Cytuj:
No może poza zademonstrowania solidarności
Papież na pewno solidaryzuje się z kazdym cierpiącym człowiekiem, nie musi tego robić w świetle jupiterów...
Cytuj:
No może poza zademonstrowania solidarności z narodem, który jest w umyślny sposób niszczony choćby poprzez niszczenie kultury, tworzenie jej marionetkowych atrap (a'la chiński Panczenlama) i przymuszowe aborcje oraz mordy noworodków (bo Tybetanki muszą mieć zezwolenie na jakiekolwiek dziecko).
Owszem, ale nie zapominaj, że rodowici Chińczycy- czyli pochodzący z plemienia Han także mogą mieć tylko jedno dziecko, co prowadzi do mordowania żeńskich noworodków- gdyż biedacy wolą mieć syna, który pomoże w pracy...Los Chin został przypieczętowany na stulecia po przegranej Czang-Kaj-Szeka...
Dla Tybetu nie ma nadzieji, gdyz obecnie w niczyim interesie nie lezy zadzieranie z Chinami...
