nie zdawał sobie sprawy, to znaczy że zadał pokutę bezmyślnie, a skoro zadał bezmyślną pokutę, to znaczy że jest to zła pokuta, a skoro jest to zła pokuta, to znaczy że nie trzeba jej wykonać. A może zdawał sobie sprawę jak to wygląda?
|
Wt cze 26, 2012 19:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|