Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz cze 06, 2024 0:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
 Jak mogę pomóc siostrze 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sty 22, 2015 21:50
Posty: 7
Post Jak mogę pomóc siostrze
Witajcie.
Postanowiłam poprosić was o pomoc bo nie wiem co mam robić. Opiszę jak to dokładnie wszystko wygląda. Mianowicie nie było mnie jakiś czas w domu a kiedy wróciłam nie poznałam prawie własnej siostry, strasznie się zmieniła, zmieniła styl na gotycki a raczej pogrzebowy bo ubiera się cały czas na czarno, w jej pokoju również przeważa taki kolor, non stop słucha metalu, ale to jest mało ważne zaniepokoiło mnie to że całkowicie zmienił się jej charakter okropnie się odnosi do rodziców do mnie, przeklina wyzywa wszystkich, zaczęła palić, przestała chodzić do kościoła, ale najgorsze jest to że w jej pokoju znalazłam biblię satanistyczną, jakąś książkę o odprawianiu rytuałów, i pentagram, może przesadzam i nic złego się nie dzieje ale boję się że wpadła w szpony jakiejś sekty albo jeszcze gorszego bagna nie wiem co mam robić porozmawiać z nią nie mogę bo zaraz na mnie naskakuje, a bardzo się o nią martwię może mi coś konkretnego podpowiecie.


Cz sty 22, 2015 22:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
tu potrzeba skontaktować się z kimś kompetentnym. Mam na myśli kogoś z ośrodka do walki z sektami. http://www.psychomanipulacja.pl/ Na forum możesz z różnymi radami się spotkać, nawet z opiniami, aby nie interweniować, bo siostra "wybrała".
Ja jedynie podzielę się tym, co już wiem.
Opisana sytuacja jest niepokojąca, i nie przesadzasz w takiej jej ocenie.
Siostra mogła się związać z jakąś grupą satanistyczną w swoim środowisku, albo poprzez internet.
Pewnie można to zaobserwować. Jeśli znika szczególnie wieczorem z domu i do późna jej nie ma, to może oznaczać, że spotyka się z kimś. Można zaobserwować jak zachowuje się po powrocie.
Takie grupy mają konkretne dni na spotkania, pewnie nie codzienne one są. Jeśli natomiast siedzi w domu, nie wychodzi częściej niż wcześniej, to może to być kontakt online. Rodzice mogliby odłączyć internet. Przypuszczam z opisu, że siostra jest nadal na ich utrzymaniu, więc sama nie zarabia. Dlatego oni opłacają abonament. To moje przypuszczenia, może mylne. Wiem, że tu pojawią się "burze z piorunami", ale czasem i drastyczne środki są konieczne. Nie wiem, czy sama słowna perswazja coś u siostry zmieni.
Powinnaś się za nią modlić, przy czym sama musisz być w stanie łaski uświęcającej, aby to zło, które ewidentnie atakuje waszą rodzinę, nie niszczyło Ciebie. Podobnie Twoi rodzice. Co więcej, pamiętając co w temacie mówili egzorcyści, mogę Ci zasugerować, abyś przyjrzała się waszemu życiu rodzinnemu, religijnemu. Czy czasem tu nie zagnieździł się gdzieś grzech. Czasem rodzice, a szczególnie mamy, nieraz w dobrej wierze, uprawiają wróżbiarstwo (np. karty), no bo martwią się o dzieci, i chciałaby wiedzieć czy u nich wszystko dobrze. Niestety w mojej rodzinie to miało miejsce. Czasem jakieś okultystyczne metody leczenia. To wszystko mogło być preludium do zmiany u Twojej siostry. I wyeliminowanie tych wszystkich grzesznych zachowań z rodziny, jest konieczne, aby uzdrowienie duchowe siostry było skuteczne. Może powinnaś porozmawiać też z mamą, może i babcią.
Z czasem pewnie będzie potrzeba także pomocy egzorcysty, jednak najpierw siostra musi sama podjąć decyzję, że chce porzucić to wszystko i wyspowiadać się. Zanim ona sama nie nawróci się i nie wyspowiada, egzorcysta nic więcej poza modlitwą wstawienniczą za nią, zdziałać nie może.
Może na pocieszenie dodam, że siostra nie wygląda mi na 100% satanistkę. Ona bardziej bawi się tym, choć dla diabła już sam ten powód wystarczy. Prawdziwi sataniści nie zachowują się jak ona, u nich w ogóle nie można satanizmu rozpoznać, gdyż są tak bardzo zintegrowani ze złem, że demon za ich przyzwoleniem, nie musi się ujawniać. Sprawiają wrażenie całkiem normalnych ludzi. To nawet potwierdza egzorcysta ks. Glas.
Jeśli chodzi o takie codzienne traktowanie siostry. Zapewne ani krzyki ani jakieś szantaże nie pomogą, trzeba wielkiego wyczucia, co jest bardzo trudne. I siostra musi odczuwać, że wam na niej zależy, na jej dobru i że jedynie w was może znaleźć oparcie, a nie w kompanach z potencjalnej sekty, Mówcie jej o waszej trosce o nią, że ją kochacie, oraz .... że Bóg ją kocha.
Powodzenia Ci życzę. I niech Cię Pan błogosławi.


So sty 24, 2015 11:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 22, 2015 21:50
Posty: 7
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
Dziękuję za odpowiedź. Tak masz rację siostra jest na utrzymaniu rodziców przynajmniej na razie. Nie zauważyłam żeby ktoś z mojej rodziny zajmował się okultyzmem, razem z rodzicami często się modlimy, chodzimy do kościoła, cały czas staram się być w stanie łaski, niestety rodzice bagatelizują temat nie interesują się tym wszystkim i nie zwracają na to uwagi powiedzieli mi że to taki okres buntu ale w takim wieku bunt? Nie wiem sama, bardzo się o nią boję i boję się jej samej, to nie jest ta sama osoba co kiedyś, najbardziej mnie boli to jak odnosi się do spraw religii. Wczoraj się przeraziłam, bo wołając ją na obiad weszłam do jej pokoju i zobaczyłam jak układa te swoje karty, chciałam je zabrać i wyrzucić ale tak na mnie naskoczyła, powiedziała coś takiego ,, tylko spróbuj mi je zabrać a zobaczysz na co mnie stać idź lepiej i pomódl się do tej s......." chodziło chyba o Matkę Boską ale nie jestem pewna dałam jej różaniec a ona go zniszczyła i powiedziała że nienawidzi mnie, tego że się wpycham w jej życie, że mam jej dać spokój i zająć się swoimi sprawami, popłakałam się wtedy jestem już bezradna, wszyscy uważają że przesadzam bo przecież to dobre dziecko, robi wszystko w domu pomaga więc o co mi chodzi, może ja rzeczywiście za bardzo biorę to wszystko na serio, ale ona nigdzie nie wychodzi siedzi na necie, szuka tych masakrycznych rzeczy, nie wiem czy z kimś pisze ale raczej nie bo z tego co wiem zerwała kontakty ze starymi znajomymi nie wiem dlaczego, może powinnam ją zabrać do jakiegoś psychologa, ale nie mam z nią żadnego kontaktu, ja się po prostu bardzo martwię może to przejdzie samo ale jeśli nie to nie wiem już do czego jest w tym momencie zdolna.


So sty 24, 2015 14:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
Nie jest to zwykły bunt. każdy z nas mniej więcej przechodził okres jakiegoś kryzysu, może także bardziej krytycznego spojrzenia na praktyki religijne, ale zachowanie Twojej siostry to coś więcej niż zwykły bunt. Nie rozumiem dlaczego rodzice bagatelizują problem.
Jej awersja do różańca, świętości, do Matki Bożej jest zastanawiająca. I jeśli w wielu sytuacjach wydaje się spokojnym, dobrym dzieckiem, pomagającym w domu, a szału dostaje jedynie na widok np. różańca, to coś jest nie tak, jakby była narzędziem w czyichś rękach, i w tym momencie nie była sobą.
Tu potrzeba pomocy osób duchownych, dużo modlitwy i cierpliwości. Potrzebny jest kontakt z księdzem, może i mądrym psychologiem, ale siostry nie przymusisz, jeśli nie zechce, aby jej pomóc. A w jakim wieku jest Twoja siostra?
Pozwolę sobie podać ten link do mojej grupy różańcowej tu na forum, choćby po to, aby otoczyć was modlitwą. Może ktoś z mojej grupy coś Ci napisze.


So sty 24, 2015 15:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 22, 2015 21:50
Posty: 7
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
Dziękuję.
Właśnie to wszystko mnie bardzo zastanawia, już nawet myślałam że może ktoś zrobił jej coś złego i dlatego się tak zachowuje, ale przecież się niczego nie dowiem, ona twierdzi że to jest jej nowy styl i dopiero w nim się dobrze czuje, ale dla mnie to jest chore. Ja również nie wiem dlaczego rodzice nie widzą tego wszystkiego a może nie chcą widzieć, nawet jak sobie ich wyklnie od najgorszych to jest dobrze, bo przecież za chwilkę przyjdzie i zacznie się przymilać, pokazywać jaka jest dobra ale zauważyłam że to dobro jest bardzo fałszywe. Ma 24 lata i w tym wieku raczej już powinno się myśleć przyszłościowo i mieć szacunek do ludzi i niektórych spraw, ale jak widać ta teoria jest błędna.


So sty 24, 2015 18:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
Jeśli siostra ma 24 lata, to jest już dorosłą kobietą odpowiedzialną za swoje życie.
Uważam, że jako siostra możesz jej pomagać, rozmawiać z nią, wspierać, etc. ale w żadnym razie nie powinnaś ingerować w jej sposób życia. Zabieranie należących do niej przedmiotów jest zupełnie niedopuszczalne i postępując tak na pewno nie zdobędziesz jej zaufania.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


So sty 24, 2015 19:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 22, 2015 21:50
Posty: 7
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
No tak niby jest dorosła a zachowuje się gorzej niż 10 letnie dziecko, więc jak z taką osobą postępować, nie podoba mi się to co wyprawia i do tej pory nie wtrącałam się w jej życie robiła co chciała ale to już chyba lekka przesada.


So sty 24, 2015 19:30
Zobacz profil
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
Szałwia - czy Ty jesteś młodsza?:) Jesteś pelnoletnia?

Jak wyżej to dorosła kobieta. Rojza wyraziła to, co ja mogłabym tylko innymi słowami. Takie prawo dorosłego człowieka. Jeśli uważasz, że Twoja siostra np. izoluje się od ludzi, jest zamknięta w sobie, smutna, czy agresywna, to można jej delikatnie zwrócić uwagę, popytać się o dobrych psychologów w okolicy, przekazać jej kontakty. Na tym koniec. Im bardziej będziesz naciskała, tym ostrzej ona będzie reagowała - co normalne. Nie chcecie niszczyć sobie siostrzanej relacji, bo próbujesz matkować i wychowywać (tak próbujesz, choć nieświadomie). Rób swoje, trzymaj rękę na pulsie, bądź otwarta, w razie próśb pomagaj. Nie wychowuj 24-letniej siostry - stracisz siostrę i zamrozicie relację na lata. Po co Ci to.


So sty 24, 2015 23:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 12, 2014 11:29
Posty: 134
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
Zgadzam się z FranF i Rojzą. Siostra jest dorosła, jedyne co możesz zrobić, to czasem z nią o tym pogadać, może się otworzy i powie szczerze jak to wygląda z jej perspektywy. Nie naciskaj, bo tak jak napisała Fran - stracicie kontakt na lata.

_________________
"Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna" (Seneka Młodszy)


N sty 25, 2015 1:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 22, 2015 21:50
Posty: 7
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
FranF napisał(a):
Szałwia - czy Ty jesteś młodsza?:) Jesteś pelnoletnia?

Jak wyżej to dorosła kobieta. Rojza wyraziła to, co ja mogłabym tylko innymi słowami. Takie prawo dorosłego człowieka. Jeśli uważasz, że Twoja siostra np. izoluje się od ludzi, jest zamknięta w sobie, smutna, czy agresywna, to można jej delikatnie zwrócić uwagę, popytać się o dobrych psychologów w okolicy, przekazać jej kontakty. Na tym koniec. Im bardziej będziesz naciskała, tym ostrzej ona będzie reagowała - co normalne. Nie chcecie niszczyć sobie siostrzanej relacji, bo próbujesz matkować i wychowywać (tak próbujesz, choć nieświadomie). Rób swoje, trzymaj rękę na pulsie, bądź otwarta, w razie próśb pomagaj. Nie wychowuj 24-letniej siostry - stracisz siostrę i zamrozicie relację na lata. Po co Ci to.


Nie nie jestem młodsza mam 28 lat. Może masz rację będę się za nią modliła i nie będę już naciskała ale nie ukrywam że boli mnie jej zachowanie, i to że każdy uważa że jest taka milutka i dobra dla wszystkich ale to tylko złudne pozory, wg mnie ta jej przyjazność jest fałszywa, wy byście się nie martwili na moim miejscu? To chyba jest normalne że chcę jej jakoś pomóc ale nie wiem gdzie tej pomocy szukać, kiedy nikt tak naprawdę nie wie jaka jest w rzeczywistości. Ale tak też zrobię nic na siłę, zostaje mi tylko modlitwa w jej intencji, to jedyne co w tej chwili mogę dla niej zrobić.


N sty 25, 2015 11:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
Szałwia. Zapewne jest i inny, poza modlitwą, sposób pomocy Twojej siostrze. Możesz prosić Ducha Świętego, Ducha mądrości o wskazanie go. Mi w tej chwili nie przychodzi do głowy jakiś konkretny. Twoja siostra pogubiła się, i nie wiem na ile tylko gra przyjazną postawę, a na ile faktycznie jest. Jednak ja byłabym tu ostrożna w ocenie. Od zawsze uważałam, i nadal tak mam, że każdy człowiek ma wielkie pokłady dobra w sobie, choć nieraz przykryte pod różnymi "maskami", które usiłuje nakładać wg swego widzimisię. Pamiętaj Dobro zawsze zwycięża, zło jest już przez Chrystusa zwyciężone i nie ma na dłużej racji bytu. Poszumi, powkurza, porobi zamieszania, aby potem dobro na koniec mogło zatriumfować.

Nie do końca zgadzam się z opinią, że lepiej, abyś się do siostry życia nie wtrącała, bo zrobisz sobie z niej wroga. Jeśli będziesz się wtrącała, to z pewnością na chwilę obecną uzna Cię za "wroga", jeśli zaniechasz wszelkiej interwencji, także tej właściwej, sprawiedliwej i inteligentnie przeprowadzonej (cokolwiek to miałoby być), to też i tak uzna Cię za "wroga", ale w przyszłości. Wroga w tym sensie, że gdy sama dojrzeje do pewnych postaw (życzliwości, miłości wobec innych, miłości do Boga etc), to będzie odczuwała rodzaj wstrętu do swojej obecnej postawy. I w związku z tym niechęć i pretensję, że nikogo wówczas nie obchodziło i nikt nie próbował jej pomóc wówczas, czyli w chwili obecnej. Jednak jak mówię, z tego zda sobie sprawę dopiero po .... może wielu latach. Wtedy ta pretensja wobec Ciebie może być o wiele głębsza, bo uzna, ze tak na prawdę nic Cię nie obchodziło, co robi ze swoim życiem. Znam takie przypadki, co więcej sama podobny stan przeszłam. Nikt, kto miałby prawo mnie upomnieć w stosownej chwili, tego nie zrobił. Mówię przeszłam, bo i z tym musiałam się uporać i zwyczajnie przebaczyć. Każdy popełnia błędy.

Pomóc w takiej sytuacji Twoje siostrze, to na prawdę trudne zadanie. Daj sobie i jej czas. Z Bogiem.


Wt sty 27, 2015 10:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 22, 2015 21:50
Posty: 7
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
Właśnie wczoraj postanowiłam wykorzystać nieobecność rodziców i porozmawiać z siostrą w 4 oczy. Poszłam do niej z obawą że mnie wyrzuci z pokoju ale jednak tego nie zrobiła. Zaczęłam rozmowę od tego że się o nią boję że ją bardzo kocham i dlatego jestem taka wścibska. Ona powiedziała że rozumie że się o nią martwię ale zapewniała mnie że nie jest w żadnej sekcie, nikt nie zrobił jej krzywdy, że odnajduje się w tym swoim gotyckim stylu, że to wszystko tylko tak wygląda ale tak naprawdę nic złego się nie dzieje. Ale jak zaczęłam wypytywać o jej zainteresowanie magią bardzo mnie rozczarowała. Powiedziała że to jest jej nowe życie, że wszystko co mroczne i związane z magią ją fascynuje, kiedy układa tarota to odnajduje siebie, ale najgorsze było stwierdzenie że nie ma zamiaru już chodzić do kościoła, że nie ma to dla niej sensu, Bóg nic dla niej już nie znaczy, powiedziała że ciężko mi będzie to wszystko zrozumieć ale muszę się pogodzić z tym jaka jest. Zapytałam więc o sytuację która miała miejsce w niedzielę, kiedy się modliłam na różańcu, przyszła do mnie zaczęła wyklinać i powiedziała że mam się zamknąć, bo strasznie ją to wkurza, ja jej odpowiedziałam że ją bardzo kocham i że Bóg ją kocha i o się nigdy nie zmieni a ona mi na to rzuciła takie zdanie : ,, przestań pieprzyć, ja też cię bardzo kocham tak bardzo jak nienawidzę, mam nadzieję że niedługo zdechniesz". Oczywiście przeprosiła mnie wczoraj za te słowa powiedziała że wcale tak nie myślała tylko jakoś samo tak wyszło, przyjęłam przeprosiny, ale poprosiła mnie żebym się za nią nie modliła bo tylko pogarszam wszystko. Rozmawiałyśmy spokojnie bez żadnych uniesień, na koniec powiedziała że było by mi o twarzy w czarnym i spytała czy wypiję z nią piwo. A dzisiaj jest jakaś inna przytulała się do mnie żartowała, ale nie wiem czy może coś zrozumiała, czy tylko tak ją naszło, nie wiem już co o tym myśleć, może to tylko przejściowe, może sama po jakimś czasie się zorientuje że robi źle, ale jestem szczęśliwa że już udało się nam chociaż troszkę porozumieć.


Wt sty 27, 2015 16:32
Zobacz profil
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
Nie wygląda to dobrze. Módl się za nią. Nie ustawaj.


Śr sty 28, 2015 19:52

Dołączył(a): Cz sty 22, 2015 21:50
Posty: 7
Post Re: Jak mogę pomóc siostrze
Modlę się cały czas, mam nadzieję że będzie jak dawniej.


Śr sty 28, 2015 21:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 14 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL