Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 16, 2024 18:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Waga grzechu w chrześcijaństwie 
Autor Wiadomość
Post Waga grzechu w chrześcijaństwie
zefciu napisał(a):
Oczywiście to nie znaczy, że grzech, z którym wchodzimy w "obcowanie" w naszym umyśle ma taką samą wagę, jak rzeczywiście popełniony.

Czyli jednak prawosławie waży grzechy? A ktoś z Was kiedyś pisał, że taką samą wagę ma kłamstwo w błahej sprawie i morderstwo z premedytacją.


So lis 24, 2012 21:44
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Cytuj:
A ktoś z Was kiedyś pisał, że taką samą wagę ma kłamstwo w błahej sprawie i morderstwo z premedytacją.


Jest jednak ogromna różnica pomiędzy "obcowaniem" z grzechem w umysle, a popełnieniem go.
Kłamstwo i morderstwo to grzechy popełnione.


So lis 24, 2012 22:44
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
humalog napisał(a):

Jest jednak ogromna różnica pomiędzy "obcowaniem" z grzechem w umysle, a popełnieniem go.
Kłamstwo i morderstwo to grzechy popełnione.

To jest jasne, ale nie o to pytałam.


So lis 24, 2012 22:52

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Sama pokusa, nie jest grzechem. Grzech jest wtedy kiedy pozwolisz pokusie "wykiełkować". Prosty przykład.

Załóżmy, że coś pobudziło cię seksualnie i wzbudziło pożądanie. Masz teraz 2 opcje.

1) Zapierasz się tego i mówisz sobie "nie chcę mieć z tym nic wspólnego" i uciekasz myślami w zupełnie innym kierunku. W takim przypadku nie grzeszysz i wygrywasz z własną pożądliwością. Czasami nie jest łatwo, ale modlitwa pomaga.

2) Zagłuszasz w sobie sumienie i pozwalasz aby pożądanie cię ogarnęło. Zaczynasz fantazjować na początku niewinnie, później coraz śmielej i wtedy właśnie przekraczasz granice. To jest już grzech. Jeśli nie stłumisz w sobie pożądania w zarodku np. modlitwą, to będzie się rozprzestrzeniać aż doprowadzi cię do grzechu.

" Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć. " List Jakuba 1:15

Nie pozwól aby pożądliwość poczęła.


So lis 24, 2012 23:28
Zobacz profil
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Login2 napisał(a):
Sama pokusa, nie jest grzechem. Grzech jest wtedy kiedy pozwolisz pokusie "wykiełkować".

To też jest jasne i zostało już wyjaśnione, ale jeśli jest to odpowiedź na moje pytanie, to nie o to pytałam. Pytałam o wagę grzechu w prawosławiu. Proszę o odpowiedź prawosławnych.


So lis 24, 2012 23:42
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Cytuj:
To jest jasne, ale nie o to pytałam.



OK :) Sorka!

To ja też poczekam.......a sa tutaj Prawosławni?


So lis 24, 2012 23:50
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
humalog napisał(a):
To ja też poczekam.......a sa tutaj Prawosławni?

Są. Z tego co się zorientowałam, to trzech.


N lis 25, 2012 0:00

Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31
Posty: 45
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Helenka napisał(a):
Czyli jednak prawosławie waży grzechy? A ktoś z Was kiedyś pisał, że taką samą wagę ma kłamstwo w błahej sprawie i morderstwo z premedytacją.

Oba grzechy sprowadzają człowieka do stanu potępienia. Tak jak w więzieniu - jeden siedzi za kradzież roweru, drugi za morderstwo. Oboje są pozbawieni wolności, tyle że ten, co zgrzeszył lżej, ma większą szansę na wyjście.


N lis 25, 2012 22:17
Zobacz profil
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Orient napisał(a):
Helenka napisał(a):
Czyli jednak prawosławie waży grzechy? A ktoś z Was kiedyś pisał, że taką samą wagę ma kłamstwo w błahej sprawie i morderstwo z premedytacją.

Oba grzechy sprowadzają człowieka do stanu potępienia. Tak jak w więzieniu - jeden siedzi za kradzież roweru, drugi za morderstwo. Oboje są pozbawieni wolności, tyle że ten, co zgrzeszył lżej, ma większą szansę na wyjście.


Wiesz....i tu mamy zagwozdke.
Za rower moze być rok, dwa.....a za morderstwo dożywocie.
Przenosząc to w zaświaty mamy czysciec z nadzieja wyjścia i Piekło bez żadnej nadzieji....


N lis 25, 2012 22:24
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Orient napisał(a):
Oba grzechy sprowadzają człowieka do stanu potępienia. Tak jak w więzieniu - jeden siedzi za kradzież roweru, drugi za morderstwo. Oboje są pozbawieni wolności, tyle że ten, co zgrzeszył lżej, ma większą szansę na wyjście.

Czyli jednak prawosławie waży grzechy? A jak to się ma (stan potępienia) do praktyki spowiedzi, bo przecież nie idziesz od razu jak skłamiesz, że nie zjadłeś ostatniego kawałka kiełbasy z lodówki, ale pies się tam zakradł :). I co w przypadku nagłej śmierci? Potępienie?


N lis 25, 2012 22:27

Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31
Posty: 45
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
humalog napisał(a):
Wiesz....i tu mamy zagwozdke.
Za rower moze być rok, dwa.....a za morderstwo dożywocie.
Przenosząc to w zaświaty mamy czysciec z nadzieja wyjścia i Piekło bez żadnej nadzieji....

To nie winny wydaje wyrok, tylko sąd. Każdy grzech sprowadza na człowieka wieczną śmierć. Czyściec nie istnieje.
Helenka napisał(a):
Czyli jednak prawosławie waży grzechy?

Nie istnieje w Prawosławiu scholastyczny podział na grzechy śmiertelne i nieśmiertelne, ponieważ każdy grzech jest śmiertelny. Ocenę wagi poszczególnego grzechu zostawiamy Bogu. Nam wystarczy wiedza, że każdy jest zabójczy.
Helenka napisał(a):
A jak to się ma (stan potępienia) do praktyki spowiedzi, bo przecież nie idziesz od razu jak skłamiesz, że nie zjadłeś ostatniego kawałka kiełbasy z lodówki, ale pies się tam zakradł :). I co w przypadku nagłej śmierci? Potępienie?

Czekanie z obciążonym sumieniem nie ma sensu. Należy jak najszybciej iść i się wyspowiadać. I nie grzeszyć więcej. Osoba, która grzeszy jakimkolwiek grzechem i nie żałuje tego z całego serca, skazuje siebie na piekło.


N lis 25, 2012 23:08
Zobacz profil
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Cytuj:
Nam wystarczy wiedza, że każdy jest zabójczy.


Tak sie składa, ze my tę sama wiedze posiadamy (przypadek cy cuś? )
My jednak rozróżniamy grzechy na śmiertelne i powszednie (lekkie).
Podam ci przykład.
Facet jest w stanie łaski ogólnie w porządku, prowadzi bogobojne życie....ale pewnego dnia.... wbija gwóźdź w ściane, no niestety walnał sie w paluch i szpetnie zaklął "ku..... go mać" na dodatek słysza to niewinne dzieciaczki. Ma jednak gościu pecha, noca schodzi na rozległy zawał. Zasiał zgorszenie, dzieciaczki nie zapomną......i co? Wieczne Potepienie?

Tylko błagam! Nie wmawiaj mi, ze Prawosławni nigdy nie klną!


N lis 25, 2012 23:24
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Orient napisał(a):
Nam wystarczy wiedza, że każdy jest zabójczy.

A jak się odniesiesz do tego:
Każde bezprawie jest grzechem, są jednak grzechy, które nie sprowadzają śmierci” (1 J 5,17)


N lis 25, 2012 23:29

Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31
Posty: 45
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
humalog napisał(a):
My jednak rozróżniamy grzechy na śmiertelne i powszednie (lekkie).

Podział zabójczo zwodniczy.
humalog napisał(a):
Facet jest w stanie łaski ogólnie w porządku, prowadzi bogobojne życie....ale pewnego dnia.... wbija gwóźdź w ściane, no niestety walnał sie w paluch i szpetnie zaklął "ku..... go mać" na dodatek słysza to niewinne dzieciaczki. Ma jednak gościu pecha, noca schodzi na rozległy zawał. Zasiał zgorszenie, dzieciaczki nie zapomną......i co? Wieczne Potepienie?

O to trzeba by zapytać Boga.
Niepokojące jest tak lekceważące podejście do grzechu, jakie prezentujecie. "Ogólnie jestem ok. Tylko zakląłem, tylko skłamałem! To nic takiego. W końcu to lekki grzech, będę zbawiony".
Helenka napisał(a):
A jak się odniesiesz do tego:
Każde bezprawie jest grzechem, są jednak grzechy, które nie sprowadzają śmierci” (1 J 5,17)

Kanon 5 siódmego soboru powszechnego.
Grzech sprowadza śmierć wówczas, gdy niektórzy, grzesząc, pozostają niepoprawni.(...)


Pn lis 26, 2012 0:05
Zobacz profil
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Orient napisał(a):
Podział zabójczo zwodniczy.

1 .Dlaczego? Czyżby prawosławni mniej klęli, kłamali od katolików lub częściej chodzili do spowiedzi?
Orient napisał(a):
O to trzeba by zapytać Boga.

2. Czy wg prawosławia przez św. Jana nie przemawia Bóg (1J5,17)
Orient napisał(a):
Niepokojące jest tak lekceważące podejście do grzechu, jakie prezentujecie. "Ogólnie jestem ok. Tylko zakląłem, tylko skłamałem! To nic takiego. W końcu to lekki grzech, będę zbawiony".

Patrz: pytanie 1
Orient napisał(a):
Kanon 5 siódmego soboru powszechnego.
Grzech sprowadza śmierć wówczas, gdy niektórzy, grzesząc, pozostają niepoprawni.(...)

3. Nie uważasz, że jest to wyrwane z kontekstu? W dodatku za kogo mnie masz?
Sobór Nicejski II w kan. 5 mówi :
"Istnieje grzech, który sprowadza śmierć - kiedy grzesznicy trwają w nim bez woli poprawy."
Z tego wynika, że istnieje grzech nie powodujący śmierci. Dalej kanon mówi o kupowaniu godności biskupiej itp.


Pn lis 26, 2012 6:12
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL