Ja też mogę powiedzieć - nie masz racji. Czy to sprawia, że nie masz racji Nie.

Meritus


Co to znaczy "atakować tu swój wypaczony obraz" Nie rozumiem.
Nikogo nie atakuję - wypowiadam się spokojnie. To Ty mnie chcesz obrazić, używając pojęcia "wypaczony".

Nie przejmuj się - nie jest to dla mnie nic dziwnego - wręcz potwierdza to moje doświadczenie osób ślepo popierających całość działalności Rydzyka i RM: zasunięte klapki na oczach i ubliżanie wszystkim, którzy myślą inaczej

Nie rozumiesz krytyki. Dla Ciebie nie istnieje coś takiego jak krytyka RM - bo od razu porównujesz to z "wylewaniem pomyj". Masz, człowieczku, problem z tolerancją - nie mieści Ci się w głowie, że ktoś może uważać inaczej. I nie potrafisz zrobić nic innego, jak tylko obrażać osobę myślącą inaczej i jej wypowiedzi.

Niczym nie manipuluję. Czytałem tekst KEP - był już przytaczany. To, że ludzie Twojego pokroju nie chcą w nim widzieć napomnienia pod adresem RM - przykro. Trzeba się uczyć czytać ze zrozumieniem.

NAPRAWDĘ, NIE JESTEŚ PARTNEREM DO DYSKUSJI. TRUDNO ROZMAWIAĆ Z KIMŚ, DLA KOGO PARTNEREM DO DYSKUSJI... JEST TYLKO OSOBA MYŚLĄCA TAK SAMO.

A co mam pisać, jak na moje - spokojne - agrumenty słyszę, że "wylewm pomyje" itp Z kimś takim nie da się gadać.

Naraziłeś się postępowcom, gdy stwierdziłeś, że według Ciebie Radio Maryja powinno mieć prawo nadawania (pomimo, ze nie zgadzasz się z opiniami słuchaczy Radia).

Zgoda na poglądy inne od Twoich jest ciosem wymierzonym "tolerancji", "postępowi" i "pluralizmowi". Prawdziwi głosiciele "postępu i tolerancji" nie mają nic przeciwko istnieniu różnych rozgłośni radiowych, byle tylko mówiły TO SAMO
No dobra... nie zawsze mówię serio.
PT

Hehe, ja zdecydowanie inaczej pojmuję tolerancję, a może pojmujemy ja podobnie, jeśli rzeczywiście żartowałeś ale to już niej est rozmowa w tym temacie.

pozdrawiam,
michał

ToMu o tym jak wyglada rozmowa decydują obie strony. Czytałeś "W pustyni i w puszczy"? Pamiętasz postać pewnego Afroafrykanina? Jak on mial na imię?


Z tymi spokojnymi argumentami to nawet Ci się udało!
Mobilizowanie do rzeczowej rozmowy (poniżej) też niezłe... Co zdanko to bardziej "tolerancyjne" Może za bardzo się starasz okazać szacunek i tolerancję dla adwersarza i dlatego rozmowa nie może inaczej wyglądać.
Te klapki zasunięte, ten "człowieczek" z problemami, dobre rady na temat edukacji... razem mieszanka wybuchowa.
Pozdrawiam.
PT

no właśnie nie na temat... bo to nic wspólnego z życiem Kościoła nie ma.
Homoseksualista ze słuchaczem Radia Maryja o tolerancji gadają... a Administratorzy (których przy okazji pozdrawiam) nawet to tolerancyjnie znoszą...
PT

Piotrze - tylko zwróć uwagę, do JAKIEJ wypowiedzi się ustosunkowywałem. I jakich sformułowań użył Meritus. A potem - podsumuj moją wypowiedź. A przy okazji - choć raz postaraj się o odrobinę obiektywizmu i nie broń dla zasay osoby tylko dlatego, że macie podobne poglądy.

A niby dlaczego mieliby nie znosić? Co to już nie wolno gejom ze słuchaczami RM gadać? Od kiedy?

Czytałem. Moim nieobiektywnym zdaniem nie dorównał Ci. Nie pozwoliłeś się doścignąć.


Nikogo nie bronię. Rozmawiam z Tobą o tym co Ty pisałeś. Zacytowałem Twoje słowa i chyba dobrze się stało bo widzę że był to dobry impuls Co do obiektywizmu... staram się. Problem w tym, że podobno od około 2 tysięcy lat nie można spotkać obiektywnego Człowieka. To chyba ZNACZNIE wykracza poza człowieczeństwo.

Kiedy ględzimy w zupełnie innym temacie, to ja bym Im się nie dziwił gdyby już to wyrzucili...
PT

Zaczynając od "nakrycia głowy". Oczywiście możesz podać cytat, w którym wyraziłem swoje obiekcje co do tego?

Głoslowanie na taką czy inną partię nie jest nieważne. Ba! Jest bardzo ważne. I jeśli ktoś głosuje inaczej niż ja bym chciał, to działa niejako na moją szkodę. Jego wybór, jest demokracja, więc może głosować, jak sięchce. Tyle, że niech nie oczekuje ode mnie za to uwielbienia. Co tu jest takie niezrozumiałego?

Ja się nie pytałem, czy nie wolno tutaj o wątkach odbiegających od tematu gadać, tylko czy gej może gadać ze słuchaczem RM, bo w Twojej poprzedniej odpowiedzi na mojego posta zasugerowałeś że nie... Abstrahując od jakichkolwiek tematów, które miałyby być poruszane...

Ty podałeś jako powód braku szacunku dla innych nieodpowiednie głosowanie. Dla wyrafinowanego estety równie mocnym argumentem może nieodpowiedni ubiór. Widok czlowieka w czapeczce może mu przecież sprawiać cierpienie... Zakłądajac czapeczkę gość działa na jego szkodę. Jeśli z tego powodu nazywasz ludzi oprawcami to dlaczego miałbyś nie nazywać ich tak z innych powodów?



To zmienia postać rzeczy. Jeśli ich tylko "nie wielbisz" to nie ma problemu. Wydawało mi się, że uznajesz ich za godnych potępienia oprawców. Jeśli tylko nie wielbisz, ale mimo odmiennego zdania masz do nich szacunek, to wszystko jest w porządku.
PT

Czy człowiek może rozmawiać z człowiekiem... pytasz? Fenomeny były dwa: gadają o tolerancji i się prawie zgadzają, a administratorzy cierpliwie to znoszą, mimo, że dyskutanci ględzą nie na temat. Tematu czy homoseksualista może rozmawiać ze słuchaczem RM nie było. Dopiero w ostatnim tekście próbujesz go stworzyć. A może w ten sposób chciałeś dyskretnie zapytać czy Cię nie potępiam? Zapytaj swoich znajomych chrześcijan czy dopuszczalne jest dla nich potępianie jakiegokolwiek człowieka. To uprawnienia Wysokiego Sądu.
PT