Autor |
Wiadomość |
agawa
czasowo zablokowana
Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26 Posty: 602
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
Alus napisał(a): Fakt anonimowości tych "objawień" przesądza negatywnie. Katolikowi nie wolno wybierać sobie jakiś opowieści, bajań anonimowych.....bo Chrystus tylko duchownym przekazał prawo rozeznania.....nie jednemu zbuntowanemu. Nie ważne czy - świecka, nawrócona czy jest murzynem czy chińczykiem....czyli Urban, Senyszyn, Palikot mogą napisać podobne "objawienia" - wystarczy, że powołają się na Chrystusa  Anonimowość nie przesądza, ale uważam, że brak tutaj potwierdzenia przez autorytet Kościoła, brak imprimatur po prostu. Poza tym zawsze lepiej wierzyć osobie duchownej, poświęconej Bogu i ludziom niż jakieś osobie świeckiej.
_________________ WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl
|
Pn paź 24, 2011 11:38 |
|
|
|
 |
noOne
Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29 Posty: 1541
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
to co piszesz to świadectwo że nie czytałaś  uwierz mi że jest tysiące osób świeckich bliższych Bogu niż te konsekrowane.. nie ma co porównywać do innych mistyków bo dzieło Boga przez z nich jest inne, każdy ma inną misję do spełnienia, Agnieszka ma pokazać dzieciom Bożym jak wielka jest miłość Boga do człowieka, poza tym nie spodziewaj się że instytucja Kościół potwierdzi objawienia sprzed np 2 miesiecy, tym bardziej instytucja w takim stanie jak się teraz znajduje.. nie ma też żadnych opinii nawet negatywnych n/t tego przypadku, Gwarancji nie dostaniesz żadnych na nic, ale liczy się otwarcie serca na Słowo Boga i wiara, a nagrodą będzie Królestwo Niebieskie zachęcam jeszcze raz do zapoznania się, nic nie tracisz, a możesz zyskać wiele, z Panem Bogiem 
_________________ Króluj nam Chryste ! http://www.duchprawdy.com http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com
|
Pn paź 24, 2011 11:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
noOne napisał(a): Alus napisał(a): Fakt anonimowości tych "objawień" przesądza negatywnie. brrrr.. sędzia osądził... Tak stanowi prawo KK.....mogą to tylko lekceważyć ludzie, którzy albo stawiają siebie ponad Kościołem, albo totalnie olewają naukę Koscioła. Wszyscy uznani/nie uznani wizjonerzy nie głosili orędzi anonimowo, o ile w ogóle je głosili - przykład św. Faustyny podała agawa. Cytuj: Anonimowość nie przesądza, ale uważam, że brak tutaj potwierdzenia przez autorytet Kościoła, brak imprimatur po prostu. Poza tym zawsze lepiej wierzyć osobie duchownej, poświęconej Bogu i ludziom niż jakieś osobie świeckiej. Nie koniecznie osoby duchowne - Guadelupe, La Salette, Fatima, Lourdes, Gietrzwałd, Tre Fontane, Amsterdam....aktualnie badane: Medjugorje, Myrna, Vassula Ryden, Naju, Catalina Rivas - to osoby świeckie. Ale zawsze pod nadzorem, pieczą KK
Ostatnio edytowano Pn paź 24, 2011 11:48 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Pn paź 24, 2011 11:47 |
|
|
|
 |
fokus
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Wt paź 18, 2011 13:43 Posty: 72
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
Boże, co dzieje sie w Twoim Kościele. Jak nie pedofile i złodzieje to SBecy. Jak nie SBecy to wariaci pokroju Natanka. Jak nie Natanek to pseudo przepowiednie i fobie anty masońskie. Boże wybacz im, bo nie wiedzą co czynią.
|
Pn paź 24, 2011 11:48 |
|
 |
agawa
czasowo zablokowana
Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26 Posty: 602
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
tutaj św. Jan od Krzyża: Kto więc podobne rzeczy ceni ( objawienia ), bardzo błądzi i naraża się na wielkie niebezpieczeństwo złudzenia, a przynajmniej stawia sobie całkowitą przeszkodę w drodze do wartości duchowych. Wszystkie bowiem rzeczy cielesne, jak już mówiliśmy, nie mają żadnej proporcji do rzeczy duchowych. Dlatego należy zawsze podejrzewać, że pochodzą one nie od Boga, lecz raczej od szatana, który odnośnie do rzeczy bardziej zewnętrznych i cielesnych ma większy wpływ i łatwiej tu może oszukać niż w tym co bardziej wewnętrzne i duchowe. Także i szatan sprytnie wprowadza w duszę zadowolenie z siebie, czasem skryte, czasem dość jawne. W tym celu ukazuje jej zmysłom często zjawy, przedstawiając wzrokowi postacie świętych i blaski najwspanialsze; słuchowi łudzące słowa; powonieniu zapachy miłe i słodkości ustom a dotykowi rozkosz. I znęciwszy w ten sposób zmysły, wtrąca je w wielkie nieszczęście. Dlatego też należy zawsze odrzucać takie zjawiska i uczucia. A choćby niektóre z nich byty od Boga, nie będzie w tym dla Niego obrazy, zaś dusza broniąc się przeciw nim i nie szukając ich, nie pozbawia się skutku i owocu, jakie Bóg przez nie wywołać w niej pragnie. Nigdy zatem nie powinna dusza ośmielać się pragnąć i dopuszczać do siebie tych objawień, choćby nawet były, jak mówię, od Boga. Gdyby bowiem pragnęła je przyjmować, spadnie na nią sześć przykrych następstw. Pierwsze: pomniejszy swoją wiarę, doświadczenie bowiem zmysłowe bardzo osłabia wiarę, ponieważ wiara, jak mówiliśmy, przekracza wszelkie odczucie zmysłowe. Nie zamykając oczu na te wszystkie rzeczy zmysłowe, pozbawia się środka zjednoczenia z Bogiem. Drugie: objawienia te nie odrzucone są przeszkodą dla ducha, bo na nich zatrzymuje się dusza i duch nie może wzlecieć do tego, co jest niewidzialne. To właśnie była jedna z przyczyn, dla których Zbawiciel powiedział uczniom, iż lepiej jest. by On odszedł od nich, bo inaczej nie przyjdzie Duch Święty. Dlatego również Marię Magdalenę, która po Zmartwychwstaniu przypadła do Jego stóp, oddalił, by umocniła się w wierze. Trzecie: dusza, zatrzymując się na posiadaniu tych objawień, nie dąży do prawdziwego wyrzeczenia i ogołocenia ducha. Czwarte: traci wewnętrzny skutek i ducha tych objawień, albowiem zwraca oczy na to, co w nich zmysłowe, a co stanowi wartość podrzędną. Dlatego nie otrzymuje już tak obficie ducha, którego one sprawiają, ten bowiem udziela się i zachowuje dzięki wyrzeczeniu się wszystkiego co odczuwalne i bardzo różne od czystej duchowości. Piąte: traci łaski Boże, gdyż je sobie przywłaszcza i nie korzysta z nich należycie. Przywłaszczać je zaś sobie i nie korzystać z nich, to znaczy pragnąć ich, uważać je za swoje. A przecież Bóg nie daje ich duszy na własność, dusza nie powinna zapominać, że są one własnością Boga. Szóste: pożądanie tych objawień otwiera drogę szatanowi, by mógł duszę oszukiwać innymi widziadłami, które umie on bardzo naśladować i przedstawić je duszy jako dobre. Mówi bowiem Apostoł, że diabeł może się przemienić w anioła światłości. Za łaską Bożą będziemy jeszcze mówili o tym przedmiocie w trzeciej księdze, w rozdziale o łakomstwie duchowym. Jest przeto zawsze rzeczą stosowną, by dusza odrzucała te zjawiska z zamkniętymi oczami, od kogokolwiek by pochodziły. Jeżeli tego nie uczyni, da miejsce zjawom diabelskim i taką moc szatanowi, że nie tylko jedne zjawy będzie przyjmować za drugie, lecz tym sposobem mnożyć się będą te od złego ducha, a ustawać te od Boga i dojdzie do tego, że pozostaną same diabelskie. Doświadczyło tego wiele dusz nieostrożnych i nieroztropnych, które do tego stopnia się czuły bezpieczne przyjmując te rzeczy, że wiele spośród nich musiało wielkiego użyć trudu, by wrócić do Boga przez czystą wiarę. A niemało było takich, które nie mogły wcale wrócić, gdyż szatan już je zbyt usidlił. Przeto pożytecznie jest zamykać się i bronić przed nimi wszystkimi. Odrzucając bowiem złe, unika się błędów diabelskich, a odrzucając dobre, unika się przeszkody w wierze i duch zbiera z nich owoce. Jeśli wówczas, kiedy dusza je przyjmuje, Bóg je odbiera (ponieważ zagarnia je na własność, nie wykorzystując ich odpowiednio), a szatan wprowadza i pomnaża swoje, znajdując dla nich miejsce i okazję - to przeciwnie, gdy dusza wyrzeka się ich i jest im przeciwna, zły duch zaczyna ustępować, widząc, że nie sprawia szkody, Bóg zaś zwiększa i pomnaża łaski w tej pokornej i ogołoconej duszy, stawiając ją nad wieloma, jak owego sługę, który był wierny w małym. wiecej: http://www.karmel.pl/klasyka/gora/baza.php?id=28I tym właśnie należy się kierować, bowiem zagrożenie szatańskie jest bardzo wielkie. Dlatego ostrzegam przed bezrozumnym wierzeniem w rzekome objawienia tej Agnieszki. Ostrzegam tak jak ostrzega św Jan od Krzyża. Dlatego też należy zawsze odrzucać takie zjawiska i uczucia. A choćby niektóre z nich byty od Boga, nie będzie w tym dla Niego obrazy, zaś dusza broniąc się przeciw nim i nie szukając ich, nie pozbawia się skutku i owocu, jakie Bóg przez nie wywołać w niej pragnie.
_________________ WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl
|
Pn paź 24, 2011 11:50 |
|
|
|
 |
noOne
Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29 Posty: 1541
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
fokus napisał(a): Boże, co dzieje sie w Twoim Kościele. Jak nie pedofile i złodzieje to SBecy. Jak nie SBecy to wariaci pokroju Natanka. Jak nie Natanek to pseudo przepowiednie i fobie anty masońskie. Boże wybacz im, bo nie wiedzą co czynią. przyjdź Boże i Królu nasz i zrób z tym porządek, prosimy ! "Przyjdź Królestwo Twoje.."
_________________ Króluj nam Chryste ! http://www.duchprawdy.com http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com
|
Pn paź 24, 2011 11:50 |
|
 |
fokus
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Wt paź 18, 2011 13:43 Posty: 72
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
noOne napisał(a): przyjdź Boże i Królu nasz i zrób z tym porządek, prosimy ! "Przyjdź Królestwo Twoje.." Boże wybacz mu, każdy ma prawo błądzić i pogrążyć się w grzechu. Nie dostrzegać Twojego Światła w sercu swoim.
|
Pn paź 24, 2011 11:52 |
|
 |
agawa
czasowo zablokowana
Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26 Posty: 602
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
Noone, zawsze absolutnie zawsze trzeba myśleć trzeźwo, a nie emocjami. Bóg dał nam rozum i rozsądek. I dlatego rozsądek mi mówi - nie ufaj każdemu kto mówi, że objawia mu się Jezus, bo możesz pobłądzić. Ale są ludzie ( z jakiś względów czy to psychicznych czy innych ) spragnieni tzw wrażeń duchowych i oni łakną wszelkich objawień. I jak mówi sw Jan od Krzyża narażają się przez to na działanie szatana. A 7 tom tych rzekomych objawień dobitnie mówi, że pani Agnieszka łaknie tych objawień i jest ich coraz więcej a tym samym są coraz mniej prawdopodobne.
Zachowajmy zdrowy rozsądek, o to apeluję. Ks. Natanek tak - pani Agnieszka - nie.
_________________ WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl
|
Pn paź 24, 2011 12:03 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
agawa napisał(a): tutaj św. Jan od Krzyża: Kto więc podobne rzeczy ceni ( objawienia ), bardzo błądzi i naraża się na wielkie niebezpieczeństwo złudzenia, a przynajmniej stawia sobie całkowitą przeszkodę w drodze do wartości duchowych. Wszystkie bowiem rzeczy cielesne, jak już mówiliśmy, nie mają żadnej proporcji do rzeczy duchowych. Dlatego należy zawsze podejrzewać, że pochodzą one nie od Boga, lecz raczej od szatana, który odnośnie do rzeczy bardziej zewnętrznych i cielesnych ma większy wpływ i łatwiej tu może oszukać niż w tym co bardziej wewnętrzne i duchowe. Także i szatan sprytnie wprowadza w duszę zadowolenie z siebie, czasem skryte, czasem dość jawne. W tym celu ukazuje jej zmysłom często zjawy, przedstawiając wzrokowi postacie świętych i blaski najwspanialsze; słuchowi łudzące słowa; powonieniu zapachy miłe i słodkości ustom a dotykowi rozkosz. I znęciwszy w ten sposób zmysły, wtrąca je w wielkie nieszczęście. Dlatego też należy zawsze odrzucać takie zjawiska i uczucia. A choćby niektóre z nich byty od Boga, nie będzie w tym dla Niego obrazy, zaś dusza broniąc się przeciw nim i nie szukając ich, nie pozbawia się skutku i owocu, jakie Bóg przez nie wywołać w niej pragnie. Nigdy zatem nie powinna dusza ośmielać się pragnąć i dopuszczać do siebie tych objawień, choćby nawet były, jak mówię, od Boga. Gdyby bowiem pragnęła je przyjmować, spadnie na nią sześć przykrych następstw. Pierwsze: pomniejszy swoją wiarę, doświadczenie bowiem zmysłowe bardzo osłabia wiarę, ponieważ wiara, jak mówiliśmy, przekracza wszelkie odczucie zmysłowe. Nie zamykając oczu na te wszystkie rzeczy zmysłowe, pozbawia się środka zjednoczenia z Bogiem. Drugie: objawienia te nie odrzucone są przeszkodą dla ducha, bo na nich zatrzymuje się dusza i duch nie może wzlecieć do tego, co jest niewidzialne. To właśnie była jedna z przyczyn, dla których Zbawiciel powiedział uczniom, iż lepiej jest. by On odszedł od nich, bo inaczej nie przyjdzie Duch Święty. Dlatego również Marię Magdalenę, która po Zmartwychwstaniu przypadła do Jego stóp, oddalił, by umocniła się w wierze. Trzecie: dusza, zatrzymując się na posiadaniu tych objawień, nie dąży do prawdziwego wyrzeczenia i ogołocenia ducha. Czwarte: traci wewnętrzny skutek i ducha tych objawień, albowiem zwraca oczy na to, co w nich zmysłowe, a co stanowi wartość podrzędną. Dlatego nie otrzymuje już tak obficie ducha, którego one sprawiają, ten bowiem udziela się i zachowuje dzięki wyrzeczeniu się wszystkiego co odczuwalne i bardzo różne od czystej duchowości. Piąte: traci łaski Boże, gdyż je sobie przywłaszcza i nie korzysta z nich należycie. Przywłaszczać je zaś sobie i nie korzystać z nich, to znaczy pragnąć ich, uważać je za swoje. A przecież Bóg nie daje ich duszy na własność, dusza nie powinna zapominać, że są one własnością Boga. Szóste: pożądanie tych objawień otwiera drogę szatanowi, by mógł duszę oszukiwać innymi widziadłami, które umie on bardzo naśladować i przedstawić je duszy jako dobre. Mówi bowiem Apostoł, że diabeł może się przemienić w anioła światłości. Za łaską Bożą będziemy jeszcze mówili o tym przedmiocie w trzeciej księdze, w rozdziale o łakomstwie duchowym. Jest przeto zawsze rzeczą stosowną, by dusza odrzucała te zjawiska z zamkniętymi oczami, od kogokolwiek by pochodziły. Jeżeli tego nie uczyni, da miejsce zjawom diabelskim i taką moc szatanowi, że nie tylko jedne zjawy będzie przyjmować za drugie, lecz tym sposobem mnożyć się będą te od złego ducha, a ustawać te od Boga i dojdzie do tego, że pozostaną same diabelskie. Doświadczyło tego wiele dusz nieostrożnych i nieroztropnych, które do tego stopnia się czuły bezpieczne przyjmując te rzeczy, że wiele spośród nich musiało wielkiego użyć trudu, by wrócić do Boga przez czystą wiarę. A niemało było takich, które nie mogły wcale wrócić, gdyż szatan już je zbyt usidlił. Przeto pożytecznie jest zamykać się i bronić przed nimi wszystkimi. Odrzucając bowiem złe, unika się błędów diabelskich, a odrzucając dobre, unika się przeszkody w wierze i duch zbiera z nich owoce. Jeśli wówczas, kiedy dusza je przyjmuje, Bóg je odbiera (ponieważ zagarnia je na własność, nie wykorzystując ich odpowiednio), a szatan wprowadza i pomnaża swoje, znajdując dla nich miejsce i okazję - to przeciwnie, gdy dusza wyrzeka się ich i jest im przeciwna, zły duch zaczyna ustępować, widząc, że nie sprawia szkody, Bóg zaś zwiększa i pomnaża łaski w tej pokornej i ogołoconej duszy, stawiając ją nad wieloma, jak owego sługę, który był wierny w małym. wiecej: http://www.karmel.pl/klasyka/gora/baza.php?id=28I tym właśnie należy się kierować, bowiem zagrożenie szatańskie jest bardzo wielkie. Dlatego ostrzegam przed bezrozumnym wierzeniem w rzekome objawienia tej Agnieszki. Ostrzegam tak jak ostrzega św Jan od Krzyża. Dlatego też należy zawsze odrzucać takie zjawiska i uczucia. A choćby niektóre z nich byty od Boga, nie będzie w tym dla Niego obrazy, zaś dusza broniąc się przeciw nim i nie szukając ich, nie pozbawia się skutku i owocu, jakie Bóg przez nie wywołać w niej pragnie. Mnie osobiście bliska jest tego typu duchowość. Tylko jak to się ma do objawień uznanych przez Kościół, które były i chciane i oczekiwane?
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Pn paź 24, 2011 16:01 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
agawa napisał(a): noOne napisał(a): agawa napisał(a): Noone, muszę powiedzieć, że mnie niepokoi postać tej Agnieszki. Z tego co wiem to świecka osoba, nawet chyba nawrócona. Jaki jest jej status? Mężatka, wolna, dziewica konsekrowana? Wydaje mi się, że ma ona duży wpływ na ks. Natanka i to właśnie dla mnie jest niepokojące.. niepokoi Cie, bo nie czytałeś tych Orędzi, zanim coś zaopiniujesz przeczytaj, polecam.. "Orędzia na czasy ostateczne które właśnie nadeszły" autor Jezus Chrystus po przeczytaniu nie bedziesz miał żadnych wątpliwości.. (jest wydane juz chyba 7 tomów, kolejne w przygotowaniu) a czy to jest osoba świecka, nawrócona, czy jest murzynem, czy chińczykiem, jakie to ma znaczenie? Ty wybierasz tą osobę, czy Bóg ? No właśnie sęk w tym, że trochę czytałam i jakoś mnie nie przekonują, a wprost przeciwnie. No i nie przekonuje mnie np 7 tom już tych orędzi. Ma dla mnie duże znaczenie czy to osoba świecka czy konsekrowana. Osoba konsekrowana podlega pod prawa zakonu, jest ona poślubiona Jezusowi i ZAWSZE jest kimś wyższym niż osoba świecka. Osoba świecka to wolna osoba, może sobie robić to co chce i mówić to co chce. Np objawienia św Faustyny, za jej życia nie ujrzały światła dziennego, za jej życia nikt oprócz kierownika o nich nie wiedział. A tutaj Agnieszka staje się jakoby" centrum zainteresowania" bo mówi do niej sam " Jezus", drukuje się to, a ona jest w blasku tych rzekomych objawień jako ktoś wyjątkowy i wybrany ( duże zagrożenie pychy, które np nie było u Faustyny z powodu wyjaśnionego wyżej ) Chcę podkreślić nie mam nic przeciwko ks. Natankowi, ale moje sumienie mówi, aby nie wierzyć w coś co nie jest potwierdzone przez Kościół, w to, że ktoś, osoba świecka twierdzi, że mówi do niej Jezus. Niestety prawda jest taka, że takie same objawienia mogłabym i ja podyktować. Też mogłabym powiedzieć, że mówi do mnie Jezus. To na prawdę żaden problem. Św Faustyna była badana psychiatrycznie aby mieć pewność, że jest zdrowa i była zdrowa. A czy ktoś badał ową Agnieszkę? No chyba nie. A tutaj już 7 tom tych jej objawień. A kto mi da gwarancję, ze to prawda? Jeżeli nie da mi jej Kościół Katolicki to niestety ale NIE MAM ŻADNYCH GWARANCJI, że to jest prawda. I dla mnie nieroztropne byłoby wierzyć w coś co nie potwierdził Kościół. Nie chcę być zwiedzona, a szatan jest BARDZO, BARDZO sprytny...i to dla niego żaden problem podsyłać takie czy inne objawienia. Po prostu zawsze i lepiej dla wierzącego zdać się na autorytet Matki Kościoła w objawieniach prywatnych niż na własne przekonania czy czyjeś prywatne przekonanie, że do niego mówi Jezus. Równie dobrze może mówić bowiem do niego szatan i podawać się za Jezusa. Polecam tutaj nauki na ten temat św. Jana od Krzyża - Doktora Kościoła. On mówił mniej więcej to co ja teraz. I zawsze lepiej wierzyć Doktorowi Kościoła, wielkiemu mistykowi i świętemu Kościoła, zakonnikowi, niż jakieś osobie świeckiej. ażde objawienie uznane przez Kościół było wcześniej nieuznane, to oczywiste jednym z kryteriów uznania objawień jest analiza tego jakie przynoszą owoce żeby mogły przynieść owoce musi być grupa ludzi, które w nie uwierzą zanim zostaną uznane oczywiście to nie reguła, ale to częste
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Pn paź 24, 2011 16:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
Przy czym przy patronacie Koscioła, te ewidentnie fałszywe są wyławiane i komunikatem biskupa miejsca, negowane z zakazem pielgrzymek i rozpowszechniania - przykład Oława.
|
Pn paź 24, 2011 17:12 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
Alus napisał(a): Przy czym przy patronacie Koscioła, te ewidentnie fałszywe są wyławiane i komunikatem biskupa miejsca, negowane z zakazem pielgrzymek i rozpowszechniania - przykład Oława. Nie ma obowiązku wierzenia w objawienia nawet te uznane przez Kościół (nawet te w Fatimie lub Lurdes). Objawienia nie wnoszą nic nowego do depozytu wiary, więc wiara w nawet w te uznane przez Kościół nie jest w żaden sposób konieczna do zbawienia. I nie ma zakazu wierzenia w te nie uznane przez Kościół. Kościół tylko wydaje opinię, czasem ostrzega. Jak ktoś w nie wierzy, robi to na własne ryzyko. Zwracam uwagę, że były objawienia nie uznane przez Kościół, a uznane po wielu latach.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Pn paź 24, 2011 20:22 |
|
 |
dimko
Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38 Posty: 350
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
Cytuj: Zwracam uwagę, że były objawienia nie uznane przez Kościół, a uznane po wielu latach. Myślę, że miało być: najpierw nie uznane, potem jednak uznane. Bo jeżeli tak, to rzeczywiście, większość objawień taka była. Objawienia "chciane", Kościół poddaje zwykłej próbie zakazu. W efekcie, wszystkie nie prawdziwe się buntują. Prawdziwe, poddają się pokorze wyrokom biskupów, czy czasem papieży.
|
Pn paź 24, 2011 21:03 |
|
 |
agawa
czasowo zablokowana
Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26 Posty: 602
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
dimko napisał(a): Cytuj: Zwracam uwagę, że były objawienia nie uznane przez Kościół, a uznane po wielu latach. Myślę, że miało być: najpierw nie uznane, potem jednak uznane. Bo jeżeli tak, to rzeczywiście, większość objawień taka była. Objawienia "chciane", Kościół poddaje zwykłej próbie zakazu. W efekcie, wszystkie nie prawdziwe się buntują. Prawdziwe, poddają się pokorze wyrokom biskupów, czy czasem papieży. Dokładnie św. Faustyna poddała się pokornie prowadzeniu swojego kierownika duchowego. Za życia była nieznana. Przede wszystkim pokora nią kierowała. Pytanie czy Agnieszka jest jak np św Faustyna? Z tego co wiemy jest dość znaną osobą, mieszka podobno w Grzechyni w pustelni ks. Natanka ( tak wyczytałam, nie wiem czy to na 100% prawda, tak też twierdzi red Czaczkowska z Rzeczpospolitej ). Co mnie się nie podoba. Osoba świecka, młoda kobieta nie mieszka z rodziną, ale u księdza. Nie akceptuję tego. Z czego żyje? Z książek o swoich objawieniach ( 7 tomów!) czy z datków wiernych, którzy tam przybywają. Jej objawienia czytałam. Równie dobrze może to być po prostu psychiczna sprawa, rozmowa z Jezusem na zasadzie rozmowy z człowiekiem, ale nie koniecznie to musi być Jezus, może to być jej wyobrażenie Jezusa. Przydałby się tutaj psychiatra. Sw. Faustyna była badana przez psychiatrę. Czy Agnieszka też? Czy na pewno jest zdrowa na umyśle? Mogę powiedzieć, ze podobne objawienia mogę sama napisać, nie stanowi to problemu dla każdego wierzącego katolika napisać takie same objawienia, takie same dialogi. U Faustyny BYŁO INACZEJ. Ona była prawie analfabetką, 3 klasy szkoły elementarnej, a czytający ja wybitni teolodzy zachodzą w głowę skąd ona miała taką wiedzę teologiczną. Miała od Ducha Świętego. To potwierdza prawdziwość jej objawień. U Agnieszki, jak powiedziałam - na zasadzie eksperymentu, większość z nas mogłaby napisać nawet lepsze objawienia. Przy czym nie twierdzę, że Agnieszka zmyśla, kłamie itp. Ona może w to świecie wierzyć, że objawia się jej Jezus. Ale sprawa bez konsultacji psychiatrycznej jest bardzo podejrzana. Jak dla mnie przynajmniej. Najbardziej mnie nie przekonuje GADATLIWOŚĆ Jezusa.
_________________ WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl
|
Pn paź 24, 2011 21:39 |
|
 |
agawa
czasowo zablokowana
Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26 Posty: 602
|
 Re: KS. PIOTR NATANEK
"Pan nakazuje im aby porzucili swoje dotychczasowe życie i zamieszkali na pustelni u rodziców księdza gdzie zawsze latem prowadził rekolekcje dla dzieci. Z czasem rodzi się z niczego TV Internet. Agnieszka cały czas otrzymuje orędzia które na bieżąco ksiądz głosi na kazaniach. " Czyli jednak mieszkają na jednej pustelni. 33 letnia panna, ksiądz + jego rodzice. Czy muszę mówić jak to wygląda z zewnątrz? Czy muszę pytać, czy to jest bezpieczne dla księdza mieszkać z młodą kobietą w tym samym domu? I ten nakaz przez rzekomego Jezusa dany. Jakiż absurdalny nakaz! Od dawien dawna wszyscy mistycy, święci, ojcowie pustyni, mistrzowie duchowni przestrzegali duchownych i zakonników przed jednym - przed młodymi kobietami! i zbytnią poufałością z nimi. A tutaj proszę, sam Jezus każe młodej pannie i księdzu razem mieszkać. Dla mnie to pierwsze i bardzo poważna zastrzeżenie co do prawdziwości tych objawień. Niestety mam w rodzinie dalszej przypadek jak to skończyła się przyjaźń miedzy młodą kobietą a doświadczonym już kapłanem. Zaczęło się pięknie i niewinnie, ot przyjaźń świeckiej teolog ze znanym kapłanem. Tak bardzo się przyjaźnili aż kapłan odszedł z kapłaństwa. Nie twierdzę, że tutaj musi do tego dojść, ale sytuacja JEST NIEPOKOJĄCA. Dla tego mówię jeszcze raz - ksiądz Natanek TAK, pani Agnieszka NIE, choćby miała najpiękniejsze "objawienia" na świecie, alboż taką fantazję.
Co więcej ks Natankowi ta Agnieszka do niczego nie jest potrzebna. Wie dobrze co ma mówić. Sługa Boża Rozalia Celakówna już to powiedziała. Wie dobrze o co chodzi. Po co mu ta Agnieszka tam potrzebna? Bóg sam do niego może przemówić w ciszy przed Tabernakulum, sam może mieć telefon do Boga, bez pośrednictwa Agnieszki. Dlaczego więc nie każe jej opuścić tego miejsca, choćby z tego prostego powodu aby nie powodować złych domysłów i zgorszenia.
BO owszem, choć nie mam złych domysłów, to mnie jednak to gorszy ta sytuacja. Dom ksiedza nie jest miejscem dla młodych samotnych kobiet, panien. Panna Agnieszka niech sobie znajdzie męża, albo niech wraca do swoich rodziców, a nie siedzi na utrzymaniu KSIĘDZA.
Ludzie, jak ktoś z was zna ks Natanka niech mu to powie, niech mu przemówi do rozsądku, że ta kobieta nie jest mu absolutnie potrzebna, że w obecnej chwili mogą z tego wyjść tylko jeszcze gorsze kłopoty. Mówię to z troski o tego kapłana.
Dziwię się też samej tej pannie, że zamieszkała u księdza. Czy tak samo postąpiłaby św Faustyna i sługa Boża Celakówna? NIE. Bł Aniela Salawa nigdy nie patrzyła nawet w twarz ksiedza, aby czasem nie być przyczyną pokus u niego.I rozmawiała z kapłanem TYLKO przy spowiedzi.. Zawsze miała spuszczone oczy, o mieszkaniu z ksiedzem NIGDY nie przeszło jej nawet na myśl. MIeszkała w piwnicy, gdzie nie było wody, ani podłogi tylko klepisko. Tak postępują bowiem święte niewiasty - NIE SPOUFALAJĄ SIĘ Z KAPŁANAMI. Dlaczego? BO DIABEŁ NIGDY NIE ŚPI i tylko czeka na odpowiednią okazję, słabość. Dlatego mamy tylu kapłanów, którzy odchodzą - bo następuje spoufalanie z młodymi kobietami.
_________________ WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl
|
Pn paź 24, 2011 22:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|