Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 19:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Czy to ucieczka? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz maja 03, 2012 11:14
Posty: 122
Post Re: Czy to ucieczka?
Fajne rady. I właśnie tak jest. Każdy co innego pisze.
Więc napiszcie mi teraz kto z was mówi z ''ducha świętego''?
Normalnie chodzę do kościoła. Spowiadam się. Przyjmuję Jezusa.
Jeśli bym 5 lat nic nie praktykowała to o.k. Trza powrócić. Nowo się narodzić
Mam warzenie, że przez nieodpowiednie osoby moja wiara jest wykrzywiona.
Zapewne mi Pan Jezus takie osoby postawił na drodze.
Chodzi o to co oni swoimi radami robią. Czy sami to stosują u siebie? Czy sami by tak zrobili?


Wt lip 03, 2012 12:52
Zobacz profil
Post Re: Czy to ucieczka?
może to i dobrze, ze tak kwestionujesz te autorytety i różnych doradców.
w końcu, to Jezus Chrystus powinien być jedynym Mistrzem dla każdego chrześcijanina.


Wt lip 03, 2012 13:57

Dołączył(a): Cz maja 03, 2012 11:14
Posty: 122
Post Re: Czy to ucieczka?
tz. mam wrażenie, że czasem to co się mówi czy pisze nie jest kierowane do wszystkich tylko do poszczególnych ludzi.
Nie chodzi mi to, ze Jezus mówi ''wierzcie'' a tylko niektórzy uwierzyli. Choć tak właśnie jest.

Chodzi mi tu o takie coś np. ktoś mi mówi: - może ty masz powołanie. A ktoś inny: - z Ciebie nic nie będzie.
a jeszcze ktoś inny: - ucz się.

Jak zrobię po swojemu to powiedzą. Wiesz może Bóg chce abyś została Ewangelizatorem.
I kto z nich ma rację?
Ksiądz też może się mylić. Ale biorąc to co mówi ''wierzę'' bo przecież jest wysłannikiem Bożym.
Czytam PŚ a jakaś osoba mi mówi: - ty tego nie rozumiesz bo tylko my to rozumiemy.
Więc wniosek z tego: - nie czytaj. Czyli nie wzrastaj. Nie słuchaj Boga.
Módl się to Pan Jezus da ci pracę. Jezus Ci pomoże. A ten człowiek który jest od twego umywa ręce. Nie pomogę Ci idź do Jezusa. Zgroza!
Normalnie jak biedakowi rzucić 1 zł i nich się pocieszywszy. Albo życzyć mu wszystkiego najlepszego, ale w konkretny sposób nie pomóc.
Kto ma ten tego nie zrozumie. w życiu trzeba zejść w totalne dno wtedy taki człowiek zrozumie.
Bo tak to można tylko o pogodzie rozmawiać.


Wt lip 03, 2012 14:42
Zobacz profil
Post Re: Czy to ucieczka?
( komu grzechy odpuścicie itd...)
Cytuj:
"Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni"
to też jest w piśmie .
login2 napisał
Cytuj:
Czy mi Bóg przebaczy jeśli będę mu bezpośrednio w modlitwie wyznawał grzechy?

a skąd będziesz wiedział , że ci Bóg przebaczy jeżeli ty masz problem nawet z pokorną postawą .
(nikt nie może rzec Jezus jest moim Panem itd...) to jest właśnie wyznanie wiary .
login2 napisał
Cytuj:
Nie ma żadnego znaczenia, że chodzisz co Niedzielę do Kościoła, ani twoje starania, ani obchodzenie jakichś rytuałów religijnych,

poczytaj co mówił św paweł na temat pobożności .
powtarzasz rzeczy zasłyszane u protestantów - twoja wola tylko musisz wiedzieć , że pismo św . ma to do siebie , że tłumaczy wszystko i mogą go sobie cytować także katolicy .jako odpowiedż .
pomyśl nad tym - odpuszczają ci się twoje grzechy tyle powiedział Jezus - a dlaczego bo znał ułomność naszej natury i widział ,że ten człowiek pewno nie jeden raz jeszcze upadnie i dlatego polecił apostołom (a w następstwie kapłanom) odpuszczania grzechów .
natomiast odnośnie tego krzyża to musisz bardziej sprawę przeanalizować .( a kto ustanowił mnie sędziom nad wami .....) twoje życie jest twoim życiem , żebrak może mieć pretensje , że nie jest królem , ale jego krzyż to nie sytuacja żebraka , bo ten żebrak oprócz tego ,że jest żebrakiem ma dodatky cierń który go ugniata i to jest jego krzyż . mówiąc tak jak mówisz - zaprzeczasz całej ewolucji postępu , czy żebrak może poprawić swoją sytuację i nie być żebrakiem ? według ciebie nie , bo zrzucił by wtedy swój krzyż .dlatego to nie sytuacja jaka jest naszym udziałem w życiu jest naszym krzyżem .coś mówił o tym św paweł , ale nie pomnę już w którym miejscu .
refka , czytaj pismo jak masz ochotę , analizuj i miej swoje zdanie .jeżeli kapłan , biskup czy inny jakowyś będzie coś mówił to i tak musisz to przesiać .powiem krótko zawierzyłem Panu . moje problemy wywaliłem przed jego krzyżem - bo dlaczego mam sie martwić . robię to co robię w każdą pracę wkładam siebie - nic wiecej zrobić nie mogę .i nic mi nie wychodzi .jestem takim przegrańcem , którzy widać są Bogu potrzebni , bo jak by nie to ciągłe przegrywanie to nawet nie zauważyłbym Boga . dlatego codziennie dziękuję Jezusowi , że daje mi po uszach (coś jak sadomasochizm ale budujący).dlatego cisz się życiem , a resztę zostaw Panu bo on pewno czeka na twoje problemy . :prysznic:


Wt lip 03, 2012 16:06
Post Re: Czy to ucieczka?
Rafka musisz rozsądzić na ile w tym wszystkim jest Woli Bożej a na ile Twojej.
Radzę się wyciszyć.Otwórz oczy i uszy gdyż Bóg mówi do nas przez codzienne zdarzenia przez innych ludzi ale przede wszystkim mówi do nas w naszym sercu i poprzez nasze sumienie.Pierwszorzędnie że najpierw się modlisz i ofiarujesz wszystko Panu Bogu.Pokazujesz tym,że Jemu ufasz i na Niego się zdajesz.
Ale musisz również Ty sama kierować swoim życiem,gdyż ono jest Twoje i nikt inny nim nie pokieruje.
Życzę pokoju serca i światła Bożego!


Wt lip 03, 2012 18:06

Dołączył(a): Cz maja 03, 2012 11:14
Posty: 122
Post Re: Czy to ucieczka?
MNICH_PUSTELNIK napisał(a):
Rafka musisz rozsądzić na ile w tym wszystkim jest Woli Bożej a na ile Twojej.

To nie jest takie proste. Bóg zostawił mnie z ''zabawkami'' więc jak dobre grzeczne dziecko muszę sobie je poukładać.
Bóg mi mówi: - Módl się i pracuj. Czyli muszę moje ''zabawki'' poukładać.
Chyba, że siądę nad nimi i będę się modlić. - Boże co mam z nimi zrobić. Co mam zrobić.
Same się poukładają.

Ok czytam PŚ. I trafiam na werset: List św. Pawła do Kolosan 2,4
A to mówię, aby was nikt nie zwodził rzekomo słusznymi wywodami.

Wszystko trzeba badać, przesiewać. Czy to jest Wolą Bożą czy ''widzimisię kogoś''.

Może jest tak że Bóg zostawia mi to do osobistego rozeznania.
Bo widzi że to co inni ''radzą'' to nie jest to. Czyli odpowiedz może być we mnie.


Wt lip 03, 2012 19:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Czy to ucieczka?
Rafka, musisz gdzieś mieć oparcie i komuś w życiu zaufać. Ja jako autorytet absolutny przyjąłem pismo święte i wszystko co z nim sprzeczne uznałem za kłamstwo. Ty też musisz wybrać komu zaufasz, komuś z forum, księdzu, komuś innemu, czy Biblii. W tej księdze masz wszystkie odpowiedzi na swoje wątpliwości, to słowo Boże skierowane do nas. Czytasz a nie rozumiesz? Módl się do Boga o mądrość i zrozumienie tego co czytasz, a wysłucha cię. Ja starałem się jak najlepiej poprzeć wszystko co ci napisałem Pismem, bo jaki pożytek z tego, że ja coś tam ci będę próbował wmówić? Ważne jest to co zapisane w Piśmie. Sprawdź czy to czego ja tu nauczam jest z nim sprzeczne, czy nie . Tak więc nie szukaj odpowiedzi wśród ludzi, nawet ci księża o których ty mówisz że to "wysłannicy Boży" są omylnymi ludźmi jak każdy z nas. Prawda masz na wyciągnięcie ręki, wystarczy przeczytać.

Cytuj:
( komu grzechy odpuścicie itd...)
Coś więcej na ten temat może?

Cytuj:
Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni
to też jest w piśmie .

Pokaż mi gdzie ty tutaj widzisz spowiedź taką jak masz w KK.

"Cierpi kto między wami? Niech się modli. Weseli się kto? Niech śpiewa pieśni. (14) Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim. (15) A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone. (16) Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego. "

Cały fragment jest o uzdrowieniu i sile modlitwy. Nie wiem doprawdy gdzie ty tutaj dopatrzyłeś się spowiedzi usznej.
Ewidentnie widać, że tutaj nie chodzi o spowiedź uszną ale o publiczne wyznanie swoich grzechów. Dlaczego tak? Ano dlatego, że wiele nieszczęść, chorób właśnie jest z powodu grzechu i sama modlitwa nie wystarczy czasami, ale trzeba wyznać publicznie grzech który spowodował chorobę aby można było doznać uzdrowienia. Zresztą mowa tutaj o wyznawaniu grzechów sobie sobie nawzajem, a nie jakiemuś kapłanowi w celu odpuszczenia.

Cytuj:
a skąd będziesz wiedział , że ci Bóg przebaczy jeżeli ty masz problem nawet z pokorną postawą .

Czy mam pisać piękne ciepłe słówka żeby ktoś poczuł się lepiej, czy jednak prawdę. Co byś wolał. Nie uważam się za lepszego niż ktokolwiek i się nie wywyższam. Staram się przekazać prawdę zawartą w Biblii i tylko tyle. Inna sprawa, że ta prawda może kogoś obrazić i ktoś może się z nią nie zgodzić. Jeśli napisałem coś czego pismo nie naucza, to pokażcie mi. A piszę tak dlatego, że teraz każdemu się zdaje, że jest "wierzący" i w tym problem, każdy myśli że jest ok. Przydałoby się niektórym kubeł zimnej wody żeby się otrząsnęli.
"Siebie samych badajcie, czy trwacie w wierze; siebie samych doświadczajcie! "
Tak nas poucza Pismo. Mamy badać czy jesteśmy w wierze. W jaki sposób? Oczywiście musimy sprawdzić to w świetle Pisma. Czytamy i widzimy np. że Jezus powiedział, że wierzący zaprą się siebie samych i patrzymy na swoje życie czy się zaparliśmy siebie samych, czy nie. To jest sprawdzanie swojej wiary w świetle Pisma.

Swoją drogą wiem, że Bóg mi wybaczył i wiem to od Niego. Nie potrzebowałem do tego żadnego kapłana. Kto lepiej wybiera. Czy ten który po odpuszczenie grzechów udaje się do Boga, czy do Księdza? Zastanów się....

Cytuj:
(nikt nie może rzec Jezus jest moim Panem itd...) to jest właśnie wyznanie wiary .
Ok ale jak już pisałem mamy przykład Piotra, który chodził z Jezusem 3 lata i ten mu powiedział, że jest nienawrócony. Wyznawał przecież wiarę w Jezusa wielokrotnie.... Ale samo wyznanie wiary nie zrobi z nas człowieka nawróconego. Kiedy Piotr się nawrócił? Ano kiedy upadł na samo dno zapierając się Jezusa i doznał gorzkości grzechu. Dopiero z tej rozpaczy narodził się na nowo.


Cytuj:
pomyśl nad tym - odpuszczają ci się twoje grzechy tyle powiedział Jezus - a dlaczego bo znał ułomność naszej natury i widział ,że ten człowiek pewno nie jeden raz jeszcze upadnie i dlatego polecił apostołom (a w następstwie kapłanom) odpuszczania grzechów .


Zacytuje ten fragment z Pisma:

"Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy». A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w sercach swoich: «Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, oprócz jednego Boga?» Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: «Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? Cóż jest łatwiej: powiedzieć do paralityka: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź? Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów — rzekł do paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!"

Zauważcie, że Jezus zaznacza że łatwiej byłoby powiedzieć "Wstań, weź swoje łoże i chodź" lecz mówi o odpuszczeniu grzechów. Wiedział, że będzie spięcie z uczonymi w piśmie, bo oni wiedzieli dokładnie że odpuszczać grzechy może jedynie Bóg. Jezus odpuszczając grzechy ustanowił się Bogiem, bo tylko Bóg może odpuszczać. Oczywiście oni nie mieli pojęcia, że Jezus to Bóg. Na sam koniec Jezus daje dowód tego, że ma władzę odpuszczania grzechów uleczając go. Najpierw postawił tezę, że jest Bogiem twierdząc, że może odpuścić grzechy. A później to udowodnił czyniąc cud. Właśnie dlatego Jezus powiedział "Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy", a ty coś o ułomności natury piszesz .....

Jezus nie polecił nikomu odpuszczania grzechów. Pokaż mi to w piśmie. Jeśli zlecił apostołom odpuszczanie grzechów, to słabo wykonywali jego polecenia bo w całej Biblii nie znajdziesz ani jednego fragmentu gdzie jakiś człowiek odpuszcza komukolwiek grzechy. Tylko Bóg to czyni.

Coś tam o ewolucji postępu piszesz. Zupełnie nie wiem o co chodzi.... Zostaw te nauki lepiej i zaufaj Pismu. Wyjdzie ci na dobre. Cieszę się ,że zaufałeś Panu jak także. Po to nam Bóg dał Pismo żebyśmy z niego się uczyli, warto wprowadzać te nauki w życie.


Na koniec chciałbym omówić sztandarowy fragment, który się wyciąga za każdym razem kiedy ktoś broni spowiedzi usznej.

"Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane."
Ten werset oznacza, że jeśli ty jako chrześcijanin odpuścisz bratu swoje grzechy, to Bóg mu ich nie poczyta przez wzgląd na ciebie. Podobnie kiedy ktoś ci zawini i mu nie odpuścisz, to ten człowiek odpowie za swoją winę przed Bogiem. Bóg w ten sposób podpisuje się niejako pod wyrokami swoich wybranych.

Sam Jezus dał nam przykład tego jak to działa. “Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. I Ojciec wybaczył i Żydzi nie ponieśli kary za to, że zaprowadzili na krzyż Jezusa, ale za inne przewinienia o których Jezus mówił w tym fragmencie.
"I tak zostanie pomszczona na tym pokoleniu krew wszystkich proroków, przelana od początku świata, od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem. Tak, zapewniam was, dokona się zemsta na tym pokoleniu". I co się stało? w 70 roku Rzym zniszczył Jerozolimę, a Żydzi utracili własny kraj na prawie 2000 lat...

Swoją drogą czemu Piotr nie wyspowiadał maga Szymona jeśli posiadał moc odpuszczania grzechów?
"Odwróć się od tej nieprawości swojej i proś Pana, czy nie mógłby ci być odpuszczony zamysł serca twego" Dz.8:22.
Dziwne, że zamiast Piotr go wyspowiadać mówi mu żeby prosił Boga!!

Fajny artykuł znalazłem o spowiedzi usznej. Nie znam tej strony więc nie wiem co tam jeszcze się mieści, ale o spowiedzi napisali prawdę. http://www.jezusdlaciebie.ovh.org/grzechy.html


Wt lip 03, 2012 20:06
Zobacz profil
Post Re: Czy to ucieczka?
re login2 - wszystko co ty uznałeś za sprzeczne - już samo to powinno ci dać do myślenia.
ty starasz się pokazać swoją prawdę , a już tym mnie powaliłeś login2 napisał
Cytuj:
Swoją drogą wiem, że Bóg mi wybaczył i wiem to od Niego. Nie potrzebowałem do tego żadnego kapłana. Kto lepiej wybiera.
jasne i Pan ci to powiedział - to raczej ty sam stwierdziłeś , że Bóg tobie wybaczyl .i przekonałeś samego siebie .wiele nie potrzeba aby pobłądzić .
login2 napisał
Cytuj:
Ale samo wyznanie wiary nie zrobi z nas człowieka nawróconego.
a kto według ciebie wyznaje swoją wiarę , poganin ?duch święty tu działa przyjacielu abyś mógł rzec Jezus jest moim Panem .
login2 napisał
Cytuj:
Coś tam o ewolucji postępu piszesz. Zupełnie nie wiem o co chodzi..
wiesz dokładnie , że chodzi o krzyż udowodniłem ci , że jesteś w błędzie , dlatego nie unikaj lub inaczej - pisząc , że nie wiesz o co chodzi stwierdziłeś , że lekko minąłeś sie z prawdą (inaczej skłamałeś) zrobiłeś to świadomie . i co zrobisz z tym fantem , w spowiedż nie wierzysz - pozostaje ci tylko powiedzieć Bóg i tak mi przebaczył . w ten sposób wszystko co zrobisz sobie sam wytłumaczysz i .
login2 napisał
Cytuj:
Jezus nie polecił nikomu odpuszczania grzechów. Pokaż mi to w piśmie.
no przecież cały czas to jest w piśmie , nawet to zacytowałeś .
login2 napisał
Cytuj:
to słabo wykonywali jego polecenia bo w całej Biblii nie znajdziesz ani jednego fragmentu gdzie jakiś człowiek odpuszcza komukolwiek grzechy. Tylko Bóg to czyni.
w biblii nie znajdziesz wielu innych rzeczy , co nie oznacza , że tego nie ma lub nie było.ale chyba dobrze wykonywali polecenia Jezusa , skoro kościół trwa do dziś i trwał będzie .
sprawiedliwość trwa wiecznie , każdy grzech będzie rozliczony przyjacielu , milosierdzie Pana nie oznacza , że unikniesz kary za grzechy popełnione , ale ,że Pan zachowa cię od ognia piekielnego .człowiek , ktory przystępuje do spowiedzi , w pierwszej kolejności prosi Pana o wytbaczenie i odpuszczenie wszelkich czynów i zamysłów swojego ducha aby w następnej kolejności moc przyjąć milosierdzie Boga z rąk kapłana . dlatego udaj sie do spowiedzi , masz szansę . :zdrowie:


Wt lip 03, 2012 21:53

Dołączył(a): N lip 01, 2012 21:27
Posty: 411
Post Re: Czy to ucieczka?
Rafka napisał(a):
Więc napiszcie mi teraz kto z was mówi z ''ducha świętego''?

Rafka napisał(a):
Ksiądz też może się mylić. Ale biorąc to co mówi ''wierzę'' bo przecież jest wysłannikiem Bożym.

Z takim podejściem to daleko nie zajedziesz. Po pierwsze, znacznie bardziej prawdopodobne jest, że powszechny dar rozum pomoże Ci samemu rozstrzygnąć te problemy niż, że znajdziesz na forum kogoś z rzadkim charyzmatem prorokowania, który Ci obwieści wolę Ducha Świętego. Po drugie, szukanie rady w spawach duchowych u księdza to dobry pomysł, pod warunkiem, że się szuka u mądrego księdza. Same święcenia wiedzy i rozumu niestety nie dodają. Szukaj takiego, który sam sobie pomógł, i który pomógł innym, bo ludzi się poznaje po owcach.

Rafka napisał(a):
Fajne rady. I właśnie tak jest. Każdy co innego pisze.

Rafka napisał(a):
Później człowiek sam w sobie gorzknieje. Jest tak zablokowany bo nie którzy nie mają kompletnie żadnego rozeznania. I kto bierze za to odpowiedzialność?

Nie przesadzasz? Nikt nie będzie brał odpowiedzialności za Twoje decyzje bo to są Twoje decyzje. Jak będziesz szukał żony, to też będziesz chciał, żeby Ci inni wskazali właściwa kandydatkę? Jedynie co mogą robić ludzie na forum, to modlić się, dawać rady zgodnie z własnym rozeznanie, dzielić się swoimi doświadczeniami i kierować do bardziej kompetentnych. Nikt za Ciebie nie nawiąże relacji z Bogiem.

Login2 napisał(a):
Skąd przekonanie, że trwasz w Jezusie?

Bo robię dobre rzeczy, a bez Jego pomocy nie dałbym rady. Niemniej, nie zamierzam dyskutować, bo to nie miejsce na to.


Wt lip 03, 2012 23:17
Zobacz profil
Post Re: Czy to ucieczka?
Rafka, odpowiadam na twoje dwa poprzednie posty.
Widac zal do ludzi, ktorzy mowia o Bogu, a nie pomagaja, nic nie robia, zeby pomoc...
Pamietaj, ze tak jak osadzisz, tak zostaniesz i sama osadzona.
Kazdy daje to co jest w stanie dac.
Jeden da tylko slowo, jeden da kromke chleba, a ktos inny da prace.
To słowo, ta kromka i ta praca - są dobrem pochodzącym od Jezusa.

Nie wszyscy ludzie są od razu na poziomie - "rozdaj swój majątek biednym".
Niektórzy, chcieliby pomoc bardziej, ale coś ich trzyma.
Latami się dochodzi do pełnej zgodności swojej wiary ze swoim życiem.
Badz może bardziej wyrozumiała dla innych, bo na pewno chciałabyś aby ciebie traktowano z wyrozumiałością i cierpliwością. To ze ktoś mówi "kochaj Boga" a sam widzi ci się egoista, to jeszcze nie znaczy, ze ta osoba nie kocha Boga. Po pierwsze tobie się coś po prostu - "widzi" bo nie znasz do końca serca takiego człowieka, a po drugie Bóg przemawia przez kogo chce i jak chce.


Śr lip 04, 2012 0:11
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL