W Le Figaro ankieta w sprawie Papieża i prezerwatyw

Można oddać swój głos w sprawie, czy podzielasz stanowisko Papieża w sprawie prezerwatyw.

Tak (Oui)

nie (no)

http://www.lefigaro.fr/international/20 ... vatif-.php

A tu o rozdawaniu przez Kościół prezerwatyw w Afryce:

http://wiadomosci.onet.pl/1937833,12,item.html

No masz racje, ale ileż można nawijac o prezerwatywach?
Chyba w kontekście róznic miedzy nauką a praktyką. Dlaczego Kościół w jednej częśći swiata zakazuje prezerwatyw (i takie jest tez jego oficjalne stanowisko) a w innym sam zajmuje się ich dystrybucją? I czy zakaz ten nie był zbyt pochopny, czy nie był błędem? Może w obliczu zmian warto się zastanowić nad jego sensownością?

Zakaz jest absolutnie bezsensowny. Prawidłowo używany kondom daje dużą (acz nie 100%tową, ale nikt tak nie twierdzi) ochronę.
AIDS jest choroba mało zaraźliwa i w rzeczy samej trudno się przenosi.
Ryzyko zmniejszone powiedzmy o 80% pozwala przerwać łańcuch zakażenia i epidemia sama wygasa. Wiele krajów tak właśnie poprawiło sytuacje z AIDS , modelowa jest tu Tajlandia, gdzie żadne "nawoływanie do wstrzemięźliwości" nie ma racji bytu z przyczyn kulturowych.
A juz argument o zwiększaniu rozwiązłości to komedia. Jeśli założymy , powiedzmy, 8 ochrony przez kondom,,to o tyle musiałaby się zwiększyć liczba stosunków na okres czasu . No niezłych nimfomanów by trzeba javascript:emoticon(':lol:')
Niestety Kościół utknął w tej sprawie w okowach zbytniego konserwatyzmu .
W dodatku jest niekonsekwentny...

Kościół piszemy dużą literą - Kamyk

Kij w mrowisko - artykuł z fronda.pl http://www.fronda.pl/news/czytaj/harvar ... z_ma_racje

Ciekawe wiec w jaki to sposób Tajlandia ograniczyła liczbę nowych zachorowań prezerwatywami?? ( Tylko to robili , rozdawali kondomy)

IMHO : tam gdzie główną przyczyna zachorowań sa ryzykowne zachowania tam taki efekt może występować. Weźmy Europe : Procent zarażonych jest stosunkowo mały. Zarażenie skupia się ( ciągle jeszcze) w grupach ryzyka. Jeśli to było robione w europie to się nawet zgodzę
Ale Afryka to inna bajka: ogromny procent zarażonych i skrajnie nieodpowiedzialne postępowanie , zwłaszcza mężczyzn. Tam nie może być żadnej zmiany "na gorsze" w trybie życia i obyczajach seksualnych. Kondomy moga uratować setki tysięcy ludzi!
BTW: Znając fanatyzm "Frondy" nie zdziwiłbym się gdyby się okazało ze żadnego eksperta nie ma i nigdy nie było

No wlasnie obiektywnośc źródła jest dla mnie żródłem najwiekszych watpliwości w tym temacie, zwłaszcza jak przy okazji przeczytałem kilka innych artykułów na tej stronie. Zresztą oznaczało by to że papiez chce dobrze a tu krnąbrne episkopaty afrykanskie robią krecia robotę i szerzą AIDS rozdawaniem kondomów.

Dla papieża i kościoła niedopuszczalnosć prezerwatyw
nie wypływa z ich ,,skutecznego lub nieskutecznego" zapobiegania AIDs

Ależ ja to wiem. Ale uważam za głupie . tak po prostu, wolno mi chyba?

Papież ma rację. Skuteczniejsza od prezerwatyw jest wstrzemięźliwość seksualna.

Porozmawiaj w ten sposób z mieszkańcami Afryki, którzy żyją w biedzie. Ciekawe czy posłuchają? Najłatwiej jest wypowiadać się o innych kulturach i ludziach z innych narodowości patrząc przez pryzmat własnej. To tak, jakby mieszkaniec Sri Lanki nazywał Polaków barbarzyńcami, ponieważ jemy np. flaki...

Znowu dla przeciwwagi: http://info.wiara.pl/index.php?grupa=6& ... 1124703879
Jak się chce, to można. Tylko z tym chceniem różnie bywa...

no niestety był i jest.

A to pech nie ?

To chyba mówi samo za siebie. poco stosować prezerwatywy i wstrzemięźliwość, skoro kastracja jest tak samo skuteczna?

Zna ktoś jakąś metodę, która zapobiega zarażeniu HIV?

Mnie dziwi jedynie, dlaczego akurat teraz papieżowi nagle zaczęło przeszkadzać stosowanie prezerwatyw w Afryce.

Może mi ktoś podać JAKIKOLWIEK artykuł potępiający używanie prezerwatyw w walce z HIV w artykule spoza Kościoła?

[/quote]

Kościół piszemy z dużej litery - Kamyk