Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 18:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 812 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 55  Następna strona
 Dylemat: Chrześcijanin czy katolik? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Przeemek napisał(a):
Przestań sugerować i szukać "dziury w całym" oraz powodów "na siłę", ponieważ bezpodstawnie przygotowujesz sobie grunt pod kolejne ostrzeżenie.

Twoje stanowisko tutaj nie jest obiektywne. Miałeś wyjaśnione wiele razy i powinieneś przyjąć te wyjaśnienia, a nie przekonywać tych, których nie jesteś w stanie przekonać. Jeśli dalej z tym "walczysz", dowodzisz swoich intencji (do wyboru):
1. trollowania
2. werbowania do swojej grupy wyznaniowej
a to jest zabronione w regulaminie.
Ostrzeżenie powinieneś dostać już dawno, ale cały czas, teraz ostatni, daję Ci szanse na wycofanie się z zamierzonego celu.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pn cze 25, 2018 14:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1481
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Małgosiaa napisał(a):
Przeemek napisał(a):
Przestań sugerować i szukać "dziury w całym" oraz powodów "na siłę", ponieważ bezpodstawnie przygotowujesz sobie grunt pod kolejne ostrzeżenie.

Twoje stanowisko tutaj nie jest obiektywne. Miałeś wyjaśnione wiele razy i powinieneś przyjąć te wyjaśnienia, a nie przekonywać tych, których nie jesteś w stanie przekonać. Jeśli dalej z tym "walczysz", dowodzisz swoich intencji:
1. trollowania
2. werbowania do swojej grupy wyznaniowej
a to jest zabronione w regulaminie.
Ostrzeżenie powinieneś dostać już dawno, ale cały czas, teraz ostatni, daję Ci szanse na wycofanie się z zamierzonego celu.

Oczywiście, że mam subiektywny punkt widzenia na religię, to się nazywa "wiara i poglądy".
A w toku rozmowy posługuję sie argumentami i źródłami w celu wyjaśnienia. Do tego rozmawiamy na bazie wspólnie uznawanego źródła za wiarygodne - Biblii, więc jak mam kogoś werbować do innej wiary? Skąd wiesz co ma być ostatecznym roztrzygnięciem?. Pokazałaś już jedno wyjaśnienie tutaj: viewtopic.php?p=1003945#p1003945 które było całkowicie chybione. Pokazuje to, że nie doszło jeszcze do wyjaśnienia.

Wykaż mi w takim razie co w poniżyszm tekście w odpowiedzi do użytkownika "george45" co jest trollowaniem, werbowaniem, a nie odpowiedzią i wyjaśnieniem z uzasadnieniem, i źródłami:
"Jedyny sposób aby pojąć ten tekst leży w rękach Boga i Jego obietnicy. To Bóg i tylko On zawsze objawiał prawdę o sobie ludziom, zawsze wybierał garstkę i im bezpośrednio objawiał, jak Mojżeszowi, prorokom, czy apostołom. Bóg zawsze ingerował, a kiedy przestał bezpośrednio objawiać, zostawił nam swoje Słowo prawdy - święte Słowo Boże, a nie świętą Tradycję. Myślisz, że Bóg zmienił swoje metody i teraz objawia wszystko przez mądrość zbiorową UNK? jesteś to w stanie wykazać w jakikolwiek sposób?

To On dał instrument i możliwość każdemu człowiekowi, że nas do tej "prawdy" doprowadzi przez Ducha Bożego, którego nosisz w sobie:
"(13) Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy....(...) " (Jan16: 13 - 14)
Przeczytaj (1Kor2: 7 - 15) i wyciągnij wnioski? Bez ingerencji Boga absolutnie żaden człowiek nie pozna "prawdy".

Biblia nie jest przejawem wiary w Boga i zjawiska nadprzyrodzone, tylko je opisuje i również opisuje kim On jest, co dla nas zrobił i jak mamy nawiązać z Nim osobistą relację, a nie "w całości oddawać się Maryi".


Pn cze 25, 2018 14:28
Zobacz profil
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Przeemek napisał(a):
Nikomu nic na siłę nie wmawiam, tylko kieruję sie nauką Biblii

Przemeek, jeśli kierujesz się tylko nauką Biblii, jak powiadasz, to może byś spróbował odpowiedzieć na następujące pytanie: czy biblijny Bóg jest dobry czy zły?


