Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 14:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Ksiądz Daniel Galus. 
Autor Wiadomość
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Iago napisał(a):
Alus napisał(a):
Wszystko przed Tobą - poddaj analizie cud, udowodnij błędne go pojmowanie przez wierzących, a na koniec krytykuj.


Cóż, powiedziałbym, że zdecydowanie więcej przed Tobą, skoro nie widzisz kłującego wręcz w oczy absurdu w Twojej wypowiedzi – postaram się wręcz łopatologicznie.
Jeżeli ktoś przyjmuje dane zdarzenie jako cud "tak se", a więc bez konkretnego powodu, to rzeczą niemożliwą jest wykazać iż się myli, ponieważ nie mamy tutaj do dyspozycji żadnych przesłanek którymi się kierował, a które można by poddać krytyce. Można co najwyżej skrytykować ogólną metodologię przypisywania konkretnej przyczynowości danym zjawiskom "tak se", jako skrajnie niechlujną intelektualnie.

Ktoś mógłby się też pokusić o wskazanie naturalistycznych wyjaśnieni konkretnych "cudownych zjawisk" – z doświadczenia wiem jednak że to próżny trud. Otóż wierzący lubią zaczynać dysputę z bujczucznej pozycji piejąc na lewo i prawo o nadnaturalnym charakterze danego zjawiska mającym być piękną przesłanką za istnieniem bytów transcendentnych – gdy jednak wykaże się że dane zjawisko można pięknie wyjaśnić w ramach wiedzy naukowej, to wierzący zawsze może dokonać taktycznego odwrotu na z góry upatrzone pozycje, stwierdzając że w sumie "cud" nie musi sprowadzać się do zjawisk niewytłumaczalnych naukowo, gdyż bóg może w owych "cudach" po prostu posługiwać się naturalnymi mechanizmami i prawidłami świata empirycznego. Krótko mówiąc, gdy komuś zacznie palić się pod kuprem, to wystarczy pozbawić swoją tezę jakiegokolwiek kryterium falsyfikacji i począć dumnie fetować triumf w dyspucie.

Co najwyżej, można pokusić się o udowodnienie, iż jakieś zjawisko jest zwykłym oszustwem tudzież inną jarmarczną sztuczką stricte antropomorficznego pochodzenia. Sam miałem przyjemność wskazać pewnemu wierzącemu ( LINK ), że jedne ze wskazanych przez niego "cudownie" zachowanych ciał świętych jest rezultatem jedynie iście "cudownych" zabiegów mumifikacyjnych. :) No ale i tutaj co po niektóre osoby wierzące gotowe są orzec, iż owe wrażenie oszustwa jest zaledwie wynikiem sztuczek diabelskich, które to fałszywie podkładają dowody mające odwodzić wierzących od boskich códóf – działa to mniej więcej na tej samej zasadzie co teorie spizgowe o diabole zakopującym w ziemi kości dinozaurów co by głupie ludzie w Ewolucie wierzyli. Tak czy inaczej, efekt jest ten sam co wcześniej – totalne pozbawienie danej tezy jakiegokolwiek kryterium falsyfikacji.

To konkretami i faktami medycznymi staraj sie obalić zjawisko uznawane za cud, pokuś sie i udowodnij błąd w traktowaniu przez wierzących jako cud np. udokumentowane i ogłoszone jako cud uzdrowienia w Lourdes.
Wszystko przed Tobą, bo usiłowania wtłaczania innym głupoty ani krzty nie wyjaśniają fenomenu, który nie wyjaśnia nauka.


Alus napisał(a):
A na uporczywe, durne oskarżanie Boga za Twoją niezdolność zrozumienia, nie będę ścierała klawiszy.


Cytuj:
A więc na koniec mamy ledwie erystyczny unik. :(
Oczywiście Alus nie napisze dlaczego moje "oskarżenia" są "durne" – wystarczy ze autorytarnie ich "durnotę" orzeknie wszem i wobec bez nawet krztyny argumentacji. A nuż jakiś as intelektu pokroju Pana Inżyniera odniesie wrażenie, iż merytorycznie zatriumfowała w dyspucie. :D

Jeśli Ci chodzi w rozmowie jedynie o Twój triumf, to dla mnie on nic on nie znaczy i gotowa jestem oddać Ci go walkowerem :D


Cz mar 08, 2018 8:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Alus napisał(a):
To konkretami i faktami medycznymi staraj sie obalić zjawisko uznawane za cud, pokuś sie i udowodnij błąd w traktowaniu przez wierzących jako cud np. udokumentowane i ogłoszone jako cud uzdrowienia w Lourdes.


Nie chciało się przeczytać tego co napisałem w poście, na który rzekomo odpowiadasz, prawda?
Odniosłem się tam do ewentualnych zakusów podważania 'cudowności' danych zjawisk i nakreśliłem problemy z tym związane – Ty oczywiście jak zwykle nie odniosłaś się do meritum mojej wypowiedzi, a strzeliłaś kolejny wybieg erystyczny pod tytułem "rzucę mu stos 'argumentów' w postaci códóf z Lourdes; a nuż się spod niego nie wygrzebie i nie zauważy, że w w żaden sposób nie odniosłam się do wskazywanych przez niego problemów".
Żałość...

Jeżeli nie chcesz/nie potrafisz wyjaśnić w sposób rzetelny problemu obecności cudów w innych religiach, to przynajmniej nie marnuj innym ludziom czasu udawaniem, że masz cokolwiek do powiedzenia w temacie.

Alus napisał(a):
Wszystko przed Tobą, bo usiłowania wtłaczania innym głupoty ani krzty nie wyjaśniają fenomenu, który nie wyjaśnia nauka.


Oczywiscie Alus dalej rżnie głupa udając, że nie widzi moich usilnych próśb, by raczyłq wyjaśnić co też konkretnie w moich wypowiedziach klasyfikuje się jako "głupoty". :)

Alus napisał(a):
Jeśli Ci chodzi w rozmowie jedynie o Twój triumf, to dla mnie on nic on nie znaczy i gotowa jestem oddać Ci go walkowerem :D


Bynajmniej nie chodzi mi o jakiś "triumf"– natomiast, biorąc pod uwagę zapalczywość z jaką unikasz odniesienia się do podawanych przeze mnie argumentów, oraz stosujesz jarmarczne sztuki erystyczne, to odnieść można wrażenie, iż Tobie o tego typu rezultat dysputy chodzi...


Pt mar 09, 2018 12:06
Zobacz profil
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Iago napisał(a):
Alus napisał(a):
To konkretami i faktami medycznymi staraj sie obalić zjawisko uznawane za cud, pokuś sie i udowodnij błąd w traktowaniu przez wierzących jako cud np. udokumentowane i ogłoszone jako cud uzdrowienia w Lourdes.


Nie chciało się przeczytać tego co napisałem w poście, na który rzekomo odpowiadasz, prawda?
Odniosłem się tam do ewentualnych zakusów podważania 'cudowności' danych zjawisk i nakreśliłem problemy z tym związane – Ty oczywiście jak zwykle nie odniosłaś się do meritum mojej wypowiedzi, a strzeliłaś kolejny wybieg erystyczny pod tytułem "rzucę mu stos 'argumentów' w postaci códóf z Lourdes; a nuż się spod niego nie wygrzebie i nie zauważy, że w w żaden sposób nie odniosłam się do wskazywanych przez niego problemów".
Żałość...

Żałość jedynie w przypadku żądania od zwykłego śmiertelnika wyjaśnień istoty zjawisk nadprzyrodzonych.



Cytuj:
Oczywiscie Alus dalej rżnie głupa udając, że nie widzi moich usilnych próśb, by raczyłq wyjaśnić co też konkretnie w moich wypowiedziach klasyfikuje się jako "głupoty". :)

Po raz enty mam wyjaśniać, że przypisywanie Bogu jako siły sprawczej, złej woli woli i negatywnych zachowań ludzi, to właśnie ewidentna głupota.

Alus napisał(a):
Jeśli Ci chodzi w rozmowie jedynie o Twój triumf, to dla mnie on nic on nie znaczy i gotowa jestem oddać Ci go walkowerem :D


Cytuj:
Bynajmniej nie chodzi mi o jakiś "triumf"– natomiast, biorąc pod uwagę zapalczywość z jaką unikasz odniesienia się do podawanych przeze mnie argumentów, oraz stosujesz jarmarczne sztuki erystyczne, to odnieść można wrażenie, iż Tobie o tego typu rezultat dysputy chodzi...

Tia.....


Pt mar 09, 2018 14:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Cytuj:
Żałość jedynie w przypadku żądania od zwykłego śmiertelnika wyjaśnień istoty zjawisk nadprzyrodzonych
.

Ty na prawdę rżniesz głupa, czy po prostu nie potrafisz się skupić na literalnie minutę podczas czytania czyjejś wypowiedzi?
Kto niby od Ciebie żąda jakiegoś wyjaśniania zjawisk nadprzyrodzonych???? To czy w ogóle dane zjawiska winno się jako nadprzyrodzone postrzegać jest tematem dyskusji – Ty natomiast a priori uznałaś że te zjawiska w istocie są nadprzyrodzone i uroiłaś sobie, że dysputa tyczy wyjaśnienia ich nadprzyrodzonej natury...

Cytuj:
Po raz enty mam wyjaśniać, że przypisywanie Bogu jako siły sprawczej, złej woli woli i negatywnych zachowań ludzi, to właśnie ewidentna głupota.



Buhahaha coś pięknego. :D

Spróbujmy jakoś ogarnąć tą intelektualną stajnie Augiasza i uporządkujmy fakty:
1. W innych religiach mamy do czynienia z ludźmi zarzekającymi się, że dostąpili cudu, a więc nadprzyrodzonej interwencji ich ulubionego bóstwa.
2. Względem część z tych cudów, podobnie jak względem cudów zdarzających się w obrębie rzymskiego katolicyzmu,nauka nie jest wstanie podać obecnie satysfakcjonującego, naturalistycznego wyjaśnienia.
3. Wedle nauki Magisterium, prawdę o Absolucie naucza w sposób bezbłędny KRK działający pod auspicjami Ducha świętego – każde wiec twierdzenie sprzeczne z nauką KRK, jak chociażby muzułmańska nauka, iż Bóg nie ma natury trynitarnej, jest błędna.

Alus, jak rozumiem, uważa, iż cuda nie zdarzają się tylko i wyłącznie w obrębie katolicyzmu, ale jej trójjedyny Bóg dokonuje również nadprzyrodzonych interwencji w obrębie innych religii.

I teraz problem: Wyznawcy innych religii którzy w jej obrębie faktycznie doświadczyli cudu, mają bardzo solidną przesłankę by ową religię podtrzymywać i w razie kontaktu z katolickim misjonarzem, odrzucić jego nauki. Przez to utwierdzają się w fałszu głoszonym przez własną religię i oddalają od prawdy głoszonej przez Katolicyzm.

Jak Alus owy problem skwitowała? Otóż:

przypisywanie Bogu jako siły sprawczej, złej woli woli i negatywnych zachowań ludzi, to właśnie ewidentna głupota.

Podsumujmy wiec. Przedstawiłem Alus konsekwencje jej poglądów w zestawieniu z powyższymi faktami i okazało się, że owa konsekwencja prowadzi do absurdu – Alus zamiast zrewidować swoje poglądy, ewentualnie wykazać błąd w moim rozumowaniu, ... obwiniła mnie za przypisywanie Bogu absurdalnych schematów działania, totalnie ignorując to iż są one prostą konsekwencją jej własnych, absurdalnych poglądów. :D
Brawo Alus, podobnie nieporadnej gimnastyki intelektualnej nie widziałem na tym forum od dawna. :)


Pt mar 09, 2018 18:37
Zobacz profil
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Krótko - mój Trójjedyny Bóg jest Bogiem wszystkich ludzi i:
- Bóg nie ma względu na osobę. Ale w każdym narodzie jest miły Mu ten, kto sie Go boi i postępuje sprawiedliwie (Dz 10, 34-35),
- Tak więc trwają: wiara, nadzieja, miłość - te trzy; zaś z nich największa jest Miłość (1 Kor 13,13)
Jeśli wierzący w Boga, ufający Mu proszą Boże w Trójcy jedyny, Jahwe, Allah ulituj się, uzdrów czemu kochający Bóg miałby ich nie wysłuchać i swoją moc dać cud uzdrowienia??


Pt mar 09, 2018 19:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Alus napisał(a):
Jeśli wierzący w Boga, ufający Mu proszą Boże w Trójcy jedyny, Jahwe, Allah ulituj się, uzdrów czemu kochający Bóg miałby ich nie wysłuchać i swoją moc dać cud uzdrowienia??


Kpisz sobie? Ależ z bardzo wielu potencjalnych powodów. Może, chociażby, nie chcieć przyczyniać się do pogłębiania zgubnych podziałów religijnych, po przez dawanie wyznawcom fałszywych religii solidnych argumentów, by trzymali się z dala od Prawdy Objawionej nauczanej w KRK czy też wręcz ją zwalczali.
Może, na ten przykład, kierować się podobną motywacją, dla której nie poczynił żadnych nadprzyrodzonych interwencji w następującej sytuacji:

Zawsze było słychać krzyki przerażenia i rozpaczy. Ludzie często się modlili; można było usłyszeć שמע ישראל (Szema Jisrael). Jednak nikt im się nie przysłuchiwał i nikt nie patrzył. Jakże często mówiłem do siebie: gdzie jeśli nie tutaj będą miały miejsce cuda i znaki? Ale nic się nie działo. Nic. Tu nie chodziło o dziesięciu ludzi – tu chodziło o cały naród. Jednak nic się nie wydarzyło. Nic.
Relacja członka żydowskiego Sonderkommando w KL Auschwitz II - Birkenau, Shaula Chasana, numer obozowy 182527, opisująca masowy mord w komorze gazowej

To iż Bóg – jeżeli w ogóle istnieje – nie zawsze dopuszcza się nadprzyrodzonych interwencji celem realizacji nawet najbardzej rozpaczliwych próśb swoich wyznawców, jest faktem.

Przyznaj, nie przemyślałaś zbytnio treści tego swojego postu, prawda?


Pt mar 09, 2018 20:25
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2002
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
@Iago, żonglujesz wypowiedziami @Alus, bo nie podoba Ci się, że znajduje sens życia w religii?

Nie pierwszy raz próbujesz sprowadzić rozmowę na temat obozów koncentracyjnych. Rozumiem, że ten temat nie daje Ci spokoju, ale znowu schodzisz do poziomu emocji.
Wiara w Boga jest bezwarunkowa, dlatego po koszmarze II wojny światowej ludzie nadal wierzyli w Boga, nie zaobserwowano wzrostu odsetka ateistów bądź wyznawców innych bóstw.
Wiktor Frankl trafnie spostrzegł, że:
Wiara w Boga bowiem albo jest bezwarunkowa, albo wcale nie jest wiarą. Jeżeli jest bezwarunkowa, stawi czoło temu, że sześć milionów ludzi straciło życie w przeprowadzonym przez nazistów Holokauście; jeżeli nie jest bezwarunkowa, nie zniesie nawet śmierci jednego niewinnego dziecka, aby przytoczyć argument wysunięty niegdyś przez Dostojewskiego. Nie ma sensu targować się z Bogiem i mówić: „Moja wiara w Ciebie wytrzyma śmierć sześciuset tysięcy czy nawet miliona ofiar Holokaustu, ale wystarczy milion więcej, a będę zmuszony się jej wyrzec”.

Nie wiem, czy dostrzegłeś pewien niuans przytoczonej przez siebie dramatycznej wypowiedzi, ale jej autor wartościuje życie człowieka pod względem ilościowym: tu nie chodziło o dziesięciu ludzi – tu chodziło o cały naród. Uważasz, że dla Boga cierpienie jednego człowieka powinno być mniej warte niż całego narodu?
Cierpienie jest pojęciem względnym. Cierpią ludzie wszystkich czasów, każdego dnia. Żaden człowiek nie może być porównywany z innym człowiekiem, by ustalić skalę cierpienia. Każda sytuacja jest niepowtarzalna i każda wymaga innych reakcji. Krzywdzić można również słowem, poprzez pogardę, wyśmiewanie, poniżanie, agresję. Czy zgodnie z sugestią, która wynika z zacytowanej przez @Iago wypowiedzi, cudów należy oczekiwać dopiero wtedy, gdy agresja słowna osiągnie ogromną skalę?
Jaka rola człowieka powinna być w takim przypadku?

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Pt mar 09, 2018 22:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Mrs_Hadley napisał(a):
@Iago, żonglujesz wypowiedziami @Alus, bo nie podoba Ci się, że znajduje sens życia w religii?


Po pierwsze, od kiedy próbę merytorycznej polemiki z dosyć chaotyczną, byle jako skleconą argumentacją, określa się mianem "żonglerki"?
Po drugie, nie wiem skąd przyszedł Ci do głowy poroniony pomysł, że "nie podoba mi się, iż Alus znajduje sens życia w religii" – w którym miejscu robiłem jakiekolwiek uwagi do jakiś jej osobistych doświadczeń (jeżeli w ogóle takowe miała), które pozwalałby Ci na takie przypuszczenia?

Staraliśmy się prowadzić ogólną dyskusję o problemie cudów rzekomo występujących w wielu religiach, abstrachując od osobistych doświadczeń zarówno moich jak i mojej interlokutorki – nie było w tej dyspucie żadnej tego typu prywaty, dopóki Mrs_Hadley nie raczyła jej wnieść na swoich brudnych buciorach. ;)

Mrs_Hadley napisał(a):
Nie pierwszy raz próbujesz sprowadzić rozmowę na temat obozów koncentracyjnych. Rozumiem, że ten temat nie daje Ci spokoju, ale znowu schodzisz do poziomu emocji.


Cóż, jak zwykle – nie rozumiesz. :)
Ale tutaj mowa raczej o zwykłym niechlujstwie intelektualnym niż o jakiejś złej woli, więc cierpliwie i łopatologicznie wytłumaczę:

Gdyby Mrs_Hadley posiadła trudną i rzadką w tych czasach sztukę czytania ze zrozumieniem, oraz gdyby raczyła jeszcze z niej skorzystać przy lekturze mojego postu, to może zauważyłaby, iż ów tekst źródłowy miał jedynie na celu uwypuklić fakt, na który tam wskazywałem, a który wykracza daleko poza trywialną dysputę o obozach koncentracyjnych – było to więc jedno z zastosowanych środków pomocniczych przy dyskusji. Zdecydowanie nie był to jej główny pień, który jest stanowiony przez zupełnie odrębny temat.
Użycie omawianego przykładu miało konkretnie na celu uwypuklić dosyć naiwny ton bijący z wypowiedzi Alus, wskazującej jakoby 'jeśli tylko dana wierząca, ufająca Bogu osoba, poprosiła, aby została uzdrowiona, to wszak Bóg jako iż jest kochający, nie miałby powodu by jej nie wysłuchać i swoją mocą nie dać cudu'.

Otóż nie. Wiemy przecież że Bóg – jeżeli w ogóle istnieje – nie zawsze dopuszcza się nadprzyrodzonych interwencji celem realizacji nawet najbardziej rozpaczliwych próśb swoich wyznawców. Ten też fakt w sposób dobitny podkreśliłem powyższym przykładem – na tym też kończyła się jego rola w dyspucie.

Szanowna Pani zrozumiała, czy też życzy sobie uiszczenia przystępnej wersji obrazkowej, czarno-białej, ewentualnie, w kolorze? :)


So mar 10, 2018 0:45
Zobacz profil
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Iago napisał(a):
Alus napisał(a):
Jeśli wierzący w Boga, ufający Mu proszą Boże w Trójcy jedyny, Jahwe, Allah ulituj się, uzdrów czemu kochający Bóg miałby ich nie wysłuchać i swoją moc dać cud uzdrowienia??


Kpisz sobie? Ależ z bardzo wielu potencjalnych powodów. Może, chociażby, nie chcieć przyczyniać się do pogłębiania zgubnych podziałów religijnych, po przez dawanie wyznawcom fałszywych religii solidnych argumentów, by trzymali się z dala od Prawdy Objawionej nauczanej w KRK czy też wręcz ją zwalczali.
Może, na ten przykład, kierować się podobną motywacją, dla której nie poczynił żadnych nadprzyrodzonych interwencji w następującej sytuacji:

Zawsze było słychać krzyki przerażenia i rozpaczy. Ludzie często się modlili; można było usłyszeć שמע ישראל (Szema Jisrael). Jednak nikt im się nie przysłuchiwał i nikt nie patrzył. Jakże często mówiłem do siebie: gdzie jeśli nie tutaj będą miały miejsce cuda i znaki? Ale nic się nie działo. Nic. Tu nie chodziło o dziesięciu ludzi – tu chodziło o cały naród. Jednak nic się nie wydarzyło. Nic.
Relacja członka żydowskiego Sonderkommando w KL Auschwitz II - Birkenau, Shaula Chasana, numer obozowy 182527, opisująca masowy mord w komorze gazowej

To iż Bóg – jeżeli w ogóle istnieje – nie zawsze dopuszcza się nadprzyrodzonych interwencji celem realizacji nawet najbardzej rozpaczliwych próśb swoich wyznawców, jest faktem.

Przyznaj, nie przemyślałaś zbytnio treści tego swojego postu, prawda?

Fałszywymi religiami są te, które tworzą swoich bożków, odrzucając Boga.
Bóg nie jest szafą grającą ustawioną na modlitwy - monety.
Każdego czeka śmierć, wielu doznaje cierpienia, ale skoro Jezus doznał ogromu cierpień dlaczego człowiek winien być od niego wolny?
W obliczu cierpienia jakimi były obozy koncentracyjne czy łagry, jedni odchodzili od Boga, bluźniąc Mu, inni zaś po latach zagubienia odnajdywali Boga. Ale czy różne reakcje ludzi wobec cierpienia mają dowodzić braku Boga, czy Jego obojętności, ba nawet okrucieństwu?


So mar 10, 2018 8:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Alus napisał(a):
Fałszywymi religiami są te, które tworzą swoich bożków, odrzucając Boga.


Fałszywi religiami są te, które nauczają fałszu o Absolucie. Islam, bez względu na denominacje, naucza między innymi, iż Chrystus nie był Bogiem, a Absolut nie ma natury trynitarnej – i.e. Islam głosi fałszywe nauki o Bogu, a co za tym idzie, jest religią fałszywą.
Podobnie do bólu oczywiste problemy mamy z Hinduizmem, Zaratusztrianizmem etc. etc.

Alus napisał(a):
Każdego czeka śmierć, wielu doznaje cierpienia, ale skoro Jezus doznał ogromu cierpień dlaczego człowiek winien być od niego wolny?


Chociażby dlatego, że żaden z owych cierpiących ludzi nie ma natury boskiej i żaden z nich nie ma mocy by "zejść z krzyża" jeżeli będzie tego chcieć.

Alus napisał(a):
W obliczu cierpienia jakimi były obozy koncentracyjne czy łagry, jedni odchodzili od Boga, bluźniąc Mu, inni zaś po latach zagubienia odnajdywali Boga. Ale czy różne reakcje ludzi wobec cierpienia mają dowodzić braku Boga, czy Jego obojętności, ba nawet okrucieństwu?


Kolejna...

KONTEKST.
Proszę przepisać 50 razy i zapamiętać to trudne słówko.
K O N T E K S T.

W jakim KONTEKŚCIE przytoczyłem powyższy przykład???
Jeżeli odpowiedź na to jakże trudne pytanie powoduje u Ciebie awarie systemu operacyjnego, to tak się składa, że czarno na białym, łopatologicznie wyłożyłem to Mrs_Hadley...

Gdyby Mrs_Hadley posiadła trudną i rzadką w tych czasach sztukę czytania ze zrozumieniem, oraz gdyby raczyła jeszcze z niej skorzystać przy lekturze mojego postu, to może zauważyłaby, iż ów tekst źródłowy miał jedynie na celu uwypuklić fakt, na który tam wskazywałem, a który wykracza daleko poza trywialną dysputę o obozach koncentracyjnych – było to więc jedno z zastosowanych środków pomocniczych przy dyskusji. Zdecydowanie nie był to jej główny pień, który jest stanowiony przez zupełnie odrębny temat.
Użycie omawianego przykładu miało konkretnie na celu uwypuklić dosyć naiwny ton bijący z wypowiedzi Alus, wskazującej jakoby 'jeśli tylko dana wierząca, ufająca Bogu osoba, poprosiła, aby została uzdrowiona, to wszak Bóg jako iż jest kochający, nie miałby powodu by jej nie wysłuchać i swoją mocą nie dać cudu'.

Otóż nie. Wiemy przecież że Bóg – jeżeli w ogóle istnieje – nie zawsze dopuszcza się nadprzyrodzonych interwencji celem realizacji nawet najbardziej rozpaczliwych próśb swoich wyznawców. Ten też fakt w sposób dobitny podkreśliłem powyższym przykładem – na tym też kończyła się jego rola w dyspucie.


Kyrie eleison, czy Ty na prawdę jesteś pogrążona w tak skrajnym niechlujstwie intelektualnym, że nie jesteś w stanie na przestrzeni literalnie 2 postów zachować kontekstu dysputy? A może po prostu podchodzisz do tematu na takim "odwal się", że nic sobie z totalnego ignorowania jej meritum nie robisz? Dowiem się w końcu jakie jest rozwiązanie dla omawianego problemu obecności cudów w wielu religiach, czy po prostu wreszcie przyznasz, że nic merytorycznego na ten temat nie masz do powiedzenia i nie jesteś w stanie pogodzić absurdalnych konsekwencji własnych poglądów z rzeczywistością?


So mar 10, 2018 9:21
Zobacz profil
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Iago napisał(a):
Fałszywi religiami są te, które nauczają fałszu o Absolucie. Islam, bez względu na denominacje, naucza między innymi, iż Chrystus nie był Bogiem, a Absolut nie ma natury trynitarnej – i.e. Islam głosi fałszywe nauki o Bogu, a co za tym idzie, jest religią fałszywą.
Podobnie do bólu oczywiste problemy mamy z Hinduizmem, Zaratusztrianizmem etc. etc.

To Ty masz problem.....pośród wszystkich narodów zakorzeniony jest jeden Lud Boży a nie chrześcijanie są przyporządkowani do Ludu Bożego.

Alus napisał(a):
Każdego czeka śmierć, wielu doznaje cierpienia, ale skoro Jezus doznał ogromu cierpień dlaczego człowiek winien być od niego wolny?


Cytuj:
Chociażby dlatego, że żaden z owych cierpiących ludzi nie ma natury boskiej i żaden z nich nie ma mocy by "zejść z krzyża" jeżeli będzie tego chcieć.

Jezus Bóg stając się człowiekiem nie posiadł mocy zejścia z krzyża, dlatego cierpiąc modlił się Ojcze jeśli możliwe oddal ode Mnie ten kielich i ubolewał Boże mój czemuś mnie opuścił.

Alus napisał(a):
W obliczu cierpienia jakimi były obozy koncentracyjne czy łagry, jedni odchodzili od Boga, bluźniąc Mu, inni zaś po latach zagubienia odnajdywali Boga. Ale czy różne reakcje ludzi wobec cierpienia mają dowodzić braku Boga, czy Jego obojętności, ba nawet okrucieństwu?


Cytuj:
Kolejna...

KONTEKST.
Proszę przepisać 50 razy i zapamiętać to trudne słówko.
K O N T E K S T.

W jakim KONTEKŚCIE przytoczyłem powyższy przykład???
Jeżeli odpowiedź na to jakże trudne pytanie powoduje u Ciebie awarie systemu operacyjnego, to tak się składa, że czarno na białym, łopatologicznie wyłożyłem to Mrs_Hadley...

Gdyby Mrs_Hadley posiadła trudną i rzadką w tych czasach sztukę czytania ze zrozumieniem, oraz gdyby raczyła jeszcze z niej skorzystać przy lekturze mojego postu, to może zauważyłaby, iż ów tekst źródłowy miał jedynie na celu uwypuklić fakt, na który tam wskazywałem, a który wykracza daleko poza trywialną dysputę o obozach koncentracyjnych – było to więc jedno z zastosowanych środków pomocniczych przy dyskusji. Zdecydowanie nie był to jej główny pień, który jest stanowiony przez zupełnie odrębny temat.
Użycie omawianego przykładu miało konkretnie na celu uwypuklić dosyć naiwny ton bijący z wypowiedzi Alus, wskazującej jakoby 'jeśli tylko dana wierząca, ufająca Bogu osoba, poprosiła, aby została uzdrowiona, to wszak Bóg jako iż jest kochający, nie miałby powodu by jej nie wysłuchać i swoją mocą nie dać cudu'.

Otóż nie. Wiemy przecież że Bóg – jeżeli w ogóle istnieje – nie zawsze dopuszcza się nadprzyrodzonych interwencji celem realizacji nawet najbardziej rozpaczliwych próśb swoich wyznawców. Ten też fakt w sposób dobitny podkreśliłem powyższym przykładem – na tym też kończyła się jego rola w dyspucie.


Kyrie eleison, czy Ty na prawdę jesteś pogrążona w tak skrajnym niechlujstwie intelektualnym, że nie jesteś w stanie na przestrzeni literalnie 2 postów zachować kontekstu dysputy? A może po prostu podchodzisz do tematu na takim "odwal się", że nic sobie z totalnego ignorowania jej meritum nie robisz? Dowiem się w końcu jakie jest rozwiązanie dla omawianego problemu obecności cudów w wielu religiach, czy po prostu wreszcie przyznasz, że nic merytorycznego na ten temat nie masz do powiedzenia i nie jesteś w stanie pogodzić absurdalnych konsekwencji własnych poglądów z rzeczywistością?

Nigdy się nie "dowiesz" w sytuacji gdy Twoje oczekiwania koncentrują sie na otrzymaniu odpowiedzi popierającej Twoją koncepcję cudu..


So mar 10, 2018 10:58
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Iago napisał(a):

Quinque napisał(a):
Zaintrygowałeś mnie. Postanowiłem zostać skrajnym materialistą. Tylko powiedz proszę co racjonalność, empiria, nauka ma do powiedzenia w kwesti sensu życia?


Podejrzewam, że niewiele – dlaczego nauka miałby cokolwiek o sensie życia mówić? Moim zdaniem, nie istnieje żaden odgórnie ustalony (najlepiej przez jakąś fikuśną, transcendentną istotę) sens życia. Życie może, ale nie musi mieć sens. Może mieć, jeżeli sami mu jakiś nadamy.


Myślę że tym postem, odpowiedziałeś sobie na swoje jakże błyskotliwe pytanie

Widzisz. Mam łeb do wersów, wyciągam z ludzi ich ukryte zdolności

I może byłbyś odrobinę grzeczniejszy w stosunku do swoich rozmówców? Bo jak narazie nie prezentujesz sobą żadnej wyższości intelektualnej


So mar 10, 2018 11:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Alus napisał(a):
To Ty masz problem.....pośród wszystkich narodów zakorzeniony jest jeden Lud Boży a nie chrześcijanie są przyporządkowani do Ludu Bożego.


To, iż wszyscy ludzie na są "dziećmi bożymi" nie zmienia faktu, że część z owych dzieci, wyznaje w ramach swojej religii fałsz i kłam. :) Wbrew Twoim nieporadnym wygibasom intelektualnym, wedle nauki KRK, jak najbardzej mamy do czynienia z religiami wykładającymi swoim wyznawcom fałsz, i.e. z fałszywymi religiami. :)

Alus napisał(a):
Jezus Bóg stając się człowiekiem nie posiadł mocy zejścia z krzyża, dlatego cierpiąc modlił się Ojcze jeśli możliwe oddal ode Mnie ten kielich i ubolewał Boże mój czemuś mnie opuścił.


Pytanie do reszty forumowiczów, którzy, dla odmiany, mają jakiekolwiek pojęcie o wykładni KRK - czy twierdzenie, iż Jezus nie posiadał mocy by zejść z krzyża, w kontekście rzymskokatolickiej nauki o unii hipostatycznej, nie jest przypadkiem herezją? :)

Alus napisał(a):
Nigdy się nie "dowiesz" w sytuacji gdy Twoje oczekiwania koncentrują sie na otrzymaniu odpowiedzi popierającej Twoją koncepcję cudu..


No proszę, a więc mamy do czynienia z wróżką chałupniczą, co to wyczytała z fusów moje oczekiwania. :D
Niestety, taka sama z Ciebie wróżka jak dyskutantka. :(
Skwitować powyższe można krótko – jeżeli nie masz nic merytorycznego do powiedzenia, to zawsze możesz milczeć, a najlepiej przyznać wprost iż nie jesteś w stanie rozwiązać naświetlonego przeze mnie problemu. Nie musisz na prawdę pisać byle czego, tylko po to by sprawiać wrażenie, iż cokolwiek na omawiany temat masz do powiedzenia. ;)


Quinque napisał(a):
Myślę że tym postem, odpowiedziałeś sobie na swoje jakże błyskotliwe pytanie


Zatem sugeruję myśleć bardzej oszczędnie, gdyż najzwyczajniej nie każdemu to, jak widać, wychodzi – człek postępując na tym polu nieumiejętnie, krzywdę sobie może jeszcze zrobić. :)

Quinque napisał(a):
Widzisz.


Nie.

Quinque napisał(a):
Mam łeb do wersów, wyciągam z ludzi ich ukryte zdolności


No proszę, nie wiedziałem że mamy tutaj do czynienia z suer-bohatyrem z super-mocą. :D Moc to prawie tak imponująca jak dar prorokowania Alus, objawiony powyżej. :)
Marnujesz się na tym forum – powinieneś zacząć obsługiwać przyjęcia okolicznościowe. Na takim kinderbalu zrobiłbyś furorę. :)


Ostatnio edytowano So mar 10, 2018 11:47 przez Iago, łącznie edytowano 1 raz



So mar 10, 2018 11:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2002
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Specjalnie dla @Iago przytoczę definicję Ad personam:
Argumentum ad personam (łac. „argument wymierzony w osobę”) – pozamerytoryczny sposób argumentowania, w którym dyskutant porzuca właściwy spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy swego przeciwnika. W ten sposób unika stwierdzenia, że jego racjonalne argumenty zostały wyczerpane, a jednocześnie sugeruje audytorium, że poglądy oponenta są fałszywe. Dodatkowo obrażanie oponenta ma na celu wyprowadzenie go z równowagi, tak by utrudnić mu adekwatne reagowanie na przedstawiane argumenty.

Z premedytacją manipulujesz wypowiedziami podkreślając, że tylko Ty możesz dyskutować w sposób merytoryczny, natomiast Twoi oponenci nie dorastają do Twojego wysokiego poziomu intelektualnego i jeżeli mają inne zdanie niż nasz mistrz intelektualnych wyżyn, to dlatego że są ograniczeni umysłowo.


Iago napisał(a):
Po drugie, nie wiem skąd przyszedł Ci do głowy poroniony pomysł, że "nie podoba mi się, iż Alus znajduje sens życia w religii" – w którym miejscu robiłem jakiekolwiek uwagi do jakiś jej osobistych doświadczeń (jeżeli w ogóle takowe miała), które pozwalałby Ci na takie przypuszczenia?

@Alus wyłożyła Ci swoje przekonania wynikające z wiary w Boga. @Iago religii katolickiej nie lubi, więc dostał ataku wścieklizny i utracił zdolność do spokojnej, wyważonej dyskusji. Gdybyś potrafił dyskutować bez obrażania, nie zwracałabym Ci uwagi. Ty jednak nie potrafisz inaczej, stąd uzasadniony jest pogląd, że masz z tym jakiś problem.

Cytuj:
nie było w tej dyspucie żadnej tego typu prywaty, dopóki Mrs_Hadley nie raczyła jej wnieść na swoich brudnych buciorach. ;)

Ad personam było, buty pobrudziłam wchodząc do błota, jakim raczy nas w tym wątku @Iago.

Cytuj:
ów tekst źródłowy miał jedynie na celu uwypuklić fakt, na który tam wskazywałem, a który wykracza daleko poza trywialną dysputę o obozach koncentracyjnych – było to więc jedno z zastosowanych środków pomocniczych przy dyskusji.

Skrupulant zawsze znajdzie pokręcone uzasadnienie swoich obsesji. Nie widzi granic, wielowymiarowych sytuacji, lecz wciąż skupiony jest na jednym, inaczej nie potrafi, co widać jak na dłoni w tym wątku.

Iago napisał(a):
z wypowiedzi Alus, wskazującej jakoby 'jeśli tylko dana wierząca, ufająca Bogu osoba, poprosiła, aby została uzdrowiona, to wszak Bóg jako iż jest kochający, nie miałby powodu by jej nie wysłuchać i swoją mocą nie dać cudu'.

Problem w tym, że @Alus nic takiego nie stwierdziła. Odnoszę wrażenia, że te wszystkie wzmocnienia wydźwięku własnej argumentacji wykorzystujesz, aby ukryć swoje obsesje. Żonglerka wychodzi Ci świetnie.

Iago napisał(a):
Otóż nie. Wiemy przecież że Bóg – jeżeli w ogóle istnieje – nie zawsze dopuszcza się nadprzyrodzonych interwencji celem realizacji nawet najbardziej rozpaczliwych próśb swoich wyznawców. Ten też fakt w sposób dobitny podkreśliłem powyższym przykładem – na tym też kończyła się jego rola w dyspucie.

@Alus zdaje sobie sprawę, że nie każdy zostaje wysłuchany w sposób, który sobie zażyczy, niejednokrotnie zwracała Ci na to uwagę, ale @Iago pogrążony w swoich obsesjach tak żongluje jej wypowiedziami, aby wyszło, że ona o tym nie wie i on, @Iago pierwszy jej to uświadomił. Odstawiasz cyrk w dyskusji, tworząc chochoły i podkreślając jaki to Ty światły jesteś, a inni nie. Ani to zabawne, ani mądre, ani sensu większego nie ma, chyba że chodziło o połechtanie własnego ego.
Ostrzegam, że jeżeli nadal będziesz obrażał innych użytkowników dyskusji, taplając się we własnym błocie, zacznę zgłaszać Twoje posty do moderacji.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


So mar 10, 2018 11:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Ksiądz Daniel Galus.
Mrs_Hadley napisał(a):
@Iago niskiego poczucia wartości nie leczy się ad personam. Obsesyjnie wskazywanie innym, że są niezbyt inteligentni wskazuje na kompleksy na punkcie własnej inteligencji.


No proszę, ewidentnie trafiłem dzisiaj na jackpot’a – nie dość, że dostąpiłem całkiem darmowej wróżby od wróżki Alus, to jeszcze niespełniona Pani Psychoanalityk za dychę udzieliła mi konsultacji. :D
Powinienem chyba skoczyć do lokalnego klubu bingo, póki moja szczeliwa passa trwa – a nuż uda się wejść kilku seniorom na emeryturki. :)

Mrs_Hadley napisał(a):
Z premedytacją manipulujesz wypowiedziami podkreślając, że tylko Ty możesz dyskutować w sposób merytoryczny, natomiast Twoi oponenci nie dorastają do Twojego wysokiego poziomu intelektualnego i jeżeli mają inne zdanie niż nasz mistrz intelektualnych wyżyn, to dlatego że są ograniczeni umysłowo.


Bardzo proszę wykazać w którym miejscu manipuluje wypowiedziami interlokutorów, albo grzecznie odszczekać oszczerstwa. :)

Mrs_Hadley napisał(a):
Skrupulant zawsze znajdzie pokręcone uzasadnienie swoich obsesji. Nie widzi granic, wielowymiarowych sytuacji, lecz wciąż skupiony jest na jednym, inaczej nie potrafi, co widać jak na dłoni w tym wątku.


Jeżeli mogę niespełnionej Pani Psychoanalityk za dychę coś z dobrego serca doradzić – wsadź sobie to pyszczenie w kozaczki, to może przynajmniej wyższa będziesz, gdyż ni to do dysputy niczego nie wnosi, ni to mądre, ni zabawne. ;) :)

Mrs_Hadley napisał(a):
@Alus wyłożyła Ci swoje przekonania wynikające z wiary w Boga.


Niestety Alus zapomniała, że owa wiara nie jest zawieszona w próżni, tylko obostrzona nauką dogmatyczną KRK oraz ... powszechnie weryfikowalnymi faktami. Tedy, Iago próbował naświetlić Alus znaczne niekonsekwencje w jej światopoglądzie. Jako iż Mrs_Hadley jest antagonistycznie nastawiona względem osoby Iago, dostała ataku wścieklizny i utraciła po raz kolejny zdolność racjonalnej oceny. Przeszkodziło jej to dostrzec bijące w oczy absurdy w wypowiedziach Alus, na które to wielokrotnie wskazywałem. ;)

Mrs_Hadley napisał(a):
@Alus zdaje sobie sprawę, że nie każdy zostaje wysłuchany w sposób, który sobie zażyczy, niejednokrotnie zwracała Ci na to uwagę,


Udowodnij cytując stosowne wypowiedzi Alus z tego wątku albo grzecznie odszczekaj. :)


So mar 10, 2018 12:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL