Autor |
Wiadomość |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Nie wiem, czy się przyśnił. Gdybym do wszystkiego miał podchodzić na zasadzie - nie widziałem na własne oczy, nie wierzę - to bym twierdził że Ziemia jest płaska, bo nie widzę żeby była okrągła. A znam takich, co widzieli Rydzyka wysiadającego z potężnej limuzyny. Co za różnica - czy maybach, czy nie. Kapłanowi nie wypada wozić się czymś takim.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N kwi 16, 2006 20:53 |
|
|
|
 |
Piotr Tomczyk
Dołączył(a): N lut 26, 2006 16:47 Posty: 239
|
ToMu napisał(a): Michalkiewicz, maybach, Teneryfa, wielokrotne obrażanie ludzi, wypowiedzi antysemickie. Dość sporo, nie uważasz
Sprawa maybacha jest już wręcz symboliczna
„TOLERANCJA”
Miłośników postępu jedna dziś łączy racja:
Całemu światu zagraża pewna radiowa stacja!
Zagłuszyć, zburzyć, zaorać, a ludzi wsadzić za kratki!
Potem zmienić im klimat i wywieźć blisko Kamczatki.
Przez taką małą rozgłośnię wspaniały system się chwieje,
Już nawet Śpiewak się martwi, a cały salon szaleje...
W tygodniu nie chcą tam Środy i wolnej nie chcą Sobotki,
Za to zbyt często się modlą tamte radiowe dewotki!
A te modlitwy to po co? To jedna nienawiść chora!
Miał rację jeden sąsiad jednego znanego doktora.
Radio zaś, razu pewnego, słyszała i żona sąsiada.
Nie tylko, że prawie zemdlała, bo była też mocno blada!
Ze szwagrem sąsiada nie lepiej, do dzisiaj się trochę stracha,
We śnie razy kilka już widział przeraźliwego maybacha!
Kiedyś w noc ciemną z kamerą na auto robił obławę,
Niestety! Ktoś go obudził... i szwagier zawalił sprawę.
- Maybacha jeszcze złapię! - do siebie czasem gdera.
- Złapię! Choćby się schował do podwodnego helikoptera!
Tolerancji przypadki takie trudno tłumaczyć dziś światu...
"Tolerancja"? Czy to nowa nazwa domu wariatów?
|
N kwi 16, 2006 21:05 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Powtarzacie się.
W którymś wątku, w kontekście RM, padł już wierszyk przytoczony przed chwilą przez Piotra Tomczyka.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N kwi 16, 2006 21:25 |
|
|
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
Ale pasuje świetnie, bo znowu schodzimy na poziom maybachów. Poza tym ja nie czytałem.
|
N kwi 16, 2006 21:49 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Sugeruję czytać dokładniej
"Poziom maybachów"  Znowu odsyłam do poprzedniego posta, chyba nie zadałeś sobie, Meritusie, trudu przeczytania i zrozumienia. Nie wnikam w markę limuzyny (oby jednej...) Rydzyka - ale sam fakt, że duchowny rozbija się takimi samochodami. Tak być nie powinno. Nie postuluję tego, żeby jeździł tramwajami - ale nie mógłby jeździć samochodem w normalnej cenie To, że ma kasę, nie znaczy że ma nią szastać - przecież nie dostaje jej na limuzyny, tylko na RM.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N kwi 16, 2006 21:53 |
|
|
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
Nie mam ochoty się spierać. Ale tak naprawdę Maybach to wyssana z palucha bajka. I to jest ważne, czy mówimy o Maybachu, czy o Polonezie.
|
N kwi 16, 2006 22:09 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ja nie mówię o polonezie.
Nie ma znaczenia, czy to jest maybach, czy inna limuzyna. Do poleneza nikt by się nie przyczepił.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn kwi 17, 2006 7:28 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
To ma duże znaczenie, czy Maybach, czy inna limuzyna, bo Maybach to najdroższy samochód świata kosztujący nawet do 4.000.000 złotych i produkowany na indywidualne zamówienie, a samochód zwany limuzyną kosztować może także 200.000 złotych. Wtedy mamy jedną limuzynę wartą 20 innych limuzyn.
|
Pn kwi 17, 2006 15:12 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
Z całym szacunkiem dla Was, drodzy Forumowicze, ale ta cała dyskusja zaczyna przypominać rozmowę w piaskownicy:
- Jasiu, nie bij Ani, zobacz, łopatka nabiłeś jej guza!
- Mamo, a Asia wczoraj uderzyła Wojtka!
I jaki w tym sens? Dlaczego na krytykę skierowaną do jedynie pewnych elementów i punktów programowych Radia Maryja odpowiadacie histerią że "chcecie zniszczyć radio", albo niczym ten Jasio pokazujecie ileż to podłości na tym świecie jest jeszcze nie ukaranej, jak to Michnik, Agora, Lis, Rokita, Boruta, Judasz, Rambo, Rasiak... itd. czy to jest dyskusja dorosłych ludzi? czy tak trudno trzymć się wątku? No, bądźmy poważni!
Chciałabym jeszcze poruszyć kwestię polityli w RM. Wielu z Was uważa, ze to słuszne a ja się ztym absolutnie zgodzić nie mogę.
Istnieją, moim daniem, dwa podstawowe powody dla których Kosciół nie powinien zasadniczo brabrać (tak, własnie, babrać) się w polityce.
Pierwszym z nich jest to własnie polityczne bagno. Kilka lat temu Jarosław Kaczyński był jednym z najzawziętszych przeciwników rozgłosni ojca Rydzyka. Czyzby się nawrócił, przejrzał na oczy? Nie - on po prostu zauważył jak korzystnie jest przypodobac sie słuchaczom radia. Taki człowiek nie ejst godzien zaufani, bo nie wiadomo czy pewnego dnia znowu nie stanie się wrogiem, ponieważ przyjaźń z rozgłośnia przestanie nu się opłacać. I tak jest własnie w polskiej polityce. Nie ma w tym momencie osoby w parlamencie która nie miałaby grzeszków na sumieniu - zarówno po jednej jak i po drugiej stronie. Nasze rządy sa jak wielki ul, do którego wciąż wracają te same pszczólki (Stefn Niesiołoski, niegdyś kolega Marka Jurka z ZChN, dzis namiętnie zwalczający jego partię). Czy to jest wiarygodne? Nie jest.
Kościół posiada ogromny autorytet. Tu, na Ziemi ejst przedsatwicielem Boga, Istoty Doskonałej. Kościół nie powinien sie mylic, nie powinien jednoznacznie opowiadac się za żadna z partii, bo ta jutro może sie rozpaść - autorytet Kościoła zas może zostac mocno nadszarpniety.
Drugiego powodu możemy poszukać w Ewangelii, w dziejach życia Chrystusa. Niestety, nie jestem wielki znawca Pisma, jednak zawsze wydawało mi się, ze Chrystus twierdził iz "Jego Królestwo nie ejt z tego swiata". To zdanie powinno wystarczyć wszystkim politykującym, albowiem wypowiada je sam Bóg. Ani Chrystus, ani jego Apostołowie, nigdy nie próbowali drastycznie wpływac na rządy cesarza. Chrystus był królem, ale królem świata pozaziemskiego, wyższego. Mówił, że celem człowieka jest zbawienie.
Można tu zastanawiać się jaki cel ma politykowanie ojca dyrektora. Byc może jest to chęć pomocy najbiedniejszym w taki, a nie inny sposób. Tylko ze ja za bardzo nie widzę celu takiej pomocy, zwłaszcza od ojca który, nie ukrywajmy, jest obecnie bardzo bogatym człowiekiem. Chrystus rozdawał ludziom chleb i nadzieję opowiadając o Królestwie Niebieskim - mimo ze miał o wiele większe mozliwości niż cesarz. Dlaczego więc nie zajął w cudowny sposób miejsca cesarza w pałacu i nie wydał dekretów o rozdawaniu zywności?
Być moze sługa Bozy, głosiciel Słowa Bożego powinien mieć inne cele i kroczyć ścieżką wyznaczona przez Pana, a nie wymyślać usprawiedliwienia dla zwykłej chęci zdobywania władzy i majątku!
Nie piszcie juz, prosze o GW. Wiecie jaka jest różnica między GW a RM czy ND? Otóż w GW nikt nie napisał, ze jeśli się ją będzie czytało pójdzie się do Nieba. GW jest gazetą świecką, która moze odwoływac się do wszystkieo - poza wiarą. Natomiast na RM spoczywa nieporównywalnie większa odpowiedzialnośćm bowiem jest to rozgłośnia katolicka - każde jej słowo przez wiele osób będzie odbierane jako nauka dotycząca rzeczy wyższych, ostatecznych. Nie wolno wykorzystywac autorytetu Boga i Kościoła do brudnych politycznych zagrywek. Nie wolno mówić ludziom, ze głosując na taką a nie inną partię będzie się postepowało wg. nauki Kościoła.
Wybaczcie za literówki, mam dziwną klawiaturę
PS. Witam, jestem nowa 
|
Pn kwi 17, 2006 16:28 |
|
 |
Piotr Tomczyk
Dołączył(a): N lut 26, 2006 16:47 Posty: 239
|
Witam w imieniu grzesznych i "niepoprawnych".
Jako zwolennik kompromisu, a nawet zgody, zgadzam się z prawie  każdym Twoim słowem. Z bardzo nielicznymi nie zgadzam się, ale traktuję je jako naturalne różnice interpretacyjne, a w sprawie jednego zdania protestuję
Ukyo napisał(a): Otóż w GW nikt nie napisał, ze jeśli się ją będzie czytało pójdzie się do Nieba. Czyli GW tym różni się od ND, że nikt nie napisał? Różni się, czyli w ND ktoś napisał? Możesz podać autora? Autorów? Numer? Datę? Cokolwiek? Wybujała wyobraźnia? Fantazja? Insynuacja? Maybachologia? Ukyo napisał(a): PS. Witam, jestem nowa 
Ano witam raz jeszcze. Pewnie będzie ciekawiej
PT
|
Pn kwi 17, 2006 19:39 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
Ukyo
Pewien dziadek bardzo szacowny i zasłużony wzywa wprost i publicznie do zamknięcia katolickiej rozgłośni, oskarżając ją o hitleryzm. Rozumiem zdziwaczałość dzadka. Ale nie jestem w stanie pojąć tego poparcia liberalnych mediów dla takich pomysłów. To nie jest jakieś urojenie, ale realna ocena sytuacji, gdy od samego powstania Radio Maryja jest nieustannie niszczone.
Twierdzenia, że polityka to dzieło szatana, pachną manichejskim dualizmem i anarchizmem. Kościół powinien być autonomiczny wobec polityki, ale jego obowiązkiem jest zabieranie głosu także w sprawach społeczno-politycznych. Kto choć ździebko zna katolicką naukę społeczną temu nie zaprzeczy.
"Otóż w GW nikt nie napisał, ze jeśli się ją będzie czytało pójdzie się do Nieba."
A w Naszym Dzienniku napisano?
"Nie wolno mówić ludziom, ze głosując na taką a nie inną partię będzie się postepowało wg. nauki Kościoła."
Ale wolno mówić, że głosując na taką a taką partię będzie się postępowało wbrew nauce Kościoła.
|
Pn kwi 17, 2006 22:35 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
meritus napisał(a): To ma duże znaczenie, czy Maybach, czy inna limuzyna, bo Maybach to najdroższy samochód świata kosztujący nawet do 4.000.000 złotych i produkowany na indywidualne zamówienie, a samochód zwany limuzyną kosztować może także 200.000 złotych. Wtedy mamy jedną limuzynę wartą 20 innych limuzyn.
Eh, Meritusie, niedoinformowany jesteś  Maybach nie jest najdroższym samochodem na świecie - w pewnej audycji, właśnie na kanwie rzekomego maybacha Rydzyka, wypowiadał się pasjonat twierdzący, że to jest tekst medialny, mało pokrywający się z prawdą
I kto tu używa stereotypów
Czepiasz się. CHyba z moich wypowiedzi wyraźnie da się zrozumieć, że nie chodzi mi o markę samochodu - ale o fakt, że Rydzyk rozbija się limuzynami, co wg mnie nie przystoi ani biskupom, ani żadnym kapłanom.
Ukyo - witamy serdecznie
Meritus - ten "dziandek", jak go raczyłeś  nazwać, pamięta hitleryzm z własnego doświadczenia (a Ty nie masz za grosz szacunku dla niego). Może boi się, że to co czasami usłyszał na antenie RM, mogóoby przybrać rozmiary nienawiści podobne do tych, jak Hitler na wojnie  Ten człowiek raz już to przeżył.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt kwi 18, 2006 8:26 |
|
 |
Telchar
Dołączył(a): So wrz 24, 2005 13:25 Posty: 142
|
ToMu napisał(a): Czepiasz się. CHyba z moich wypowiedzi wyraźnie da się zrozumieć, że nie chodzi mi o markę samochodu - ale o fakt, że Rydzyk rozbija się limuzynami, co wg mnie nie przystoi ani biskupom, ani żadnym kapłanom.
Skoro rzuca pan oskarżenie, to proszę udowodnić.
|
Wt kwi 18, 2006 8:30 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Żeby nie było wątpliwości - nie nalezy moich słów rozumieć jakoby Rydzyk miał doprowadzić do eksterminacji Zydów na taką skalę jak Hitler. Chodzi o to, że pan Edelman widzi podobieństwo między hitlerowską nienawiścią wobec Żydów a antysemickimi wypowiedziami z anteny RM.
Meritusie - nazywanie człowieka, który walczył o wolność Polski, kombatanta i weterana "dziadkiem", jest zwykłym chamstwem. Ale jakoś mnie to nie dziwi z Twoje strony.
Telchar - co mam Ci udowadniać  Czytaj moje poprzednie wypowiedzi. Kilka razy podkreślałem już, że nie o markę chodzi, ale o fakt rozbijania się limuzynami.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt kwi 18, 2006 8:55 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
ToMu
Obelgi Edelmana wobec Radia Maryja nie przystoją tak poważnej osobie. Takie zarzuty przynależą się do sprawy karnej.
Czy Edelman walczył o wolność Polski? Poza tym określanie dziadka "dziadkiem" nie jest chamstwem. Według mnie jest bardzo kulturalne. Choć może to antysemityzm?
|
Wt kwi 18, 2006 10:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|