|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
 Duchowa symbolika ikon
Swiadomie ten temat umieszczam w dziale duchowosci. Nie chodzi mi bowiem o dyskutowanie ekumeniczna rola ikony, czy jej roznym postrzeganiem w roznych Kosciolach i wspolnotach koscielnych. Tylko pragnie przyblizyc sobie i innym ogromne bogactwo duchowe jakie sie zawiera w ikonach. Moim marzeniem jest by ten watek pomogl otzworzyc nam oczy na okno swiata Bozego, ktore otwiera sie w naszym kierunku, ale ktore czesto dla wielu z nas pozostaje niezrozmiale o dosc odlegle.
Oczywiscie nie jest to moj temat i bardzo zapraszam wszytkich ktorzy cos wiedza na ten temat do dzielenia sie swoimi wiadomosciami.
Mysle ze bede sie staral wklejac tutaj opisy ikonografoczne patronow dnia obchodzonych przez Kosciol prawoslawny, uzywajac jednak nowego stylu (czyli kalendarza nieprzesunietego o ok. dwa tygodnie). Moje skromne informacje czerpie tymczasowo ze strony http://www.cerkiew.pl
Ale oczywiscie dobrze by bylo gdyby tutaj tez mogly sie pojawic wszytkie inne informacje o ikonach, jak np. znaczenie poszczegolnych postaw, gestow, symboli i kolorow uzywanych przy przedstawianiu ikon.
Dzis jest ŚWIĘTO NARODZENIA BOGURODZICY
Najstarsze znane przedstawienia sceny narodzenia Bogarodzicy pochodzą już z VI w. Początkowo, aż do XI-XIV w. ikonografia tego święta była zwarta i ograniczała się do przedstawienia kilku głównych postaci, później liczba postaci i szczegółow występujących na ikonach zwiększyła się.
Ikona Narodzenia Matki Bożej wyraźnie różni się od pozostałych ikon cyklu świątecznego ziemskim, ludzkim charakterem przedstawienia tego wydarzenia. Nie jest ona bowiem tylko symbolicznym odbiciem zdarzenia, odzwierciedleniem dogmatycznej treści święta, lecz wprowadza nas w krąg rodziny Joachima i Anny. Tym samym ikona ta czyni nas współuczestnikami radosnego wydarzenia narodzenia „owocu najczystszego”. Spełnienie długoletniego oczekiwania dzieciątka - narodzenia Bogarodzicielki jest uświęceniem nie tylko dla domu Joachima, ale i dla całego wszechświata. Dlatego też na ikonach Narodzenia Matki Bożej dominuje atmosfera intensywnej radości.
Scena Narodzenia przedstawiana jest w domu św. Joachima. Umieszczana jest ona w różnych miejscach - Nazarecie (ojczyźnie Joachima), Betlejem (rodzinnej miejscowości św. Anny) lub Jerozolimie. Ikonograficznie składa się ona jakby z dwóch scen. Pierwsza, zasadnicza przedstawia chwile po narodzeniu. Druga, poboczna (która w ikonografii święta pojawiła się dopiero w XV w.) ukazuje wizerunku św. Joachima i św. Anny z Marią na kolanach. Niekiedy zamiast drugiej ze scen, w znajdującej się na drugim planie komnacie widzimy scenę pocałunku Joachima i Anny u Złotej Bramy. Zwykle jednak siedzą oni na swego rodzaju tronie i rozmawiają, wspólnie trzymając na rękach Marię.
Ikonografia Narodzenia Bogarodzicy zazwyczaj przedstawia św. Annę po lewej stronie na wysokim łożu (niekiedy przypominającym tron) w pozycji półleżącej, wspartą na poduszce, niekiedy podtrzymywaną przez służącą. Jej twarz promienieje radością. Po prawej stronie ukazywane są (dwie do czterech, zwykle trzy) służące. Przeważnie jedna z nich wachluje św. Annę rypidą, a pozostałe przynoszą dary (niekiedy również świece) oraz posiłek i napój. Niekiedy jedna z nich trzyma na rękach nowo narodzone dziecko. Na niektórych ikonach przedstawiany jest znajdujący się przy łożu skromnie zastawiony stół. Św. Anna zwykle spogląda w bok, na narodzoną córkę, znajdująca się zazwyczaj na rękach starszej niewiasty.
Postać św. Joachima pojawiła się na ikonach Narodzenia dopiero w XIV w. Najczęściej Joachim znajduje się w pewnej odległości od Anny i spogląda w jej stronę z wyżej położonej komnaty. Niekiedy przedstawia się go na drugim planie wraz z lecącym aniołem zwiastującym mu poczęcie Marii. Czasami widzimy go stojącego przy łożu małżonki podczas modlitwy lub cieszącego swe oczy narodzonym dzieciątkiem. Na niektórych ikonach Narodzenia ojciec Matki Bożej jest zupełnie nieobecny.
Na ikonie Narodzenia Bogarodzicy, Jej główna bohaterka - Matka Boża, nie jest zwykle przedstawiana w środku, w miejscu centralnym. Zazwyczaj widzimy ją w prawym dolnym rogu ikony, gdy spowita w pieluszki spoczywa na rękach niewiasty, która odbierała poród, lub gdy stoi (pomimo swego wieku) w misie chrzcielnej napełnionej wodą, oczekując na obmycie (kąpiąca niewiasta zwykle sprawdza temperaturę wody) albo już w samej chwili obmywania. Mimo niecentralnego przedstawiania postać Bogarodzicy Ona jest na tej ikonie najważniejsza, a skromne miejsce na ikonie wyraża zapewne Jej pełnię pokory.
W XV w. scenę Narodzenia wzbogacono o motywy rodzajowe, takie jak słanie łóżeczka czy kołysania dzieciątka. Jak już wspomniano, na niektórych ikonach Maria znajduje się również na rękach jednej ze służących, przy łóżku św. Anny.
|
Cz wrz 08, 2005 15:31 |
|
|
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Brawo Wikingu  Oby więcej takich jak Ty...
Oswojenie i powszechne zaakceptowanie ikony na Zachodzie pozwoli na zbliżenie z Tradycją Wschodu. Będzie to nic innego jak powrót do korzeni Kościoła Katolickiego - naszego wspólnego przecież...
Od siebie mogę dodać tyle, że warto zaopatrzeć się w Hermeneię, która jest "biblią ikonografów". Zainteresowanych mogę skontaktować z jedyną w Polsce szkołą ikonograficzną, w której można się nauczyć jak stworzyć ikonę.
pozdrawiam ciepło i oferuję swą pomoc dla zainteresowanych teologią ikony.
|
Cz wrz 08, 2005 16:56 |
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Żeby móc zrozumieć ikonę, trzeba przyjąć naukę o przebóstwieniu człowieka, albowiem w nich zawarta jest właśnie ta nauka.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
Cz wrz 08, 2005 21:38 |
|
|
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Wikingu, przydałyby się jakieś zdjęcia ikon o których mielibyśmy dyskutować. Trudno prowadzić w tym temacie dyskusję opierając się jedynie na suchych opisach.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
Cz wrz 08, 2005 21:40 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Masz racje Nektariuszu, przebostwienie czlowieka jest podstawa zrozumienia ikon. Ale tak jak czesto domy poznaje sie najpierw od zewnatrz tak mysle ze troche ten watek bedzie wygladal. Tez dlatego ze niestety nie jestem dosc systematyczny. Gdyz miedzy przedstawianiem kolejnych swietych bede sie staral dokladac inne informacje. I jak poprzednio zapraszam wszystkich do tego.
Chyba ze ktos inny wezmie w rece ten watek, na co chetnie sie zgodze.
Nie wiem czy sie da tez wklejac wszytkie ikony ktore bede omawial, gdyz czasami jest kilku swietych na dzien. Ale tak zeby przynajmniej moc chocby poznawac swietych na roznych ikonach, to bede sie glownie opieral na tekstach. Chociaz moze da sie dawac linki do kazdej ikony, postaram sie tak robic.
Lecz oczywiscie najwazniejszy jest obraz.
Oto ikona do ktorej sie odnosil pierwszy post:

|
Cz wrz 08, 2005 23:29 |
|
|
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Polecam stronę www.days.ru na której są ikony świętych z każdego dnia (obu stylów). Strona niestety w języku rosyjskim...
Chciałbym zaakcentować to co jest ważne w ikonie: jej kanon, czyli fakt, że każda z nich pisana jest według pewnych reguł i musi zawierać te same elementy. Jednym słowem ikona to nie tylko to co widzimy, teoria konkretnej ikony obejmuje jej opis ze szczegółami oraz teologię święta/świętego które przedstawia.
Zauważcie podobieństwo do tej wklejonej przez Wikinga
Prawosławie traktuje ikonę jako część swojej teologii. Jedni czytają odpowiedni fragment święta z PŚ, inni kontemplując ikonę trafiając w sedno święta.
Ważne w ikonie jest to, że jej przedstawienie pozostaje poza sferą profanum, jest owocem sacrum. Myślę oczywiście o ikonie klasycznej. Warto mieć to na uwadze porównując np. artystyczne wizje renesansowych malarzy z greckimi freskami świątyni bizantyńskiej.
pzdr
|
Pt wrz 09, 2005 1:10 |
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Myślę, że wiele osób zadaje sobie pytanie dlaczego ikona wygląda tak właśnie jak wygląda ? Dlaczego postacie na niej przedstawione są takie kolorowe, a jednocześnie takie "powykrzywiane" ?
Odpowiedź zawiera się w tym, iż ikona nie przedstawia świata takim jakim go widzimy wokół nas. Świat wokół nas przedstawia tradycyjne malarstwo, natomist ikona, mówi o świecie duchowym. Autorzy ikon, jak np. św. Andrzej Rublow, poprzez ikone opowiadają o swoim duchowym doświadczeniu. Dzięki ascetycznemu życiu, trwaniu nieustannie na modlitwie, wznieśli się na wyżyny duchowości. Dostąpili przebóstwienia, jednocząc się z Bogiem i kontemplując Go. To, co doświadczyli pragnęli przekazać nam. Opowiedzieć nam o tym, lecz jak to zrobić skoro tamten świat jest tak zupełnie inny od naszej codzienności i brakuje słów by go opisac w naszych ziemskich kategoriach (zwrócił na to uwagę już sam apostoł Paweł) ? Dlatego właśnie tak bardzo ikona jest przepełniona symbolami. Wszystko ma swoje ukryte znaczenie.
Tak właśnie narodziły się ikony, które opowiadają o tym głębokim doświadczeniu mistycznym. Ikona jest zatem niejako "dowodem" głębokiej duchowości jej autora.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
Pt wrz 09, 2005 11:08 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
A czy jest jakiś sposób, rodzaj modlitwy praktykowany przed ikonami?
W jaki sposób modlili się święci przed ikoną?
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pt wrz 09, 2005 16:28 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Moria napisał(a): A czy jest jakiś sposób, rodzaj modlitwy praktykowany przed ikonami? W jaki sposób modlili się święci przed ikoną?
W modlitwie przed ikoną najtrudniejsza jest ciągła uwaga i skupienie. Najlepiej jest zanosić modlitwę czy troparion święta do ikony która je przedstawia. Można również swoimi słowami. Należy uważać by nie modlić się do swojego wyobrażenia świętego patrząc usilnie na jego ikonograficzne wyobrażenie. Ikona ma pomóc, odwrócona perspektywa skupia naszą uwagę nie na realiźmie (którego nie ma) i "artystycznym pięknie przedstawienia" a na teologicznych detalach. Bardzo ważne są kolory, ich "gra". Wyobrażenia świętych bądź święta mają nas przenieść w inny świat - poza granicami reguł (stąd brak realizmu), świat istniejący poza czasem.
Święci pewnie robili podobnie. Kontemplowali Boga przed nimi. Ikonograf pisząc ikonę w modlitwie opowiada pewną historię Biblijną... Więc ikona jest to nieodłączna towarzyszka Ewangelii 
|
Pt wrz 09, 2005 17:03 |
|
 |
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Cytuj: Oswojenie i powszechne zaakceptowanie ikony na Zachodzie pozwoli na zbliżenie z Tradycją Wschodu. Będzie to nic innego jak powrót do korzeni Kościoła Katolickiego - naszego wspólnego przecież... Amen. Cytuj: Żeby móc zrozumieć ikonę, trzeba przyjąć naukę o przebóstwieniu człowieka, albowiem w nich zawarta jest właśnie ta nauka.
Co katolikowi nie sprawi ani trochę trudu, bowiem katolicyzm jest w tej kwestii zgodny z prawosławiem.
Swoją drogą, ja bardzo lubię ikony  .
|
Pt wrz 09, 2005 17:31 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Z tego co wiem piewrsza ikona ktora ma przemodlic i pozniej namalowac kazdy tworca ikon to Przemienienie Panskie. Wlasnie wydarzenie ktore ukazuje to swiatlo z Taboru. Ukazuje jak my jestesmy dalecy od tego, ze az padamy na ziemi, jako ludzie. Ale to swiatlo w pelni chwaly ukazanago Syna Czlowieczego nas tez przemienia, daje nam odczuc juz tu jakby przedsmaku zmartwychwstania. Jesli cos wytlumaczylem nie do konca zgodnie z tradycja prawoslawna prosze o poprawienie.

|
Pt wrz 09, 2005 23:13 |
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Jeśli chodzi o ikonę Przemienienia Pańskiego, to jest to bardzo ważna ikona. Jak już pisałem wcześniej nauka o przebóstwieniu stanowi jeden z fundamentów prawosławnej teologii, dlatego też święto Przemienienia Pańskiego jest zaliczane przez Kościół prawosławny do jednego z dwunastu największych świąt i jest w naszym kraju szczególnie uroczyście obchodzone. Centralne uroczystości tego święta odbywają się co roku na Świętej Górze Grabarce. Transmisje ze sprawowanej tego dnia Liturgii można co roku obejrzeć w pierwszym programie telewizji
Na ikonie Przemienienia Pańskiego jesteśmy świadkami objawienia boskości Chrystusa. Apostołowie, z woli bożej, zobaczyli samego Boga w jego Energiach. Te Energie Boże to niestworzona odwieczna światłość. Światłość ta jest tak silna i oślepiająca, iż apostołowie wręcz nie mogą na nią patrzeć, dlatego padają twarzą do ziemi.
Ta sama światłość jest wokół nas, otacza nas, przenika, gdyż Bóg w Jego Energiach jest wszędzie. Nie widzimy jej jednak, gdyż jesteśmy ludźmi grzesznymi. Boską światłość mogą zoabczyć jedynie Ci, którzy osiągnęli odpowiedni stopień w swoim rozwoju duchowym, którzy oczyścili własne serce z namiętności. Zauważmy, że z całego grona apostołów Chrystus wybrał jedynie Piotra, Jakuba i Jana i tylko oni byli świadkami jego Przemienienia na górze Tabor. Dlaczego tylko oni trzej ? Dlatego, iż tylko oni, z całego apostolskiego gremium, akurat w owym czasie byli w stanie przyjąć tą bożą światłość, a i tak sprawia im ona "problem". Nie mogę na nią zbyt długo patrzeć, dlatego padają na twarz. Chwała Boża jest zbyt wielka.
W czasach nam współczesnych także są ludzie, którzy podobnie jak apostołowie oglądają swoimi cielesnymi oczyma samego Boga, który działa w świecie, czyli Boga w Jego energiach. Oni również widzą tą światłość Taboru (proponuję lekturę rozmowy św. Serafima z Sarowa z kupcem Motowiłowem).
Przemienienie Pańskie stanowi uzasadnienie nauki o przebóstwieniu.
Cytuj: Co katolikowi nie sprawi ani trochę trudu, bowiem katolicyzm jest w tej kwestii zgodny z prawosławiem.
Wcześniej katolicyzm nie wypowiadał się w tej materii. Moim zdaniem Kościół katolicki dopiero zaczął "odkrywać" naukę o przebóstwieniu. Dużo by tu mogło pomóc wydanie "Triad" św. Grzegorza Palamasa w języku polskim. Mam nadzieję, iż w końcu ktoś je przetłumaczy.
Jeśli ktoś nie rozumie o co chodzi we wspomnianej wyżej doktrynie, to polecam uważną lekturę poniższego linku, szczególnie akapity od nr 1 do 4:
http://www.cerkiew.pl/prawoslawie/text.php?id=66
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
So wrz 10, 2005 11:11 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Skoro mamy pewien wstep za soba, moze zaczniemy od tlumaczenie niektorych symboli najczesciej uzywanych przy tworzeniu ikon. Miejsce na poglebie teologii ikony zostaje jednak caly czas otwarte.
Moje skromne informacje czerpie z podrecznego slowniczka "Ikona" Elzbiety Smykowskiej.
Wpierw chcialbym sie zajac kolorami.
W hierarchi kolorow na pierwszym miejscu jest zloty.
Przedstawia i kolor i swiatlo.
Jest symbolem bostwa, swiatlosci chwaly Bozej, ktora jest niestworzona i nie ma w niej dychotomii.
Zlote tlo, nimby (swiatlo wokol glow swietych), asystki (zlote nitki naklejane na szaty, wlosy czy skrzydla aniolow; wyrazajace "ontologiczna strukture ikony") wyraza przynaleznosc do swiata transcendentnego, wiecznego.
Symbolizuje swietosc, przebostwienie, jednosc pochodzaca od Boga. Ta jednosc Boska ukazana jest w ikonie przez brak dualizmu i dychotomii.
|
Pn wrz 12, 2005 22:47 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Jedna z podstaw zrozumienia ikon to mozliwosc rozpoznania kogo ona przedstawia. Znalazlem na portalu cerkiew.pl generalny zarys wytlumaczenie roznorodnosci swietych.
Cytuj: Postacie świętych od początku stanowiły niewyczerpane źródło nie tylko inspiracji duchowej ale i artystycznej - ikonograficznej. Ikonografia hagiograficzna wykształciła właściwy sobie język, poprzez który wypowiada osobę świętego, przedstawia fragmenty z jego życia, wyraża jego duchowość i prezentuje działalność. Dlatego też nieodzowne stało się ujęcie w pracy opisów sposobów przedstawiania świętych w prawosławnej ikonografii. Z reguły podawane są wizerunki typowe, najczęściej spotykane, najbardziej odpowiadające długoletniej tradycji. Nie wyklucza to jednak istnienia innych wariantów ikon danego świętego, mniej lub bardziej odbiegających od przyjętego kanonu, zwykle sporządzonych pod wpływem różnych zewnętrznych tendencji. Poza tym niejednolite bywają przedstawienia ikonograficzne świętych powstałe w różnych tradycjach, spośród których na pierwszym planie znajduje się tradycja bizantyjska i ruska. Wyobrażenia świętych pojawiły się już we wczesnym chrześcijaństwie, zarówno na Wschodzie jak i na Zachodzie. Dla identyfikacji postaci sztuka zachodnia zaczęła stosować atrybuty, którymi są zarówno symbole jak i przedmioty. Mają one charakter indywidualny (z genezą historyczną, legendarną, nawiązującą do narzędzi męczeństwa, cech osobistych czy cnót świętego bądź nawet etymologii jego imienia) bądź ogólny, przysługujący pewnej grupie osób. W przeciwieństwie do sztuki zachodniej, w tradycji wschodniej atrybuty w wyobrażeniach świętych nie były i nie są tak powszechnie stosowane. Niezbyt liczne indywidualne występują zazwyczaj przy niektórych, najbardziej znanych czy zasłużonych świętych: apostołach Piotrze i Pawle, ewangelistach oraz w pewnych innych przypadkach (szczególnie na ikonach powstających w czasach bardziej nam współczesnych), zaś atrybuty ogólne głównie przy najbardziej znanych Ojcach Cerkwi czy męczennikach. W Cerkwi prawosławnej identyfikacji świętych dokonuje się przede wszystkim poprzez napisy zawierające na ogół skrót imienia, a także zaliczenie świętego do określonej kategorii. Stąd nierzadko stosuję wyrażenia: "typ świętego biskupa" (brodatego mężczyzny w liturgicznych biskupich szatach, zwykle z prawą dłonią złożoną w błogosławieństwie), "typ męczennika/męczennicy" (mężczyzny lub kobiety zwykle w czerwonych szatach, z krzyżem w ręce), "typ świętego mnicha"(brodatego starca w mniszych szatach, zwykle ze zwojem w dłoni lub modlitewnie złożonymi rękoma), "typ proroka" (mężczyzny w długim proroczym płaszczu, sandałach i zwojem w dłoni), itd. Poza tym, w celu umożliwienia rozpoznania tej czy innej postaci na ikonach, przy opisach przedstawień podano, zdawałoby się na pierwszy rzut oka mało istotne szczegóły dotyczące ich wyglądu, jak wzór i kolor szat, nakrycie głowy, układ włosów czy brody, itp. Bardzo często jest to (poza napisem) jedynym wyróżnikiem świętego. Równocześnie dla ułatwienia identyfikacji świętych czczonych zarówno przez Cerkiew prawosławną jak i Kościół rzymskokatolicki, posiadających w obu tradycjach swoje wizerunki, wspomniane są najczęściej spotykane atrybuty świętych charakterystyczne dla sztuki zachodniej.
|
Wt wrz 13, 2005 23:58 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
|
Śr wrz 14, 2005 1:40 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|