Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N cze 16, 2024 19:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 MISTYKA 
Autor Wiadomość
Post MISTYKA
Podaję odnośniki do stron o mistykach chrześcijańskich::aniol:

http://www.bosko.pl/biblioteka/?t=1&art=841
http://www.voxdomini.com.pl/valt/jk/jk-05-pd.htm
http://www.karmel.pl/teresa/kosciol/index.html

:zegar:


So mar 18, 2006 20:37

Dołączył(a): Śr gru 21, 2005 16:18
Posty: 85
Post 
wielu było mistyków chrzescijańskich Dużo nam dali miłości i pokazywali jak mozna wytrwać z Chrystusem mimo przeciwnosći - iza to im dziękujemy!!!!!!!!!!

_________________
Dla katolika nie może istnieć neutralność. Pan Bóg też nie jest neutralny


N kwi 09, 2006 15:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 11:33
Posty: 42
Post 
Tak mi sie wydaje że mistyka to dla tych co nie mają co robić.
Jabby wszyscy medytowali to ciekawe kto by na nich pracował? Kto by rodzil dzieci i je wychowywał. Przepraszam ale uważam że w żadnym miejscu Pan Jezus Apostołom nie kazł medytowac tylko ewangelizować. Moze się mylę ale jakoś mi ta mistyka pachnie samo uwielbieniem, a przecież Pan Jezus powiedział "Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich" Więc raczej powinniśmy szukać modlitwy w wspólnocie a nie medytacji. Jak ktoś woli medytacje to bardzo prosze ale nie czyńmy z mistyki drogi dla wszystkich. Ja widzę mistykę jako drogę dla tych co sie zamykaja w kasztorach.


Pt sty 25, 2008 14:17
Zobacz profil
Post 
Tadeusz44 napisal:
Cytuj:
Ja widzę mistykę jako drogę dla tych co sie zamykaja w kasztorach.


Z tym nie moge sie zgodzic. Zycie doczesne tez mozna polaczyc z mistyka i wcale nie bedzie to zycie smutne ani jakies nie "na czasie", ale zycie w ktorym w kazdym dniu, spotkanej osobie, pieknie natury i wydarzeniach bedziemy potrafili odkrywac Boza obecnosc i uwielbiac naszego Pana. Nie 'zmuszam' nikogo do medytacji i kontemplacji zaraz. Wystarczy zwykla modlitwa prostymi slowami. W kontemplacje i medytacje bowiem wchodzi sie stopniowo dzieki łasce Bożej, zreszta w modlitwe myslna tez. I nie jest konieczne wstepowanie do zakonu nawet.

Jako przewodnikow duchowych wybralem trzech swietych. To Sw.Patryk, Sw.Pawel i Sw.Ojciec Pio. Pierwsi z dwoch swietych byli wytrwalymi ewangelizatorami. Sw.Pawel,ktory byl przesladowca chrzescijan i gorliwym faryzeuszem doznal nawrocenia na drodze do Damaszku i od tej pory swiadczyl z moca o Chrystusie. Sw.Patryk wytrwale ewangelizowal poganska Irlandie. Sw.Ojciec Pio byl charyzmatykiem, a swoim zyciem podkreslal waznosc sakramentu Eucharystii i Pokuty oraz potrzebe sluzby bliznim i walki z pokusami.


So sty 26, 2008 17:35
Post 
Tadeusz44 napisal rowniez:
Cytuj:
Tak mi sie wydaje że mistyka to dla tych co nie mają co robić.
Jabby wszyscy medytowali to ciekawe kto by na nich pracował? Kto by rodzil dzieci i je wychowywał.


Kolejny stereotyp, ktory trzeba rozwiac. Mistyka to nie jest zwykle wylegiwanie sie i lenistwo. Mistyka doskonali sie nie tylko przez modlitwe, ale rowniez przez prace. Co to za stwierdzenie,ze mistyka przeszkadza. Od kiedy to ? Znam osoby z Odnowy. Znajduja czas na wszystko: na prace, dla rodziny, na rozrywke i na modlitwe. Powiem,ze Swiety Patryk jeszcze nie bedac w stanie kaplanskim,gdy zostal porwany do Irlandii mimo ciezkiej sytuacji (byl pasterzem) i oddalenia od ojczyzny nabyl umiejetnosc modlitwy i kontemplacji. Sam jestem pod wrazeniem, bo wiele trzeba bylo miec wiary by takie warunki zniesc. Ale w koncu "wiara przenosi gory". A my tez mamy wiele takich gor i gorek, nie tylko rownin. Thanks.


So sty 26, 2008 17:45

Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 11:33
Posty: 42
Post 
Ostatnio w kościele była składka na zakony konteplacyjne. Pytam po co się na nich składać? Niech sami na siebie zarobią. W kościele świeccy zawsze byli tą gorszą czescią wystarczy popatrzec na ilość świętych tych oficjalnych, ilu wśród nich jest duchownych, a ilu świeckich. Tylko wszyscy zapominaja, że ci święci nie wypadli sroce z pod ogona oni urodzili się . Maja ojca i matkę. Zamknijmy się w klasztorach skoro to jest ideał życia i zobaczymy co będzie dalej. Zamiast odciągać ludzi od życia w rodzinie kosciół powinien pokazywać i motywowac ludzi do normalnego życia w rodzinie. Teraz natomiast każde zgromadzenie walczy o przeżycie starajac sie przyciagnac młodych ludzi do siebie. Stwarzajac Adama i Ewę Pan Bóg kazał im czynić sobie ziemie poddana i rozmnarzać się, a nie medytować. Moze wreszcie ktos zwróci na to uwagę. Tak modlic sie trzeba, ale samo wypełnianie obowiazków i ofiarowanie Bogu tego co robimy może być modlitwą. Módl się i pracuj.
Przepraszam ale według mnie medytacje to odrywanie ludzi od rzeczywistości, to ucieczka w inny świat. A rzeczywistość jest jedna i jak widac nie da się żyć bez chleba, pracy i pieniędzy.


Cz sty 31, 2008 13:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Tadeusz44 napisał(a):
Stwarzajac Adama i Ewę Pan Bóg kazał im czynić sobie ziemie poddana i rozmnarzać się, a nie medytować.

Równie dobrze mógłbyś powiedzieć "Stwarzajac Adama i Ewę Pan Bóg kazał im czynić sobie ziemie poddana i rozmnarzać się, a nie czytać książki."
Medytacja nie stoi w sprzeczności z codziennym funkcjonowaniem świeckiej osoby, może za to mieć bardzo pozytywny wpływ na rozwój człowieka, o ile jest praktykowana w sposób właściwy.


Cz sty 31, 2008 13:58
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Widzę że ktoś tu nie ma zielonego pojęcia o medytacji , a wypowiada się
"uczenie" na ten temat.Medytacja to jest skupienie się całkowite na tym co się robi w danej chwili.Medytacją może być np. obieranie kartofli z należytą uwagą .Nie ma żadnej sprzeczności pomiędzy wykonywanymi czynnościami , a medytacją.Proponuję zaznajomić się z życiem najbardziej kontemplacyjnego zakonu jakim są Kameduli.Oni większość czasu spędzają na wykonywaniu prostych prac fizycznych co nie przeszkadza w kontemplacyjnym trybie życia.


Cz sty 31, 2008 16:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 11:33
Posty: 42
Post 
Słuszna uwaga. Własnie o to mi chodziło, że modlić mozna sie przez wykonywanie codziennych prostych czynności , nie koniecznie poprzez medytacje rozumiane jako całkowite odcięcie od rzeczywistości. Co innego jest mieć świadomośc obecności Boga w otaczającym nas świecie, a co innego uciekanie w inny wymiar.
Nie mam nic przeciw ludziom którzy zamykają się w klasztorach. To jest ich świadomy wybór. (mam nadzieję chociaz różnie to czasem bywa mam na myśli betanki ) Mam jednak poważne watpliwości czy taka postawa ma byc wzorem do naśladowania, jeśli juz to dla tych którzy tez chca zamykac sie w klasztorach a nie dla ludzi (wiernych) żyjących poza klasztorami. Jeśli jednak decyduja sie zamykac w klasztorach to powinni tez brac pod uwage że z czegoś trzeba żyć, a nie liczyc poźniej na tą "gorszą mniej pobożna część Kościoła" którą non stop trzeba pouczać jak ma postępować.


Pt lut 01, 2008 7:59
Zobacz profil
Post 
Tadeuszu, nie Tobie oceniac do jakiego zycia Bóg powołuje innych ludzi. Nikt Ci tez nie każe wspierać finansowo mniszek, zakonników, biednych, głodnych, ani w ogóle nikogo.
A modlitwa jest potrzebna zarówno we wspólnocie, jak i w samotności. Modlitwa to spotkanie z Bogiem. Trudno spotykac się z ukochaną osobą będąc zawsze w tłumie innych ludzi.


Pt lut 01, 2008 9:05

Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 11:33
Posty: 42
Post 
Monika75 napisał(a):
Tadeuszu, nie Tobie oceniac do jakiego zycia Bóg powołuje innych ludzi. Nikt Ci tez nie każe wspierać finansowo mniszek, zakonników, biednych, głodnych, ani w ogóle nikogo.
A modlitwa jest potrzebna zarówno we wspólnocie, jak i w samotności. Modlitwa to spotkanie z Bogiem. Trudno spotykac się z ukochaną osobą będąc zawsze w tłumie innych ludzi.

A czy ja oceniam. Ja tylko twierdzę że jak ktos świadomie decyduje sie na wybór drogi życiowej to powinien tez myslec z czego bedzie żył a nie zakładac że ktoś mu bedzie pomagał. Biednych jestem w stanie zrozumiec bo bieda nie jest świadomym wyborem,to samo dotyczy chorych. Myślę, że nie jest trudno spotkac Boga wśród ludzi. Chyba znasz przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych oraz taki cytat "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" A wiec Pan Bóg jest obok nas w naszych bliźnich.


Pt lut 01, 2008 12:07
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Znamienna jest tu przypowieść ewangeliczna o Marii i Marcie.Ta pierwsza spoglądała na Chrystusa siedząc,a druga krzątała się wokół zajęć domowych.Gdy Marta miała to za złe Marii,Chrystus odpowiedział,że Maria lepiej wykorzystała ten czas.Maria jest właśnie symbolem kontemplatyków,Marta symbolem ludzi czynnych.Nie wszystko co nam się wydaje słuszne jest słusznym w oczach Boga.


Pt lut 01, 2008 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 11, 2008 19:17
Posty: 5
Post 
A czy ja oceniam. Ja tylko twierdzę że jak ktos świadomie decyduje sie na wybór drogi życiowej to powinien tez myslec z czego bedzie żył a nie zakładac że ktoś mu bedzie pomagał. Biednych jestem w stanie zrozumiec bo bieda nie jest świadomym wyborem,to samo dotyczy chorych. Myślę, że nie jest trudno spotkac Boga wśród ludzi. Chyba znasz przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych oraz taki cytat "Zaprawdę, powiadam wam:

Swiadomy wybor drogi zyciowej to niekoniecznie materia, wiele uduchowionych osob zyje skromnie z wyboru to jest swiadomosc a nie
liczenie na pomoc. Moze to my napotykajac taka skromna osobe uwazamy ze chce wygody i liczy na datki. To moze byc swiadome okazanie Bogu milosci - Przeniknij mnie Boze, poznaj moje serce,
doswiadcz mnie i poznaj moje mysli. Ja uwazam ze takim zachowaniem
okazuje sie Bogu ile jestem w stanie dla Niego poswiecic. Jezus oddal za nas zycie aby odkupic nasze grzechy.

Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" A wiec Pan Bóg jest obok nas w naszych bliźnich.[/quote]

Bog stworzyl nas na swoje podobienstwo, to dusza a ja kazdy z nas posiada, wiec cytat powyzej jest oczywisty, ale brak tolerancji wobec wyboru blizniego do drogi zyciowej to ograniczenie wolnej woli ktora dal nam Bog, kochaj blizniego swego jak siebie samego.
Tylko Bog wie kto do czego zostal powolany wiec dlaczego nie uszanowac wyboru tak trudnej drogi ubustwa.

_________________
Naucz nas liczyć dni nasze, byśmy zyskali mądre serca.


Cz mar 13, 2008 15:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 12:43
Posty: 275
Lokalizacja: Imielin
Post 
Nie narzekałbym tak bardzo na klasztory..
Każdy jest co czego innego przeznaczony. Równie dobrze możemy powiedzieć, że każdy powinien być rolnikiem i jeść tylko to co zarobił...
Kościół jest jak genialne przedsiębiorstwo kierowane przez Boga.
My pracujemy na zakonników oni się za nas modlą.

I nie zgodzę się z tobą gdy mówisz że nie wolno zakładać by ktoś pomagał.. I tak wszystkiego nie przewidzisz.
Ci ludzie maxymalnie zaufali Jego słowom:

Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? 26 Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę7 dołożyć do wieku swego życia? A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary? Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.
Mt6,25b-32


Ale to chyba inny temat..

_________________
"ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi
tak dokładnie zwyczajny że nie wiemy o tym.."


Cz mar 13, 2008 17:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 11:33
Posty: 42
Post 
Moja wczeœniejsza wypowiedŸ dotyczyła zbiórki czyli składki w kosciołach na zakony konteplacyjne. A ja się pytam kto na mnie bedzie się składał?
To ogłoœmy w kosciołach składkę na katolików majšcych rodziny.
Napisałem tez że nie mam nic przeciw pomaganiu biednym i chorym, zarówno tym w Polsce jak i za granicš. Bulwersuje mnie natomiast fakt składek na zakony konteplacyjne nie dlatego że mam cos przeciw zakonnikom, takš drogę wybrali i niech teraz nie prosza innych o składki Niech ponoszš konsekwencje wyboru niech pracujš i zarabiajš na siebie.
Jak chcę zamówic mszę to muszę zapłacić tak czy nie. Jak Kosciół ogłosi że wszelka posługa jest darmowa, a kto osmieli sie wziac pieniadze bedzie ukarany, wtedy uznam składki za konieczne.
Mistyka, medytacja. rozważania. Módl się i pracuj. Czyń sobie Ziemię poddanš. Jakos nie przypominam sobie aby gdzies w ewangelii było nawoływanie do zamykania się i izolowania od ludzi. Tak trzeba sie modlić i poœwiecć wszystko Bogu, ale nie uważam aby ucieczka od œwiata była tym czego Bóg od nas oczekuje. Nie jestem specjalistš od historii Koscioła ale tak na mój gust wiekszoœc zakonów powstała w œredniowieczu.
Czasem mam odczucie że jakoœ wszystko się poprzestawiało. Według mnie na pierwszym miejscu powinno byc zycie w rodzinie chrzeœcijańskiej, a cała reszta wspólnoty Koscioła czyli kapłani , zakonnicy powinni im służyć. A niestety za wzór najczeœciej daje się nam duchownych a nie zwykłych ludzi. I to jeszcze własnie tych co zamykaja się w klasztorach. No to zamknijmy się w klasztorach i czekajmy co będzie dalej. Kosciół przetrwał tyle wieków dzięki Ludowi Bożemu a nie dzięki osobom duchownym które generowały podziały, tworzyły różne odłamy itd.
Wystarczy popatrzeć choćby na naszš hierachie koœcielnš.


Pn mar 17, 2008 16:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL