Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 11:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 370 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 25  Następna strona
 Z życia Kościoła w Polsce 
Autor Wiadomość
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
Naprawde? A jak ty ich odrozniasz? Po "sile ataku"? Wbrew prawdzie i faktom?
Czy jak urzednicy Kosciola uwazasz, ze swiecenia oznaczaja swietosc za zycia?

Niestety nie. Wlasnie klerykalizm niszczy Kosciol.


Wt mar 07, 2023 21:02

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
Tak te fakty i prawdy przedstawiaja dziennikarze ktorzy prowadzili sledztwo w tej sprawie:

Z dziennikarskiego śledztwa Tomasza Krzyżaka i Piotra Litki wyłania się przerażający obraz ks. Eugeniusza "Surgenta, kapłana, który miał na sumieniu dziesiątki wykorzystanych seksualnie dzieci. Krzywdziciel już nie żyje, ale odnajdują się jego kolejne ofiary. Gdy ks. Surgent pracował na terenie archidiecezji krakowskiej, na jej czele stał kard. Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II. Wiedział o wstrząsającym procederze. Jak zareagował? Rozmawiam o tym ze współautorem reportaży Tomaszem Krzyżakiem".

"Odnosząc się do krakowskiego czasu ks. Surgenta, piszecie z Piotrem Litką: "Wojtyła wiedział". Jak zareagował?
- Mogę stwierdzić, że kard. Karol Wojtyła postąpił zgodnie ze swoimi kompetencjami. 
Co to znaczy?
- Przede wszystkim trzeba podkreślić, że ks. Surgent - choć pracował na terenie archidiecezji krakowskiej - był księdzem diecezji lubaczowskiej (dawnej archidiecezji lwowskiej) i podlegał pod tamtejszego biskupa, ks. Jana Nowickiego. To on - jako ordynariusz - miał nad nim pełnię władzy".

" Ale ks. Surgent krzywdził dzieci archidiecezji krakowskiej.
- Tak. Ale Kraków nie za bardzo mógł go ukarać. Mógł co najwyżej zakazać mu pracy na swoim terenie, ale biskupem właściwym do nałożenia kary był biskup lubaczowski".

"Z dokumentów dowiadujemy się też, że o sprawie wiedziała wówczas krakowska kuria. Prawdopodobnie - właśnie z uwagi na brak kompetencji do karania - ograniczono się wtedy do rozmowy z księdzem".

"- Kard. Wojtyła z pewnością postępował zgodnie z wówczas obowiązującym prawem. Ale wydaje mi się, że zabrakło pewnego wyczucia, gdy w 1971 r. księdza Surgenta kierowano do parafii Milówka, z oddelegowaniem do kaplicy filialnej w Kiczorze na tzw. samodzielną placówkę duszpasterską. Z dokumentów z późniejszych lat wiemy, że ks. Surgent dopuszczał się wykorzystywania seksualnego szczególnie tam, gdzie pracował sam, nie miał kolegi za ścianą, żadnej kontroli w pobliżu.

Mogę stwierdzić, że kard. Karol Wojtyła postąpił zgodnie ze swoimi kompetencjami.

"Ksiądz w zeznaniach składanych w śledztwie stwierdził, że zamierzał poszukać sobie pracy w diecezji lubaczowskiej, ale akurat jej biskup zmarł. 
- Wspominał też, że rozmawiał z kard. Wojtyłą, którego miał prosić o to, by nie zwalniał go z pracy w diecezji. Kardynał miał mu oznajmić, że decyzję otrzyma wkrótce. Kilka dni później dostał list zwalniający go z diecezji. Poszedł z tym listem do bp. Pietraszki, ale ten uznał za sprawę definitywnie zamkniętą. Niedługo po tym ks. Surgent został aresztowany"

"Zatem czy biskup koszalińsko-kołobrzeski wiedział, kogo do siebie przyjmuje?
- Na to pytanie nie znamy odpowiedzi. Wiemy natomiast, że formalnie, jeśli miałby się dowiedzieć, to nie od biskupa krakowskiego, czyli nie od kard. Karola Wojtyły, a od biskupa lubaczowskiego. Ks. Surgent w tamtym czasie był zwolniony z posługi w diecezji krakowskiej". 

"Opisaliście historię jeszcze jednego księdza, który wykorzystywał seksualnie dzieci, ks. Józefa Loranca. Jak w jego sprawie reagował Karol Wojtyła?
- To doskonale udokumentowany przypadek. Pracowaliśmy nad sprawami, które zostały osądzone przez władzę świecką, więc mieliśmy dostęp do dokumentów ze śledztw prowadzonych przeciwko tym księżom. W przypadku ks. Loranca reakcja krakowskiej kurii była natychmiastowa i w pewnym sensie zaskakująca".

"Co masz na myśli?
- Była ponadstandardowa. Sprawa rozgrywała się w 1971 roku. Zaczęło się od interwencji matek uczennic, które przyszły do księdza proboszcza, mówiąc, że wikariusz niestosownie zachowuje się wobec dziewczynek. Proboszcz się przejął, rozmawiał zarówno z matkami jak i pokrzywdzonymi dziewczynkami. Nie wiedział dokładnie, co z tym robić, więc pojechał z prośbą o radę do księdza dziekana. Dziekan powiedział: Jedź do kardynała. I tak o sprawie dowiedział się kard. Karol Wojtyła. Sam sprawca przyznał się, że krzywdził dzieci. Do siedziby kurii pojechali razem - proboszcz i ks. Loranc".

"Co zrobił kardynał Wojtyła?
- Zareagował szybko. Ks. Lorancowi powiedział, że nie może wrócić do parafii, ma udać się do swojego rodzinnego domu i tam czekać na decyzje. Po kilku dniach dostał informacje, że jest suspendowany i ma przenieść się do klasztoru cystersów w Mogile. Tam został aresztowany. Proces był szybki, ksiądz trafił do więzienia".

"Piszecie też o liście, wysłanym przez kard. Wojtyłę do sprawcy.
- Tak, list został wysłany, gdy ks. Loranc wyszedł z więzienia. "Zaniechanie wymiaru kary przez trybunał kościelny ani nie przekreśla przestępstwa, ani nie zmazuje winy" - pisze w nim kard. Wojtyła. O co chodzi? W tamtym czasie decyzje w takich sprawach nie były podejmowane przez Kongregację Nauki Wiary jak jest dziś rozstrzygano je w diecezjach. Ale decyzji o wydaleniu danego księdza ze stanu duchownego nie podejmował jednoosobowo biskup lecz sąd - minimum trzyosobowy trybunał kościelny właściwy danej diecezji.
- Według kodeks prawa kanonicznego w niektórych sytuacjach, tam gdzie sprawca został dostatecznie ukarany przez władzę świecką bądź istnieje duże prawdopodobieństwo, że to się wkrótce stanie, można odstąpić od ukarania na gruncie prawa kościelnego. I tak się właśnie stało w Krakowie - trybunał odstąpił od wymierzenia kary. Ale kard. Wojtyła nie przywraca ks. Loranca do pracy w diecezji, a podkreśla, że ani przestępstwo nie jest przekreślone, ani wina zmazana". 

"- W wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego", odpowiadając na pytanie dziennikarza o to, czy kardynał Wojtyła spotykał się z ofiarami, odpowiedziałem, że nie wiem, ale znając ówczesne działanie Kościoła, podejrzewam, że nie. Podkreśliłem również, że w oparciu o materiały ze śledztw opisaliśmy dwie sprawy osądzone przez władze świeckie, a nie wiemy, ile było przypadków, które nie ujrzały światła dziennego - tzn. takich, którymi zajmował się tylko Kościół. Tyle. Powtórzę - nie dowiemy się o innych sprawach, póki nie zapadnie decyzja o dokładnym zbadaniu akt, które przecież są w kuriach biskupich.

Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news ... ign=chrome

No i wlasnie to sprawa pilna aby zapadla decyzja o otwarciu akt ktore sa w kuriach biskupich.
Mozna na to liczyc?

I jeszcze jest taka opinia:

"Jak przekonywała, film autorstwa Marcina Gutowskiego pt. "Franciszkańska 3" zawiera "przekłamania i manipulacje", a wszystkie dowody pochodzą z dokumentów PRL-owskiej Służby Bezpieczeństwa. - Nie można formułować postulatów oskarżających papieża w oparciu wyłącznie o te akta - oceniła

"W opinii dr Kindziuk materiał TVN24 pokazuje, jakoby Jan Paweł II tuszował sprawę księdza Eugeniusza Surgenta, lecz jej zdaniem kapłan ten podlegał jurysdykcji diecezji lubaczowskiej, a przyszły papież zrobił wszystko to, co zgodne z prawem kanonicznym. - Sprawa toczyła się niezależnie od kardynała Wojtyły - oznajmiła".

"Jak stwierdziła, kard. Wojtyła pisał list do arcybiskupa Königa w sprawie księdza Bolesława Sadusia i nie wspomniał tam o wątku pedofilskim, ponieważ w tamtych czasach takie sprawy rozwiązywano w pierwszej kolejności telefonicznie. - Nie mamy zatem wiedzy, czy i ile razy Jan Paweł II rozmawiał wcześniej na ten temat z kardynałem Königiem - skomentowała dr Kindziuk".

"Specjalistka została zapytana, czy Kościół nie mógł pomóc redaktorom w realizacji materiału, otwierając przed nimi kościelne archiwa. - Z pewnością jest to potrzebne, natomiast to kwestia decyzji całego Kościoła i otwarcia ksiąg we wszystkich diecezjach - oznajmiła. Dodała także, że narracja Kościoła na temat pedofilii stale się zmienia". 
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news ... ign=chrome

Tak wiec sprawa do wyjasnienia, a potrzebne jest otwarcie koscielnych archiwow, jesli to nie nastapi to bedzie to wielka szkoda dla Kosciola.

W niektorych mediach wyrok juz zapadl i wszystko wiadomo, a juz malo istotne sa pewne szczegoly.
Wszystko mozna sobie ulepic jak sie komu podoba i cos niedopowiedziec i cos pominac.


Wt mar 07, 2023 22:03
Zobacz profil
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
Kael napisał(a):
Czy w takim razie wejscie z tablica, stanie i wyjscie nalezy karac surowiej?
Uwazam, ze mogla stanac przed kosciolem, albo wejsc i wyjsc przed rozpoczeciem Mszy sw,

A ja uważam, ze żadna babcia Kasia ani ciocia Gienia nie mają nic do szukania w kościele z transparentami.
Ani przed, ani w czasie, ani po nabożeństwie. To jest przestrzeń sakralna.
Tak samo nie mają do tego prawa na terenie należącym do kościoła.
Jak ktoś jest agresywny, bluzga i krzyczy, ze to jest wojna to musi liczyć się z agresją innych osób.
Na marginesie, nie wiadomo czy ją ktoś popchnął czy siłą ściągnął ze schodów. Te ciekawostki podaje "Wyborcza".
Kael napisał(a):
Te rady parafialne cos w ogole moga? Czy tyle, ze zyczenia proboszcza przyklepuja?

Tu pełna zgoda. To kpina z ludzi i ich niepoważne traktowanie.
katon napisał(a):
Tak wiec sprawa do wyjasnienia, a potrzebne jest otwarcie koscielnych archiwow, jesli to nie nastapi to bedzie to wielka szkoda dla Kosciola.

Taa, już w uniesieniu prorockim widzę otwierane archiwa. Hierarchia za bardzo sie tym nie przejmuje bo co kto im powie? Najwyżej ktoś ich obsmaruje w mediach.
Po łbie oberwą szeregowi księża, wyzywani w szkołach i na ulicach od pedofilów.


Śr mar 08, 2023 9:15
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
Kael i Katon, w tym wątku nie rozmawiamy o babci Kasi i jej patologicznych zachowaniach. Nie będziemy również dyskutować o Strajku Kobiet.
Wasze posty przesłałem wam na PW. Możecie sobie prywatnie na te tematy porozmawiać.


Śr mar 08, 2023 19:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3116
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
katon napisał(a):
...

Ogólnie podzielam zdanie.
Nie wgłębiam się w zarzuty. Głównie z tego powodu, że uznaję za właściwsze skupienie się w życiu na tym, co jest dobre. Stawianie zarzutów zmarłym, jest dla mnie czymś obrzydliwym.
To, co się teraz dzieje, to nagonka. I to nie merytoryczna, ale oddziałująca na emocje. Uczucia. Wzbudzanie nienawiści. Uważam, że jest to kolejny etap walki z Kościołem. Fakty nie mają większego znaczenia, liczą się emocje. I to tylko te negatywne. Wydaje mi się, że to wplata się też w walkę z polskością.

bramin napisał(a):
Taa, już w uniesieniu prorockim widzę otwierane archiwa. Hierarchia za bardzo sie tym nie przejmuje bo co kto im powie? Najwyżej ktoś ich obsmaruje w mediach.
Po łbie oberwą szeregowi księża, wyzywani w szkołach i na ulicach od pedofilów.

Sceptycyzm, może i uzasadniony. Ale jakże wspaniale wpisujący się w nagonkę.
Fakt, uważam, że hierarchia jest przekonana, że znajduje się w oblężonej twierdzy. Ale czy tak nie jest? Czy mają się dodatkowo podkładać?
Czy ludzie Kościoła będą okazywali księżom szeregowym nienawiść wyzywając ich? Czy też będą to czynić ci, którzy i tak to czynią, bo od dawna nienawidzą Kościoła?

Zdaję sobie sprawę, że jestem dziwakiem. Ale na poważnie biorę przykazania miłości. Może dlatego zamiast potępiać, staram się dostrzegać to co dobre. A na koncie JPII jest ogrom dobra.


Śr mar 08, 2023 19:26
Zobacz profil
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
Znaczący spadek powołań, teoretycznie powinien jednoczyć duchownych.

„Statystyki pokazują, że każdego roku przyjmowanych jest ok. 10 procent mniej kandydatów do seminariów i ta tendencja się utrzymuje – komentuje ks. dr Przemysław Kwiatkowski, przewodniczący Konferencji Rektorów WSD. „
Źródło: https://www.gosc.pl/doc/7867069.Statyst ... w-tym-roku

Ale, to tylko teoria. Dziś przeczytałem w mediach:
Tragiczna śmierć duchownych w Sosnowcu. Skonfliktowane relacje obu mężczyzn
Nie żyje dwóch duchownych pracujących w Sosnowcu. Obaj zmarli tego samego dnia. Nieoficjalne informacje wskazują na dramatyczny przebieg zdarzeń: 40-letni ksiądz miał zabić 26-letniego diakona, a potem popełnić samobójstwo.
Źródło: https://www.onet.pl/informacje/onetslas ... s,79cfc278


Śr mar 08, 2023 20:10

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
Mnie z kolei obalila wypowiedz ksiedza Krajczynskiego na temat rozwodnikow w nowych zwiazkach:
" Zawarcie nowego związku [po rozwodzie - przyp.red.], powiększa jeszcze bardziej ciężar rozbicia małżeństw; stawia bowiem małżonka, który żyje w takim nowym związku, w sytuacji publicznego i trwałego cudzołóstwa. Tym samym, mamy w tym przypadku niejako podwójne źródło stanu grzechu ciężkiego - przekazał kanonista w rozmowie z PAP.
Duchowny podkreślił, że rozwodnicy mogą otrzymać "absolucję grzechów" tylko pod jednym warunkiem.
- Jeśli żałują, że podeptały prawo Boże dotyczące małżeństwa i zobowiązują się żyć w całkowitej wstrzemięźliwości, tj. nie korzystać z praw, jakie przysługują wyłącznie małżonkom".

Zycie w calkowitej wstrzemiezliwosci to jest oczywiscie to czego najbardziej pragna katolicy wchodzacy w nowe zwiazki. Mysle ze jesli wszyscy ci rozwodnicy w zyjacy w nowych zwiazkach sa wykluczeni z mozliwosci uczestniczenia w mszy swietej to jest to swietny strzal w stope KRK powodujacy stale zmniejszanie sie ilosci katolikow w Europie,a ostatnio rowniez w Polsce.


Cz mar 09, 2023 16:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3116
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
subadam napisał(a):
swietny strzal w stope KRK

Oczywiście. Przestrzeganie prawa i zasad, to zawsze strzał w stopę. Ciekawym, czy dotyczy to tylko Kościoła, czy też wszelkich instytucji i państw, a których obowiązują jakieś prawa i zasady.
Zastanawiam się, czy wymagania zachowania zasad ruchu prawostronnego nie jest strzałem w stopę we wszystkich krajach, w których obowiązuje ta zasada. Przecież bezsensem jest, aby taka zasada obowiązywała osoby, które przeprowadziły się do UE z Australii czy Indii. Strzał w stopę.


Cz mar 09, 2023 17:27
Zobacz profil
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
subadam akurat powtorne malzenstwo zawsze wykluczalo od rozgrzeszenia badz przyjmowania Komunii sw.

Jesli jednak poprawnie cytujesz, to wyglada na to, ze dla (wielu? niektorych?) ksiezy, sam rozwod jest grzechem ciezkim.
Tu juz mam inne zdanie.
Czym innym jest rozwod dla mlodej kochanki a czym innym zeby nie trwac w toksycznym zwiazku z maltretujacym (najczesciej) mezem.

No i w kwestii przystepowania do sakramentow - zawsze mozna wykazac, ze i po 20 latach z trojka dzieci, malzenstwa...nie bylo.
Wiec i rozwodu nie bylo....


Cz mar 09, 2023 17:47

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1687
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
Gdy rozwodnik wchodzi w nowy związek, zazwyczaj ten wcześniejszy już jest zakończony i nie do reaktywacji. Twierdzenia tego księdza są nieżyciowe. Można by ewentualnie przyjąć, że rozwiedzenie się było jakimś grzechem, że rozwodnik tego żałuje, że deklaruje przed sobą i Bogiem, iż postara się w przyszłości do czegoś podobnego nie dopuścić. Ale nie zmuszać ludzi do wskrzeszania czegoś martwego (a tym bardziej zmuszać do życia w pojedynkę ze względu na to, że wskrzeszenie czegoś martwego jest niemożliwe).

Poza tym wypowiedzi Jezusa o tym, że kto opuszcza żonę i wiąże się z inną, popełnia cudzołóstwo, dotyczyły określonej motywacji męża: wręczenia kobiecie listu rozwodowego z błahego powodu. Jest do rozważenia, czy nakaz Jezusa powinien rzeczywiście dotyczyć wszystkich przypadków rozwodu.


Cz mar 09, 2023 17:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3116
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
Tak, z wyjątkiem nierządu.


Cz mar 09, 2023 18:24
Zobacz profil
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
Zapewne przyjdzie nam poczekać na rozwiązanie zagadki, czy są to dwie odrębne sprawy, czy jedna?


Cz mar 09, 2023 18:31
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
andej napisał(a):
Stawianie zarzutów zmarłym, jest dla mnie czymś obrzydliwym.

A to umarli są jakimiś nadludźmi, których krytyka nie obowiązuje? Oceniamy wielkich ludzi, którzy dokonali czegoś wielkiego, oceniamy zbrodniarzy itd., robimy w to w imię prawdy o tym człowieku. Robimy to również w imię sprawiedliwości i uczciwości.
Historia Kościoła ocenia działania wielu biskupów, papieży, myślicieli, świętych, dlaczego Jan Paweł II nie miałby byc oceniany? Jest on jakimś nadzwyczajnym wyjątkiem?
andej napisał(a):
To, co się teraz dzieje, to nagonka. I to nie merytoryczna, ale oddziałująca na emocje. Uczucia. Wzbudzanie nienawiści.

Nagonką nazywasz zadawanie pytań, wątpliwości? "Wzbudzanie nienawiści" to słowo-wytrych dla tych, którzy boją się, ze ich przekonania i ich spokój zostaną zachwiane (widzę to u przedstawicieli LGBT, widzę u niektórych katolików czy hierarchów kościelnych).
andej napisał(a):
Uważam, że jest to kolejny etap walki z Kościołem.
Kolega jest wojskowym czy był w partyzantce? Bo ciągle słyszę słowa o walce.
andej napisał(a):
Fakty nie mają większego znaczenia, liczą się emocje.
Tylko widzisz, jeśli ma sie do dyspozycji tylko ubeckie archiwalia a biskup krakowski zamyka diecezjalne archiwum i odwołuje wicedyrektora archiwum to powstaje uzasadnione podejrzenie, ze kościelna władza nie chce prawdy.
Można było to wszystko sprawdzić, przebadać przed wielu laty, nie zrobiono tego a teraz jest płacz i lament, ze nagonka, walka z Kościołem etc.
andej napisał(a):
Ale na poważnie biorę przykazania miłości.
Miłość bez prawdy nie jest miłością, jest życiem w fałszu.
andej napisał(a):
A na koncie JPII jest ogrom dobra.
Nikt kto jest uczciwy nie będzie tego negował.
https://www.salon24.pl/newsroom/1288450 ... t-bolesnej


Cz mar 09, 2023 18:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
bramin napisał(a):
Bo ciągle słyszę słowa o walce.

Trudno tego nie zauwazyc


Cz mar 09, 2023 19:27
Zobacz profil
Post Re: Z życia Kościoła w Polsce
No coz. Biorac pod uwage zakamienialy klerykalizm bp Jedraszewskiego, jego bardzo niechlubna role w sprawie Paetza, ktora pokazuje, ze czlowiek z tytulem koscielnym jest wazniejszy dla niego niz byle kleryk, o swieckich nie mowiac, a prawda to to, co mu pasuje, trzeba bedzie poczekac na jego emeryture.
Mam nadzieje, ze jego nastepca, jeszcze za zycia bp Jedraszewskiego, te archiwa udostepni.

Prawda wyzwoli takze tych, ktorzy sie jej boja. Lepiej na tym swiecie niz zyjac w klamstwie stanac przed Bogiem.


Cz mar 09, 2023 20:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 370 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 25  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL