Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Obserwuję tę dyskusję - potwierdza ona wspaniale starą prawdę, iż najłatwiej w innych dostrzegamy własne błędy.
Oraz to że sprzeciw wobec RM jest przeważnie pozamerytoryczny - a szkoda, bo merytorycznych powodów do krytyki byłoby sporo a ich wyartykułowanie mogłoby przynieść coś dobrego (w przeciwieństwie do pustej negacji)
|
Cz lis 05, 2009 19:20 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Marek MRB napisał(a): Obserwuję tę dyskusję - potwierdza ona wspaniale starą prawdę, iż najłatwiej w innych dostrzegamy własne błędy. Oraz to że sprzeciw wobec RM jest przeważnie pozamerytoryczny - a szkoda, bo merytorycznych powodów do krytyki byłoby sporo a ich wyartykułowanie mogłoby przynieść coś dobrego (w przeciwieństwie do pustej negacji)
Merytorycznie to o. Rydzykowi pisemnie zwracał uwagę Prymas Polski - ze skutkiem zerowym.
To jakie znaczenie może mieć opinia zwykłego katolika?
Tym bardziej, że o. Rydzyk wsłuchuje się tylko i wyłącznie w opinie pochlebców, którzy nawet gotowi są Pismo Święte interpretowac, aby tylko pasowało do linii prezentowanej w RM.
|
Pt lis 06, 2009 9:19 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Alus napisał(a): Marek MRB napisał(a): Obserwuję tę dyskusję - potwierdza ona wspaniale starą prawdę, iż najłatwiej w innych dostrzegamy własne błędy. Oraz to że sprzeciw wobec RM jest przeważnie pozamerytoryczny - a szkoda, bo merytorycznych powodów do krytyki byłoby sporo a ich wyartykułowanie mogłoby przynieść coś dobrego (w przeciwieństwie do pustej negacji) Merytorycznie to o. Rydzykowi pisemnie zwracał uwagę Prymas Polski Zwracał uwagę, ponieważ codzienną poranną prasówkę przy kawie zaczynał od Gazety Wyborczej. Jego ówcześni doradcy - też. Kto wtedy miał rację, czy RM, czy ci co nagonkę na RM nakręcali, w którą to nagonkę niestety Prymas dał się wrobić, właśnie pokazał wyrok trybunału w Strassburgu. Też "merytoryczny". Alus napisał(a): - ze skutkiem zerowym. Bo jak można zaprzestać robić coś czego się nie robi? Patrz niżej. Alus napisał(a): To jakie znaczenie może mieć opinia zwykłego katolika? Takiego jak Alus? Przypuszczam, że dla racjonalnie myślących ludzi, ludzi wywodzących wnioski z faktów, a nie urojeń - żadne. Alus napisał(a): Tym bardziej, że o. Rydzyk wsłuchuje się tylko i wyłącznie w opinie pochlebców, A skąd to wiesz? Znasz myśli ojca Rydzyka? A niby w czyje opinie powinien się wsłuchiwać? Maleszków, Prusaków i podobnych? Rozumiem, że w Twoje. Alus napisał(a): którzy nawet gotowi są Pismo Święte interpretowac, aby tylko pasowało do linii prezentowanej w RM. Przyganiał kocioł garnkowi. Jak sobie przejrzysz z chłodnym umysłem swoje wypowiedzi na forum, to przekonasz się, że odnośnie metody "interpretacji" Pisma Świętego nadzwyczaj przypominają wywody Świadków Jehowy. Rzeczywiście, niezwykle merytoryczna jest ta twoja wypowiedź, Alus. Co warte były te wszystkie zarzuty ujawnił tydzień temu dyżurny socjolog wszelkich postępowych mediów i jeden z ówczesnych ogarów - prof. Ireneusz Krzemiński. ekai.pl Radio Maryja – badania podważają czarny PR rozgłośn napisał(a): Radio Maryja nie jest antysemickie, nie szerzy ideologii Narodowej Demokracji, a typ pobożności, jaki lansuje jest głęboki i autentyczny, a nie rytualistyczny, kolektywistyczny i powierzchowny.
Do takich wniosków doszła grupa socjologów z Uniwersytetu Warszawskiego, która pod kierunkiem prof. Ireneusza Krzemińskiego zbadała przekaz radiostacji, kierowany do słuchaczy w sierpniu 2007 r. Wnioski z badań, które wydano właśnie w formie książkowej, podważyły więc wiele stereotypów, tworzących od lat czarny PR rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka.
Autorzy poddali analizie wszystkie audycje Radia Maryja w sierpniu 2007 r. – miesiącu, obfitującym w uroczystości religijne i patriotyczne, w którym obchodzi się rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego i Cudu nad Wisłą. Na tej podstawie sporządzili charakterystykę przekazywanej przez Radio Maryja wizji świata i Kościoła.
„Jako autor niniejszej analizy muszę przyznać, że zakładałem hipotezę, iż model religijności radiomaryjnej ma znacznie bardziej powierzchowną, rytualistyczną i tradycjonalistyczną formę” – wyznaje prof. Krzemiński.
„Przesłuchanie audycji o. Rydzyka dostarcza dowodów na to, że radiosłuchacze prezentują, wyrażają, opisują religijność, jaka z całą pewnością jest świadectwem autentycznego przeżycia religijnego. (...) modlący się i opowiadający o swej modlitwie ludzie są świadkami autentycznego doświadczenia wiary, a audycje Radia Maryja dają wgląd w takie doświadczenia i sprzyjają pogłębianiu wiary” – dodaje socjolog.
Niezależnie od tego, że – jak zaznacza prof. Krzemiński - wśród słuchaczy ujawnia się ograniczenie czynnika intelektualnego na rzecz gotowych matryc, badania pokazały, że programy rozgłośni zawierają o wiele bogatszy niż zakładany zakres doświadczeń religijnych, który ma głęboki wymiar duchowy. Choć religijność twórców i słuchaczy radiostacji przejawia się w tradycyjnych formach pobożności, na pewno się do nich nie ogranicza – konkluduje naukowiec.
Kolejny stereotyp, a mianowicie, że stacja o. Rydzyka przekazuje treści endeckie – także nie znajduje potwierdzenia w analizowanych programach – ocenia socjolog. Wręcz odwrotnie – aczkolwiek nie można negować pewnych inspiracji myślą Narodowej Demokracji, twórcy radia wyraźnie aktualizują myślenie endeckie, usuwają nonsensy i ahistoryczne uogólnienia i stereotypy oraz dostosowują je do współczesnych realiów. W przekazie rozgłośni widoczny jest pozytywny stosunek do mniejszości narodowych, pluralizmu demokratycznego i wyraźny antysowietyzm. Do koncepcji stworzonej przez Romana Dmowskiego, wdziera się obce mu, pochodzące z doby romantyzmu, przeświadczenie o mesjanizmie narodu polskiego.
W analizowanym okresie nie było ze strony autorów i gości audycji jakichkolwiek antysemickich wystąpień. Wypowiedzi, nacechowane niechęcią do Żydów padają czasem ze strony słuchaczy – twierdzi socjolog. „Na ogół prowadzący audycje raczej nie robią z nich użytku, wręcz odwrotnie: dążą jakby do wyciszenia tego typu wypowiedzi, albo omijają je, starając się zmienić temat, a nawet nadać antysemickim wypowiedziom trochę inny sens” – podkreśla Krzemiński.
Autor opisuje też model Kościoła, promowany przez toruńską rozgłośnię – jawi się on jako struktura hierarchiczna, w której zdecydowanie przewodzą duchowni, a to przywództwo nacechowane jest autorytaryzmem. Kościół mocno związany jest z narodem, duchowni dzielą los i cierpienia zwykłych obywateli. Przynależność narodowa bardzo mocno łączy się z katolicyzmem, zaś przynależność religijna, wiara zakłada konieczność służby na rzecz wspólnoty narodowej.
Analizy wykazują też silną identyfikację słuchaczy w rozgłośnią. Poczucie przynależności do Rodziny Radia Maryja łączy się z kolei z koniecznością działania na rzecz ewangelizacji, rozwoju Kościoła i Ojczyzny. „Nie ulega wątpliwości, że o. Rydzykowi udało się skonstruować wyraźną, jednoznaczną tożsamość słuchaczy Radia Maryja” – zaznacza autor podkreślając, że jest to swoisty fenomen w społeczeństwie, w którym niełatwo wskazać nowe tożsamości społeczne – podkreśla.
Krzemiński zwraca uwagę, że o ile endeckie inspiracje oraz powierzchowna religijność są krzywdzącymi, nie znajdującymi potwierdzenia w empirii stereotypami, o tyle realnym niebezpieczeństwem jest sekciarskie nastawienie twórców i słuchaczy Radia i konsolidacja w obliczu zagrożeń i wspólnych wrogów. W tym modelu osoba o. Rydzyka odgrywa rolę przywódcy, symbolu religijnego i kościelnego, reprezentanta właściwych wartości katolickich i narodowych. I to właśnie powinno niepokoić i wzbudzać przeciwdziałanie ze strony Kościoła – uważa prof. Krzemiński.
Na zakończenie autor przyznaje się do błędu metodologicznego - że uznał pewien model religijności za wzorcowy, że religijność indywidualistyczna przewyższa kolektywizm i przywiązanie do tradycji. Nie ulega wątpliwości, że bez tego wartościowania studium byłoby znacznie lepsze. Cały artykuł: http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x2 ... rozglosni/
Pytanie tylko, dlaczego czekał z tymi wnioskami aż dwa lata? Czyżby były komuś bardzo niewygodne?
Jeszcze jedno. Krzemiński mówi "I to właśnie powinno niepokoić i wzbudzać przeciwdziałanie ze strony Kościoła." Akurat on jest najwłaściwszą osobą, która powołana została do wskazywania Kościołowi co go powinno niepokoić i czemu winien przeciwdziałać. Widać, że nic go to badanie pod jego kierunkiem nie nauczyło. Zero pokory.
Na koniec Alus. Przenieś się ze swoimi "merytorycznymi" wypowiedziami na forum Gazety, Onetu czy jakieś pokrewne, a tu nie śmieć.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pt lis 06, 2009 14:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Biedny Prymas - nawet jemu się zebrało za wysługiwanie się Michnikowi
Nie ma to jak merytoryczna dyskusja....
|
Pt lis 06, 2009 15:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No cóż niestety...czytałam ostatnio dwutomową biografię ojca Pio i ile to razy jemu zebrało się od Kościoła...
Nawet nie wiadomo czy mieć pretensje do tych dostojników, którzy go zwalczali- może byli tylko narzędziem w ręku Boga...
Tak samo teraz być może przeciwnicy Radia z ramienia Kościoła działają w najlepszej wierze...
Co oczywiscie nie zmienia faktu, że Kościołowi zawsze trzeba być posłusznym...
Swoja drogą czy zakony nie podlegają bezpośrednio papieżowi?
Kościół piszemy z dużej litery - Kamyk
|
Pt lis 06, 2009 20:27 |
|
|
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
* wielką literą, Kamyczku. 
|
Pt lis 06, 2009 22:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Teresse napisał(a): No cóż niestety...czytałam ostatnio dwutomową biografię ojca Pio i ile to razy jemu zebrało się od Kościoła...
Nawet nie wiadomo czy mieć pretensje do tych dostojników, którzy go zwalczali- może byli tylko narzędziem w ręku Boga...
Tak samo teraz być może przeciwnicy Radia z ramienia Kościoła działają w najlepszej wierze...
Co oczywiscie nie zmienia faktu, że Kościołowi zawsze trzeba być posłusznym...
Swoja drogą czy zakony nie podlegają bezpośrednio papieżowi?
Też czytałam wiele biografii, Listy o. Pio - ale nigdzie nie napotkałam na jedno słowo skargi o. Pio na traktowanie przez niektórych współbraci, czy hierarchów.
Jak przy takiej postawie ma się przynoszenie pudeł wypełnonionych wycinkami z prasy z negatywna opinią o o. Rydzyku i jego mediach, ustawianie na ołtarzu podczas sprawowania uroczystem Mszy św.
A przecież oczywistym jest, że niemal każdy kapłan zapewnione ma jak banku - "Jeśli Mnie przesladowali, to i was będą"(J 15,18-20)
|
So lis 07, 2009 10:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Sama sobie odpowiedziałaś
Inna rzecz, że traktowanie WSZYSTKICH słów krytycznych jako prześladowania to zachowanie sekciarskie.
|
So lis 07, 2009 13:06 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale Kościół to chyba instytucja zhierarchizowana. Przełożonym polskich duchownych i wiernych jest chyba prymas polski a nie zakonnik z Torunia? Dlaczego więc taki Stanisław Adam podważa jego zdanie i zarzuca mu zaślepienie?
Marku, gdzieś w innym dziale był temat o RM jako sekcie. Oczywiście, mówienie o tej rozgłośni i jej słuchaczach sekta jest dużym uproszczeniem - ale przyjrzyjcie się chociaż temu tematowi i wypowiedziom niektórych jego zwolenników - gotowi są nawet przekręcać czy negować słowa prymasa/innych księży/papieża nawet aby tylko obronić RM.
|
So lis 07, 2009 14:14 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Przełożonym polskich duchownych i wiernych jest chyba prymas polski a nie zakonnik z Torunia?
Przełożonym duchownych diecezjalnych jest ordynariusz miejsca. Przełożonym duchownych zakonnych jest odpowiedni zwierzchnik zakonu (prowincjał chyba, nie znam się na hierarchii zakonnej). Zdaje się, że żaden ordynariusz nie ma bezpośredniej jurysdykcji nad zakonnikami
|
So lis 07, 2009 14:31 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
Aha, o, sporo tego. Czyli słowa prymasa to pikuś? Mozna je sobie podważać, olewać, kpi8nki robić, zarzucać kierowanie sie "zuymi, mhrocznymi, szatańskimi mediami jak GW" itd.
|
So lis 07, 2009 14:33 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Ukyo napisał(a): Aha, o, sporo tego. Czyli słowa prymasa to pikuś? Mozna je sobie podważać, olewać, kpi8nki robić, zarzucać kierowanie sie "zuymi, mhrocznymi, szatańskimi mediami jak GW" itd.
A jakim to sposobem wyczytałaś podważanie, olewanie, kpinki czy robienie zarzutu kierowania się Gazetą Wyborczą?
Nieomylny to jest tylko Ojciec Święty (i to też tylko w ściśle określonych sprawach), zatem nic nie podważałem. Stwierdziłem tylko, że został wprowadzony w błąd, a zapewne wiesz, że w błąd nie da się wprowadzić tylko Duch Święty, natomiast ludzie, nawet biskupi i prymasi też mogą być oszukani. Oszukani bezpośrednio lub przez medialne kłamstwa przedstawiane jako prawda.
Ja prymasa Glempa bardzo szanuję, nie z obowiązku, z racji funkcji w Kościele, a za rzeczywiste zasługi dla Kościoła. Ale to wcale nie znaczy, że nie mam prawa zauważać błędów lub uważać jakieś Jego działania za nie trafione, tak jak np. ten list w sprawie Radia Maryja. Zobacz Ukyo ile z zarzutów, które poprzedzały ten list i były jego uzasadnieniem się ostało? Dokładnie ZERO! Wszystkie okazały się kłamstwem lub manipulacją.
Zobacz jak ci ówcześni krytykanci RM, osoby o. Rydzyka, redakcji, Rodziny RM zmilkli na wyrok Trybunału w Strassburgu. Gdzie te "autorytety"? Nabrali wody w usta. Ich "otwartość" okazała się wrotami do piekła ( http://info.wiara.pl/doc/361909.Plan-wojny-z-Bogiem ). Bo i co niby mają powiedzieć, skoro właśnie to "ksenofobiczne", "fundamentalistyczne", "ciemnogrodzkie" Radio miało rację. Miało rację wiernie trzymając się nauczania Kościoła (przed i soborowego), konsekwentnie wypełniając ewangelizacyjną misją.
Dziś można się tylko dziwić, że są jeszcze tacy co powtarzają kłamstwa o RM, można się dziwić że przyłączają się tym samym do tych co chcą Kościół zniszczyć, można się dziwić, że sumienie im na to zezwala skoro uważają się za chrześcijan, katolików.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
So lis 07, 2009 19:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
1.
Prymas to funkcja tytularna
2.
Prymas wykroczył poza swoje uprawnienia występując publicznie w tej sprawie.
Inna rzecz, że nie znaczy to jeszcze że można sobie go lekce-ważyć
3.
Nie pisałem że RM to sekta, lecz że pewne zachowania są sekciarskie.
Występują one niemal we wszystkich grupach religijnych (także katolickich) i należy je tępić - ale nie upoważnia to jeszcze do nazywania jakiejś grupy sektą
4.
Z przykrością muszę stwierdzić że publiczne teksty niektórych biskupów na temat RM nie licują z ich urzędem (także formą). I RM jest znacznie bardziej kulturalne wobec nich, niż oni wobec RM.
Trzeba powiedzieć że często są to Ci duchowni (nie tylko biskupi), którzy są "pieszczoszkami mediów" - niestety często okazuje się że popularność medialna jest niebezpieczna duchowo. I dotyczy to zarówno duchownych "medialnych"(w sensie TVN i GW) jak i niestety o.Dyrektora RM.
5
Cytuj: Zobacz jak ci ówcześni krytykanci RM, osoby o. Rydzyka, redakcji, Rodziny RM zmilkli na wyrok Trybunału w Strassburgu. Gdzie te "autorytety"? Nabrali wody w usta. Ich "otwartość" okazała się wrotami do piekła ( http://info.wiara.pl/doc/361909.Plan-wojny-z-Bogiem ). Bo i co niby mają powiedzieć, skoro właśnie to "ksenofobiczne", "fundamentalistyczne", "ciemnogrodzkie" Radio miało rację. Miało rację wiernie trzymając się nauczania Kościoła (przed i soborowego), konsekwentnie wypełniając ewangelizacyjną misją. To się niestety w 100% muszę zgodzić.
|
So lis 07, 2009 19:35 |
|
 |
ratio
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13 Posty: 545
|
meritus napisał(a): Ratio, Umieszczenie kogoś w witrażu nie jest jeszcze raczej oznaką kultu. W Rumi jest kościół z witrażami Jana Pawła II, abp. Przykuckiego i ab. Tadeusza Gocłowskiego (który wciąż ma się całkiem dobrze).
Witraż też należy do przestrzeni kościoła i dlaczego nie ma podlegać tym samym przepisom?
A że wspomniani biskupi są prezentowani w witrażowych wizerunkach, to świadczy tylko o tym jak słabych mamy "przewodników do nieba", którzy się zgadzają na takie autoprezentacje.
|
So lis 07, 2009 21:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
I ja uważam że jest to niesmaczne.
|
So lis 07, 2009 23:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|