Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 09, 2025 19:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Bolszewickie praktyki gnieźnieńskiej kurii 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Bolszewickie praktyki gnieźnieńskiej kurii
Jestem z zamiłowania turystą. Wolny czas staram się przeznaczać na podróże i oglądanie ciekawych miejsc. Tak również postąpiłem podczas ostatniego majowego weekendu, zwanego długim. Odwiedziłem wtedy również Gniezno. Choć jest to pierwsza stolica Polski, to zabytków z epoki pierwszych Piastów jest w Gnieźnie raczej niewiele. Najbardziej charakterystycznym punktem miasta jest katedra w stylu gotyckim zbudowana jednak kilkaset lat po czasach Mieszka i Bolesława. Znajdują się jednak w katedrze pamiątki znacznie od samej świątyni starsze. Jednym z najbardziej znanych są pochodzące z XII wieku drzwi gnieźnieńskie, przepiękny przykład sztuki romańskiej bogato pokryte płaskorzeźbami przedstawiającymi życie i śmierć św Wojciecha. Jeszcze kilka lat temu stały sobie spokojnie te drzwi w katedrze, odgrodzone tylko linką i każdy, kto chciał i zapłacił za zwiedzanie, mógł sobie je obejrzeć. Tak było, ale już nie jest. Otóż teraz drzwi te znajdują się w osobnym, zamkniętym pomieszczeniu i oglądać je mogą, uwaga, uwaga! Tylko GRUPY ZORGANIZOWANE Z PRZEWODNIKIEM! No zupełnie jak za komuny, kiedy np. na Wawel, czy zamek królewski w Warszawie wpuszczano wyłącznie wycieczki szkolne i z tzw „zakładów pracy”. A turyści indywidualni byli słusznie traktowani jak wrogowie klasowi. Dzisiaj podobne bolszewickie podejście prezentuje arcybiskup Muszyński, nie wierzę bowiem, że hierarcha nie ma pojęcia co wyprawia się w jego własnej katedrze. Przyznam że to „odkrycie” stanowiło dla mnie poważny cios, nigdy bym się bowiem nie spodziewał podobnego triumfu kolektywizmu w moim własnym kościele, który zawsze przecież podkreślał indywidualną odpowiedzialność człowieka za swoje postępowanie, a tym samym indywidualizm w ogóle. Z bólem musze stwierdzić, że jeżeli podobne praktyki mają zacząć się upowszechniać, Kościół Katolicki przestanie być moim. Niniejszym wzywam zatem arcybiskupa Muszyńskiego do uwolnienia drzwi gnieźnieńskich z kolektywistycznego aresztu i udostępnienie zabytku zwiedzającym.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz maja 12, 2005 20:30
Zobacz profil
Post 
pilastrze :) Ja także lubię zwiedzać każde miejsce opisane w przewodnikach - podróżuję zazwyczaj sama- byłam także w Gnieznie i zwiedziłam katedrę- łącznie ze słynnymi drzwiami , które być może są w "areszcie" , jako iż dostępu do nich bronią dodatkowe wrota, jednak umożliwia się odwiedziny osadzonego, zaś samo osadzenie ma na celu uratowanie życia cennego zabytku :-D
Nie jest prawdą, iż drzwi można oglądać jedynie w zorganizowanych grupach. Nikt nie broni zapłacić za kilka biletów i mieć przewodnika tylko dla siebie :D
A jeśli uważasz, że to za drogo, zawsze można zaproponować wspólne zwiedzanie osobom, które akurat są w katedrze - ja tak zrobiłam :) Utworzenie 3-osobowej grupki trwało jakieś 10 minut , nie zbankrutowałam , a drzwi mogłam obejrzeć dokładnie i było dużo czasu na pytania.
Powiedziałabym raczej, iż turystyka indywidualna jest tutaj uprzywilejowana- duża grupa tam nie wejdzie ( zwyczajnie się nie zmieści) a członkowie większej- chociaż mieszczącej się- nie zobaczą dokładnie wszystkich szczegółów.
Życzę wytrwałości w poszukiwaniu otwartych drzwi do interesujących obiektów i efektywnego wykorzystywania istniejących rozwiązań :)


Cz maja 12, 2005 21:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Tak mnie również było dane oglądać drzwi i to bez większych problemów, ale z tego co przewodnik opowiadał to nic nie pamiętam. Jednak wydaję mi się dziwne zarabianie na tym, że ktoś chce coś obejrzeć, zwłąszcza zarabiać na świątyni...


Cz maja 12, 2005 21:57
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
baranek napisał(a):
byłam także w Gnieznie i zwiedziłam katedrę- łącznie ze słynnymi drzwiami , które być może są w "areszcie" , jako iż dostępu do nich bronią dodatkowe wrota, jednak umożliwia się odwiedziny osadzonego, zaś samo osadzenie ma na celu uratowanie życia cennego zabytku :-D


W tym celu wystarczyłoby umieścić je za jakąś barierką, tak jak było to jeszcze przed kilku laty. Poza tym to przeciez drzwi! Kilkaset lat stały wmontowane w portal, miliony ludzi je dotykało, otwierało, zamykało, i nic im się nie stało. Zamykanie drzwi w osobnym pomieszczeniu jest równoznaczne z ewentualnym otwieraniem ołtarza Stwosza w Krakowie wyłącznie dla grup zorganizowanych z przewodnikiem.


Cytuj:
Nie jest prawdą, iż drzwi można oglądać jedynie w zorganizowanych grupach. Nikt nie broni zapłacić za kilka biletów i mieć przewodnika tylko dla siebie :D


Czyli trzeba się zorganizować. I ja właśnie w ten sposób zobaczyłem te drzwi. Nie zmienia to faktu, że turyści indywidualni traktowani są jako wróg, dopóki się nie skolektywizują. A moze ja nie mam ochoty byc w kolektywie?

Cytuj:
A jeśli uważasz, że to za drogo, zawsze można zaproponować wspólne zwiedzanie osobom, które akurat są w katedrze - ja tak zrobiłam :) Utworzenie 3-osobowej grupki trwało jakieś 10 minut , nie zbankrutowałam , a drzwi mogłam obejrzeć dokładnie i było dużo czasu na pytania.


Tu nie chodzi o kasę, tu chodzi o zasadę. Nie kwestionuję praktyki pobierania opłat za wstęp do zabytkowych kościołów (co nie znaczy że mi się to podoba). Wydaje mi się uzasadniona. Ale wymóg sformowania czegoś na kształt stada baranów, aby Jaśnie Wielmożny Pan Przewodnik, zreszta mało kompetentny (jak można nie wiedzieć , czyim wnukiem był Władysław Łokietek!) raczył pokazać zabytek, to przesada. To bolszewicka zasada jednostka bzdura, jednostka niczym.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt maja 13, 2005 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Kontynuując czarną listę kościołów niedostępnych dla turystów wpisuję na nią Tum pod Łęczycą. XII wieczną kolegiatę, najstarszy do dzisiaj istniejący w niezmienionej postaci kościół w Polsce, zawierający w sobie fragmenty zbudowane jeszcze przez św Wojciecha. Ta perła romańskiej architektury, wymieniana we wszystkich możliwych opisach i podręcznikach, stoi zamknięta na siedem spustów! Przy czym zamknięty jest nie tylko sam kościół, ale także otaczający go dziedziniec! Kolegiatę mogą zwiedzać (poza niedzielami) wyłącznie.. tak jest! Grupy ZORGANIZOWANE. Turysta indywidualny jest tu śmieciem niewartym splunięcia, który nigdy i w żadnych okolicznościach (choćby i za opłatą) przestąpić progu świątyni nie ma prawa Lenistwo i pogarda dla normalnego, nieskolektywizowanego człowieka u tumskiego proboszcza osiągnęły wymiar po prostu gigantyczny. W kilkanaście lat po upadku komuny, komunistyczne praktyki odradzają się tam, gdzie nikt by się tego nie spodziewał, czyli w kościele. Jakiemu biskupstwu podlega Tum? Do kogo można pisać skargi? Ktoś wie?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn maja 30, 2005 18:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
pilaster napisał(a):
Kontynuując czarną listę kościołów niedostępnych dla turystów wpisuję na nią Tum pod Łęczycą. XII wieczną kolegiatę, najstarszy do dzisiaj istniejący w niezmienionej postaci kościół w Polsce, zawierający w sobie fragmenty zbudowane jeszcze przez św Wojciecha. Ta perła romańskiej architektury, wymieniana we wszystkich możliwych opisach i podręcznikach, stoi zamknięta na siedem spustów! Przy czym zamknięty jest nie tylko sam kościół, ale także otaczający go dziedziniec! Kolegiatę mogą zwiedzać (poza niedzielami) wyłącznie.. tak jest! Grupy ZORGANIZOWANE. Turysta indywidualny jest tu śmieciem niewartym splunięcia, który nigdy i w żadnych okolicznościach (choćby i za opłatą) przestąpić progu świątyni nie ma prawa Lenistwo i pogarda dla normalnego, nieskolektywizowanego człowieka u tumskiego proboszcza osiągnęły wymiar po prostu gigantyczny. W kilkanaście lat po upadku komuny, komunistyczne praktyki odradzają się tam, gdzie nikt by się tego nie spodziewał, czyli w kościele. Jakiemu biskupstwu podlega Tum? Do kogo można pisać skargi? Ktoś wie?

Nie do końca rozumiem, na czym polegają Twoje pretensje. O ile mi wiadomo, kopalni soli w Wieliczce też nie można zwiedzać indywidualnie. Myślę, że na ochronę, niektórych kościółków przed indywidualnym zwiedzaniem można popatrzeć nieco przychylniejszym okiem, jako na ochronę przed niepoczytalnością, niektórych zwiedzających.
Porównanie z praktykami komunistycznymi jest lekkim nadużyciem.... Lepiej nie zwiedzać indywidualnie kościółka, który jednak stoi na miejscu, niż zwiedzać dziurę po kościółku wysadzonym w powietrze... lub też ruinę po kościółku w skutek zaplanowanych zaniedbań – wystarczy pojechać w okolice Lwowa.


Pn maja 30, 2005 20:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Xenotym napisał(a):
. O ile mi wiadomo, kopalni soli w Wieliczce też nie można zwiedzać indywidualnie.


Ale mogą ją zwiedzać turyści indywidualni wpuszczani co pół godziny w grupach. Podobnie jest np w fenomenalnymi kościołami w Strzelnie. (Kto nie widział niech żałuje i zgrzyta zębami z zazdrości. Wawel przy tym wysiada). Gdzie przewodnik czeka az zbierze się większa (choćby 4-5 osób) grupa i oprowadza. Tymczasem w Tumie, turysta indywidualny na zobaczenie kościoła nie ma ŻADNYCH szans, choćby na uszach stawał.

Cytuj:
Myślę, że na ochronę, niektórych kościółków przed indywidualnym zwiedzaniem można popatrzeć nieco przychylniejszym okiem, jako na ochronę przed niepoczytalnością, niektórych zwiedzających
.

Weź Xenotym mnie nie wnerwiaj. :-X Do katedry Wawelskiej wpuszczają indywidualnie, do Kościoła Mariackiego (oba w Krakowie) wpuszczaja indywidualnie, do katedry w Poznaniu wpuszczają indywidualnie i tylko do Tumu i do drzwi gnieźnieńskich nie. :-X Drzwi te były przez wiele lat (jeszcze w latach 90) dostępne bez krępacji i nikt ich jakoś nie uszkodził. Cour de balance, nawet kolumny strzelnieńskie (dwie z sześciu na całym świecie, pozostałe cztery w Santiago de Compostella) można indywidualnie zobaczyć z bliska a nawet sfotografować i pomacać!

Cytuj:
Lepiej nie zwiedzać indywidualnie kościółka, który jednak stoi na miejscu, niż zwiedzać dziurę po kościółku wysadzonym w powietrze...


Podaj mi przykład zabytku, który wskutek zwiedzania indywidualnego został wysadzony w powietrze. :-X Owszem ofiarami pożaru padło kilka drewnianych starych kościołów, ale pożary te wybuchały, kiedy akurat zwiedzających nie było :biggrin:

Cytuj:
lub też ruinę po kościółku w skutek zaplanowanych zaniedbań – wystarczy pojechać w okolice Lwowa.


Własnie udostępnienie zabytku do zwiedzania (oczywiście za opłatą) pomaga zbierac środki na renowacje. Ale tumski proboszcz ma to wszystko gdzieś. Po co ruszać dupę i zbierać pieniądze za wstęp. Lepiej zamknąć wszystko na trzy spusty, niech hołota się obchodzi smakiem. Indywidualizmu im się zachciało, łajdakom, w kolektywie trza być, wicie rozumicie, towarz... :x znaczy bracia i siostry, w kolektywie!

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Wt maja 31, 2005 19:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
Pilaster napisał(a):
Weź Xenotym mnie nie wnerwiaj.

Nie, właśnie że będę, tak to lubię :P

Pilaster napisał(a):
Podaj mi przykład zabytku, który wskutek zwiedzania indywidualnego został wysadzony w powietrze.

Nie to miałem na myśli. Szło o to, że bolszewicy wysadzali w powietrze tego typu obiekty np. pewna cerkiew w Moskwie... więc porównanie z bolszewikami w tym kontekście jest nie na miejscu.

Pilaster napisał(a):
Własnie udostępnienie zabytku do zwiedzania (oczywiście za opłatą) pomaga zbierac środki na renowacje. Ale tumski proboszcz ma to wszystko gdzieś. Po co ruszać (censored)ę i zbierać pieniądze za wstęp.

Racja. Popieram. Ten konkretny proboszcz... ale czemu zaraz wszyscy bracia i siostry... przesada. Nie spotkałeś się nigdy z chamstwem ze strony obsługi w przypadku zabytków o dużej atrakcyjności... polecam wyprawę do Wrocławskiej Panoramy Racławickiej.... tam byś się dopiero wnerwił... nie gadać, nie oddychać, stać równo, zaraz, chwila, gdzie się pan gapi. Wiesz miałem gości z zagranicy i trochę się musiałem poczerwienić..

Warto wziąć także pod uwagę, że tumski obiekt jest należycie chroniony.... bolszewicy w tym przypadku zamieniali takie obiekty w magazyny, a nawet obory... chyba to jednak różnica.


Wt maja 31, 2005 20:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Cytuj:
Szło o to, że bolszewicy wysadzali w powietrze tego typu obiekty np. pewna cerkiew w Moskwie... więc porównanie z bolszewikami w tym kontekście jest nie na miejscu.


Bo to jest hiperbola publicystyczna. Chodzi mi raczej o praktyki z czasów PRL. Kiedy tylko odrosłem nieco od ziemi, w latach 70 i 80 rodzice wozili mnie po kraju (zagranica była wówczas niedostępna) pokazując różne ciekawe miejsca. I okazało sie że WSZYSTKIE ważniejsze zabytki, bedące w gestii PRLowskiego państwa są dla normalnych zwiedzających zamknięte. Obsługiwały WYŁĄCZNIE wycieczki zbiorowe ze szkół i tzw "zakładów pracy". Tak było na Wawelu, tak było w Wieliczce, na Zamku Królewskim w Warszawie, po prostu wszędzie. Pamiętam dobrze to poczucie upokorzenia, kiedy moi rodzice i ja staliśmy bezsilnie, podczas gdy np do Pałacu na Wodzie wchodziła grupa jakiś meneli jeszcze w drzwiach pałacu ciągnących spiryt z butelek. Oazą wolności były wtedy zabytkowe kościoły, do których wstęp nie był absolutnie niczym nie limitowany. I dlatego fakt, że dziś dostojnicy kościelni przejmują obyczaje ówczesnego reżimu (kiedy nawet twierdze w Kłodzku można już zwiedzac indywidualnie) przyprawia mnie po prostu o furię.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr cze 01, 2005 19:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
pilaster napisał(a):
Cytuj:
Szło o to, że bolszewicy wysadzali w powietrze tego typu obiekty np. pewna cerkiew w Moskwie... więc porównanie z bolszewikami w tym kontekście jest nie na miejscu.


Bo to jest hiperbola publicystyczna. .............. przyprawia mnie po prostu o furię.

Przez punkt o współrzędnych "zły proboszcz" można przeprowadzić wiele funkcji... nie koniecznie tę jedną.. może paraboloida złych kierowników albo sinusoida zadufanych w sobie opiekunów kultury... nie każda ekstrapolacja musi się kończyć w KK ...


Śr cze 01, 2005 23:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 14, 2003 18:48
Posty: 217
Post Re: Bolszewickie praktyki gnieźnieńskiej kurii
Pozdrawiam Pilastrze

Zajrzałam tutaj, bo zainteresowal mnie tytuł

tytuł , którego nie powstydziłby się rasowy dziennikarz :)

Tak na marginesie jesteś może z tej branży?


Zajrzałam i jestem trochę w lekkim szoku :zdziwko: zarówno odnośnie tego co opisujesz

pilaster napisał(a):
Cytuj:
Jednym z najbardziej znanych są pochodzące z XII wieku drzwi gnieźnieńskie, przepiękny przykład sztuki romańskiej bogato pokryte płaskorzeźbami przedstawiającymi życie i śmierć św Wojciecha. Jeszcze kilka lat temu stały sobie spokojnie te drzwi w katedrze, odgrodzone tylko linką i każdy, kto chciał i zapłacił za zwiedzanie, mógł sobie je obejrzeć. Tak było, ale już nie jest. Otóż teraz drzwi te znajdują się w osobnym, zamkniętym pomieszczeniu i oglądać je mogą, uwaga, uwaga! Tylko GRUPY ZORGANIZOWANE Z PRZEWODNIKIEM! No zupełnie jak za komuny, kiedy np. na Wawel, czy zamek królewski w Warszawie wpuszczano wyłącznie wycieczki szkolne i z tzw „zakładów pracy”. A turyści indywidualni byli słusznie traktowani jak wrogowie klasowi.


Rzeczywiście to bardzo smutne , że jak ktoś podróżuje sam albo z najbliższymi to nie może zobaczyć słynnego zabytku :(

i to jeszcze bez żadnego powodu

dla zasady : nie bo nie!



Ale Pilastrze jeszcze większego szoku doznałam gdy przeczytałam


Cytuj:
Z bólem musze stwierdzić, że jeżeli podobne praktyki mają zacząć się upowszechniać, Kościół Katolicki przestanie być moim.


:o

Naprawdę tak myślisz jak piszesz?

Czy to tylko słowa podyktowane silną emocją , rozgoryczeniem, złością?

Czy powodem Twojego odejścia z Kościoła Chrystusowego byłoby to , że nie można indywidualnie oglądać jakiegoś zabytku ? :shock:

Zaskoczyłeś mnie.


Cz cze 02, 2005 23:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Bolszewickie praktyki gnieźnieńskiej kurii
ania napisał(a):

Ale Pilastrze jeszcze większego szoku doznałam gdy przeczytałam


Cytuj:
Z bólem musze stwierdzić, że jeżeli podobne praktyki mają zacząć się upowszechniać, Kościół Katolicki przestanie być moim.


:o

Naprawdę tak myślisz jak piszesz?

Czy to tylko słowa podyktowane silną emocją , rozgoryczeniem, złością?

Czy powodem Twojego odejścia z Kościoła Chrystusowego byłoby to , że nie można indywidualnie oglądać jakiegoś zabytku ? :shock:


To nie jest kwestia tego, czy innego zabytku, to kwestia zasady. W PRL zamknięcie Wawelu dla turystów indywidualnych też nie było decyzją podjętą ot, tak sobie, tylko realizacją ogólniejszej zasady: Indywidualny to wróg, wszystko wykonujemy w kolektywie. Jednostka bzdurą, jednostka niczym. Katolikiem zostałem http://www.wiara.pl/tematcaly.php?idenart=1098271156 między innymi dlatego, że KrK jest skrajnie indywidualistyczny, podkreślając wolną wolę i całkowitą i osobistą odpowiedzialność za swoje uczynki i zaniechania. I dlatego obawiam sie, że rezerwowanie kościelnych zabytków tylko dla kolektywu może być jedynie przejawem szerszej tendencji, która od tegoż indywidualizmu odchodzi. Już pojawiają się głosy (np niejaki ks Grefkowicz), które twierdzą, że czyjeś nieszczęścia mają być spowodowane przez winy przodków! Opinie, które nie są nijak kontrowane. Gdyby więc kolektywizm zaczął sie wlewać do liturgii, czy doktryny (np spowiedź przed kolektywem :x ) Albo: "nie udzielę komunii, dopóki twój sasiad nie porzuci homoseksualizmu" wówczas nie mógłbym pozostać katolikiem. I to właśnie miałem na myśli. Kolektywny jest islam, kolektywny jest judazim, poniekąd kolektywny jest protestantyzm, nie ma jednak powodu, aby kolektywny miał być katolicyzm.

A zamykanie zabytków przed turystami to hańba.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt cze 03, 2005 18:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 21, 2004 14:12
Posty: 93
Post 
eeeh..wydaje mi się Pilaster , że trochę przesadzasz...kościół jako instytucja bywał czasem lame ( czytaj-jego urzędnicy wydawali kompromitujące decyzje) , na przestrzeni wieków, cóż -nobody's perfect :) ,natomiast Kościół jako Wspólnota Wiernych, ma się zapewne nienajgorzej i z tym kolektywizmem to trochę tak się posługujesz jak figurą retoryczną.....

A zamykanie zabytków przed turystami to hańba- zapewne jest to wysoce nierozsądne -hańba to dość mocne słowo...znam gorsze przypadki "hańby' w tym kraju :?

_________________
sweeet


So cze 04, 2005 4:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 14, 2003 18:48
Posty: 217
Post Re: Bolszewickie praktyki gnieźnieńskiej kurii
Trochę poźno piszę ale czas , czas to jest to czego mi brakuje.

(Hmm może powinnam nieco zwolnić tempo?)



Cytuj:
To nie jest kwestia tego, czy innego zabytku, to kwestia zasady.


Cytuj:
Indywidualny to wróg, wszystko wykonujemy w kolektywie. Jednostka bzdurą, jednostka niczym.


No przecież wiesz doskonale , że nie jest to zasada chrześcijańska.



Czytałam , tym bardziej mnie zaskoczyło to co napisałeś o wystąpieniu z Kościoła Katolickiego.

Cytuj:
między innymi dlatego, że KrK jest skrajnie indywidualistyczny, podkreślając wolną wolę i całkowitą i osobistą odpowiedzialność za swoje uczynki i zaniechania.


Dokładnie.

Cytuj:
Już pojawiają się głosy (np niejaki ks Grefkowicz), które twierdzą, że czyjeś nieszczęścia mają być spowodowane przez winy przodków! Opinie, które nie są nijak kontrowane.


Nie słyszałam takiej opinii. Nie bedę więc tego komentować.
Może niewłaściwie zrozumiałeś tę wypowiedź?


Cytuj:
Gdyby więc kolektywizm zaczął sie wlewać do liturgii, czy doktryny (np spowiedź przed kolektywem :x )


Spowiedź przed kolektywem?
:o :shock:


Cytuj:
Albo: "nie udzielę komunii, dopóki twój sasiad nie porzuci homoseksualizmu"


A to, to już szczyt wszystkiego. Co Ty wymyślasz Pilastrze?

Myślałam, że wiesz co to jest chrześcijaństwo?

Przecież to co napisałeś powyżej to całkowite zaprzeczenie Chrystusowej Nauki.
Jak ksiądz może coś takiego w ogóle pomyśleć a cóż dopiero uczynić?

Ksiądz naśladując Chrystusa, powinien pierszy pojść do tego człowieka, bowiem: " [...] nie potrzebują lekarza zdrowi tylko ci, ktorzy się źle mają [...]"


Cytuj:
wówczas nie mógłbym pozostać katolikiem.


Może to wyda Ci się naiwne z mojej strony ale wierze , że jak powiedzial Chrystus:

"[...] I na tej opce zbuduję Kościół a bramy piekielne go nie przemogą[...]"

tak też i będzie, a bolszewickie praktyki gnieźnieńskiej kurii nie są żadnym przejawem upadku Kościoła.


Cytuj:
A zamykanie zabytków przed turystami to hańba.


Podobnie jak Gryzio uważam, że są w naszym kraju gorsze przypadki hańby.


Śr cze 15, 2005 22:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Bolszewickie praktyki gnieźnieńskiej kurii
ania napisał(a):
A to, to już szczyt wszystkiego. Co Ty wymyślasz Pilastrze?

Myślałam, że wiesz co to jest chrześcijaństwo?


Aniu, gdybys przeczytała uważnie mój post, zauważyłabyś, że wszystko, co Cię tak zszokowało napisałem w trybie warunkowym. Tego wszystkiego w Kościele nie ma, niestety obawiam sie że JESZCZE nie ma. Ten kierunek ewolucji bardzo mnie niepokoi.

Będąc na wakacjach odwiedziłem kilka kościołów w zachodniej Europie i musze powiedzieć, że pod względem naszego tematu odbiegają od polskich in plus. Katedra Notre Dame w Brugii (Flandria), słynna m in z rzeźby patronki wykonanej przez samego Michała Anioła, nie tylko, że nie jest skolektywizowana, ale wstęp tam jest DARMOWY, a płaci się (5 jewro) jedynie za zwiedzanie krypty z grobowcami książąt burgundzkich. Kościół rybaków (XVII wiek) w Lampaul (wyspa Oussant, Bretania), nie dość, że darmowy, to jeszcze otwarty w dni powszednie (na Zachodzie rzadkość!), garnizonowy kościół saksoński (VII wiek) (co prawda anglikański) w Dover (Kent), objęty ogólnym biletem wstępu do twierdzy, ale zwiedza się też indywidualnie. Tak więc wynika, że kolektywizm jest nasza polską specjalizacją. Smutne to.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz cze 30, 2005 18:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL