takie odnośnie grzechu zapytanko
Autor |
Wiadomość |
little_wild_girl
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 14:27 Posty: 40
|
 takie odnośnie grzechu zapytanko
Ostatnio zaznałam ogromnej łaski od Boga w związku z powołaniem, co zachęciło mnie do czytania różnych książek na tematy religijne, do modlitwy również. Odmawiam różaniec kilka razy dziennie. Mam konkretnie dwie intencje, które kieruję do Boga na zmianę, najpierw za cierpiące dusze w czyśćcu, a następnie za łaskę wiary dla ludzi.
Szatan widocznie nie ma nic przeciwko tej pierwszej intencji, co jestem w stanie zrozumieć, bo na dusze w czyśćcu nie ma żadnego wpływu. Oczywiście proszę potraktować to zdanie z przymrużeniem oka. Chodzi mi o to, że gdy mam się modlić za te dusze, nie dostrzegam żadnych poważnych pokus, których nie potrafiłabym w danym momencie odeprzeć przed faktem dokonanym. Gorzej z tą drugą intencją. Wtedy pan z różkami widocznie boi się, że modlitwą odbiorę mu dusze, które opanował, bo daje mi popalić wtedy niemiłosiernie, bym nie rozpoczęła modlitwy. W związku z tymi atakami grzesznych myśli staram się być cały czas czujna, jednak nie zawsze mi się to udaje.
Tu dochodzę w końcu do sedna. Okazuje się, że wystarczy moment nieuwagi, bym spartoliła wszystko, nad czym starałam się pracować w swojej duszy od ostatniego postanowienia poprawy na Spowiedzi. Nagle i niespodziewanie moje myśli zaczynają podążać w niewłaściwym kierunku, niezgodnym z moją wolą i zamierzeniami. Gadam i robię w tych ułamkach sekundy różne głupie rzeczy do momentu, gdy się nie zorientuję, że zostałam zaatakowana. Jednak w momencie nieświadomości zdarza się, że łamię przykazania Boże.
I nie wiem, czy jest to grzechem i czy muszę się z tego spowiadać i żałować tego. Z Dzienniczka s. Faustyny dowiaduję się, że odpieranie ataków, na które przecież wpływu się nie ma, podoba się Bogu. Natomiast w książce pt. "O naśladowaniu Chrystusa" czytam o konieczności dogłębnego analizowania na każdym kroku wypowiadanych słów i rozważania, czy są one potrzebne...
Co z tym fantem zrobić?
Pomimo, że się staram jak nigdy w życiu, chodzę do Komunii tylko bezpośrednio po Spowiedzi. Za tydzień muszę znów wyspowiadać się, bo za dużo mam tego na koncie, ale tak naprawdę wcale tego nie chciałam. Trochę głupio się czuję, gdy ksiądz co tydzień słyszy u mnie te same grzechy.
|
N paź 09, 2005 17:38 |
|
|
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Powinnaś mieć własnego ojca duchowego, który by sprawował nad Tobą opiekę duchową, dbał o Twoje życie wewnętrzne i któremu mogłabyś zadawać tego typu pytania. Przez internet tak naprawdę nie da się prowadzić duszpasterstwa.
Jednakże jeśli chodzi o Twoje wątpliwości, to wg. Świętych Ojców, sama zła myśl (pokusa), pierwszy jej błysk, nie jest jeszcze grzechem. Grzech jest wtedy gdy ową myśl przyjmiesz do swego serca, zaczniesz z nią przyjaźnie rozmawiać.
Trudności z modlitwą mieli nawet święci. W "Księdze starców" można znaleźć fragment, w którym jeden z mnichów pyta swego starca, co jest najtrudniejsze w życiu. Ten zaś odpowiedział, iż nie ma nic trudniejszego od modlitwy.
Polecam Ci lekturę dzieł Świętych Ojców - "Filokalia", "Opowiadania Pielgrzyma", "Księgę starców" (znaną też jako "Apoftegmaty Ojców Pustyni"), czy np. książkę "Droga do zbawienia" autorstwa św. Teofana Zatwornika (Benedyktyni z Tyńca wydali go jako św. Teofan Rekluz). Literatury tak naprawdę jest bardzo dużo. Trzeba po nią tylko sięgnąć.
Najważniejsze jest jednak posiadanie własnego ojca duchowego, który opierając się na własnym doświadczeniu będzie mógł Cię odpowiednio ukierunkować.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
N paź 09, 2005 18:17 |
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Cytuj: Trochę głupio się czuję, gdy ksiądz co tydzień słyszy u mnie te same grzechy.
Im częściej się człowiek spowiada tym lepiej. Natomiast tego typu wątpliwości to po prostu pokusa, którą trzeba zwalczyć. Ktoż z nas nie miał podobnych obaw 
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
N paź 09, 2005 18:19 |
|
|
|
 |
little_wild_girl
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 14:27 Posty: 40
|
Nektariusz napisał(a): Jednakże jeśli chodzi o Twoje wątpliwości, to wg. Świętych Ojców, sama zła myśl (pokusa), pierwszy jej błysk, nie jest jeszcze grzechem. Grzech jest wtedy gdy ową myśl przyjmiesz do swego serca, zaczniesz z nią przyjaźnie rozmawiać.
Tak, ja to wiem, ale wiem też, że Izraelici na polecenie Boga składali ofiary na przebłaganie nawet za winy dokonane przez nieuwagę i nieświadomie.
Wielkie dzięki za tytuły książek.
|
N paź 09, 2005 18:43 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
 Re: takie odnośnie grzechu zapytanko
little_wild_girl napisał(a): Gadam i robię w tych ułamkach sekundy różne głupie rzeczy do momentu, gdy się nie zorientuję, że zostałam zaatakowana. Jednak w momencie nieświadomości zdarza się, że łamię przykazania Boże. I nie wiem, czy jest to grzechem i czy muszę się z tego spowiadać i żałować tego.
Nie można nieświadomie zgrzeszyć myślą.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
N paź 09, 2005 22:13 |
|
|
|
 |
Kyllyan
Dołączył(a): N kwi 17, 2005 18:30 Posty: 268 Lokalizacja: Gdańsk
|
Cytuj: Tu dochodzę w końcu do sedna. Okazuje się, że wystarczy moment nieuwagi, bym spartoliła wszystko, nad czym starałam się pracować w swojej duszy od ostatniego postanowienia poprawy na Spowiedzi. Nagle i niespodziewanie moje myśli zaczynają podążać w niewłaściwym kierunku, niezgodnym z moją wolą i zamierzeniami. Gadam i robię w tych ułamkach sekundy różne głupie rzeczy do momentu, gdy się nie zorientuję, że zostałam zaatakowana
Zrób sobie takie oto ćwiczenie: Zacznij w skupieniu zastanawiać się nad jakąś rzeczą świecką, nie związaną z modlitwą. Przekonasz się, że zdarzy Ci się to samo. po chwili ulegniesz rozproszeniu i zaczniesz myśleć o czymś innym. Zostaniesz zaatakowana :razz:
Wiesz, nie należy szukać zeczy nadprzyrodzonych tam, gdzie wytłumaczenie jest zupełnie naturalne.
|
Pn paź 10, 2005 6:41 |
|
 |
little_wild_girl
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 14:27 Posty: 40
|
 Re: takie odnośnie grzechu zapytanko
Incognito napisał(a): Nie można nieświadomie zgrzeszyć myślą. A mową, uczynkiem i zaniedbaniem? Kyllyan napisał(a): Zrób sobie takie oto ćwiczenie: Zacznij w skupieniu zastanawiać się nad jakąś rzeczą świecką, nie związaną z modlitwą. Przekonasz się, że zdarzy Ci się to samo. po chwili ulegniesz rozproszeniu i zaczniesz myśleć o czymś innym. Zostaniesz zaatakowana Wiesz, nie należy szukać zeczy nadprzyrodzonych tam, gdzie wytłumaczenie jest zupełnie naturalne.
Twoja teoria miałaby zastosowanie, gdybym rzeczywiście zastanawiała się nad rzeczami świeckimi, a ja wykonuję je machinalnie, bo nie mam potrzeby wgłębiać się w nie, skoro znam ich mechanizm. Wolę myśleć o Bogu.
|
Pn paź 10, 2005 10:06 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
 Re: takie odnośnie grzechu zapytanko
little_wild_girl napisał(a): Incognito napisał(a): Nie można nieświadomie zgrzeszyć myślą. A mową, uczynkiem i zaniedbaniem? W ten sposób też nie można zgrzeszyć nieświadomie, tylko co to ma wspólnego z tematem? little_wild_girl napisał(a): Twoja teoria miałaby zastosowanie, gdybym rzeczywiście zastanawiała się nad rzeczami świeckimi, a ja wykonuję je machinalnie, bo nie mam potrzeby wgłębiać się w nie, skoro znam ich mechanizm. Wolę myśleć o Bogu.
Chyba nie zrozumiałaś Kyllyana 
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pn paź 10, 2005 10:10 |
|
 |
little_wild_girl
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 14:27 Posty: 40
|
 Re: takie odnośnie grzechu zapytanko
Incognito napisał(a): W ten sposób też nie można zgrzeszyć nieświadomie, tylko co to ma wspólnego z tematem? Napisałam o tym wcześniej. Zastanawiam się, czy złamanie Przykazania przez nieuwagę jest grzechem. W tej kwestii znajduję w literaturze bardzo sprzeczne opinie. Incognito napisał(a): Chyba nie zrozumiałaś Kyllyana 
Więc? 
|
Pn paź 10, 2005 10:21 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
 Re: takie odnośnie grzechu zapytanko
little_wild_girl napisał(a): Zastanawiam się, czy złamanie Przykazania przez nieuwagę jest grzechem. W tej kwestii znajduję w literaturze bardzo sprzeczne opinie. W każdym razie Kościół naucza, że do grzechu potrzebna jest świadomość, a nieświadomie zgrzeszyć nie można. Mam nadzieję, że to Ci wystarczy. little_wild_girl napisał(a): Incognito napisał(a): Chyba nie zrozumiałaś Kyllyana  Więc? 
Więc nie chodzi o praktyczne zastosowanie jakiejś teorii, ale o to byś nie doszukiwała się we własnym braku skupienia działania szatana, bo to normalne, że człowiek się rozprasza przy wykonywaniu różnych czynności.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pn paź 10, 2005 10:23 |
|
 |
little_wild_girl
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 14:27 Posty: 40
|
 Re: takie odnośnie grzechu zapytanko
Incognito napisał(a): W każdym razie Kościół naucza, że do grzechu potrzebna jest świadomość, a nieświadomie zgrzeszyć nie można. Mam nadzieję, że to Ci wystarczy. Właśnie nie, w przeciwnym razie nie zakładałabym tego wątku. Incognito napisał(a): Więc nie chodzi o praktyczne zastosowanie jakiejś teorii, ale o to byś nie doszukiwała się we własnym braku skupienia działania szatana, bo to normalne, że człowiek się rozprasza przy wykonywaniu różnych czynności.
A czy nie jest domeną tego pana myśli rozpraszać i skupiać je na rzeczach ziemskich, by weszły najpierw w krew, a potem przedarły się do świadomości?
|
Pn paź 10, 2005 10:34 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
 Re: takie odnośnie grzechu zapytanko
little_wild_girl napisał(a): A czy nie jest domeną tego pana myśli rozpraszać i skupiać je na rzeczach ziemskich, by weszły najpierw w krew, a potem przedarły się do świadomości?
Jest, ale - użyję porównania - to, że Volvo produkuje samochody nie znaczy, że wszystkie samochody są wyprodukowane przez Volvo
Co do kwestii świadomości - jakie masz informacje i skąd? Ja już wiele razy spotykałem się ze zdaniem, że do grzechu konieczna jest świadomość, na najróżniejszych katolickich forach pomocy.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pn paź 10, 2005 10:49 |
|
 |
little_wild_girl
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 14:27 Posty: 40
|
 Re: takie odnośnie grzechu zapytanko
Incognito napisał(a): Jest, ale - użyję porównania - to, że Volvo produkuje samochody nie znaczy, że wszystkie samochody są wyprodukowane przez Volvo  Jako mała dziewczynka nie jestem w stanie stwierdzić, czy to już szatan, czy jeszcze nie szatan, ale wolę stwierdzić, że szatan, bo... O naśladowaniu Chrystusa napisał(a): A więc czuwać należy nade wszystko, gdy się pokusa zaczyna; bo wróg tym łatwiej będzie zwyciężony, gdy za próg ducha go się nie przepuści, lecz poza progiem, tam gdzie kołacze, mężnie mu stawi się czoło. Zresztą uważam, że stwierdzenie naturalności owej rzeczy również należeć może do sztuczek szatana. W końcu takie myślenie osłabia czujność. Incognito napisał(a): Co do kwestii świadomości - jakie masz informacje i skąd? Ja już wiele razy spotykałem się ze zdaniem, że do grzechu konieczna jest świadomość, na najróżniejszych katolickich forach pomocy. To może na pierwszy ogień pójdzie Słowo Boże. Księga Kapłańska, nie pamiętam jak się zaznaczało te rozdziały. Bóg napisał(a): Jeżeli kto zgrzeszy, czyniąc coś przeciwnego przykazaniom Pana, nie będąc tego świadomy, i stanie się winny, i popełni przestępstwo, to przyniesie kapłanowi baranka bez skazy, wziętego spośród drobnego bydła, według twojego oszacowania, jako ofiarę zadośćuczynienia. Wtedy kapłan dokona przebłagania za jego winę, którą tamten zaciągnął przez nieuwagę, nieświadomie, i będzie mu grzech odpuszczony. To jest ofiara zadośćuczynienia, bo naprawdę zawinił wobec Pana. I kolejny cytat, tym razem o mowie. „O naśladowaniu Chrystusa” Cytuj: O ile możesz, unikaj zgiełku ludzkiego; rozmowy o rzeczach świeckich szkodzą bowiem bardzo, choćby je w prostej myśli prowadzono. Prędko nas próżność pokala i w sidła swoje pochwyci. Czuwać więc należy, należy się modlić, aby czas nadaremnie nie schodził. Jeśli mówić się godzi i przystoi, mówmy tylko o tym, co ku zbudowaniu służy. Zły zwyczaj i zbyt mała troska o doskonałość przyczynia się wiele do tego, iż tak słabo usta nasze strzeżemy.
Dzienniczka s. Faustyny nie mam tutaj w domu, więc nie zacytuję, ale pamiętam scenę z początków jej posługi w zakonie. Wtedy przyszedł do niej Jezus i oznajmił, że wszystkie grzechy, które miała, a się z nich nie wyspowiadała, muszą zostać pochłonięte ogniem czyśćcowym podczas jednego dnia pobytu duszy w tym miejscu. Ukazał jej następnie grzechy, z których nie zdawała sobie sprawy. Była zaskoczona, że nawet z tego spowiadać się należy.
Dobra, na razie tyle, bo już wystarczająco namieszałam. 
|
Pn paź 10, 2005 11:26 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Hmm...Przypomina mi się pewien tekst, który na forum pomocy portalu katolik.pl zawsze jest wklejany gdy ktoś zadaje pytanie w stylu "czy ...... to grzech?" - mówi on o tym, że ideałem życia chrześcijanina nie jest koncentrowanie się na grzechu lecz na miłości, że nie można żyć doszukując się wszędzie grzechu. Gdy przeczytałem co napisałaś o czujności/ostrożności skojarzyło mi się to właśnie z takim ciągłym wypatrywaniem grzechu w swoim życiu, a to przecież negatywne postrzeganie życia, koncentrowanie się na tym co (choćby potencjalnie) złe, zamiast na dobrych aspektach.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pn paź 10, 2005 15:19 |
|
 |
little_wild_girl
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 14:27 Posty: 40
|
Coś w tym jest.
Wierzyć mocno zaczęłam stosunkowo niedawno, więc eksperymentuję z różnymi szkołami i doszłam do wniosku, że nie dam wiele innym, jeżeli nie naprawię w sobie wielu niedoskonałości. Wtedy będę świecić przykładem, co ułatwia nauczanie.
Teraz spróbuję zrobić na odwrót i zobaczę, co mi z tego wyjdzie. 
|
Pn paź 10, 2005 15:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|