Pn cze 25, 2018 14:34
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Przeemek napisał(a):
Podaj jeden powód dla którego mam: "całkowicie w niewolę oddać swoją duszę i ciało Maryi" lub jeden powód dla którego warto zwracać się do Maryi przy jednoczesnym udowodnieniu, że w tym przykładzie nie muszę i nie powinienem zwracać się do Boga. Po takim dowodzie, nic już do dodania nie będę miał.

Sama Maryja poucza jak pojmować Jej rolę - Jezus woli, byście się zwracali raczej bezpośrednio do Niego niż za czyimś pośrednictwem. Jeśli jednak chcecie oddać się całkowicie Bogu i jeśli chcecie, abym była wasza opiekunką, to powierzcie mi wszystkie wasze intencje, wasze posty i ofiary, abym mogła nimi dysponować zgodnie z bożą wolą , 4.09.1982r, Medjugorje.


Pn cze 25, 2018 14:37

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1481
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
feelek napisał(a):
Przeemek napisał(a):
Nikomu nic na siłę nie wmawiam, tylko kieruję sie nauką Biblii

Przemeek, jeśli kierujesz się tylko nauką Biblii, jak powiadasz, to może byś spróbował odpowiedzieć na następujące pytanie: czy biblijny Bóg jest dobry czy zły?


Nie wiem do czego zmierzasz, z moich postów już widać jakie jest moje zdanie.

Ale mogę zagrać w "quiz", może dojdziemy do ciekawych wniosków:
Odpowiedź:
"Biblijny Bóg jest dobry"


Pn cze 25, 2018 14:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2736
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Małgosiaa napisał(a):
werbowania do swojej grupy wyznaniowej a to jest zabronione w regulaminie..

Podejrzewam, ze ze wzgledu na prymitywizm argumentow nie uda sie naszemu przyjacielowi nikogo zwerbowac. A moze odwrotnie - otworzyc oczy tym, ktorzy do tej pory nie zdawali sobie sprawy z rownosci nieskonczonosc + / - cokolwiek = nieskonczonosc i traktowali Boga jako chlopca na posylki.
Np stawiajac sie po tej stronie po ktorej nie trzeba w stwierdzeniu "nieprzyjazn miedzy toba a niewiasta". Smok walczy od kilkuset lat. Ale nie ma szans.
A tak wogole to dziwie sie, ze sa tacy ktorzy odpowiadaja na jego odkrycia. Zamiast isc na ryby.


Pn cze 25, 2018 14:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1481
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Alus napisał(a):
Przeemek napisał(a):
Podaj jeden powód dla którego mam: "całkowicie w niewolę oddać swoją duszę i ciało Maryi" lub jeden powód dla którego warto zwracać się do Maryi przy jednoczesnym udowodnieniu, że w tym przykładzie nie muszę i nie powinienem zwracać się do Boga. Po takim dowodzie, nic już do dodania nie będę miał.

Sama Maryja poucza jak pojmować Jej rolę - Jezus woli, byście się zwracali raczej bezpośrednio do Niego niż za czyimś pośrednictwem. Jeśli jednak chcecie oddać się całkowicie Bogu i jeśli chcecie, abym była wasza opiekunką, to powierzcie mi wszystkie wasze intencje, wasze posty i ofiary, abym mogła nimi dysponować zgodnie z bożą wolą , 4.09.1982r, Medjugorje.

Nie do końca odpowiada to na moje zadane pytanie:
" i jeśli chcecie, abym była wasza opiekunką, to powierzcie mi wszystkie wasze intencje"

Tam nie ma powodu dla któregu musimy iść do Maryi i pownniśmy się do niej zwracać, tylko jeżeli chcemy - zależy to od nas?


Pn cze 25, 2018 14:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1481
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
robaczek2 napisał(a):
Małgosiaa napisał(a):
werbowania do swojej grupy wyznaniowej a to jest zabronione w regulaminie..

Podejrzewam, ze ze wzgledu na prymitywizm argumentow nie uda sie naszemu przyjacielowi nikogo zwerbowac. A moze odwrotnie - otworzyc oczy tym, ktorzy do tej pory nie zdawali sobie sprawy z rownosci nieskonczonosc + / - cokolwiek = nieskonczonosc i traktowali Boga jako chlopca na posylki.
Np stawiajac sie po tej stronie po ktorej nie trzeba w stwierdzeniu "nieprzyjazn miedzy toba a niewiasta". Smok walczy od kilkuset lat. Ale nie ma szans.
A tak wogole to dziwie sie, ze sa tacy ktorzy odpowiadaja na jego odkrycia. Zamiast isc na ryby.

Bardzo dobry argument, że moje pytania i wypowiedzi można wykorzystać jako wykazanie błędów protestantyzmu i utwierdzenie tych katolików, którzy jeszcze mogą mieć jakieś wątpliwości. A nie zaraz nazywać trollingiem i werbowaniem.


Pn cze 25, 2018 14:50
Zobacz profil
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Przeemek napisał(a):
Nie wiem do czego zmierzasz, z moich postów już widać jakie jest moje zdanie.

Ale mogę zagrać w "quiz", może dojdziemy do ciekawych wniosków:
Odpowiedź:
"Biblijny Bóg jest dobry"

To jestem ciekaw jak ocenisz Boga po następującym fragmencie Biblii?

"Gdy Izraelici przebywali na pustyni, spotkali człowieka zbierającego drwa w dzień szabatu. Wtedy przyprowadzili go ci, którzy go spotkali przy zbieraniu drew, do Mojżesza, Aarona i całego zgromadzenia. Zatrzymali go pod strażą, bo jeszcze nie zapadło postanowienie, co z nim należy uczynić. Pan zaś rzekł do Mojżesza: «Człowiek ten musi umrzeć - cała społeczność ma go poza obozem ukamienować». Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi." (Lb 15, 32-36)


Pn cze 25, 2018 14:54
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Przeemek napisał(a):
Alus napisał(a):
Przeemek napisał(a):
Podaj jeden powód dla którego mam: "całkowicie w niewolę oddać swoją duszę i ciało Maryi" lub jeden powód dla którego warto zwracać się do Maryi przy jednoczesnym udowodnieniu, że w tym przykładzie nie muszę i nie powinienem zwracać się do Boga. Po takim dowodzie, nic już do dodania nie będę miał.

Sama Maryja poucza jak pojmować Jej rolę - Jezus woli, byście się zwracali raczej bezpośrednio do Niego niż za czyimś pośrednictwem. Jeśli jednak chcecie oddać się całkowicie Bogu i jeśli chcecie, abym była wasza opiekunką, to powierzcie mi wszystkie wasze intencje, wasze posty i ofiary, abym mogła nimi dysponować zgodnie z bożą wolą , 4.09.1982r, Medjugorje.

Nie do końca odpowiada to na moje zadane pytanie:
" i jeśli chcecie, abym była wasza opiekunką, to powierzcie mi wszystkie wasze intencje"

Tam nie ma powodu dla któregu musimy iść do Maryi i pownniśmy się do niej zwracać, tylko jeżeli chcemy - zależy to od nas?

Bo też katolicyzm nie wymusza osobnego kultu dla Maryi, a jedynie w perspektywie zbawczej misji Chrystusa.


Pn cze 25, 2018 15:52

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1481
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
feelek napisał(a):
Przeemek napisał(a):
Nie wiem do czego zmierzasz, z moich postów już widać jakie jest moje zdanie.

Ale mogę zagrać w "quiz", może dojdziemy do ciekawych wniosków:
Odpowiedź:
"Biblijny Bóg jest dobry"

To jestem ciekaw jak ocenisz Boga po następującym fragmencie Biblii?

"Gdy Izraelici przebywali na pustyni, spotkali człowieka zbierającego drwa w dzień szabatu. Wtedy przyprowadzili go ci, którzy go spotkali przy zbieraniu drew, do Mojżesza, Aarona i całego zgromadzenia. Zatrzymali go pod strażą, bo jeszcze nie zapadło postanowienie, co z nim należy uczynić. Pan zaś rzekł do Mojżesza: «Człowiek ten musi umrzeć - cała społeczność ma go poza obozem ukamienować». Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi." (Lb 15, 32-36)

Powiedz, co jest złego w wymierzaniu kary za złamanie prawa?
Nawet w ludzkim systemie sprawieliwości mamy prawo, za którego złamanie jest kara. Różnica polega na tym, że ludzkie prawo nie jest idealne, ma luki, które sprawni adwokaci wykorzystują, a wyroki sądowe mogą być poddawane apelacji. Natomiast prawo Boga jest idealne i wymierzana sprawieliwość przez Boga jest idealna, przynajmniej ja w to wierzę.

Ludzie - Izraelici dostali prawa w ramach przymierza z Bogiem, a prawo ich obowiązywało wszędzie tam, gdzie byli oni, wtedy również zarówno na pustyni jak i ziemi Kanaan, i jasno się wyrażało na temat Szabatu. Zanim doszło do przymierza, Bóg najpierw wprowadzał prawo powoli i uczył Izrealitów jak wygląda. Dał im szanse, by się go nauczyli i zaakceptowali, czy chcą w nim partycypować (Wj16: 4) - mieli wybór. Wyraźnie w nim zaznaczył, by siódmego dnia nic nie gotować (Wj16: 23) i znosił cierpliwie, kiedy ten nakaz notorycznie łamano, kiedy siódmego dnia zbierając pokarm i próbując sobie go upiec/przyrządzić (Wj16: 27-30). Ostatecznie Izraelici zgodzili się na prawo i je przyjęli podpisując umowę - przymierze z Bogiem w (Wj19 ; Wj20), że wszystko będą wypełniać. Dla dobra człowieka Bóg nakazał, by to prawo było odczytywano raz do roku wszystkim Izraelitom "od deski do deski", by je dobrze znali.

Odnośnie nieszczęśnika z (Lb 15, 32-36) nie można powiedzieć, że nie był świadomy tego co zrobił lub nie wiedział o przymierzu i prawom nadanym na Synaju. Zachował się tak, jak Izraelici w (Wj16: 27-30). Tym razem Bóg zdecydował o jego śmierci za złamanie prawa. Zapominasz, że to ludzie odwrócili się od Boga pierwsi, notorycznie odnawiane przymierza z ludźmi pokazują jak Bóg nas bardzo kocha, mimo, że to my zawsze je łamiemy.
Chyba, że uważasz, że Bóg to istota, która powinna wszystko wybaczać? Albo powinna zastosować się do ludzkich standardów prawa?

Nie wiem jak ty oceniasz Boga, ale to On stworzył świat i szóstego dnia postawił na nim człowieka, któremu go podarował. Dał tylko jedno prawo - nakaz, nie jedz z owocu z jednego drzewa. Od tamtej pory prawa od Boga są po to, by człowiekowi żyło się jak najlepiej i w dostatku. Izreal został oddzielony jako naród wybrany od reszty ludzi, którzy notorycznie byli nieposłuszni Bogu i chcieli żyć bez niego. Był moment, w którym Bóg jasno wyraził się na temat ludzkości:

" (5) Kiedy zaś Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, (6) żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się. (7) Wreszcie Pan rzekł: Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi: ludzi, bydło, zwierzęta pełzające i ptaki powietrzne, bo żal mi, że ich stworzyłem." (Rdz6: 5 - 7)

Izrael był tą społecznością, która miała wskazać i świadczyć całej ludzkości o istnieniu prawdziwego Boga JHWH, świadczyć między innymi swoim życiem w przestrzeganiu prawa. Bóg nigdy nie odmawiał cudzoziemcom miejsca w tym narodzie i wejście pod Jego opiekę i prawo - nazywano ich prozelitami.

Odpowiedz, czy wolałbyś żyć w społeczności Izraelitów pod prawem, za którego nieprzestrzeganie stosuje się odpowiednie kary, ale żyć w dostatku z kawałkiem ziemi i pod ochroną, bez martwienia się o przyszłość i o rodzinę?

Czy wolałbyś żyć poza społecznością Boga, wśród ludzi rządzącymi się własnymi prawami, na przykład jak społeczność Kananejczyków, którzy między innymi składali ofiary z dzieci swoim bogom. Czy jak w Sodomie, gdzie gwałcono i okradano wszystkich przechodniów czy cudzoziemców, chciałbyś żyć w tak zepsutym środowisku? Łatwo oceniać Boga na podstawie kilku wyrwanych z kontekstu wersetów.
Biblia opisuje, że panem tego świata jest Szatan i to on jest sprawcą zła. Bóg na to pozwala do czasu, ponieważ to ludzie wybierają nieposłuszeństwo Bogu, wolą być poszłuszni światu. Poznaj fakty i prawdziwą sprawiedliwość Bożą. Bóg jest miłosierny i cierpliwy, określił granice czyniąc człowieka odpowiedzialnego za swoje czyny, nie tylko go karząc ale i nagradzając.

[edytowano 1x... int. i ort. M]


Wt cze 26, 2018 10:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1481
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Alus napisał(a):
Bo też katolicyzm nie wymusza osobnego kultu dla Maryi, a jedynie w perspektywie zbawczej misji Chrystusa.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Ale nie mówimy to o osobnym kulcie tylko tym samym, w kult Boga jest wbudowany kult świętych, obrazów i relikwi, co jasno wyraża prawo kanoniczne w jego kodeksie o uświęconym zadaniu Kościoła Katolickiego.

Co to znaczy "perspektywa zbawcza misji Chrystusa", nie chcę tego opacznie zintepretować?

Jedyne o co pytam, to czy istnieje jakiś uzasadniony powód dla którego mogę lub powinienem "całkowicie oddać się Maryi z duszą i ciałem w niewolę" lub modlić się do niej. Czyli taki powód który eliminuje możliwość zwrócenia się akurat w danej kwestii do Boga. Poprostu musi być tylko skierowany do Maryi?
Mam nadzieję, że jasno zapytałem?


Wt cze 26, 2018 10:33
Zobacz profil
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Przeemek napisał(a):
Jedyne o co pytam, to czy istnieje jakiś uzasadniony powód dla którego mogę lub powinienem "całkowicie oddać się Maryi z duszą i ciałem w niewolę" lub modlić się do niej. Czyli taki powód który eliminuje możliwość zwrócenia się akurat w danej kwestii do Boga. Poprostu musi być tylko skierowany do Maryi?
Mam nadzieję, że jasno zapytałem?

Możesz, gdy chcesz, nie wszyscy katolicy modlą się o wstawiennictwo świętych, podobnie jak nie wszyscy odmawiają Różaniec lub inne modlitwy maryjne.
Modlitewna prośba skierowana do Maryi, czy świętych, o modlitwę w naszych intencjach, wywodzi sie z zapewnienia Jezusa - gdzie dwaj lub trzej zebrani są w imię moje, tam jestem pośród nich .


Wt cze 26, 2018 11:32
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Przeemek napisał(a):
Powiedz co jest złego w wymierzaniu kary za złamanie prawa?

Nie wiem, może nic, ale skoro Bóg jest tak stanowczy w wymierzaniu kar i nie ma w tym nic złego, to dlaczego sam zachowuje się zupełnie odwrotnie i poucza, że właśnie tak można się zachowywać? Weźmy poniższy fragment Biblii:

„Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze rzekli do Niego: Patrz, czemu oni robią w szabat to, czego nie wolno?
On im odpowiedział: Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie, i był głodny on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom. I dodał: To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest panem szabatu.” (Mk 2, 23-28)

To której wersji "nauki Biblii" wg Ciebie mamy się trzymać? Tej z pierwszego fragmentu, czy z drugiego?


Wt cze 26, 2018 12:45

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Dla mnie Biblia nabrała sensu gdy zaczęłam ją traktować jako historię relacji Bóg-człowiek, opowiadającą jak ewoluowało pojmowanie Boga, od bezwzględnego pana i władcy do kochającego ojca, od bezwzględnych zakazów ponad ludźmi do ludzi którym zasady mają służyć, od odpowiedzialności zbiorowej po rozwój indywidualności współpracujących i szanujących się jednostek...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt cze 26, 2018 12:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 812 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 55  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL