Bp Julian Wojtkowski, emerytowany już biskup pomocniczy diecezji warmińskiej, kiedy proboszcz pewnej odległej o ok. 30 km parafii zadzwonił by zaoferować mu że przyśle po biskupa samochód odparł że nie trzeba, bo już ma bilet na autobus. Ponoć odmawiał też wsiadania do samochodu, w którym była kobieta Będąc jeszcze w czynnej służbie, bp. Wojtkowskiemu zdarzało się jeździć pociągiem w lokomotywie, z maszynistą. Poza tym dużo chodzi (a ma już 85 lat) i to tak, że czasem trudno go dogonić. Jeszcze jakieś 10 lat temu prowadził piesze pielgrzymki do Wilna.
A tak by the way, oto limuzyna, jaką do Watykanu zajechał bp Bernard Fellay, szef FSSPX:
http://cnsblog.wordpress.com/2012/06/13 ... t-vatican/
http://cnsblog.files.wordpress.com/2012 ... =300&h=225
Eksperci twierdzą, że to Peugeot 307

Mnie to tam nie interesuje czym jeździ jak jest księdzem prawdziwej wiary to wiadomo,ze nie kupuje sobie limuzyn i pomaga innym im gorsze ma auto tym lepiej o nim świadczy niestety.... ludzie dzisiaj widzą wszystko u wszystkich wszędzie zazdrość....